Witam!
Otoz niecale 3 m-ce po poronienîu jestem najprawdopodobniej znowu w ciazy!!I mam pytanie..dziewczyny,ktorym tez sie to zdarzylo..jakkie bralyscie lekarstwa??’Mieszkam za granica i z tego co wiem tu nie daja zadnych lekarstw na “podtrzymanie “ciazy(????)
Raz juz poronilam…wiec teraz “troche”sie boje… Nawet nie umiem sie cieszyc z tego, ze znowu jestem w ciazy…Jakos podswiadomie czekam az mina 3m-ce…
Napiszcie cos!!
Pozdrawiam
25 odpowiedzi na pytanie: Ciaza po poronieniu
re
Ja Ci nie pomogę, ale gratuluję szczerze!! Sama poroniłam 6 miesięcy temu i mam nadzieję,że za 1,5 tygodnia okaże się,że jestem w ciąży:)
Ps. Mój gin. nakazał mi brać podwójną dawkę kwasu foliowego ( metafolin 800).
Pozdrawiam-sonia
Ja zaszłam w ciąże 2 miesiące po poronieniu. Biorę luteinę dopochwowo 2 razy dziennie po dwie tabletki (nie wiem jak długo jeszcze). Pozdrawiam i gratuluję.
Wiem ze za granica nic nie daja na podtrzymanie ale na twoim miejscu przeszlabym sie do ginekologa sprawdzic czy wszystko dobrze na usg.
Pozdrawiam i zycze zdrowej ciazy 🙂
Hej, w pierwszej ciąży i poronieniu powiedzieli mi “takich małych ciąż to my nie ratujemy!!!”, za drugim razem trafiłam do innego szpitala gdzie trzymali mnie czekając na echo ale się nie pojawiło, wyszłam 2 dni temu po zabiegu, nie ma reguły nawet w polsce. Niech Ci lekarz zleci badanie poziomu hcg co pare dni i jesli tylko cos cię boli dłużej niż 1h to gnaj do szpitala! O plamieniu nie wspomnę… Mam nadzieję ze uda Ci sie tym razem, ja znów musze czekac.
Powodzenia!
Jak narazie wszystko jest w porzadku…10tydz,serduszko bije,rusza sie.. Ale przez to, ze juz raz poronilam…tak naprawde nie moge narazie sie cieszyc..tzn boje sie cieszyc;boje sie wyobrazac sobie Kruszynke.. Mysle, ze ten strach bedzie mi towarzyszyl do konca!Ale staram sie z nim wygrac i staram sie myslec pozytywnie!MUSI sie udac!!
Pozdrawiam wszystkie!!!
WItam. Na wstepie chce ci pogratulowac i trzymam kciuki ja tez bralam luteine dopochwowo tylko bardzo duze dawki 4 tabletki 3 razy dziennie ze wzgledu na poronenie i bardzo silne bole w dole brzuch. luteine dostawalam do konica 16 tygodnia.
Musisz sie oszczendzac nic nie dzwigac itp.
I pamietaj ze po tym jak poroni sie pierwsza ciazne ma sie prawie 99 % na druga zakonczona sukcesem czego z calego serca Ci Zycze.
Ja jestem przykladem tego ze sie da. Stracilam pierwsze dziecie, ale kolejne urodzilo sie sliczne i zdrowe.
POZDRAWIAM I MOCNO SCISKAM
Ja też brałam luteinę dopochowo 2x dziennie do 12 tyg.potem już nospę.
Dużo leżeć odpoczywać, nie przejmować się. Tak jak napisała Stekopka, druga ciąża zakończona sukcesem w 100 %
Pozdrawiam i życze dużo zdrówka!
Wielkie DZIEKI za slowa otuchy..sa bardzo potrzebne!!
Ja nic nie biore..mieszkam za granica..i tu niechetnie daja lekarstwa po 1 poronieniu;i moja ginka mowi, ze wszystko jest w porzadku wiec nie ma potrzeby.. Nie mam wyjscia;musze jej zaufac!!Ale mam wizyty kontrolne co 2tyg…to mnie troszke uspakaja. Mam czasami lekkie bole brzucha..czasami w dole,czasami wyzej.. Ale to podobno normalne,bo macica sie rozciaga.
Wielkie BUZIAKI…
nie znalazłam lepszego tematu więc zapytam tutaj-czy to prawda że najlepsza na poronienie jest druga ciąża? Dzięki i pozdrawiam
Trudno powiedziec, ja po pierwszym poronieniu mogłam sie strac po poł roku i zaszłam ale jajo było puste wiec i tym razem nici. Ale ponoć druga często jest ok. Dlatego moj gin był bardzo zdziwiony i zaniepokijony, dlatego ide na genetyke!
Witam!
Zdecydowanie TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przynajmniej w moim przypadku sie sprawdzilo(jak narazie)Od momentu kiedy wszystko wrocilo “do normy” tzn okres,macica..i lekarz powiedzialal, ze mozna probowac(tzn tak naprawde mowil, zeby poczekac jeszcze 1 m-c… Ale ja juz nie wytrzymalam)to wtedy poczulam sie o wiele lepiej i…od razu zaszlam w ciaze Do tej pory bez zadnych lekarstw;nie liczac strachu przez pierwsze 3 m-ce,przeziebienia i grypy zoladkowej ciaza przebiega ksiazkowo!!Jestem w 6 m-cu!!
Wiec naprawde POLECAM!!!!! Trzeba wierzyc sie sie uda…i oczywiscie probowac i…UDAJE SIE!!!!
3mam kciuki!¨jakby cos to pytaj smialo… Buziaki
Bardzo dobrze Cierozumiem.
Kiedy zobaczyłam test drugiej ciaży to sie rozpłakałam. Nie ze szczescia… ja sie bardzo bałam.
naprawde.
Ciaża nie byłą łatwa.
Była zagrozona.
Dopiero w 7 miesiacu isłyszałam od gina “no to moze pani zacząć normalnie zyc” hehehe myslałam, że sie uturlam ze smichu.
Normalnie taaaa po miesicach lezenia to sie człowiek na rehabilitacje nadaje… ale co tam 😉
Najważniejsze udało sie 😉
Czego i Tobie/Wam zycze.
o widze, ze juz z górki 😉 tak trzymaj 🙂
Odświeżam temat…
Wiem, że jest tu sporo dziewczyn, które straciły swoje maleństwa. Jedne wcześniej inne później.
Dziewczyny kiedy zaczęłyście lub zaczynacie starania? I w jakim “wieku” była wasza ciąża?
to może ja pierwsza opowiem:
po pierwszym poronieniu zaczęłam starania po 2 miesiącach, ale udało sie dopiero po laparoskopii po ponad 2 latach, jak już córka była i miała ok1,5 roku to zaczęliśmy sie starać o następne i znowu nie wychodziło, więc udało sie po laparoskopii po roku, ale poroniłam w 6 tygodniu, lekarz zabronił przez 6 miesięcy sie starać, a ja zaszłam już po 2 miesiącach i obecnie jestem już w 18 tygodniu… Nie powiem aby było kolorowo, bo do 13 tyg miałam plamienia no i od samego początku jestem na podtrzymaniu, ale widać udaje sie…Olusia życzę powodzenia
Beciu dziękuję. Ja się strasznie boję sama nie wiem czego. Chyba właśnie tego, że jak zajdę za szybko to poronię, choc z drugiej strony jaką mam gwarancję, że jak zajdę miesiąc czy dwa później to donoszę?
Sama nie wiem co robic. Czekac jeszcze miesiąc czy starac się po 2 @ (3 miesiące od porodu)…
wiesz to już sama musisz zdecydować, ja wiedziałam, że nie chcę dużej różnicy wieku no i to że byłam po laparoskopii, która daje duże szanse do 6 miesiącu, dlatego wiedziałam żeby do grudnia zaciążyć i sie udało… Nie myśl tak, że jak zajdziesz to poronisz, nie wolno :Nie nie:, bądż optymistką taka jak ja 😀
witam, chcialam sie podzielic moja historia. otoz w pierwsza ciaze zaszlam w lipcu tego roku i w szostym tyg poronilam. lekarz powiedzial zebysmy zaczeli starac sie o dzidzie po dwoch miesiaczkach zeby wszystko sie dobrze oczyscilo. wczoraj mialam dostac okres ale nic sie nie pojawilo wiec pobieglam po test ciazowy i okazalo sie ze jestem w ciazy! dzisiaj rano jeszcze raz zrobilam test zeby potwieredzic ciaze. znowu wynik pozytywny. ogromna radosc ale i strach, obawa, sama nie wiem czy sie cieszyc, troche jestem przerazona ale caly czas wmawiam sobie, ze wszystko bedzie dobrze:) pozdrawiam!
Olusiu, moja siostra zaszła w ciążę w pierwszym cyklu po stracie….
Synek zmarł jej w 32 tc.
Oczywiście została skrytykowana za nieodpowiedzialność, ale…teraz, kiedy jej następny synek ma już półtora roczku wszyscy widzą, że to jej było potrzebne bardzo, było z nią bardzo źle….
Trzymam kciuki za Twoją następną ciążę
Dziewczyny..po 1 poronieniu juz chyba NIGDY sie nie pozbedzie tego strachu przed strata..przy najblizszej ciazy.JA zaszlam niecale 2 miesiace po stracie…i pierwsze 3 miesiace byly bardzo ciezkie… Ale trzymala mnie wiara w to, ze sie uda…i ciaza przebiegala prawidlowo az do 8 miesiaca(wtedy sie okazalo, ze mam malo wod plodowych… Nie wiadomo dlaczego)ale wszystko bylo OK!!
Po prostu wbijalam sobie do glowy kazdego ranka, ze MUSI byc dobrze!¨
3mam bardzo mocno kciuki!!
I probujcie jak tylko mozna…podnosi samopoczucie i dodaje nadzieje na te 2 upragnione kreski!
Znasz odpowiedź na pytanie: Ciaza po poronieniu