Kobietki, jestem w 15 tyg.ciązy. Razem z mężem prowadzimy firmę. Jest tylko jeden problem: przesiadujemy w niej od 9 do czasami 23 wieczorem. Ostatnio przez 2 tyg. wracaliśmy do domu po 1 w nocy! Wkurza mnie strasznie, że jak robimy coś razem u klienta, to mój mąż zanim się nagada to mija kilka godzin. Sama tą robotę zrobiłabym w ciągu pół godziny…Wkurza mnie też strasznie, że jest na każde zawołanie pewnego klienta, który potrafi dzwonić do nas o 3 rano! Jestem zmęczona, wiecznie rozdrażniona, mam żal do mnojego mnęża, że kompletnie go nie obchodzi stan mojego zdrowia ani samopoczucie…Od dwóch tygodni jestem tak wykończona, że chodzę nieprzytomna i jak wieczorem dowiaduję się, że znowu coś nam wypadło, nie mogę powstrzymać się od rzucania mięsem a potem płaczu. Gdybym pracowała gdzie indziej, wzięłabym zwolnienie i siedziała w domu. Mój mąż twierdzi, że nikogo obcego nie zatrudni, bo mu nie ufa…Zapytałam go więc, jak sobie wyobraża przyszłość, gdy na świecie będzie już dziecko? Jego marzeniem jest mieć mnie w biurze, a wózek z dzieckiem może przecież stać w firmie… Czuję się jak niewolnik tego interesu. Już chyba dłużej nie dam rady…. Może zgłoszę się do szpitala…. Chociaż tam odpocznę i porządnie się wyśpię….
3 odpowiedzi na pytanie: Chroniczne zmęczenie
Re: Chroniczne zmęczenie
Nyneczku swietnie Cie rozumiem bo tez mi daja wycisk w pracy. W Waszym przypadku to chyba tylko rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa z mezem moze pomoc. Moze do niego nie dociera po prostu to co mowisz? Ciezko mi cos doradzic w sytuacji kiedy nic o Was nie wiem,ale sprobuj uzyc jakiegos sposobu zeby dotarlo do niego czego tak naprawde teraz Ci potrzeba. Kobieta w ciazy ma szczegolne przywileje i maz powinien dac Ci choc troche luzu. Przeciez potrzebujesz polezec z nogami do gory, poleniuchowac troche, porozpieszczac sie. Potrzebujesz tez zeby on Cie porozpieszczal. Przeciez chyba masz na niego jakies swoje tajne sposoby! Nie daj sie i glowa do gory. ( A ten wozek w biurze to jakas chyba przesada?)
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
Re: Chroniczne zmęczenie
Ech….skąd ja to znam….
tez prowadze z mężem firmę, może jestem mniej obciążona zajęciami niż Ty, ale i tak czuje się zmęczona. Zreszta takie permanentne zmęczenie minęło mi tak naprawde około 19 tyg. wiec wszystko przed Toba.
Inna sprawa, ze teraz szybciej sie mecze (trwa 22 tydz.), az strach myslec co bedzie dalej…
No to pa:)
Tryton i Maluszek, początek stycznia 2004
Porozmawiaj powaznie z mezem!
Droga Zmeczona! Jedyne wyjscie to porozmawiac z mezem. Musisz!!! Powaznie!!! Postaw sprawe twardo – pracujesz konkretne godziny – nie wiecej niz 8 godz. na dobe, wychodzisz z pracy przed 5-ta! Pamietaj, ze teraz szczegolnie potrzebujesz wypoczynku, relaksu, no i bedziesz coraz wieksza i wieksza, a z duzym brzuchem bedzie bardzo ciezko pracowac na 1,5 etatu na podwojnych obrotach. Pamietaj: Mezczyzna glowa rodziny, a kobieta szyja (szyja glowa kreci…ha!ha!). Powodzenia! Daj znac o postepach.
Znasz odpowiedź na pytanie: Chroniczne zmęczenie