ciąża obumarła- czy za 2gim razem się udało?

Dziewczny
mam pytanie, czy którejs z Was udało się szczęśliwie donosić ciążę mimo wcześniejszej ciązy obumarłej?
Ja niestety miałam ciążę obumarłą – (zabieg w lipcu), badania, które zleciła mi lekarka wyszły ok, trudno (pewnie jak zwykle w takich przypadkach) ustalić przyczynę.
Lekarze mówią, że 1 raz o niczym nie świadczy, ale czuję straszny niepokój przed ponowna próbą.
Zastanawiam się, czy którejś z Was tak po prostu się udało za 2gim razem. Proszę o odpowiedź.

Jeśli u kogoś zdiagnozowano przyczynę ciąży obumarłej – to też proszę o podzielenie się informacjami.
Np. w kilku postach czytałam o przeciwciałach antykardiolipidowych, a żaden z lekarzy o tym nie wspomniał. Może powinnam zrobić badanie w tym kierunku? Gdybym nie przeczytała w internecie o tym, to w ogóle nie wiedziałabym że taki problem istnieje.
Pozdrawiam

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ciąża obumarła- czy za 2gim razem się udało?

  1. Witajcie jest mi bardzo smutno,straciłam swoje maleństwo 31.08.09.przestało bić serduszkobył to ósmy tydzień,a najgorsze jest to,że je widziałam takie maleńkie rączki i nóżki i ciągle mam je przed oczami.Zaczeło się w sobotę popołudniu takim minimalnym śluzem beżowym i myślałam,że w ciąży to może tak się zdaża i że nie musi oznaczać nic złego,nie krwawiłam.W poniedziałek rano pojechałam do szpitala na izbę przyjęć lekarz zrobił usg i padła diagnoza:brak akcji serca,pęcherzyk ciążowy12mm.Zabrali mnie na oddział gdzie miałam mieć powtórne usg dla pewności ale mi nie zrobili(bardzo mnie to nurtuje dlaczego)dostałam tabletkę na wywołanie poronienia. Pielęgniarka kazała mi sprawdzać każdą podpaskę jak coś się zacznie dziać i jak wyszło ze mnie to maleństo to myślałam,że tam oszaleję nie mogłam się opanować od płaczu,przyszła pielęgniarka przytuliła mnie (była kochana)wzieła odemnie podpaskę i powiedziła,że przekażą do badania histopatologicznego. Na drugi dzień miałam zabieg,a popołudniu byłam już w domu. Mam już 11-letnią córkę i dziewięć lat temu też miałam podobną sytuację tylko,że wtedy poroniłam samoistnie w12tc. Przepraszam,że tak się rozpisałam. Pozdrawiam was serdecznie.

      • Kasiasta dziękuję:)

        • Zamieszczone przez ANEMAR
          Witajcie jest mi bardzo smutno,straciłam swoje maleństwo 31.08.09.przestało bić serduszkobył to ósmy tydzień,a najgorsze jest to,że je widziałam takie maleńkie rączki i nóżki i ciągle mam je przed oczami.Zaczeło się w sobotę popołudniu takim minimalnym śluzem beżowym i myślałam,że w ciąży to może tak się zdaża i że nie musi oznaczać nic złego,nie krwawiłam.W poniedziałek rano pojechałam do szpitala na izbę przyjęć lekarz zrobił usg i padła diagnoza:brak akcji serca,pęcherzyk ciążowy12mm.Zabrali mnie na oddział gdzie miałam mieć powtórne usg dla pewności ale mi nie zrobili(bardzo mnie to nurtuje dlaczego)dostałam tabletkę na wywołanie poronienia. Pielęgniarka kazała mi sprawdzać każdą podpaskę jak coś się zacznie dziać i jak wyszło ze mnie to maleństo to myślałam,że tam oszaleję nie mogłam się opanować od płaczu,przyszła pielęgniarka przytuliła mnie (była kochana)wzieła odemnie podpaskę i powiedziła,że przekażą do badania histopatologicznego. Na drugi dzień miałam zabieg,a popołudniu byłam już w domu. Mam już 11-letnią córkę i dziewięć lat temu też miałam podobną sytuację tylko,że wtedy poroniłam samoistnie w12tc. Przepraszam,że tak się rozpisałam. Pozdrawiam was serdecznie.

          • Anemar i Katarzyna bardzo Wam współczuję….. trzymam kciuki, żeby ból minął i następna próba było owocna 🙂
            trzymajcie się Kochane

            • Gargamelek-dziękuję:)

              • Tori75 dziękuję jest mi rażniej z wami i mam nadzieję,że się w końcu uda. Buziaczki dla Ciebie i dzidzi:Buziaki:

                • Witaj Anemar! Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, współczuję Ci z całego serca i rozumiem co to znaczy maleństwo w pierwszych tygodniach – gdy Ty cieszysz się, że rozwija się w Tobie nowe życie. Strata jest bolesna. Ja poroniłam w 7-8 tyg. ciąży i zaczęło się od niewielkich plamień brązowych. To, co przeżyłam w szpitalu to był koszmar. Teraz jestem w 7-8 tyg. ciąży i wprzyszłym tygodniu idę na wizytę do gina. Strasznie się boję tej wizyty, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i zobaczę serduszko. Mam taką cichą nadzieję, że tym razem okaże się, że ciąża rozwija się prawidłowo.Jednak strach pozostaje. Ściskam gorąco

                  • Zamieszczone przez awo82
                    Witaj Anemar! Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, współczuję Ci z całego serca i rozumiem co to znaczy maleństwo w pierwszych tygodniach – gdy Ty cieszysz się, że rozwija się w Tobie nowe życie. Strata jest bolesna. Ja poroniłam w 7-8 tyg. ciąży i zaczęło się od niewielkich plamień brązowych. To, co przeżyłam w szpitalu to był koszmar. Teraz jestem w 7-8 tyg. ciąży i wprzyszłym tygodniu idę na wizytę do gina. Strasznie się boję tej wizyty, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i zobaczę serduszko. Mam taką cichą nadzieję, że tym razem okaże się, że ciąża rozwija się prawidłowo.Jednak strach pozostaje. Ściskam gorąco

                    Awo trzymam kciuki.

                    ja mam wizytę dopiero 7.10 a troszeczkę wcześniej USG. już się nie mogę doczekać i też mam nadzieję że będzie wszystko dobrze tym razem…

                    • czesc dziewczyny ja jestem po trzecim poroenieniu teraz mija mi trzeci tydzien od straty i pobytu w szpitalu ciezko to wszystko sobie poukladac… wczoraj bylam na pierwszych badaniach immunologicznych i czekam na wyniki chyba po ciuchu chche zeby cos z tego wyszlo i zebysmy dowiedzieli sie przyczyne tych niepowodzen mam jeszcze cicha nadzieje ze bedziemy sie cieszyc naszym skarbem po leczeniu ktore przyniesie skutek czy ktoras z was po poronieniach dostala odpowiedz dlaczego czy cos z immunologi wam wyszlo czy ktoras po szczepionkach czy aspirynie albo heparynie zaszla w ciaze i szczesliwie ja zakonczyla…???? dodam jeszcze ze nasze wszystkie ciaze konczyly sie do 10 tygodnia w sumie to na 8 tygodniu dowiadywalismy sie pozniej

                      • Beatko przykro mi

                        Przydała by się tu MagdaMal…

                        • Zamieszczone przez beatkaa1605
                          czesc dziewczyny ja jestem po trzecim poroenieniu teraz mija mi trzeci tydzien od straty i pobytu w szpitalu ciezko to wszystko sobie poukladac… wczoraj bylam na pierwszych badaniach immunologicznych i czekam na wyniki chyba po ciuchu chche zeby cos z tego wyszlo i zebysmy dowiedzieli sie przyczyne tych niepowodzen mam jeszcze cicha nadzieje ze bedziemy sie cieszyc naszym skarbem po leczeniu ktore przyniesie skutek czy ktoras z was po poronieniach dostala odpowiedz dlaczego czy cos z immunologi wam wyszlo czy ktoras po szczepionkach czy aspirynie albo heparynie zaszla w ciaze i szczesliwie ja zakonczyla…???? dodam jeszcze ze nasze wszystkie ciaze konczyly sie do 10 tygodnia w sumie to na 8 tygodniu dowiadywalismy sie pozniej

                          Beatko przytulam cię mocno i łączę się z tobą w bólu
                          przeszłam to co Ty wielokrotnie bo aż cztery razy i za każdym razem robiłam setki badań modląc się żeby coś wykazały bo wiedziałabym na czym stoję… ale z badań nic nie wynikało. Dopiero po dłuższym czasie wykonałam przeciwciała antykardiolipinowe, które wyszły lekko pozytywne. Dziś mam dwóch synków – pierwszy urodził się po dwóch stratach (13tc, 7tc), z ciąży tylko i wyłącznie na aspirynie (pół tabletki dziennie) ale niestety po porodzie znów dwie ciążę straciłam (9tc, 7tc, gdy starałam się o rodzeństwo dla synka) – okazało się, że aspiryna nie wystarcza, przeciwciała narosły. Ostatnia moja ciąża (ta szczęśliwie zakończona) była już na clexanie i aspirynie, tzn. clexane brałam już od dnia owu (monitorowałam się) a aspirynę w pierwszym trymestrze. Ciąża przebiegała książkowo (poza końcówką ale to już inna historia).
                          Beatko – nawet jeśli badania nic nie wykażą to znajdź ginekologa, który profilaktycznie przepisze ci heparynę. Istnieje naprawdę ogromna szansa na to, że na heparynie bez problemu donosisz ciążę i urodzisz zdrowego bobaska. Teraz weź się w garść, nie czekaj ze staraniami tylko działaj! Jestem przekonana, że tym razem ci się uda! tego ci życzę z całego serducha

                          • Zamieszczone przez beatkaa1605
                            czesc dziewczyny ja jestem po trzecim poroenieniu teraz mija mi trzeci tydzien od straty i pobytu w szpitalu ciezko to wszystko sobie poukladac… wczoraj bylam na pierwszych badaniach immunologicznych i czekam na wyniki chyba po ciuchu chche zeby cos z tego wyszlo i zebysmy dowiedzieli sie przyczyne tych niepowodzen mam jeszcze cicha nadzieje ze bedziemy sie cieszyc naszym skarbem po leczeniu ktore przyniesie skutek czy ktoras z was po poronieniach dostala odpowiedz dlaczego czy cos z immunologi wam wyszlo czy ktoras po szczepionkach czy aspirynie albo heparynie zaszla w ciaze i szczesliwie ja zakonczyla…???? dodam jeszcze ze nasze wszystkie ciaze konczyly sie do 10 tygodnia w sumie to na 8 tygodniu dowiadywalismy sie pozniej

                            Bardzo współczuję… ja dwie pierwsze ciąże tak poronilam… teraz mam dwoje dzieci obie ciaże z aspiryną. Obecnie jestem w kolejnej ciąży, bez aspiryny, ale to już zupełnie inna historia, bo tym razem trafily mi się trojaczki, z czego dwoje już obumarło… Trzeci maluch ma się na razie dobrze i cały czas drżę o jego zdrowie i zycie…

                            • czesc dziewczyny dziekuje wam za odpowiedz… oczywiscie na przeciwciala anykardiolipinowe i antyfosfolipidowe tez zrobilam badania i jakies mama przeczucie ze cos z tego wyjdzie wiem ze wtedy wystarczy aspiryna badz heparyna i na to licze…. zaluje tylko jednego wiadomo po wczesniejszej ciazy nie robilam badan a wiedzialam o aspirynie i zaluje, ze profilaktycznie nie bralam, a teraz juz wiem ze nawet jak nic nie wyjdzie to i tak bede brac aspiryne bo nie zaszkodzi a przeciwciala moga mi w ciazy wystapic….
                              podnioslyscie mnie troszke na duchu i mysle ze jest szansa ze bedzie dobrze a ile czasu czekalas po stratach na kolejna ciaze??? czy te udane byly wlansie na lekach a te nie udane bez lekow??

                              • vinga moja wczesniejsza ciaza byla blizniacza a pierwsze obumarlo w 6 tygodniu zostalo jedno serduszko zaczelo bic ale niestety 10 tydzien wyrok ciaza obumarła trzymama za ciebie kciuki oby wszystko bylo dobrze

                                • Bardzo mi przykro:(
                                  Zaszłam w ciążę rok po tym jak mojejmu pierwszemu dzieciątku przestało bić serduszko (powodów nie znam). Bałam sie okropnie tej drugiej ciąży i nie wierzyłam ze wszystko bedzie dobrze, ale zdecydowałam sie i jest moja córa:)

                                  • to gratuluje 🙂 czesto zdazaja sie ciaze w ktorych powody sa nie znane pierwsza, pierwsze poronienie pozniej jest dobrze…
                                    lecz po trzech juz nie jest tak kolorowo no ale nadzieja umiera ostatnia i mamy byc pelne nadziei i sil ze kolejnym razem sie uda bo jak nie bedziemy probowac to sie nigdy nie dowiemy nikt nigdy nam nie zagwarantuje, ze urodzimy dziecko czy tez zdrowe dziecko…

                                    • masz racje beatkaa1605 ja w styczniu dowiedziałam się,że moja iskierka jest martwa,miałam zabieg,wg usg w dniu zabiegu określono wiek na 8tc. Zaszłam w kolejną ciążę w cyklu po poronieniu,po zabiegu nie krwawiłam wiele,po tygodniu 22.01 pojawiło się 3,5 dniowe krwawienie.Owulacja w tym cyklu była bardzo intensywna w objawach,myślałam że jajnik mi ktoś wyrywa,piersi w tym dniu kłułu jakby mnie żądliły osy,więc zaryzykowaliśmy,a 3 marca dowiedziałam się,że jestem w ciąży. Całą ciążę bałam się o maluszka i nadal tak jest,ale synek świetnie się rozwija,jest duży i silny. Teraz tylko czekam na skurcze

                                      • Zamieszczone przez Tori75
                                        Dziewczny
                                        mam pytanie, czy którejs z Was udało się szczęśliwie donosić ciążę mimo wcześniejszej ciązy obumarłej?
                                        Ja niestety miałam ciążę obumarłą – (zabieg w lipcu), badania, które zleciła mi lekarka wyszły ok, trudno (pewnie jak zwykle w takich przypadkach) ustalić przyczynę.
                                        Lekarze mówią, że 1 raz o niczym nie świadczy, ale czuję straszny niepokój przed ponowna próbą.
                                        Zastanawiam się, czy którejś z Was tak po prostu się udało za 2gim razem. Proszę o odpowiedź.

                                        Jeśli u kogoś zdiagnozowano przyczynę ciąży obumarłej – to też proszę o podzielenie się informacjam
                                        Np. w kilku postach czytałam o przeciwciałach antykardiolipidowych, a żaden z lekarzy o tym nie wspomniał. Może powinnam zrobić badanie w tym kierunku? Gdybym nie przeczytała w internecie o tym, to w ogóle nie wiedziałabym że taki problem istnieje.
                                        Pozdrawiam

                                        Mi udalo sie dopiero za trzecim razem mimo tego, ze zrobilam nawet badania na przeciwciala antykardiolipidowe i przed ciaza byly w normie. Okazalo sie, ze u mnie te przeciwciala rosly w trakcie ciazy, ale do tego doszlismy z moim lekarzem niestety dopiero w trzeciej ciazy i to dzieki mojemu uporowi.

                                        • witam dziewczyny ja odebralam wyniki przeciwcial i wszystko ok wiec nadal nie wiem co sie stalo.. teraz napewno bede chciala ciaze na heparynie chociaz p/ciala fosfolipidowe i inne wyszly ok…
                                          czekam na badania bakteri moze to hlamydia i jesli wszystko bedzie ok usuwam przegrode i znowu bedziemy probowac

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ciąża obumarła- czy za 2gim razem się udało?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general