Moja prawie 4-miesięczna Zuzka miewała kolki. miałam nadzieję, że jak skończy 3 miesiące sytuacja się unormuje. Ale nic z tego. zmieniło się o tyle, że teraz mała potrafi krzyczeć np. 3 razy dziennie po pól godziny (a nie raz jak wcześniej) i popłakiwać też w nocy-co teoretycznie wykluczałoby kolkę bo ta zazwyczaj występuje raz o stałej porze. ale podkurcza przy tym nózki jak przy kolce choć wydaje mi się, że brzuszek nie jest twardy. dwa razy zauważyłam w kupce trochę śluzu. pediatra na moje wątpliwości odpowiedział “no cóz kolki mogą się przedłużać”. dodam że stosuję bardzo lekkostrawna dietę. ktoś zasugerował mi żebym zrobiła Zuzce usg brzuszka i chyba tak zrobię bo juz nie mam pojęcia czemu dziecko się tak męczy. macie może jakieś sugestie co może byc powodem?z góry dziękuje za odpowiedzi.
Kaśka24+Zuzia(02.06.2004)
1 odpowiedzi na pytanie: chyba nie kolki-więc co?
Re: chyba nie kolki-więc co?
MIsiek miał bakterie w moczu i skutki były podobne do tych które opisałaś- nietypowe kolki. Z tym, że ze stałą tendencją do przedłużania się. Skończyliśmy na poziomie 16 godzin wrzasku na dobę…..
Może zrób kontrolnie posiew moczu….? Myślę, że mądry pediatra już dawno powinien Ci to zaproponować…
Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: chyba nie kolki-więc co?