Od baardzo dlugiego czasu Hubi wciaz pyta i pyta i pyta, z dnia na dzien jest coraz gorzej!
nasze rozmowy sa juz bardzo denerwujace a mi brakuje cierpliwosci!
ostatnia rozmowa np:
H: moge pojezdzic na sankach?
J: nie bo nie ma sniegu.
H: a gdzie jest snieg
J: w niebie
H: A czemu nei u Hubiego
J:bo snieg jest wtedy gdy jest zima i jest zimno
H: a kiedy jest zima
J:jeszcze duzo czasu do zimy
H:a moge usiasc na sankach?
J:mozesz…..i ta rozmowa trwala jeszcze dluuuuuuuugoooo
Wciaz o cos pyta, co chwile doslownie co chwile: a to “dlaczego Hubi musi spac?”Dlaczego jest ciemno?; dlaczego tata pracuje? dlaczego obieram ziemniaki?
Dlaczego pada? dlaczego dziadzia nei da mi kluczykow?gdzie jest krzysiu? co to jest?po co jest? kogo to jest? gdzie do sklepu idziemy?——to tylko czesc pytan z wczoraj od godziny 16!!!Oszalec idzie…. A dzis juz byla kolejna seria!
Jak wy sobie z tym radzicie?skad brac cierpliwosc i jak odpowiadac by uniknac kolejnych pytan tak jak bylo w przypadku sanek?
22 odpowiedzi na pytanie: Ciagle pytania!!!
Re: Ciagle pytania!!!
ja nie mam takiego problemu bo Gosia milczy…. Ale prawde mowiac juz sie nie moge doczekac zeby jej tak odpowiadac:))
a Tobie cierpliwosci zycze:)
Re: Ciagle pytania!!!
u mnie to samo, ciągłe pytania i ciągle DLACZEMU, własnie 15 min. temu kiedy się przebierałam, odbyłyśmy taki dialog:
Z: Mamusiu a ja mam cycuszki?
M: Tak kochanie
Z: A dlaczemu moje są małe??
M: Bo jesteś małą dziewczynką
Z: A ty masz duże??
M: Mozna tak powiedzieć 😉
Z: Dlaczemu??
M: Bo jestem duża, jak będziesz duża jak mamusia też ci urosną
Z: A kiedy będę duża?
M: jeszcze trochę lat minie
Z: DLACZEMU?
i tak w kółko o wszystko i o wszystkim
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Ciagle pytania!!!
i zapomniałam napisać 🙂 mnie te pytania nie meczą, raczej śmieszą i uważam je za niezłą rozrywkę zresztą bardzo lubię dyskutować z moją Zu :), a w przypadku sanek??? Gdy stwierdzam ze pytania już do nikad nie prowadzą staram się zmienić temat
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Ciagle pytania!!!
No widzisz, kazdego cierpliwosc inaczej jest wyprobowywana 😉 ja cierpliwie czekam, az Mati powie cos wiecej niz mama oć albo opa 😉
nic tylko dumna badz 🙂
Mateuszek (2 lata)
Re: Ciagle pytania!!!
Taaak, ja marzę o małym knebelku na wymiar.
Re: Ciagle pytania!!!
Dumna to jestem,ale dzis po pytaniu dlaczego ptaski lataja, a krowka robi muuu po prostu wysiadlam:)
Re: Ciagle pytania!!!
w gruncie rzeczy smiesza mnei te pytania,a moze raczej poprawiaja nastroj,ale niekiedy jzu sil nie mam:)
Moja mama sie smieje, ze Hubi to za mna taka gadula, bo moja mama tez miala dosc moich 100 pytan na minute:)
A co do zmiany tematu… Nie da rady, Hubi drarzy temat tak dlugo az sie dowie co chce, jak mu nei odpowiesz na jakies pytanie to zadaje je tak dlugo az mu nie odpowiesz.
Dzis pytal “czemu ptaski lataja a krowki robia muuu?” a sklepie pytal “ciemu bierzesz chlebek?”ciemu nie kupisz tacie piwa? itd….ogolnie to na odpowiedzi poszlo wiecej czasu niz na same zakupy!
Re: Ciagle pytania!!!
ubawilaś mnie tym zdaniem :):):)
ja sie dolączam do prośby, taki knebelek to by bylo coś!!! moze być nawet z kwiatuszkiem 🙂
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Ciagle pytania!!!
taaaaak wiem nieraz zadaje takie pytania że jestem w szoku iż można takie zadać :), w kółko tylko DLACZEMU…???
Gdy już jestem zmeczona ciągłym DLACZEMU albo gdy już dochodzi do absurdu DLACZEMU mówię “nie wiem, nie wiem,nie wiem,nie wiem”, lub poprostu milknę
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Ciagle pytania!!!
a ja szukam wyłącznika 🙂
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Ciagle pytania!!!
Och,dziewczyno, jak ja czekam już na te pytania od Kuby. Na razie tylko powtarza nagminnie wszystko,co mu wpadda w ucho. Najdłuższe zdanie,jakie mu wychodzi to “mama papa” albo “tata papa”. Szczęściara jesteś i się ciesz. Ten etap też szybko minie. 🙂
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: Ciagle pytania!!!
Choćby i aksamitny, byle skuteczny! Ja nerwowo wysiadam, jak Alka pyta dziesiąty raz: “Jedziemy do babci? Jedziemy do babci?” 🙁
Re: Ciagle pytania!!!
u nas jest identycznie pytania, pytania…
ostatnio juz nie wytrzymałam i na jakieś kolejne pytanie czemu powiedziałam
– bo nie ma dżemu
na to niunia
– mama jest dżem, w lodówce…
ewka i Weronika 06.10.02
Re: Ciagle pytania!!!
I pomyśleć ze jeszcze troche i mnie tez to czeka 🙂
Re: Ciagle pytania!!!
A wiesz, tak sobie wczoraj myslalam…
bo w sumie co – wiemy, czemu krowa robi muuuu?
Wiemy, co sie dzieje z tym czy z owym po smeirci? Skad wziął sie swiat?
Jasne, że NIE WIEMY, co najwyzej w coś wierzymy… filozofowie przez dtulecia łamali sobie głowy nad wieloma zawiłościami istnienia – a dziecko jeszcze uważa, że wszystko jest wytłumaczalne 😉
Chyba w takich razach i przy takich pytaniach będę szczerze mówiła, że też nie wiem… 🙂 Nie jestem nieomylna – nie wie tego po prostu nikt…
Mateuszek (2 lata)
Re: Ciagle pytania!!!
;-)))))))))) fajny ten Twój gaduła
a ja na takie szaleństwo pytań jeszcze czekam ;-))
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Ciagle pytania!!!
Oszaleć mozna, mówisz?
A może chcialabyś się zamienić i w kólko sluchac nie, mama i bam?
Re: Ciagle pytania!!!
Jeśli moja Ola wpadnie w taką pętlę pytań, które wydawać by się mogło że do niczego nie prowadzą to wtedy ja zaczynam ją pytać. Oczywiście w tym samym temacie ale od innej strony. Zazwyczaj to pomaga. Ola wtedy czuje się ważna, że ktoś o coś ją pyta
Ola (06.01.2003)
Re: Ciagle pytania!!!
U nas narazie główne pytania to : – A co to? 🙂 Oczywiście pyta się nawet jak wie, bo jak ja się go zapytam to odpowiada 🙂
Re: Ciagle pytania!!!
Szymo tez CIĄGLE gada a w głównej mierze pyta.
Ostatnio częściej nież dlaczego (co często występuje też w formie, jak się domyślam, przedszkolenj DLACZEMU) jest: jaki, jaka, jakie. I tak: mamusiu a jaka jest ta trawa – zielona, a jaka zielona- ciemna, a jaka ciemna – taka jak widzisz:) koniec pytania:)
Jak nie wiem to mówię, że się na tym nie znam, i czasmi dziecko usiłuje mi wmówić, że na 100% się znam.
Ale często mówię NIE WIEM jeżeli nie wiem.
Ogólnie lubię te dysputy bo on się stara jak najwięcej dowiedzieć i to jest piękne, choć czasami głowa pęka.
Acha, odkryłam tez zgubny wpływ przedszkola na język: Szymon pyta: kogo zamiast czyje, mam ała – czyli rankę, nie robił tak wcześniej (nigdy nie znał słowek typu: ała, bubu, aja itp.), ale to są skutki przedszkola. Całe szczęscie bilans wypada pozytywnie, więc się nie martwię.
Znasz odpowiedź na pytanie: Ciagle pytania!!!