chorobliwa zazdrość partnera

Program TV poszukuje osób które są ofiarami zazdrości swoich mężów, partnerów. Jeśli masz wrażenie, że twój mąż lub partner bezpodstawnie robi ci wyrzuty o to że go zdradzasz idąc na rutynową wizytę do lekarza, odezwij się do nas na [email][email protected][/email] zostawiając swój numer telefonu, co przyśpieszy kontakt z naszej strony.

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: chorobliwa zazdrość partnera

  1. TAK SIE TERAZ ZASTANAWIAM… CZYTAM MOJE WPISY I TAK JAK KTOS NAPISAL TO CHYBA NIE JEST TYPOWA ZAZDROSC…A MOZE TO WCALE NIE JEST ZAZDROSC,MOZE TO TYLKO MOJE DZIWACTWA,ROZNE FOBIE Z PRZESZLOSCI POMYLILAM Z ZAZDROSCIA… CO MYSLICIE?… NIGDY NIE SPOJRZALAM NA TO W TEN SPOSOB… NIE MUSIALAM SIE NAD TYM ZASTANAWIAC,BO BYLO JAK BYLO…ALE JEST JEDNA SPRAWA KTORA BARDZO MI UWIERA,JA CZESTO PRZEZ TO CIERPIE,PLACZE… MOZE POZNANIE SEDNA SPRAWY POMOZE MI SIE Z TYM UPORAC,BYM NIE MUSIALA GNEBIC SIEBIE I INNYCH SWOIMI DEBILSTWAMI

    • Zamieszczone przez annaxa
      TAK SIE TERAZ ZASTANAWIAM… CZYTAM MOJE WPISY I TAK JAK KTOS NAPISAL TO CHYBA NIE JEST TYPOWA ZAZDROSC…A MOZE TO WCALE NIE JEST ZAZDROSC,MOZE TO TYLKO MOJE DZIWACTWA,ROZNE FOBIE Z PRZESZLOSCI POMYLILAM Z ZAZDROSCIA… CO MYSLICIE?… NIGDY NIE SPOJRZALAM NA TO W TEN SPOSOB

      Nie nazwałabym tego dziwactwami, jak jedynie tym, czym napisałam wcześniej w swoim poście…to ogromna obawa, która ma swoje podłoże właśnie w Twoim dzieciństwie, młodości… Nic nie bierze się z niczego, takie jest moje zdanie. Jeśli masz potrzebę, żeby ktoś ciągle powtarzał, że Cię kocha, że jesteś piękna, to raczej przez to, że np. kiedyś tego nie słyszałaś, bądź słyszałaś za mało. Akurat w Twoim przypadku to spowodowało taką a nie inną potrzebę. Bo ja w dzieciństwie też raczej nie pamiętam, żebym tak słyszała i miała tego rodzaju słowa podkreślane, a jednak nie mam takich potrzeb w swoim obecnym życiu. Nie wiem, może sobie to wypracowałam przez lata, bo nie mogę powiedzieć, żebym była osobą pewną siebie 🙁 Ale wiem jaką jestem osobą, jakim człowiekiem, jaką mam wartość w sobie i to mi daje jednak jakąś tam siłę w moim związku. Wiem, że dusiłabym się w takiej sytuacji, gdybym musiała się tłumaczyć ze wszystkiego, dlatego tego nie robię również w odwrotną stronę. Ufam, a jeśli ktoś kiedyś to zaufanie zawiedzie (to samo oczywiście jeśli chodzi o mnie i zaufanie mojego męza do mnie), to wtedy będę się martwić, na zapas ani nic nie zdziałam ani na siłę niczemu nie zapobiegnę, bo nie da rady być przy kimś 24 na dobę 🙂

      • Zamieszczone przez annaxa
        JA CZESTO PRZEZ TO CIERPIE,PLACZE… MOZE POZNANIE SEDNA SPRAWY POMOZE MI SIE Z TYM UPORAC,BYM NIE MUSIALA GNEBIC SIEBIE I INNYCH SWOIMI DEBILSTWAMI

        czyli nie jesteś szczęśliwa, mimo, że tak może myślisz 🙁
        nigdy nie myślałaś, żeby udać się z tym do specjalisty? bo jednak forum, to tylko forum, nie zastąpi rozmowy z kimś, kto ma o wiele szersze i lepsze doświadczenie w takich tematach…ja bym nie liczyła na zmiany swojego życia i zachowania poprzez rady forumowe, bo to ma swoje głębsze podłoże, to nie jest problem, typu “co dać dziecku na śniadanko”, czy “co podać w razie gorączki”, itp…

        • Zamieszczone przez nucha
          Nie nazwałabym tego dziwactwami, jak jedynie tym, czym napisałam wcześniej w swoim poście…to ogromna obawa, która ma swoje podłoże właśnie w Twoim dzieciństwie, młodości… Nic nie bierze się z niczego, takie jest moje zdanie. Jeśli masz potrzebę, żeby ktoś ciągle powtarzał, że Cię kocha, że jesteś piękna, to raczej przez to, że np. kiedyś tego nie słyszałaś, bądź słyszałaś za mało. Akurat w Twoim przypadku to spowodowało taką a nie inną potrzebę. Bo ja w dzieciństwie też raczej nie pamiętam, żebym tak słyszała i miała tego rodzaju słowa podkreślane, a jednak nie mam takich potrzeb w swoim obecnym życiu. Nie wiem, może sobie to wypracowałam przez lata, bo nie mogę powiedzieć, żebym była osobą pewną siebie 🙁 Ale wiem jaką jestem osobą, jakim człowiekiem, jaką mam wartość w sobie i to mi daje jednak jakąś tam siłę w moim związku. Wiem, że dusiłabym się w takiej sytuacji, gdybym musiała się tłumaczyć ze wszystkiego, dlatego tego nie robię również w odwrotną stronę. Ufam, a jeśli ktoś kiedyś to zaufanie zawiedzie (to samo oczywiście jeśli chodzi o mnie i zaufanie mojego męza do mnie), to wtedy będę się martwić, na zapas ani nic nie zdziałam ani na siłę niczemu nie zapobiegnę, bo nie da rady być przy kimś 24 na dobę 🙂

          OJ SZKODA,ZE NIE ZDZRZYLAM EDYTOWAC ZANIM ODPISALAS NA MOJEGO POSTA
          … NIE BEDE JUZ MOZE PISALA,ZE U NAS JEST INACZEJ,ZE SIE NIKT NIE DUSI BO TO BEZ SENSU SIE ROBI…JEDNAK MOZE DODAM,ZE NIE BYLO TAK,ZE PO SLUBIE JA WYBUCHLAM I POWIEDZIALAM,ZE TERAZ NIE BEDZIESZ OGLADAL SIE ZA LASKAMI,PODRYWAL ICH I PATRZYL NA PORNOSYON MIAL OD POCZATKU JASNA SYTUACJIE,CZYLI WIEDZIAL NA CO SIE PISZE…A JA NIE ZAUWAZYLAM,ZEBYM GO DUSILA CZY PODDUSZALA… NAPISALAM BO TO MI ZACZELO COS PRZESZKADZAC,ON NIE CHCE NIC ZMIENIAC,CHOCIAZ… NIE CHCE TEGO TUTAJ UJAWNIAC,PONIEWAZ NIE ZAUWAZYLAM BY KTOS MNIE ROZUMIAL,ALBO CHOCIAZ SPROBOWAL

          • Zamieszczone przez nucha
            czyli nie jesteś szczęśliwa, mimo, że tak może myślisz 🙁
            nigdy nie myślałaś, żeby udać się z tym do specjalisty? bo jednak forum, to tylko forum, nie zastąpi rozmowy z kimś, kto ma o wiele szersze i lepsze doświadczenie w takich tematach…ja bym nie liczyła na zmiany swojego życia i zachowania poprzez rady forumowe, bo to ma swoje głębsze podłoże, to nie jest problem, typu “co dać dziecku na śniadanko”, czy “co podać w razie gorączki”, itp…

            O WIDZISZ O TO MI CHODZILO!!!!NORMALNEJ RZECZOWEJ ROZMOWY… NIE POROWNAC MY TO WY TAMTO,BO O TYM TO JA WIEM,ALE MAM PROBLEM Z KTORYM NIE WIEM CZY MOGE WALCZYC,CZY DAM RADE TO POKONAC

            • Zamieszczone przez annaxa
              OJ SZKODA,ZE NIE ZDZRZYLAM EDYTOWAC ZANIM ODPISALAS NA MOJEGO POSTA
              … NIE BEDE JUZ MOZE PISALA,ZE U NAS JEST INACZEJ,ZE SIE NIKT NIE DUSI BO TO BEZ SENSU SIE ROBI…JEDNAK MOZE DODAM,ZE NIE BYLO TAK,ZE PO SLUBIE JA WYBUCHLAM I POWIEDZIALAM,ZE TERAZ NIE BEDZIESZ OGLADAL SIE ZA LASKAMI,PODRYWAL ICH I PATRZYL NA PORNOSYON MIAL OD POCZATKU JASNA SYTUACJIE,CZYLI WIEDZIAL NA CO SIE PISZE…A JA NIE ZAUWAZYLAM,ZEBYM GO DUSILA CZY PODDUSZALA… NAPISALAM BO TO MI ZACZELO COS PRZESZKADZAC,ON NIE CHCE NIC ZMIENIAC,CHOCIAZ… NIE CHCE TEGO TUTAJ UJAWNIAC,PONIEWAZ NIE ZAUWAZYLAM BY KTOS MNIE ROZUMIAL,ALBO CHOCIAZ SPROBOWAL

              Ale ja nie napisałam nigdzie, że Ty się dusisz, czy Twój mąż… Napisałam tylko i wyłącznie o sobie, nie odbieraj tego tak bardzo osobiście:(

              PONIEWAZ NIE ZAUWAZYLAM BY KTOS MNIE ROZUMIAL,ALBO CHOCIAZ SPROBOWAL

              a mi się jednak wydaje, że kilka osób na pewno chociażby próbuje zrozumieć 😉

              • Zamieszczone przez annaxa
                O WIDZISZ O TO MI CHODZILO!!!!NORMALNEJ RZECZOWEJ ROZMOWY… NIE POROWNAC MY TO WY TAMTO,BO O TYM TO JA WIEM,ALE MAM PROBLEM Z KTORYM NIE WIEM CZY MOGE WALCZYC,CZY DAM RADE TO POKONAC

                Jeśli już zauważyłaś, że coś jednak Ci może przeszkadzać, że cierpisz, płaczesz i będziesz chciała to zmienić, lub próbować zmienić, jestem pewna, że dasz radę 🙂 Tylko w to uwierz i jeśli masz taką potrzebę, pozwól sobie pomóc 🙂

                • Zamieszczone przez nucha
                  Ale ja nie napisałam nigdzie, że Ty się dusisz, czy Twój mąż… Napisałam tylko i wyłącznie o sobie, nie odbieraj tego tak bardzo osobiście:(

                  a mi się jednak wydaje, że kilka osób na pewno chociażby próbuje zrozumieć 😉

                  Widzisz,ja jak cos slysze,czy czytam (teraz o sobie)to bardzo wszystko biore sobie do serca,ale ok sprobuje sie zdystansowac i nie odbierac wszystkiego ja cios,czy obelga…co do drugiego zdania ty jestes taka osoba???

                  • Zamieszczone przez nucha
                    Jeśli już zauważyłaś, że coś jednak Ci może przeszkadzać, że cierpisz, płaczesz i będziesz chciała to zmienić, lub próbować zmienić, jestem pewna, że dasz radę 🙂 Tylko w to uwierz i jeśli masz taką potrzebę, pozwól sobie pomóc 🙂

                    jak???

                    • Annaxa ale czemu Ty tak krzyczysz?

                      • Zamieszczone przez Asik.
                        Annaxa ale czemu Ty tak krzyczysz?

                        slucham???

                        • Zamieszczone przez annaxa
                          slucham???

                          Piszesz z CapsLockiem włączonym,dużymi literami a w internecie tzn,że ktoś krzyczy 🙂

                          • Zamieszczone przez santi
                            Piszesz z CapsLockiem włączonym,dużymi literami a w internecie tzn,że ktoś krzyczy 🙂

                            cos ty?Nie krzycze,naprawde:)… Nie wiedzialam o tym,serio

                            • Annaxa a ja Ciebie rozumiem i nie uważam za dziwaka albo za osobęe z problemem 🙂

                              • Zamieszczone przez Magda.
                                Annaxa a ja Ciebie rozumiem i nie uważam za dziwaka albo za osobęe z problemem 🙂

                                serio

                                • Zamieszczone przez kantalupa

                                  ot, szacun dla kazdego
                                  ale generalnie do czasu
                                  do czasu kiedy ktos zaczyna mnie oceniac, albo nawracac na jedyna i wlasciwa droge w jego oczach

                                  dajmy zyc innym
                                  zeby moc samemu zyc

                                  ale nie każdy ma ten szacunek co i po tym forum widać,podczytuje forum bardzo długo,nieraz czytałam jakna niektóre osoby przesiadywały w tematach gdzie się ktoś udzielał by się nabijać,albo gdzie jakieś zamieszanie tam i reszta i wyciąganie kto co keidyś napisał…dorośli ludzie…

                                  annaxa ja też nie wiedziałam kiedyś o dużych literach,ale czasami ktoś pisze z dużych by ktoś wreszcie coś zrozumiał nie uważając że się krzyczy

                                  A trochę tego pieprzu 🙂 w związku się przyda,bo fajnie przecież czasami poczuć w trochę inny sposób że partnerowi zależy,bo czasami po kilku-kilkunastu latach tej zazdrości już takiej nie ma,u moich rodziców tego wcale nie widzę

                                  • Zamieszczone przez annaxa
                                    serio

                                    Tak serio. Nie chcę więcej pisać, tłumaczyć bo wiem że i tak znajdą się osoby mające inne zdanie i rozpęta się burzliwa dyskusja a po co:)

                                    • Zamieszczone przez Magda.
                                      Tak serio. Nie chcę więcej pisać, tłumaczyć bo wiem że i tak znajdą się osoby mające inne zdanie i rozpęta się burzliwa dyskusja a po co:)

                                      bo każdy ma swoje poglądy,to tak samo jak mama która daje dziecku po dupie bo uwarza że to dobra metoda wychowawcza a mama która tego nie robi i uwarza że tak jest lepiej 😉 nie dojdą do porozumienia,czy zagorzała karmicielka piersią a matka dająca od początku mleko modyfikowane 🙂

                                      My sobie wyobrażamy to trochę inaczej niż jest w rzeczywistości,bo w słowach nie da się opisać wszystkich czynów 😉 nie wydaje mi się że annaxa siedzi sztywno jak przed ścięciem głowy w obecności innych ludzi 😉
                                      Dobrze myśli,że jej facet to jej a inne niech od niego…jeśli kocha to tak sądzi,bo to normalne.Ja na początku związku z moim byłam zazdrosna,że gapi się na inne…przeszło mi. Teraz nie ma czasu na nic,nasze życie kręci się wokół domu,pracy,niedziela wspólna,bo pracuje tylko od pon do sob, zakupy,sprzątanie,czasami gdzieś wyskoczymy,odkąd mamy dziecko to osobno wychodzimy,bo nie mamy z kim dziecka zostawić

                                      • No dokładnie, każdy żyje jak chce. Ja poprostu staram się rozumieć annaxe i to wszystko.:)

                                        • szczeze to wam powiem, ze teraz i ja sie boje cokolwiek napisac…po co mi to wszystko bylo?jest dobrze tak jak jest,nie mam zamiaru juz robic z siebie posmiewiska,szukac w sobie na sile problemu,bo wiekszosc jest inna niz ja…uciekam wiec… Ale pewnie bede zagladala…dziekuje wszystkim za mile slowa, za probe zrozumienia, za poswiecony czas…sciskam i pozdrawiam wszystkich ktorzy mieli wobec mnie czyste intencjie… Ci ktorzy nie?no coz,tez pozdrawiam i sciskam,a czemu nie???:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: chorobliwa zazdrość partnera

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general