No juz mam za soba ten stres zwiazany z chrzcinami.
Wypadly super !!!! Moj maluszek byl jak aniolek w kosciele i wogole dzis jakis taki grzeczny oby mu tak juz zostalo;-)
Po kosciele pojechalismy do restauracji na obiadek byl przepyszny bo zamowilismy typowe slaskie jedzenie tzn, kluski, rolady i kapusta czerwona oraz do tego napoje.
Wszyscy ponajadali sie jak mopsy 🙂
Reszte nie zjedzonego jedzenia zapokowali nam i wzielam do domciu SUPER bo juzto nie musze obiadu gotowac( a wszystko bylo w wielkich miskach i kazdy nakladal sobie ile chcial).
Tak balam sie o cene a okazalo sie ze zaplacilam za restauracje 160 euro na 14 osob.
Pozniej w domciu kawka, ciasteczko, a po 18.00 zaserwowalam, salatke jarzynowa, winksy( pieczone male udka i skrzydelka), kanapki, duzo wazyw.
I znow wszyscy sie ponajadali, no w sumie chrzciny kosztowaly mnie okolo 300 euro ale zwrocilo mi sie to w calosci nawet troszke wiecej:-))))
Maly szczesliwy i my tez ze juz to za soba mamy, a tak to z darkiem przezywalismy.
Agnieszka mama Agatki i malego Christianka
10 odpowiedzi na pytanie: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
ciesze sie ze wypadlo super a wiesz zedzieci po chrzcie sa zazwyczaj spokojniejsze???u mnie sie sprawdzilo
Smoki chrzcij Dawidka
ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
Ja mam w planach dopiero na wiosnę…….
Czyli do chrztu to on zostanie taką bestią z piekła rodem??????
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące!)
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
dopóki nie wypędzisz diabełka z Dawidka nie ma szans na poprawę 🙂
może jakiś wcześniejszy termin?
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
raczej się nie da……..
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące!)
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
ekstra, że wszystko się udało:-)
a ja pokłociłam się o chrzciny z chłopem (a dziecko jeszcze w brzuchu !!!!!!!!!!!!!), który uważa że przesadą jest organizowanie chrzcin w restauracji. Chyba postawię go przy garach z dzieckiem na ręku, a sama zorganizuję sobie tygodniowy urlopik- niech on przygotowuje przyjęcie, zobaczymy, czy zdania nie zmieni.
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
Mamuśki z mojego podwórka miały jeszcze inny sposób na chrzciny. Wynajmowały kucharza i on mówił co trzeba kupić, poźneij gotował i podawał w domu… Wychodziło taniej niż restauracja…..
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące!)
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
obcy chłop w MOJEJ kuchni??? w życiu ! sama padnę, a nie dopuszczę !
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
hihihi
Ale pomyśl sama… nie dość że ugotuje to jeszcze pozmywa……
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące i 1/4!)
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
fakt, chyba się zastanowię 🙂 albo chłopa przy zlewie postawię 🙂
cholerka, przestraszyłam się troszkę tego artykułu z przeglądu, mój dzidziuś też jest malutki, szukam telefonu do Osóbki- Morawskiego, musze zapisać się na USG
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff
szok
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące i 1/4!)
Znasz odpowiedź na pytanie: Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach uuuffffffffffff