Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

Jestem mało odporna na ból i obawiam się że nie wytrzymam. Moja babcia i mama miały ciężkie porody więc pewnie mnie też czeka podobny. Zdecydyję się chyba na ciesarskie cięcie. Jak któraś z Was miała cesarkę to niech mi coś o tym napisze. Oliwia z Kielc

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

  1. Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

    moim zdaniem cesarka to wyjscie awaryjne, jestem zdecydowana przeciwniczka cesarek na zyczenie. przyjscie na swiat mojego Synka to bylyt najpiekniejsze chwile mojego zycia i ciesze sie bardzo ze mialam w tym tak duzy udzial 😉 w trakcie pojawila sie propozycja cc bo porod niebezpiecznie sie przedluzal – robilam wszystko by to nie stalo sie koniecznoscia. no i sie udalo. dodam jeszcze ze mialam znieczulenie ale nie czulam skurczow wiec zmniejszyli je prawie do zera – bolalo jak cholera. ale ten bol naprawde mozna wytrzymac.
    proponuje wybrac opcje: porod naturalny ze znieczuleniem 🙂
    dasz rade, trzymam kciuki.

    15/05/04

    Eric’s mommy

    • Re: To nie jest dobry pomysl…

      Poród naturalny ma dobroczynny wpływ na układ immunologiczny dziecka:
      “Poród fizjologiczny związany jest z aktywacją procesów immulnologicznych w obrębie płodu i łożyska. Noworodek rodzi się z dużą liczbą fagocytów: granulocytów obojętnochłonnych i monocytów oraz komórek NK (natural killers). Jest to wynikiem zjawisk towarzyszących naturalnemu porodowi.
      Zjawiska takie nie występują podaczas cięcia cesarskiego ani porodu indukowanego.” (U. Jędrasiak, M. Kępińska – Klinika Neonatologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie)

      Według innych ma nawet wpływ na późniejszy rozwój mowy:
      “Dzieci urodzone tzw. siłami natury w czasie porodu ulegają odwrażliwieniu, taki poród to pierwszy i skuteczny masaż, zwłaszcza okolic twarzy, szyi, obręczy barkowej. Dzieci urodzone poprzez cesarskie cięcie, częstokroć długo wykazują się nadwrażliwością tych okolic: nie lubią zabiegów pielęgnacyjnych (mycie twarzy, potem zębów, czesanie włosów, w skrajnych przypadkach nawet głaskania czy przytulania, nie mówiąc o zabiegach terapeutycznych)”. (Mirosława Rządzka – neurologopeda)
      Inne przykłady przytaczała też Laminja. Myślę, że lekarze sobie tego nie wymyślili. Ktoś to jednak ciągle bada i póki co – nadal uznaje się poród fizjologiczny za lepszy i dla matki i dla dziecka.
      OCZYWIŚCIE uważam, że jesli są jakiekolwiek komplikacje – należy przeprowadzić cesarskie cięcie, ale nastawiać się z góry na CC ze strachu?
      To co przydarzyło się Twojej mamie i babci nie ma na Ciebie żadnego wpływu.
      Jeśli tak bardzo się boisz bólu – może pomyśl o znieczuleniu (są rózne możliwości). Poza tym człowiek nie wie ile może znieść – zdziwiłabyś się jak możesz wiele wytrzymac, zwłaszcza dla swojego maleństwa. Na pewno sobie poradzisz.

      Pozdrawiam

      • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

        po tym co piszesz to masz strasznego schiza na punkcie porodu! to nie ma nic do rzeczy jaki poród miała matka czy babka! moja mama miała lekkie porody a ja miałam ciężki! też sie bardzo bałam porodu! radze ci żebyś sie tak nie uprzedzała, a dlatego że moja koleżanka(razem chodziłyśmy w ciązy) ona miała termin na 14 sierpnia a ja na 24. bała się jak ty! ciągle co się spotkałyśmy to mówiła że ona to nie urodzi itd. ja urodziłam pierwsza a ona jeszcze chodziła w ciąży. przez jej uprzedzenie psych. mały omało co się nie udusił wodami! dawali jej różne rzeczy na wywołanie porodu a jej zachamowanie psychiczne doprowadziło do tego ze na nia nic nie działało, w ostatniej chwili uratowali małego przez cięcie ! nie chcę cię straszyć. kazda z nas się boi ! zmień nastawienie poproś męża aby był przy porodzie zobaczysz da się przeżyc ! pomyśl o zdrowi dzidziusia!!!!!!!!!!!!!

        życze powodzenia ! napisz jak juz będziesz po ! i nie matw się !!!!!!!!!!!

        • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

          nie wiem ale jak to czytam to wydaje mi się wszystko wyolbrzymione!!!!!!
          ja miałam cięcie cesarskie dwa razy i było dobrze, nie zauważyłam też aby moje koleżanki z sali mdlały albo aż tak wyły z bólu!!!
          nie każda może urodzić sama ! a wy robicie z tego jakieś przestępstwo bo nie urodzila sama-bzdura! ja bardzo chciałam sama urodzic ale po 25 dniach po terminie nic z tego nie wyszło. rana sie zagoiła a dziecko wcale nie różni się od innych! DLATEGO PROSZĘ NIE STRASZCIE MŁODYCH MATEK TAKIMI BZDURAMI!!!
          ps. w pażdzierniku bede miała trzecią cesarke po 12 i 9 latach i myślę o niej pozytywnie

          • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

            Albo zbyt mało dokładnie przeczytałas to co do tej pory napisałam, albo nie mnie zupełnie nie zrozumiałaś!!!

            Napisałam, że warto jest podjąć próbę porodu fizjologicznego – korzystając ze znieczulenia!!! Zamiast z góry się nastawiać na CC jako opcję mniej bolesną. Bo skoro ona boi się bólu przy porodzie to cc nie załatwi sprawy. Gdyż wbrew mniemaniu wielu osób jest to operacja, a po każdej operacji pojawia się ból. U mnie pojawiłay się też powikłania… co niestety jest częste. Jednakże jeśli istnieje cień zagrożenie należy naciskać na cięcie!!!

            A jeśli ktoś pyta o doświadczenia to ja opisałam swoje – i nie widzę w tym żadnego nadmiernego starszenia. Podkresliłam kilkakrotnie, że to co napisałam jest subiektywne, bo są to moje i tylko moje doświadczenia i odczucia. Zazdroszczę Ci zatem tego, że tak łatwo wszytko zniosłaś – ja nie miałam tyle szczęścia.

            Szymon

            • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

              Oliweczko!

              Przede wszystkim nie sluchaj historii o porodach, kazda kobieta znosi to inaczej.
              Przed pierwszym porodem wpadalam prawie w histerie mislac o nim, pewnie gdybym miala mozliwosc CC na zyczenie to bym wybrala taka opcje, ale rodzilam w Szwajcarii i nawet mowy nie bylo o takim ukladzie…

              lekarz odeslal mnie nawet do psychologa, aby ten zobaczyl czemu tak boje sie porodu, skoro to moj pierwszy i nigdy przed tem nie rodzilam???
              Stwierdzil, ze za duzo naczytalam sie i nasluchalam roznych historii… I faktycznie, jak tylko przestalam tak histerycznie szukac informacji na temat porodu, czytac roznych opisow, a tym bardziej sluchac opowiadan, jakos ten strach przestal mnie paralizowac…

              A sam porod wspominam pieknie. No pewnie ze bolalo, ale jest to do WYTRZYMANIA!!! Uwierz mi, ja jestem strasznym tchorzem i raczej nieodporna na bol jestem…
              Teraz czeka mnie drugi porod (tutaj w Polsce) i wiesz, boje sie o wiele mniej niz za pierwszym razem. Wiem ze mam mozliwosc wziecia ZZO i byc moze faktycznie je wezme, ale ile sie da bede probowac rodzic sama…
              Caly czas podczas tamtego porodu wiedzialam ze kazdy skurcz byl przyblizeniem do przytulenia mojej coreczki 🙂 i teraz tez to wiem :).

              Jesli masz ochote to pisz do mnie smialo (7240593 -gg).
              I nie boj sie, bo nic tak nie paralizuje jak strach, a kazda kobieta rodzi inaczej!

              PS.
              Moj maz tez jest z Kielc i czesto tam bywamy, no i wiem ze w Kielcach sa dobre porodowki (ostatnio kolezanka rodzila i byla zadowolona) :).

              Aneta

              • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                Kochana – nie bój się porodu!!
                Jeśli będziesz tak nastawiona to rzeczywiście możesz go źle znieść.
                Nastaw się inaczej – potraktuj to jako wyzwanie, bądź skupiona na tym zeby pomóc Twojemu dziecku wyjść na świat – na parciu, oddechu itd… a naprawdę ból jest do zniesienia!
                Zobaczysz jak później bedziesz czuła się dumna i “spełniona” jako kobieta – ja tak się czułam 🙂
                Mnie mąż już na sali porodowej pytał chyba z 5 razy czy się boję – ja na to ze nie i ze już chcę przeć – jak pozwolili to wogóle nie myślałam o tym ze boli tylko żeby robić to najlepiej jak się da!
                A cesarka na życzenie nie wszędzie jest możliwa – pozatym pamiętaj ze to jednak operacja.

                Agata + Ania 7.09.2004

                • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                  Oliweczko, po Twoich postach widzę, że jesteś przerażona porodem. Moja mama miała bardzo lekkie porody (zawsze mi mówiła, że ją to właściwie nie bolało, mnie urodziła w pół godziny! Urodziła troje dzieci. Moja siostra podobnie. Poród leciutki, zero złych wspomnień. Ja nie bałam się wcale. Niec a nic. Założyłam, że mój też bęzie lekki (no bo z nimi tak było). Nic bardziej mylnego. Nie ma to żadnego znaczenia. To nie dziedziczne 😉 Mój poród był koszmarny, bolało jak cholera, ale nie piszę tego, żeby Cię straszyć. To mimo wszystko najpiękniejsze przeżycie dl mnie! Cudo! O tym się zapomina już w chwili, gdy maluszek ląduje na brzuchu mamy. W czasie porodu mówiłam do męża” nigdy więcej. już nigdy nie będę rodziła naturalnie.” A dziś, mogłabym z miejsca pójść do szpitala i urodzić. Oliweczko, to wszystko da się przeżyć. Nie miałam ZZO, pewnie następnym razem o nie poproszę, ale jeśli nie będę go miała to też urodzę (no nie będę miała wyjścia ;)). Nie martw się. Mam nadzieję, że poród mile Cię zaskoczy, że będzie lekki. Nie nastawiaj się na ogromny ból, na ciężki poród. W ogóle na nic się nie nastawiaj. Myśl tylko o tym, że na świat niedługo przyjdzie Wasze maleństwo. Ciesz się stanem, w jakim jesteś. A reszta rozstrzygnie się w szpitalu.

                  Jeszcze raz napiszę: nie zamartwiaj się i nie bój sie! To naprawdę nic strasznego. Powiem więcej, to jest coś tak cudownego, że strasznie Ci zazdroszczę, że niedługo wylądujesz na porodówce!

                  Marta i Lenka 15.01.2004

                  • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                    Zgodzę się z shibaa,że nastawienie psychiczne może bardzo pomóc.Dlatego nie nastawiaj się od razu negatywnie i,że nie wytrzymasz.
                    Ale pamiętaj,że po cesarce, czy na życzenie, czy nie na życzenie też bedziesz się czuła spełniona jako kobieta i dumna i nie myśl nawet, że będzie inaczej!!

                    Niki i Nineczka 21.01.2004.

                    • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                      Wiesz co, ja myślę, że Ty miałaś szczęście najnormalniej w życiu. Może dla Ciebie ten ból był do zniesienia, dla wielu kobiet nie jest chociaż muszą go znieść bo nie mają innego wyjścia. Uważasz, że po cesarskim cięciu kobieta nie będzie sie czuła dumna i spełniona? Jeśli kobieta miała w miare ławty poród to powie później, nie ma się czego bać, jeśli miała tragiczny to powie niewiele, najczęściej nie bedzie nawet chciała tego wspominać. Niestety, porodu można a nawet trzeba sie bać w sensie takim, żeby sobie wiele spraw wcześniej poustawiać na ile się da. Nie zdawać się na los, być psychicznie przygotowana na wszystko. A jeśli strach jest naprawdę wielki to cesarskie cięcie jest lepszym rozwiązaniem według mnie niż prób apodchodzenia do porodu. Bo to, że ktos miał łatwy poród i, że ból dało się znieść to dla drugiej osoby żaden argument.

                      • Re: To nie jest dobry pomysl…

                        Moje dziecko sie urodziło przez cesarskie cięcie i nie zauważyłam żeby się bało przytulania czy było nadrważliwe, wrecz przeciwnie. Uwielbia wszystko co sie przy nim robi, jest spokojna, zawsze usmiechnieta i wyjatkowo dobrze sie “odpukać” rozwija.

                        • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                          Być może śmigają już w pierwszą dobę – ja 3 dni nie przyjęłam pozyji pionowej (nawet na łóżku) a przez tydzień nie mogłam wstać nie mówiąc już o wzięciu małego do rąk (12 godzin ciężkiego porodu). Więc nie zawsze po naturalnym jest różowo nie wspominając co się dzieje po.
                          Każda kobieta powinna sama decydować jak chce rodzić – skoro dziewczyna chce cesarkę to niech ją ma i niech narodziny dziecka nie będą niepotrtzebnym stresem. Ja za wszelką cenę nie chciałam cesarki bo strasznie się jej bałam – ale może trzeba było.
                          Dodam tylko, że zarówno moja babcia jak i mama miały ciężkie porody.

                          GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)

                          • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                            Oczywiście!!! jeśli chce CC to pewnie, że decyzja należy tylko do niej, ale w wielu kręgach pokutuje mniemanie o tym, że cc jest bezbolesne – to takie myk,myk wyjmują Ci dziecko z brzucha i po sprawie, zero bólu i stresu. Skoro zapytała o dziświadczenia związane z CC to napisałam jej o tym co ja przeszłam. Jesli przeczytasz dokładnie to co napisałam to znajdziesz tam słowo – subiektywnie!

                            Jeśli ktoś pisze: “Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!” to można wywnioskować, że a) mało wie o realich w polskiej służbie zdrowia, b) pewnie myśli, że cc to najlepsze rozwiązanie.

                            Rodziłaś ze znieczuleniem?

                            Szymon

                            • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                              Mój poród wcale nie był łatwy bo trwał od 10 rano do prawie 22 wieczorem, bardzo bolało bo skurcze były wywołane sztucznie, leżałam bo nie miałam sił chodzić a na leżąco trudno sobie ze skurczami poradzić – miałam 38 stopni goraczki bo cały dzien wymiotowałam i się odwodniłam – pomiedzy skurczami traciłam kontakt z otoczeniem; kiedy już naprawdę bolało nie do zniesienia – skurcze na KTG wyłaziły ponad skalę – zaczęłam płakać – wiesz z jakiego powodu? nie z bólu – ZE SZCZĘŚCIA – bo wiedziałam że juz za chwilę stanie się to na co czekałam ponad 3 lata – bo tyle czekaliśmy na nasze dziecko, zaczęłam na głos mówić do córci żeby sie trzymała, że jest dzielna, ze ja będę się starała być tak dzielna jak ona (fakt ze połozne trochę dziwnie na mnie patrzyły 🙂 ; sam pobyt na łóżku porodowym był w miarę krótki po prostu dla tego że trafiłam na nie z maksymalnym rozwarciem i od razu mogłam przeć – skupiałam sie na tym maksymalnie właśnie dlatego że bardzo bolało i chciałam żeby się jak najszybciej skończyło – nie uważam więc żeby był bardzo łatwy ten mój poród.
                              Ale ostatnia rzecz jaką byłabym skłonna zrobić to użalac się nad sobą jak to było mi źle bo naprawdę juz tego nie pamiętam – nie pametałam od chwili kiedy położyli mi Anię na brzuchu – i o to mi chodziło w moim poście- żaden ból nie jest do zniesienia – wszystko zależy od naszego nastawienia do całego wydarzenia, trzeba ciągle myśleć o dziecku – o tym że za chwilę będzie już z nami.

                              Agata + Ania 7.09.2004

                              • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                Moja Droga, mój poród trwał od momentu pojawienia sie skurczy do cesarskiego cięcia 28 godzin. Skurcze praktycznie były bez przerwy i tak silne, że nie panując nad soba wyrywałam sobie garsciami włosy z głowy, mąż nie mógł utrzymac mi rąk. Tak bardzo bolało, że na drugi dzień zobaczyłam, że nogi i ramiona mam poorane do krwi paznokciami. Dlatego widzisz, nie powiedziałabym nigdy, żeby nie bać się porodu, że to ból do zniesienia, może Twój był do zniesienia, pewnie tak skoro przezyłaś. Mój nie był, dziwie się, że nie wylądowałam u czubków po tym wszystkim. A użalanie sie nad soba? Ja się nie użałam, juz tyle czasu minęło, wkurza mnie jedynie to podejście, że poród to nic, położą dziecko na brzuchu i się zapomni. Pewnych rzeczy nigdy w zyciu się nie zapomni. Bynajmniej ja nie zapomnę…

                                • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                  O widze tu jakąś małą licytację 😉
                                  No więc nie uogólniajmy ale też nie podtrzymujmy obaw tych które się boją – bo nigdy nie da się przewidzieć tego jak bedzie się to wszystko znosiło.
                                  Ale po co od razu źle się nastawiać??? chyba lepiej ustawić sobie w środku że “jakoś pójdzie” i że nie będzie tak źle niż od samego poczatku najeżać się i krzyczeć “ja napewno nie wytrzymam” – bo takie nastawienie tylko może ten strach i ból spotęgować.
                                  Ja napewno każdej która bedzie się bała powiem że nie ma czego się bać na zapas. My kobiety jesteśmy silne, nawet nie wiemy jakie pokłady mocy w nas drzemią i PRZEWAŻNIE dajemy sobie radę.
                                  Oczywiście NIE MÓWIMY TU O PATOLOGIACH w trakcie porodu czy przed nim kiedy to cesarka jest konieczna – mam cały czas na myśli nastawianie się z góry na cesarkę na życzenie “bo ja napewno nie wytrzymam” – niejedna tak mówiła i poradziła sobie koncertowo.

                                  Agata + Ania 7.09.2004

                                  • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                    Oczywiście, że nie, zgadzam się z Tobą. Znam dziewczyne która leżała tydzień na patologii, nasłuchała się krzyków juz na porodówce gdzie tez spędziła tydzień. Codziennie przy obchodzie błagała lekarza o cesarke bo ona tego nie przezyje. Urodziła w 2,5 godziny. A po porodzie powiedziała: To już? Ja szczerze zycze wszystkim takich porodów. Ale rozumiem doskonale strach. Tyle, że rzeczywiście trzeba zaryzykować zanim pójdzie sie pod nóż. Ja tylko “przyczepiłam” się do zdania o bólu, który mozna znieść.

                                    • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                      W odpowiedzi na:


                                      Moja babcia i mama miały ciężkie porody więc pewnie mnie też czeka podobny.


                                      Ta teoria się nie sprawdza!! Nie wiem jakie porody miała moja babcia ale moja mama wszystie trzy miała bardzo ciężkie. Pierwszy trwał 14 godzin…mój dla porównania tylko 4, w tym półtorej godziny na porodówce z bólami do wytrzymania… A trzy godziny po porodzie mogłam juz smigać po korytarzu gdyby mi tylko pozwolili
                                      Ale o cesarce na życzenie nie myślałam nigdy…ona bardziej mnie przerażała niż poród naturalny.

                                      Beata i

                                      • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                        Boże, dziewczyny jak czytam to co pieszecie to jestem przerażona! Podobno wiele się zmieniło w polskim położnictwie i nie dręczy się kobiet jak kiedyś. Mnie zastanawia dlaczego nie miałyście znieczulenia? Zupełnie pomijacie w swojej polemice ten mały – lecz jak istotny szczegół! Przecież bół porodowy można skutecznie złagodzić (ból po operacji trochę trudniej).

                                        jednak w całej tej sprawie zastanawia mnie tytuł postu Oliweczki “Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!”. Skoro chyba w wielu miejscach w Polsce są problemy z dostaniem znieczulenia to chciałabym zobaczyć tam lekarza robiącego CC na życzenie 🙂

                                        Już nie mówiąc o tym, że skoro jest tyle informacji o trudnych, źle prowadzonych porodach powinnyście to opisać i wysłać do Fundacji Rodzić po Ludzku – jeśli oni się nie będą dowiadywać o takich przypadkach to nasze położnictwo (przede wszystkim nastawienie do rodzącej) się nigdy nie zmieni!

                                        Szymon

                                        • Re: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                          w pelni popieram, ja pierwszy porod (naturalny) wspominam strasznie i nie mam ochoty tego powtarzac. Dlatego teraz chyba zdecyduje sie na cc.

                                          lidia i weronika

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Chyba nie wytrzymam i poproszę o cesarkę!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general