Ciąża znowu obumarła?

Witam!
Jestem w 8 tyg ciąży. Pierwsza obumarła w 10 tyg. Czekam jeszcze tydzień na ostateczną diagnozę ( w 7 tyg nie było widać serduszka ). Lekarz daje małe szanse, że wszystko będzie dobrze :(. Jeśli okaże się najgorsze, znów czeka mnie zabieg i znowu wielka pustka i rozpacz. Czuję najgorsze i obawiam się czy wogóle kiedyś będę cieszyć się upragnionym dzieciątkiem 🙁

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ciąża znowu obumarła?

  1. Wytrzymaj jeszcze troszkę. Jeśli nie masz żadnych objawów typu upławy czy gorączka (bo przy zatrzymanym poronieniu może się wdać zakażenie), a leki odstawiłaś kilka dni temu – lepiej się chyba pomęczyć. A tak najwyżej w poniedziałek do lekarza.

    Co do psychiki, chyba najłatwiej sobie z tym radzić wiedząc, że tak się po prostu dzieje, i nie Ty jedyna przez to przechodzisz. I nie tylko Tobie uda się z dzieciaczkiem. 🙂

    Przytulam.

    • Dziękuje Kochane, za Wasze słowa otuchy wiem, że muszę to wszystko wytrzymać. ale chyba tym razem mnie to przerasta 🙁

      • Jestem już po zabiegu:(

        • Witam Dziewczyny,
          jestem tu nowa na forum. Postanowilam opisac swoj problem i nawiazac kontak z dziewczynami, ktore mialy podobne przejscia.
          mialam 2 poronienia 5 i 7 tydzien. Po kilku latach udalo sie zajsc w ciaze i ciaza przebiegala prawidlowo. Badania byly ok. Niestety w 35 tygodniu moja corka Ola zmarla – nagle. To sie stalo 7.10.2009. Troche czasu juz minelo ale ja ciagle nie moge sie z tym pogodzic. Zrobilam wiele badan. Nie udalo sie znalezc przyczyny. Dodam, ze podejrzewaja u mnie PCOS.
          Obecnie staramy sie o dzidzie jeszcze raz. Robie stymulacje CLO. Ale moj cykl po porodzie zmienil sie. jest 36 dniowy. Do tego po okresie ciagle plamie. Malutko ale widze to. Nie wiem co to moze byc.
          Odwiedzilam juz wielu lekarzy. Jedni to zwykli naciagacze inni bagatelizuja problem… ostatnio lekarz mowi, ze na wszelki wypadek mozna bedzie podac mi w czasie ciazy (jesli zajde ) acard + clexane… czy to wystarczy? Co zbadac jak sie zabezpieczyc, prosze Was o rade.

          • Witam Kochane,
            wczoraj nic nie pisałam więcej, ponieważ byłam bardzo słaba po powrocie ze szpitala i cały dzień przespałam.
            Myszka111 mi właśnie lekarz w szpitalu, powiedział, że jeśli zajde w ciąże to od samego początku trzeba brać acard+jakiś przeciwzakrzepowy, bo bardzo często teraz występuje zespół antyfosfolipidowy i nie kazał długo czekać z następną ciążą. Ja jednak najpierw zrobię kariotyp, potem wszystkie inne badania(np. przeciwciała przeciwplemnikowe) i nawet zastanawiam się nad histeroskopią. Jakby nie było straciłam już dwoje dzieci 🙁
            Musi być jakaś przyczyna i wiem, że wiele ludzi mówi do trzech razy sztuka, ale nie zaryzykuję znów bez przebadania siebie i męża.
            Wiem, że to co piszę pewnie Tobie nie pomoże, ale ja nie tracę nadziei.
            Mocno trzymam kciuki za wszystkie starające się przyszłe Mamy i przytulam mocno
            Kamila

            • Kamilo77, bardzo Ci wspolczuję tego co się stalo. Ja pol roku dochodze do siebie po smierci dziecka, ktore wazylo 2500 kg i bylo zdrowiutkie i sliczne. Moge je teraz odwiedzac na cmentarzu. Ola lezy razem ze swoim dziadkiem.
              Moj przyklad pokazuje, ze trzeba do samego konca ciazy walczyc o zycie i powodzenie. Musimy byc silne Kamilko i dla siebie i meza a najbardziej ta sila bedzie potrzebna dla dziecka o ktore sie staramy. Ja robilam badania genetyczne, badania spermy, mialam laparoskopie, ktora okazala sie zbedna a do tego musialam teraz po niej usuwac zrosty w kolejnym zabiegu histeroskopii w macicy, ktore moga byc przyczyna poronien a powstaja wlasnie po zabiegach. Robilam hormony, choroby weneryczne, toxo, przeciwciala antykardiolipidowe, tocznia i te podstawowe. Niestety nic nie znalazlam. Skupiam sie jedynie na tym, ze mam bardzo gesta krew, ktora szybko krzepnie. W internecie dowiaduje sie, ze te przeciwciala antykardiolipidowe ciezko jest wykryc. Badania w kieruku zakrzepicy pokazuja jedynie podwyzszone wskazniki np: Czas protrombinowy norma 70-120% a ja mam 129%, Fibrynogen norma 200-400 a ja mam 442 mg/dl. To jedyne badania, ktore cos sugeruja ale lekarze mowia, ze one nic nie znacza. Mam w duchu taka nadzieje, ze gdy zajde w ciaze i bede brala akard + clexane czy cos innego z heparyny to krew nie bedzie ulegala zakrzepom co bedzie przeciwdzialac uduszeniu dziecka. Wybaczie jesli pisze cos nieskladnie. Nie jestem lekarzem. Nic wiecej chyba nie da sie zrobic. Oczywiscie w ciazy nalezy robic wszelkie badania. Ja bardzo bym chciala miec kilku lekarzy prowadzacych a od 7 miesiaca polozyc sie do szpitala na ciagle obserwacje KTG albo kupie sobie taki przyzad do wyczuwania tetna dziecka. Juz na sama mysl o ciazy mam lęk i obawy. Chce jednak jeszcze raz dac sobie szanse na bycie mama. Czego i Wam wszytkim dziewczyny zycze. A Ty kamilko jak tylko dojdziesz do formy to do dzieła

              • Zamieszczone przez Kamila77
                Jestem już po zabiegu:(

                🙁
                Kamila bardzo mi przykro
                ale musisz wierzyć że niedługo wam się uda
                Ja czekałam 3 m-ce tak jak kazał mi lekarz po zabiegu i się udało.
                Eziee chyba krócej czekała, na pewno i wam się szybko uda

                • Zamieszczone przez myszka111
                  Witam Dziewczyny,
                  jestem tu nowa na forum. Postanowilam opisac swoj problem i nawiazac kontak z dziewczynami, ktore mialy podobne przejscia.

                  Myszko ja mam obecnie prowadzoną ciąże na acardzie w związku z poronieniem w grudniu(10-11 tc ale od początku jakby było coś nie tak z zagnieżdżeniem i rozwojem, ciąża wg usg była młodsza o 2 póżniej o 4 tygodnie), Claxane nie biorę….w styczniu robiłam pc antykardiolipinowe i niby wyszły ujemne, zrobiłam też zwykłą morfologię i na jej podstawie lekarz powiedział mi, że kolejna ciąża na acardzie. Może za późno robiłam te pc antykardiolipinowe ale je podobno najlepiej zrobić do 6 tygodni po poronieniu. A chyba im szybciej tym lepiej. Sama zastanawiam się jakie badania jeszcze zrobić żeby wykazały czy jest problem z krwią. Czy acard to nie za mało.

                  • gdzies wyczytalam, ze przeciwciala antykardiolipidowy moga ujawniac sie dopiero w ciazy… ja mam tylko lekko podwyzszone wyniki w kierunku fibrynogenu (czy jakos tak) robilam go po porodzie. lekarz twierdzi, ze nic nie znacza. Podobno tez, po kolejnych stratach ciąz podanie acardu + clexane (czy cos podobnego) to jedyna i ostatnia nadzieja . Oby pomoglo to lekarstwo. Ja dopiero sie staram zajsc w kolejna ciaze i mam ogromna nadzieje, ze po 2 poronieniach i śmierci mojego dziecka w 35 tygodniu ciazy ta kolejna w koncu okaze sie cudem na ktory czekam. Trzymam tez kciuki za wszystkie walczace dziewczyny. Obysmy wiecej nie musialy cierpiec.

                    • Zamieszczone przez myszka111
                      gdzies wyczytalam, ze przeciwciala antykardiolipidowy moga ujawniac sie dopiero w ciazy… ja mam tylko lekko podwyzszone wyniki w kierunku fibrynogenu (czy jakos tak) robilam go po porodzie. lekarz twierdzi, ze nic nie znacza. Podobno tez, po kolejnych stratach ciąz podanie acardu + clexane (czy cos podobnego) to jedyna i ostatnia nadzieja . Oby pomoglo to lekarstwo. Ja dopiero sie staram zajsc w kolejna ciaze i mam ogromna nadzieje, ze po 2 poronieniach i śmierci mojego dziecka w 35 tygodniu ciazy ta kolejna w koncu okaze sie cudem na ktory czekam. Trzymam tez kciuki za wszystkie walczace dziewczyny. Obysmy wiecej nie musialy cierpiec.

                      Trzymam kciuki, Myszko. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, przez co przeszłaś… Jestem właśnie w 34tc, tak jak Ania napisała – w ciąży tuż po poronieniu, i mimo, że chyba nie przeszłam przez poronienie tak źle, jak niektóre dziewczyny, to np. nie mówię do “brzucha”. Niby wybraliśmy imię, ale ja bym najchętniej mówiła o małym – płód, bo właśnie boję się, że coś jeszcze może pójść nie tak… Nawet pani która robiła mi USG ostatnio patrzyła na mnie jakbym była nienormalna, bo nie chciałam dodatkowych zdjęć w 3D.

                      Myszko, jedyne co wiem o Acardzie, to że rozrzedza krew, i w niektórych przypadkach jest stosowany, nawet zamiennie z aspiryną. Czeka cię pewnie mocno monitorowana ciąża, ale bądź dobrej myśli. Teraz pewnie będą sprawdzać wszystko na bieżąco i jak cokolwiek będzie nie tak, mogą wywołać poród w okolicach 33-33 tygodnia, i przetrzymać maluszka w inkubatorze, jeśli coś będzie zagrażać ze strony Twojego organizmu.

                      Kamila – powodzenia z badaniami. Mam nadzieję, że nic nie wykryją, a Ty się trochę w te 3 miesiące zregenerujesz. Jeśli nie masz żadnych objawów, ani chorób, które mogą wpływać na poronienia (a te często wychodzą w zwykłym wywiadzie), na prawdę – nie czekaj za długo.

                      Przytulam wszystkie walczące. 🙂

                      • Eziee, to cudowne byc juz w tak zaawansowanej ciaży 🙂 Ale uwazaj na siebie -blagam Cie. Ja jesli mi sie uda kupie sobie nawet detektor tetna (takie domowe KTG) aby ciagle katrolowac dzidzie i Tobie radze tez dmuchac na zimne i walczyc wszystkimi dostepnymi srodkami i metodami. Pamietaj o badaniach. Moze warto zrobic dodatkowe na hormony, ktore zagrazaja dziecku oraz na wszelkie przeciwciala… Nie wiem co mi jest ale na widok kobiet w zaawansowanej ciazy mam ochote wszytkim powiedziec aby dbaly o siebie aby je nie spotkalo to co mnie w 35 tygodniu.
                        Zdaje sobie sprawe z tego, ze bede musiala byc monitorowana i kontrolowana czesto – ale ja sama to bym polozyla sie do szpitala na 9 mcy i podpiela pod wszelkie monitory moze bylabym spokojniejsza. Mam nadzieje nie dostalam jakiegos bzika na tym punkcie.

                        • Mam pytanie: czy sa dziewczyny, ktorym nie udalo sie z accardem i clexane???

                          • Zamieszczone przez myszka111
                            Mam nadzieje nie dostalam jakiegos bzika na tym punkcie.

                            Pamiętam o badaniach, pamiętam… Zazwyczaj o nie pytam zanim lekarz zdąży się odezwać… Przeciwciała miałam niedawno kontrolowane – mam konflikt Rh z mężem. Teraz też co 2 tygodnie mam listę pytań do lekarza, ale z drugiej strony, staram się nie przesadzać. Choć łatwo nie jest. 🙂

                            A bzika na pewno dostałaś, zresztą, trudno się dziwić. Na pewno będziesz się martwić na zapas, itd. Ale warto mieć nadzieję, starać się podchodzić do wszystkiego spokojnie i pamiętać, że my tu wszystkie trzymamy kciukasy za siebie. 🙂

                            • Ja tez trzymam kciukasy za nas Wszystkie. Damy rade jeszcze raz a jka cos to jeszcze raz.

                              • witam dziewczyny trzymam kciuki zeby wam sie udalo, sama jestem po 2 ciazach obumarlych i teraz mam 1,5 mies,coreczke..

                                • Jolu 1978, Gartulacje. Buziaki i ucalowania dla Twojego Sloneczka.
                                  Jaka byla Twoja historia? Co pomoglo Ci doczekac sie zdrowego dziecka?

                                  • Zamieszczone przez myszka111
                                    Jolu 1978, Gartulacje. Buziaki i ucalowania dla Twojego Sloneczka.
                                    Jaka byla Twoja historia? Co pomoglo Ci doczekac sie zdrowego dziecka?

                                    dziekuje..
                                    ja bylam juz mama wiec nigdy nie myslalam ze cos takiego mnie spotka no ale coz,,, zaszlam w ciaze jak synek mial 2,5 lata,niby wszystko ok ale w 11 tyg,wyrok zarodek obumarl,,no coz jak lekarz powiedzial zdarza sie wiec nic nie zrobilam,,,,po 5 mies, znowu sprobowalismy ale i tym razem zarodek sie nie rozwinal,,obie ciaze zakonczyly sie zabiegami bo sama ich nie ronilam,,potem wkoncu na wlasna reke zrobilam pare badan,,,byly ok,poza tarczyca i potem wysoka prolaktyna,,,minal rok i znowu sprobowalismy,udalo sie,byl strach wielki za kazdym razem przed usg, zmienilam gina gdzie mialam czesto usg,,bylam od poczatku na duphastonie, zastrzyki na podtrzymanie,,pozniej w 23 tyg, zaczela sie skracac szyjka, zalozyl mi gin krazek i tak dotrwalam do narodzin mojej coreczki dio 38 tyg,,nie wierzylam ze kiedykolwiek znowu zostane mama,tak pragnelam malenstwa,,ale trzeba wierzyc..

                                    • Witam,
                                      badanie kariotypu już za mną, a teraz niecierpliwe czekanie na wynik. Ale w tzw międzyczasie porobię jeszcze jakieś badania, choć nie wiem od czego zacząć.
                                      Eziee jeśli wszystko będzie ok to napewno zdecyduję się na kolejną próbę z zajściem w ciąże szybko, jak też doradza lekarz (chociaż wiem z mojego doświadczenia, że może to nie być łatwe). Tak to jest jakoś skonstruowane na tym świecie,że osoby, które chcą mieć dzieci ich nie mają, a które nie chcą mają je bez żadnych problemów.
                                      Ale damy radę prawda Dziewczyny?
                                      Buziaki dla Wszystkich

                                      • Zamieszczone przez Kamila77
                                        Witam,
                                        badanie kariotypu już za mną, a teraz niecierpliwe czekanie na wynik. Ale w tzw międzyczasie porobię jeszcze jakieś badania, choć nie wiem od czego zacząć.
                                        Eziee jeśli wszystko będzie ok to napewno zdecyduję się na kolejną próbę z zajściem w ciąże szybko, jak też doradza lekarz (chociaż wiem z mojego doświadczenia, że może to nie być łatwe). Tak to jest jakoś skonstruowane na tym świecie,że osoby, które chcą mieć dzieci ich nie mają, a które nie chcą mają je bez żadnych problemów.
                                        Ale damy radę prawda Dziewczyny?
                                        Buziaki dla Wszystkich

                                        My staraliśmy się o pierwszą ciążę ponad pół roku, wiem, że to nie tak długo, ale… To, że zaszłam w ciążę 4 tygodnie po poronieniu, w pierwszą owulację, było dość niespodziewane. 🙂 Ale ginekolog podeszła do tego mechanicznie i kazała “odbywać stosunek co 3 dni” (tyle plemniki mogą przeżyć i być jeszcze w miarę świeże) – zastosowaliśmy się i się udało. No i za drugim razem byłam już nafaszerowana kwasem foliowym. Podobno powinno się brać ciążową dawkę 3 miesiące przed zajściem w ciążę, bo z problemów wynikających z niedoboru bierze się najwięcej wad odrzucanych przez organizm. Także mój dryl to kwas foliowy, czerwone wino i miesiąc w łóżku z mężem… Nie było tak źle.

                                        • No a ja załapałam doła dzisiaj 🙁 Latam po forum i wszędzie to piszę. Dostałam sms ” kiedy wracasz do pracy, określ się ” i jest mi przykro i źle i nie chce tam wracać jeszcze za żadne skarby świata 🙁 Określ się chamstwo jakieś przecież ja naprawde psychicznie wysiadam 🙁

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ciąża znowu obumarła?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general