Dziewczyny !
Nie bylo mnie tu ok. 7 miesięcy. 1 kwietnia urodziłam mojego synka Antosia. Kiedy miał 2 tygodnie bardzo zachorował. Przeszedł ciężkie zapalenie mięsnia sercowego. 3 tygodnie spędziłam z nim w szpitalu na Kardiologii. Dziś Antos ma 7 miesięcy i wszystko jest ok a ja mogę wreszcie o tym spokojnie mówić i pisać. Mieliśmy bardzo dużo szczęscia bo stan był naprawdę bardzo poważny a przebieg choroby dramatyczny.
Dziewczyny, przygladajcie się swoim dzieciom jeśli coś Was niepokoi dzwoncie do lekarza lub jedzcie nawet do szpitala.Objawy u mojego Antosia NIE sugerowały na pierwszy rzut oka niczego tak poważnego- dużo spał ( jak to noworodek ), mało jadł, przestał siusiać i miał lodowate rączki i nozki. Postanowiłam jednak, pojechać z nim do szpitala bo mnie to wszystko bardzo niepokoilo i trafliśmy w ostatniej chwili…
Antoś złapał jakiegoś wirusa w szpitalu w ktorym sie urodzil, moze od kogoś z personelu,może od kogos z odwiedzających nas albo z powietrza, nie wiem i nie ma to już znaczenia. Na szczęscie wszystko skonczyło się dobrze. Zgłaszamy się na wizyty kontrolne w szpitalu i bierzemy leki ale jest ok i mam nadzieję, ze leki też odstawimy za jakiś czas i wszystko już wroci do calkowitej normy.
Antoś ma dziś 7 miesiecy, rozwija sie super, jest pogodny i bardzo kochany i dobrze, ze nie pamieta tych pierwszych tygodni zycia i jego zaplakanej i przerazonej mamy..
yovanka & chłopcy
10 odpowiedzi na pytanie: ciężka choroba
Re: ciężka choroba
Witaj! To wielka radość czytać, że TAK to się skończyło. Na pewno kochasz teraz swojego małego faceta po przejściach 200% mocniej, bo doceniasz, to że jest. Ucałuj maluszka od Ali łobuzicy, która też potrafiła dopominać się maminej uwagi w dość gwałtowny sposób.
Re: ciężka choroba
Przeczytałam Twojego posta z duszą na ramieniu. Niewyobrażalnie się cieszę, że wszystko jest już dobrze 🙂
Czy pamiętasz, że byłyśmy razem marcówkami?, tu jest nasz obecny wątek, do którego Cię serdecznie zapraszamy 🙂
[Zobacz stronę]
Ola, Ulcia (7m) i starania 🙂
Re: ciężka choroba
to bardzo przykre ale na szczęście już za wami!!!
zdrówka!!!
Re: ciężka choroba
Ojej dobrze ze tak to sie skonczylo! Ucaluj Antosia i dziekuje Ci za przestroge.
Kacperek 12.02.04
Re: ciężka choroba
Jak dobrze ze juz najgorsze chwile za wami i Antoś juz ma się dobrze, wielkie usciski od nas.
Pozdrawiam
Re: ciężka choroba
Mocno sciskamy dzielnego Antosia.
Re: ciężka choroba
Wyobrażam sobie co przeżywałaś… bardzo mocno pozdrawiamy Antosia i Ciebie i oby już zawsze wszystko było dobrze!
Re: ciężka choroba
jak to dobrze, że wszystko dobrze się skończyło:) kolejny dowód na to, że to rodzice znają najlepieuj swoje dziecko i wiedzą, kiedy zaczyna się coś niepokojącego dziać. dobrze, że w porę zareagowałaś:))
Nie ukrywam, że obserwowałam kiedy wrócisz na forum, bo ta nagle zniknęłaś ale nie myślałam, że powód był aż tak dramatyczny. I dobrze że Antoś nie będzie pamiętał tych dramatycznych chwil:)
serdecznie
roczny Jaś + Jovanka(luty’05)
Re: do ABY
Strasznie Ci dziekuję za pozdrowienia i miłe słowa !
To miłe, że Twoja córeczka będzie miała na imię Yovanka… To fajne imię i bardzo je lubię.
Pozdrawiam całą Waszą CZWORKE !!!!
Yovanka & chłopcy
PS Moi rodzice mieli troche kłopotów z rejestracją tego imienia ale było to hm, hm..35 lat temu, dzisiaj jest pewnie inaczej. Gdybym miala córeczkę też mialaby na imie Yovanka. Jesli zdecyduje sie na 3 dziecko i bedzi to chlopiec to moze Yvo?
Re: ciężka choroba
Kochane Dziewczynki !
Strasznie Wam dziękujemy za miłe słowa !!!!
Dzięki. :-)))))
Yovanka & chłopcy
Znasz odpowiedź na pytanie: ciężka choroba