Ponieważ i tak musialam wziąć kredyt, zeby wymigac sie od sądu 🙁 więc pomyslalam, ze chyba jednak kupimy jakąś najtansza parasolke…
Nie ukrywam, kupie co bedzie, ale moze przestrzezecie mnie, czego taka parasolka nie powinna miec, zeby sie nadawac do uzytkowania – lub co miec powinna? Kola koniecznie skretne, tak?
Widzialam u nas takie za 120 zlotych, moze i tansza bym znalazla… i na wyjezdzie byloby mi latwiej, i wozek moglabym oddac siostrze…
Jesli komus temat parasolek nie obrzydl, bede wdzieczna za rady. Przepraszam, ze nie korzystam z wyszukiwarki, wiem, ze takie tamty byly, ale podawane czasami ceny i typy przyprawiaja mnie o frustracje… 🙁 szczegolnie w ostatnich dniach, mam finansowy nóz na gardle 🙁
12 odpowiedzi na pytanie: chyba jednak wózek…
Re: chyba jednak wózek…
My jakiś czas temu kupiliśmy najzwyklejszą spaceróweczke parasolkę w hipermarkecie za całe 70zł (promocja)…ma ona skrętne kółka które mozna zablokować ale nie ma regulowanego oparcia, co czasami przeszkadza, gdy Filipek jest śpiący…
Mamy jeszcze niby drugą spacerówkę i na spacery ją zabieram, a parasolka słuzy nam na wyjazdy bo jest malutka i leciutka…
Do niej dokupilismy siateczkę za kilka zł i ogólnie spisuje się na medal…
Jeśli Mateuszek zasypiałby w wózeczku to polecam z regulowanym oparciem, ale taka parasoleczka chyba juz jest droższa…
Życzę trafnego wyboru i dobrego zakupu!
Pozdrowionka!!!
Ewa/ Filipek i Dominiś
Re: chyba jednak wózek…
Moje Buggy Baby Dreams kosztowało 145zl. Oparcie regulowane (ale nie rozkłada się całkiem) + daszek + skrętne koła + pasek do noszenia wózka na ramieniu i tylko 4,5kg wagi…
Wiem, że można taniej, ale ta jest “wypasiona” za rozsądną cenę…
Kupiłam na Allegro – wystawił się sklep z artykułami dziecięcymi, a nie od osoby prywatnej.
Re: chyba jednak wózek…
Ja parasolki nie posiadam i nigdy nie posiadałam, więc się nie wypowiem… czasem jednak nawiedza mnie myśl, że mogłaby się przydać… ale co sobie pomyślę, jak się ją pcha (kiedyś miałam okazję) w porównaniu z moim starym wysłużonym wózkiem to… pomysł odpada… jednak uwielbiam ten mój wózek, choć jest stary, wypłowiały i pokraczny… ale za to sprawuje się doskonale w terenie, w mieście i gdziekolwiek :))
jednak polecam zakup choćby parasolki do wożenia dziecka… jednak nasze szkraby są ciągle za małe, żeby pozbawiać je tej przyjemności a siebie wygody… bo nawet jeśli na jakiś czas dziecko przestanie lubić jazdę wózkiem to jeszcze znowu ja polubi…
Buziaki!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: chyba jednak wózek…
ja mam parasolke – peg perego pliko..skretne koleczka, dosc duze siedzisko.. Naprawde dobra i szybko sie sklada. Ja mam uzywana, po dzieciach..dostalam ja za darmo od kolezanki. Jakbys miszkala blizej mnie moglabym ci ja oddac.
Re: chyba jednak wózek…
My mamy ALICE. Kosztowała chyba 120 zł. Kupiliśmy parasolkę, bo z Olą siedzi babcia i nie dawała rady znosić normalnego wózka. A ta nasza parasolka ma daszek i folie na deszcz. Przy parasolce pełniącej funkcję zwykłego codziennego wózka to chyba istotne. Oparcie się rozkłada o 3 pstryknięcia – nie do całkowitego leżenia. I jest siateczka na zakupy. Dołączony był też blacik na picie itp, ale nie korzystamy z niego. Generalnie koła w parasolkach są do d… ale cóż za taką cenę nie można mieć wszystkiego – tak to sobie tłumaczę, chociaż nie mogę pojąć jak można zrobić w wózku plastikowy mechanizm w kołach..
Ola (06.01.2003)
Re: chyba jednak wózek…
Przy zakupie sprawdz koniecznie czy tylne koła mają amortyzację gdyż ja mam bez amortyzacji i pod każdy krawężnik i wyniosłość muszę podepchnąć nogą aby podrzucić przednie koła. Ogólnie mówiąc wszystkie parasolki z małymi kołami są do d… ciężko się je prowadzi po naszych chodnikach, aby podjechać po podjeździe przystosowanym do wózków trzeba jechać tyłem bo przednie skrętne kółka się wykrzywiają i nie można wózek wtedy podepchnąć, jest to związane tym, iż rozstaw kół jest zbyt wąski. Myślałam, że mając parasolkę szybko pozbędę się swojego “dużego” wózka aby zwolnić trochę miejsca w domu ale jednak jeszcze go zostawię chyba na zimę, bo nie wyobrażam sobie pchać parasolki po śniegu ;))) Warto też chyba kupić coś z daszkiem bo podczas deszczu dziecko nam nie zmoknie a jesień już niedługo niestety ;((
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: chyba jednak wózek…
To jest tu jakaś wyszukiwarka???
Jak z tego korzystać?
[Zobacz stronę]
Re: chyba jednak wózek…
Witaj w klubie -mającychnóżnagardlezpowodukasy 🙂
Kupiliśmy jakiś czas temu parasolkę za 120 zł właśnie-dla nas istotne jast to że ma rozkładane oparcie do pozycji niemalże płaskiej, nie wiem czy wszystkie te tańsze maja…
reszta standard
pozdrawiam!
Indianiec 365m @ indianiątko 20m
Re: chyba jednak wózek…
u gory strony, kliknij na SZUKAJ
a tam juz sama powinnas dojsc 🙂 w razie czego pytaj
Re: chyba jednak wózek…
Możesz przyjżeć sitemu wózeczkowi. Wyglada dość fajnie i jest tani. Niestety nie wiem jak się go użytkuje.
Iwona i 16,5 m Sebastianek
Re: chyba jednak wózek…
Kurcze – ze ja nie wiedzialam tego wczesniej
Dziekuje
[Zobacz stronę]
Re: chyba jednak wózek…
Kupiłam wózek, bez zadnych “bajerów” niestety, daszek mozna dokupic, na razie mnie nie stac a poza tym na prawdziwe niepogody mam przeciez duzy wózek. Postawiłam wiec na maksymalnie prosta = maksymalnie lekką parasolke. Mati od razu wsiadł i… rany.. jaka cudowna roznica w prowadzeniu. 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: chyba jednak wózek…