Ciężarna chrzestna

Czy wierzycie w ten przesąd, ze kobieta w ciązy nie powinna byc chrzestną?Bo niby jedno z dzieci będzie nieszczęśliwe czy jakoś tak.
Ja mam zostac za 2 tyg. chrzestną (zresztą po raz 4 :D) i raczej nie mam z tym problemu, ze jestem w ciąży i nią zostanę.Ale niestety bardzo wiele osób dookoła ma. Przed chwilą była u mnie 80 letnia ciotka i dostało mi się po głowie za to. Na dodatek powiedziała, takie zdanie, przez ktore teraz nie umiem o niczym innym mysleć “,że lepiej byc ostrożnym, zeby potem jakby sie nie daj Boże coś stało,to żeby nie miec do siebie żalu,że to przez to “.
Wiem to głupie i tez tak nie myslę, ale jednak miekka jestem skoro teraz ciągle chodzi mi to po głowie.
Wybijcie mi to dobra?;)
A moze nie powinnam?Zamotany
eeech nie nie moge przecież odmówić- zwłaszcza w tej sytuacji.( Razem z mamą mojego przyszłego chrzesniaka byłysmy w ciąży, ja miałam rodzić 3 tygodnie po niej…planowałyśmy…obmyślałysmy jak to będzie…Ja straciłam swoje dziecie, on ma tereaz styczniowego Kubusia- i chce bym została jego chrzestną-” bym też miała swoje styczniowe dzieciątko tu na ziemi”- no i jak tu odmówić?)

A Wy jak do tego podchodzicie?

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Ciężarna chrzestna

  1. Ja nie jestem religijna to może nie wiem co tam Bóg ma w zamyśle, ale żeby ciąża kobiety przeszkadzała jej trzymać do chrztu inne dziecko? Dla mnie nie ma to nic do rzeczy a wszelkie “autentyczne” przypadki, że coś się stało jednemu dziecku to według mnie zbiegi okoliczności. Czy będziesz matką chrzestną czy nie, w ciąży czy nie, to i tak (ale lepiej nie!) może zdarzyć się coś któremuś dziecku.
    Przy innych przesądach też trzeba to wziąć na rozwagę – np. powiedzenie, że kobieta w ciąży nie może przechodzić pod rozciągniętymi sznurami czy nosić korali, bo dziecko będzie owinięte pępowiną – idiotyzm, a jednak iluś tam kobietom się”sprawdza” co nie? To przypadek, bo jeśli dziecko ma być owinięte, to się owinie, w żaden sposób nie zwróci uwagi czy matka przeszła pod sznurkiem. Tak samo z byciem w ciąży i chrzczeniem, no chyba, że tu logika siada, bo to sprawy mistyczne, ja tam się nie znam!

    • Zamieszczone przez Bib
      ja z tym czarnym kotem to mialabym spory problem, bo mam takiego w domu 🙂

      uuu, nie boisz sie? 😮
      ja to nawet luster za bardzo nie trzymam 😉

      • Zamieszczone przez Bib
        ja z tym czarnym kotem to mialabym spory problem, bo mam takiego w domu 🙂

        Mam dla ciebie super wiadomość – to nie problem, a wręcz odwrotnie :D.
        Bo własny kot zabeziecza Cię przed wpływem innych kotów – wystarczy, że przed wyjściem z domu Twój kot owinie Ci się pare razy dookoła nóg i juz jesteś zabezpieczona przed zgubnym wpływem przechodzenia przez ścieżki innych kotów.
        Tak mi kiedyś wujek wytłumaczył 😀 😀 :D. Dawno to było, ale z wrażenia zapamietałam 🙂

        A poza tym – kto trzyma czarne koty :)? No kto ;)?
        Przyznaj się, że te ostatnie epidemie to Twoje uroki, a nie będziesz nam tu mydlić oczy ;)…

        • Zamieszczone przez koralka
          I co? Odczyniłaś złe uroki? W jaki sposób? hmmm

          dobra – nie będę wnikac w szczegóły kto u kogo czyje dziecko… ot znajomych… stwierdzono zauroczenie i zacytuję “przerzucono malca przez ‘noszone’ galotki ojca” pomogło ponoć jak ręką odjął… bzdura
          ja się wychowuję w rodzinie gdzie moje obie babcie wychowały się na wsi… część zabobonów przeszła na moją mamę… część w dzieciństwie była mi wbijana ale sobie je wybiłam :D… ileż ja tych zabobonów słyszałam… głowa mała… jak na mnie mama burczała jak po pierwszym poronieniu, a w 2 ciąży zbierałam sobie wyprawkę dla dziecka… bo łatwiej, bo tak finansowo nie obciąża itp itp… a ze dziecko chore będzie a że powikłania… bzdura… inna bzdura – ciężarnej nie wolno pod linami i sznurami przechodzić bo dziecko będzie miało owinietą pępowinę wokół szyi… gdybym w to wierzyła to przez bite 41 tygodni bym siusiała chyba do nocnika – w mieszkaniu suszarka sufitowa tuż przed kibelkiem…
          a wracając do tematu – nie masz się czym przejmować… jak dziewczyny radziły – po prostu nei dźwigaj malca i wg mnie możesz całą Mszę przesiedzieć… a wstawać tylko jak bedziesz potrzebna… żeby się nie przemęczać

          uszaki do góry…
          u mnie w rodzinie mówi się ze sie dziecku nie odmawia… dla swiętego spokoju nie wnikam dlaczego 🙂 po co mam się denerwować 😀

          • Ano imałam się wszystkiego i odczyniałam. Wujek podał mi jakąś regułę ( niestety już nie pamiętam). Przeszło jak ręką odjął.
            Wspomnę, że widziałam jak dziecko bawiąc się spokokjnie na ziemi wstało, spociła się okropnie, zaczęła wrzeszczeć. Byliśmy nawet z nią w szpitalu, nic nie mogli poradzić. Dopiero jak powiedziano mi, że to urok, pomogło odczynianie.

            • Zamieszczone przez aggi
              a sama sobie juz wytlumaczyłam – skoro ja jestem z 13 i jestem mega szczesliwa to przsądy i zabobony dla mnie poprostu nie istnieją:D

              bardzo ładnie sobie to wytłumaczyłaś!!!
              co to są przesądy w ogóle? 😉

              • Na te wrzaski. Myślałam, że coś ją boli. Nie wiedzałam, co się dzieje.

                • Zamieszczone przez aggi
                  a ja myslałam, ze wiekszośc bedzie, ze nie wierzy w te bajkę i wybije mi z glowy to dziwne rozmyslanie….

                  hmmmhmmmhmmm

                  Ja bym nie wierzyła w ten przesąd,poprostu trzeba wierzyć w Boga i ufać,że dzieci będa zdrowe.
                  Mój brat jest przykładem dziecka,którego chrzestna była w ciąży. Nikomu nie stała się krzywda,oboje sa zdrowi i mają się dobrze:)
                  Przecież zdrowie dziecka nie zależy od ciężarnej chrzestnej;)

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Ciężarna chrzestna

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general