Ciąża znowu obumarła?
Witam!
Jestem w 8 tyg ciąży. Pierwsza obumarła w 10 tyg. Czekam jeszcze tydzień na ostateczną diagnozę ( w 7 tyg nie było widać serduszka ). Lekarz daje małe szanse, że wszystko będzie dobrze :(. Jeśli okaże się najgorsze, znów czeka mnie zabieg i znowu wielka pustka i rozpacz. Czuję najgorsze i obawiam się czy wogóle kiedyś będę cieszyć się upragnionym dzieciątkiem 🙁
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki do kąpieli, które umilą każdy wieczór. Świetnie sprawdzą się jako prezenty na Dzień Dziecka
Życzenia wielkanocne dla rodziców od wychowawcy. Czego życzyć na święta?
Zabawki z filmów i bajek, które dzieci uwielbiają – idealne prezent na Dzień Dziecka
Od kiedy przerwa wielkanocna w szkole 2024? Uczniów czeka niebawem sporo odpoczynku. Wielkanoc to dopiero początek
Quiz wielkanocny. Sprawdź, jak dużo wiesz o tych świętach. Nie będzie łatwo!
- Rodzice.pl
- Forum
- STRATA DZIECKA
- Ciąża znowu obumarła?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
65 odpowiedzi na pytanie: Ciąża znowu obumarła?
Kamila bardzo ci współczuję. Trzymam kciuki, żeby tym razem skończyło się na strachu, może ciąża była młodsza i dlatego serduszka nie było widać?
Jeśli jednak stanie się najgorsze to może powinnaś jakieś badania zrobić?
trzymam kciuki i czekam na informacje, ze wszytko jest dobrze – nawet nie myśl, że jest inaczej
proszę Cie nigdy, przenigdy nie trać nadziei
tak jak wierzę, że i ja zostanę mamą tak też wierzę, że uda się Tobie.
pozdrawiam Cie gorąco
trzymaj się i nie poddawaj złym myślom
Długo sie nie odzywałam, ale milion myśli kotłuje mi sie w głowie. Na środę czekam jak na jakiś wyrok ( przeczekałam tydzień dłużej ). Jakaś malutka iskierka nadziei tli sie we mnie, ale sama nie wiem? Już raz przechodziłam ten koszmar. Dziękuję bardzo za słowa otuchy.
Trzymam w takim razie kciuki. Nie wiem co się okaże w środę, ale nie trać nadziei na zdrowe dziecko.
Mimo, że to teraz żadne pocieszenie, dziewczyny przechodzą przez kilka poronień, a potem mają gromadkę dzieci. Czasami tak się paskudnie rozkłada prawdopodobieństwo, a czasami kończy się leczeniem, ale nie załamuj się.
Przytulam.
u mnie w 7 tc nie było widać nic oprócz 22mm pęcherzyka
dopiero w 8tc zobaczyłam kropkę z bijącym serdeszkiem
trzymam kciuki za twojego malucha
Witam,
nie mam niestety dobrych wieści 🙁 Tym razem znowu ciąża obumarła 🙁 Tak chciał Bóg i tak się stało, dziękuję wszystkim Wam za słowa otuchy i serdecznie pozdrawiam.
Czekam, aż zacznę krwawić i szpital i znów ten sam przykry scenariusz.
Tak ogromnie Ci współczuję-wiem co przeżywasz. Przechodziłam to dwa razy- ale nie możesz się poddawać. Miej nadzieję że może nastepnym razem sie uda. Musi się udać…. Trzymam za Ciebie kciuki i zapalam światełko dla Twojego Aniołka(*)
Lenkaaa,
bardzo Ci dziękuję za miłe słowa, wprawdzie nie widzę wiele, bo łzy mi zasłaniają wszystko, a czy masz maleństwo? po dwóch poronieniach robiłaś jakieś badania? Bedę wdzięczna jak napiszesz. Mnie za pierwszym razem nie kierowano nigdzie, ale teraz gdy historia się powtórzyła boję się, że coś jest nie tak
Mam synka 5-letniego -ciąża była bezproblemowa. Pózniej dwa poronienia- szczerze mówiąc jedyne badanie jakie zrobiłam to na toxoplazmoze- lekarz u którego się leczyłam nie chciał dać jakichkolwiek skierowań bo uważał że dopiero po trzech poronieniach powinno się zrobić szczególowe badania. Teraz po 2 m-cach od poronienia znowu jestem w ciąży i powiem Ci że boję się- ale żyję nadzieją że tym razem musi się udać. Kiedyś Kochana te nieszczęścia muszą Nas opuścić…
A brałaś jakieś leki na podtrzymanie (konkretnie progesteron)?
Ja jedną ciążę straciłam, a drugą o mało co nie straciłam – właśnie przez niedobór progesteronu, który, zaznaczę, u mnie ujawniał się jedynie w ciąży.
Dziękuję za odpowiedź. Fajnie, że po tym wszystkim złym, jesteś znowu Mamą i napewno wszystko dobrze się ułoży. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo 🙂 Ściskam Was bardzo mocno, a ja biorę się ostro za siebie, chociaż wiem, że nie będzie to łatwe 🙁
Tak teraz cały czas brałam Duphaston 2×1, jeszcze nawet dziś rano przed wizytą i myślę że to on utrzymywał ciążę, bo dzieciątko przestało się rozwijać prawdopodobnie w 6 tyg. Ja hormony mam ok. Ale musi być jakaś przyczyna i muszę ją znaleźć. Gdyby spotkało mnie to trzeci raz to nie wiem czy dałabym radę 🙁
To bardzo standardowe podejście. Szczególnie, jeśli poronienia występują we w miarę długim odstępie czasu (koło roku). Trzymam kciuki! Jeszcze miesiąc – dwa, i strach (trochę) przejdzie. 🙂
Kamila, jeśli hormony ok, to poproś lekarza, o standardowe ciążowe badania. Wszelkie wirusy i zakażenia i tak są badane w ciąży. Jeśli mogę zapytać, jak dawno przeszłaś przez pierwsze poronienie? Jeśli kilka miesięcy temu, lekarz powinien być bardziej otwarty na badania. A czasem warto cokolwiek przebadać, choć dla lepszego samopoczucia. (W przyklejonych jest temat o badaniach, które robi się po poronieniu.)
Ja jedyne co miałam robione, to już po zajściu w 2 ciąże progesteron, ale był ok, więc nawet nie dali mi Duphastonu, choć chciałam na wszelki wypadek. Bałam się strasznie, że coś tam we mnie siedzi, ale nic się nie działo.
Co do przyczyny, może jakaś być, ale bardziej prawdopodobne jest to, że coś poszło nie tak w momencie zapłodnienia. To według niektórych badań 70% przyczyn poronień. Dodaj do tego 20% szansy na poronienie w ogóle. Najczęściej te bardzo wczesne występują około 4-6tygodnia, i mogą być np, brane za miesiączkę, “przedłużone” braniem Duphastonu/Luteiny, itd. Zachodzenie w ciążę nie jest w cale takie proste (dla niektórych).
Głównym zalecenie od mojej lekarki było faszerowanie się kwasem foliowym. Brałam 1200mcg dziennie od poronienia do końca 1 trymestru.
Przepraszam, jeśli piszę zbyt “sucho”, ale ja wypracowałam sobie do ciąży podejście statystyczno-pesymistyczne i mimo, że cieszę się z ciąży, to dopóki nie dostanę do rąk różowego bobasa, staram się nie cieszyć przesadnie. Mąż się wkurza, bo zamiast opisów co w danym tygodniu rośnie, miałam opisy co może być nie tak, albo co się bada. Albo jakie dziecko ma szanse na przeżycie jeśli urodzi się w tygodniu nr. XX. (I tak np. jeśli poród zacznie się po tej niedzieli, to mały może już zostać w lokalnym szpitalu).
Mi to pomogło, szczególnie poradzić sobie z poczuciem winy, żalem, gniewem, itd. Choć ostatnio i tak popłakałam sobie w poduszkę, bo “poprzednią” datę miałam na 30 kwietnia i zrobiło mi się smutno, że tamten maluszek nie miał jednak swojej szansy.
Także – nie poddawaj się, nie stresuj za mocno (wiem, że łatwo mówić…), i musisz próbować. Bo to co lekarze mówią – po 3 poronieniach badamy, to niestety nie okrucieństwo (choć tak mi się na początku wydawało), ale raczej praktyka – te 2 poronienia na jedną dziewczynę są całkiem prawdopodobne… :/
Przytulam, i trzymam kciuki za dalsze próby.
PS. Jeśli odstawiłaś Duphaston, i zaczniesz krwawić, to do szpitala idziesz na sprawdzenie, czy zabieg? Bo może jednak warto dać organizmowi szansę na oczyszczenie?
PS. Jeśli odstawiłaś Duphaston, i zaczniesz krwawić, to do szpitala idziesz na sprawdzenie, czy zabieg? Bo może jednak warto dać organizmowi szansę na oczyszczenie?
Pierwsze poronienie było dwa lata temu. I wtedy poszłam na drugi dzień do szpitala, nie czekałam, a teraz mam czekać, aż zacznę krwawić i lekarz mówił o zabiegu. Ale pierwszym razem to od początku podkrwawiałam, więc może dlatego? A teraz nie krwawię, ani nie plamię wogóle.
Kamila bardzo mi przykro 🙁
Przechodziłam przez to samo w grudniu, co prawda raz ale to i tak za dużo.
Ja zaczęłam krwawić mocno (razem z silnymi skurczami) niecały tydzień po odstawieniu Duphastonu, ale niestety w szpitalu musieli jeszcze doczyścić to czego nie poroniłam. Po m-cu od zabiegu zaczęłam robić różne badania (prywatnie, bo na NFZ czekałabym miesiącami).
A ja się właśnie boję, nasilenia krwawienia nie wiem jak to może wyglądać, tak jak miesiączka? Czy bardziej obficie?
Niektóre dziewczyny mają troszkę większe krwawienie niż miesiączka, ja akurat nie jestem “najlepszym” przykładem bo bóle (a raczej skurcze) miałam bardzo silne a samego krwawienia niewiele. Pamiętam, że na krwawienie czekałam jak nigdy. Jak będziesz miała silne bóle możesz pojechać do szpitala, mi nie mogli podać akurat niczego na otwarcie szyjki ale podali coś silnego w zastrzyku rozkurczowego.
Może być bardziej obficie niż miesiączka i boleśnie. Jeśli się zacznie, i krwawienie będzie dużo mocniejsze niż przy miesiączce – np. będziesz zużywać 2 podpaski na godzinę, wtedy najlepiej jechać na izbę przyjęć. Jeśli będzie cię bolał brzuch – weź coś przeciwbólowego, nie ma sensy się męczyć (tylko nie Nospę, bo Nospa jest przeciwskurczowa, a tu skurcze są dobre). Jeśli nie będzie tak źle, zostałabym w domu. U mnie wszystko oczyściło się samo, ale w szpitalu… Na izbie siedziałam kilka godzin, i gapiła się na mnie kupa ludzi, a ja się zwijałam z bólu na niewygodnych krzesełkach (ach, ta nadzieja, że będzie dobrze, nie brałam żadnych leków, bo nie chciałam zaszkodzić maleństwu…). Plusem było to, że od razu zrobili USG i nie znaleźli nic w macicy, ani dowodów na ciążę pozamaciczną (nie miałam wcześniej USG).
Z perspektywy czasu – zostałabym w domu, a następnego dnia do lekarza. Chyba, że krwawienie było by silniejsze, wtedy lepiej do szpitala i nie dać się posadzić w poczekalni.
Przy zabiegu masz szybszy powrót cyklu, większa pewność, że nic nie zostało, ale dłuższy czas przed następną próbą i zawsze drobna szansa na bliznę. Po samoistnym poronieniu, czeka się na okres troszkę dłużej, ale można w zasadzie starać się od razu, choć jeśli organizm sobie sam nie poradzi, i tak trzeba iść na łyżeczkowanie.
Jeśli tamto poronienie było 2 lata temu… pewnie dostaniesz zielone światło na starania za jakieś 3 miesiące. Chyba, że lekarz będzie “postępowy” i pozwoli od razu. Moim zdaniem (nie wiem jak reszta, ale dla mnie to miało sens) – lepiej próbować, i robić badania w między czasie. Większość infekcji i tak leczy się w czasie ciąży, a jak wszystko będzie dobrze – nie traci się czasu. Z drugiej strony, jeśli coś jest rzeczywiście nie tak – nie czeka się kolejne pół roku, potem znowu przechodzenie przez to wszystko, potem ewentualne leczenie, itd, potem znowu czekanie…
I nic sie nie dzieje, oprócz tego, że psychicznie wysiadam 🙁
Kamilka tak mi Ciebie szkoda…wiem co przechodzisz. A nie można by tego przyspieszyć?? Kiedy u mnie lekarz stwierdził że ciąża obumarła dostałam skierowanie do szpitala. Najpierw leki na wywołanie ale że nic to nie pomogło to na następny dzień miałam już zabieg. To chyba jest lepsze wyjście pod względem psychicznym niż świadomość że musisz sama się pozbyć dzieciątka które w twoim ciele już nie pozostawia nadzieji. Wierzę że drzemie w tobie ogromna siła i poradzisz sobie z tym bólem- pamiętaj że nie jesteś sama- masz Nas
Znasz odpowiedź na pytanie: Ciąża znowu obumarła?