Drogie mamy!
Czy Wasze chodzące pociechy to tez Wasze cienie?
Mój Filipek (14,5 miesiaca) chodzi za mną krok w krok…
Ja do łazienki…Fifi do łazienki…
Ja do kuchni…Fifi do kuchni…
Ja do pokoju…Fifi do pokoju…
Ja wychodze z domu…Fifi w płacz!!!
Z tego co sobie przypominam Dominik nie był moim cieniem w tym wieku… Czy to tylko dzieci długo karmione piersią są naszymi cieniami?
Jak to było/jest u Was?
Pozdrowionka!!!
Buźka!
Ewa/ Dominiś i Filipek
11 odpowiedzi na pytanie: Cień….
Re: Cień….
Oj chyba z tym karmieniem piersią to niekoniecznie. Izę karmiłam 6 m-cy a do tej pory jak idę do łazienki to łazi i puka póki nie wpuszczę :)Ale na całe szczęście takie typowe “cieniowanie mamy” już jej przeszło i nie chodzi za mną cały czas. (i tak nie może bo pracuję )
Ania i Izunia (23 m-ce)+lutowa PEREŁKA
Re: Cień….
Ptyśka nie karmiona piersią nigdy.
A cieniem jest.
Nie tylko moim (tata! tata! tata!)
🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Cień….
Interesująca teoria, jeżeli idzie o karmienie i skłonności do szpiegowania rodzicielki.
Olo ma już dwa i pół roku i jest moim cieniem, prawie mnie nie odstępuje kiedy jesteśmy we dwoje. Kiedy jest więcej osób to inna sprawa, wtedy moje dziecko poluźnia smycz i mogę odetchnąć. Za to kiedy znikam w toalecie Olo zagląda przez tuleje u dołu drzwi i pyta się “Co tam jobiś mama? Otfusz dźwi!!”
Aga i Olo (11.01.2002)
Re: Cień….
Pawełek jest wprawdzie starszy… Ale od dawna jest moim cieniem…tylko jak wychodze to nie placzeze, gdyz jest do tego przyzwyczajony….(jak miał 9 miesięcy wróciłam do pracy). Tp, ze jest moim cieniem nie bardzo mi przeszkadza, bardziej to, ze jak chce chwilke odpocząc po pracy – usiąść to niestety moj Synus mi nie pozwala- chwyta mnie za rękę i oprowadza po całym mieszkaniu- opowiadając coś… Ale z drugiej strony rozumiem, ze po prostu za mna tęsknił…
Re: Cień….
U nas to samo. Ja już nauczyłam się korzystać z toalety w pracy:):) Bo w domu mam zawsze towarzystwo:) Ale szczerze mowiąc to oprócz kibelka reszta “cieniowania” nie jest uciążliwa bo Iza czasem woli jednak pozwiedzać sobie mieszkanie sama. Ale jak ma kiepski dzień… no to jest Meksyk:):)
Monika i Iza (1.06.2003)
Re: Cień….
Niestety Hubi jest moim cieniem juz jakies 8 miesiecy!!!Cyzli od czasu skonczenia 10!
niekiedy brak mi juz sil,ale co zrobic??Chodzi za mna krok w krok,a jak za szybko ide to lapie mnie za noge i na niej wisi!
Naszczescie jak sa babcie lub dziedki lub tez tata to smycz mam luzniejsza i moge oddalic sie na pare metrow.
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Cień….
Ada chodzi za mną wszędzie, jak tylko zniknę zaczyna się płacz i poszukiwania…Karmiłam ją 6 miesięcy więc chyba to nie dlatego że szuka mamy cycusia;)
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Cień….
a ja mam cień kontrolowany Nat potrafi się sama zabawić ale co jakiś czas jest sprawdzanie gdzie jestem i co robię ;-)) pozatym zamiast chodzenia za mną – jest chodzenie ze mną – bierze mnie za palec i prowadzi po domu, niestety tylko po domu – na spacerach woli sama zwiedzać swoje ścieżki i wtedy kazdy ma swój cień ;-))
pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Cień….
Był okres kiedy Wiktorek chodził za mną jak cień, jednak teraz mu się chyba znudziło i drepcze swoimi ścieżkami
Re: Cień….
Zuzia karmiona butelką i też cień 🙂 później to mija i pozostaje półcienia :))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Cień….
moj maly tak samo.Jakis miesiac temu zaczal plakac jak wychodze do pracy,wczesniej chyba nie zdawal sobie sprawy, ze mnie nie bedzie,teraz juz wie.Oj ciezko tego sluchac,biedactwo moje.Z tym chodzeniem mam tez podobnie
Monia i Tymonek (08.08.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Cień….