Ostatnio sie dowiedziałam,że w moim mieście ksiądz napewno nie ochrzci mi dziecka ponieważ z mężem nie mamy ślubu kościelnego. Mamy go w planach lecz jeszcze nie teraz:/zbieramy kase:)/ A już napewno też tego ślubu nie wezmę bo księdzu sie tak podoba. Myślicie że ksiądz ma prawo odmówić dziecku chrztu? Czy u Was też stwarzają takie problemy? Mi się to w głowie nie mieści!!!!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Jedni znajomi w Polsce powiedzieli, ze dziecko jest chore ksiedzu machajac jakas niezla sumka i ochrzcil w tym dniu, ktorym to zrobili, tak na szybko.
Inni pojechali do Niemiec i w jakims kosciele w Berlinie bez problemow ustalili date i mieli chrzest dziecka i ksiadz nawet nie wzial kasy za chrzest (ciekawe czy to regula?), a cala przepiekna uroczystosc chrztu i chrzcin mieli tam.
Pozdr:)
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
nasz pogadal, poumoralnial, wspolczul dziecku, my pokiwalismy glowami i ochrzcil
Alex 28.06.06
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Dla mnie to nielogiczne. Skoro żyje się bez ślubu i nie uczestniczy w życiu kościoła jako takiego to po co? Dla papierka, formalności, czy imprezki?
Wytłumaczcie bo nie kumam…
Szymuś
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Dla wolnego wyboru dziecka w przyszlości!!!!!
To że my żyjemy tak a nie inaczej, nie oznacza, że nasze dziecko musi w swoim dorosłym życiu nas naśladować.
A poza tym,to, że ktoś żyje bez ślubu kościelnego nie musi oznaczać antykatolickiego punktu widzenia.
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Wolne żarty… Przecież to wlaśnie czysta niewola. My do końca nie akceptujemy, ale Dziecko ma być katolikiem Biedne Maleństwo…
Znam przypadek i to nie jeden, że Rodzice byli do końca zgodni z wyznawanymi zasadami. Nie chodzili do żadnego kościoła i dzieciom nic nie narzucali. Potem w czasie studiów ludzie Ci “świadomie” i odpowiedzialnie decydowali się na przynależność do kościła i otrzymywali wszelkie sakrmenty. Znam przypadek, że żona jest matką chrzestną swojego męża (w czssie chrztu byli narzeczeństwem)…
Szacunek dla konsekwentnych Rodziców!
I jeszcze jedno – dla mnie takie zachowanie to kradzież. W końcu tacy rodzice w czasie chrztu kłamią, że wychowają dziecko po katolicku – kłamią, żeby tylko dostać chrzest. Skoro nie akceptuja zasad kościoła to nie wychowają. Chore to wszystko…
Szymuś
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Na ten temat można było długo dyskutować, ale z Tobą to nie ma sensu bo widać że masz film i nic się nie da przetłmaczyć. Dla jednych wychowywanie dziecka w wierze to co tydzień chodzenie z nim do kościoła, codzienne modlitwy i takie tam.. Dla niektórych jest to wychowanie dziecka w miłości do Boga do czego żaden kościół nie jest potrzebny! Znam wielu księży i większość z nich świetoszkami nie są-a powinni po to by dawać przykład!!! Nie potrafisz oddzielić wiary od kościoła, a to 2 różne rzeczy powiązane ze sobą lecz nie koniecznie zależne! To że ktoś wierzy w boga nie znaczy,że musi latać co rusz do kościoła!!!! Nie jest to żadna kradzież!!! Jeżeli ktoś chce o ksiądz powinien ochrzcić dziecko bez względu na wszystko!!! A nie czekac na łapówe!!! Bo to jest dopiero kradzież!!!
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Ale Ty ze mną nie dyskutujesz i nie tłmaczysz – tylko mnie obrażasz. Moje wyobrażenie o konsekwencji i wiara wymagają ode mnie jakiejś częstotliwości w praktykach, ale nie o tym rozmawiamy!
O! Właśnie! O tym piszę. Po co kościół, chrzest skoro się tego nie akceptuje. Chrzcząc jakby na siłę włączasz Malucha do kościoła i wymuszasz jakieś tam praktyki – bo religia, bo komunia, bo bieżmowanie… Po co?
O! Księży to ja nie bronię. Są bardzo różni i do tego część z nich minęła się z powołaniem. Ale Ty jako Matka też masz dawać przykład. Dla Twojego Dziecka jesteś 100 razy ważniejsza niż księża!
100% racji. Są różne kościoły, wyznania. Chrzcząć Malucha narzucasz Mu coś czego sama nie lubisz
Pewnie! Tylko ja ciągle nie rozumiem po co? Proszę ciągle o wytłumaczenie
Czekanie na pieniądze to największy horror z jakim się można spotkać. Na szczęscie ode mnie nikt nigdy ich nie wymagał. Dawałam jak chciałam. I Młody jest ochrzczony. Rodzice chrzestni nie potrzebowali żadnych świstków z parafii – bo nasz proboszcz stwierdził, że my bieżemy odpowiedzialność za to, że wybieramy odpowiednich ludzi… A kasę dostał, z tego co pamiętam, po calej ceremonii choć wcale się o nią nie prosił !
Szymuś
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Ja bym dodałą, że żyjemy w bardzo nietolerancyjnym,ksenofobicznym karju i nie chcę utrudniać życia dziecku.
iMat2,7l
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
To ty nas tutaj obrażasz mówiąc,że jesteśmy złodziejami. Chcesz wiedzieć czemu to Ci powiem! bo zyjemy w takim kraju!!! Bo tak u nas wypada!!! Nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko poszło do szkoły i było dyskryminowane,a tak u nas jest! Żeby rodzinie nie było wystyd! Żeby dziecko nie było obiektem kpin, ze nie idzie do komuni. Żeby dziecko nie było “inne” co jest w naszym kraju nie do przyjęcia.
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Przeczytaj uważnie moją wypowiedź, a potem się oburzaj. Nikogo nijak nie nazwałam bo nie do mnie należy ocena moralna jakichkolwiek postaw. Napisałam jak ja odbieram pewne zachowania i tyle.
Szanuję każdego człowieka, ale zachowania czy postawy, które są niezgodne z moją hierarchią wartości są nazywane w moim odczuciu po imieniu.
A teraz ad rem. Chodzi o to, żeby ochrzcić Malucha dla wygody, czy żeby ludzie nie gadali – rozumiem. Jest to oczywiscie jakiś argument i skoro jest dla Ciebie ważny to szanuję to. A że nie rozumiem – to już mój problem
Szymuś
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
chrzcisz gdzie chcesz
nie ma obowiązku w swojej parafi
możesz na drugim końcu Polski
ja nie mialam zaswiadczenia ze swojej parafi, hmm
z tego co czytam dziwne bo trzeba ponoć miec
a ja po prostu poszłam do koscioła gdzie mały miał być chrzczony i zapisałam na dany termin, dałam tzw. co łaska i juz
Aga i Wojtek (lipiec 2003) + Ktosik (październik 2007)
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Mojej mamie odmówili ochrzczenia mnie i siostry z tego samego powodu. Tylko, ze to bylo ponad 25 lat temu… myslalam, ze to sie zmienilo. Mi sie to tez w glowie nie miesci. Mam nadzieje, ze Wam sie uda. Próbowalas dowiadywac sie u Franciszkanów?
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
A ja jestem dzieckiem rodziców, którzy nie mieli slubu koscielnego, nie praktykowali. Urodzilam sie 29 lat temu, ksiadz odmówil chrztu, jedynie zdeterminowana babcia stojaca pod kosciolem 24h na dobe i proszaca ksiedza cos wskórala i ksiadz ochrzcił mnie w wieku 5 lat.
Dziekuje swojej babci za to, ze przynajmniej mam chrzest, bo niestety decyzje mojej mamy (jak np. nie wpuszczanie ksiedza do domu po koledzie) przekresliły moje szanse na komunie, a co za tym idzie na bieżmowanie.
Jako dorosla kobieta wiele razy chcialam to nadrobic, ale łatwiej mówic niz zrobic w naszym kraju (zaznaczam, ze studiowalam w Czestochowie i mieszkałam koło Jasnej Góry).
Tylko, prosze Cie, nie pisz, ze za mało sie starałam….bo te przykłady o wolnym wyborze-to sa dopiero wolne zarty!
Re: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?
Dokładnie! Zgadzam sie w 100%
Znasz odpowiedź na pytanie: Chrzciny. Czy można odmówić dziecku?