Nie wiem, co Wy na to, ale pomyslalam sobie, ze moze przydalby sie taki watek dla osob wspomagajacych sie clo albo majace jakies z clo doswiadczenia. Zeby dzielic sie spostrzezeniami, efektami, watpliwosciami i rozterkami…
Zazwyczaj najbardziej przeżywamy koncowke cyklu, co zrozumiale, a potem najczesciej przychodzi nowy cykl ;( i dla czesci z nas to kolejna dawka clo. Moze bysmy razem sie zebraly w takim watku (nie w sensie izolacji czy zamkniecia – wszyscy mile widziani 🙂 ) i wspieraly dodatkowo?
Mi zawsze jakies otuchy dodaje np. to, ze czytam w innych watkach, ze ktos tez bierze clo, ze ktos widzi efekty, ze lekarz tez komus przepisal (wiec moj moze sie nie myli 😉 ) – albo to, ze ktos tez jakos daje sobie rade ze zlym samopoczuciem po tym.
Poza tym czasami sama sobie musze powtarzac, ze efektem dzialania clo nie musi byc od razu ciaza – tez pozadany podstawowy efekt to przeciez owulacja. Pare razy juz to pisalam innym na pocieche, a sama w kluczowych momentach jakos wrednie zapominam i lapie dola 🙁
Moze wpiszmy sie tutaj – ktory to cykl, jaka dawka, efekty… nie wiem, czy to dobry pomysl, ale kazda grupa wsparcia jest dobra 🙂 a mnie na poczatku cyklu bardzo wspiera mysl, ze jestesmy z tym razem i ze co jakis czas sie komus udaje.
U mnie to 4. cykl z clo, moze dlatego potrzebuje czasami o tym pogadac… bo czasu na efekt coraz mniej…
Biore po 1 pigulce od 3 dc i czekam… owulacja chyba jest, w tym cyklu postaram sie ją podejrzec.
Chcialam was jeszcze zapytac, czy robicie cos w celu wzmocnienia endo? Czy macie jakies leki, a moze sączycie winko, zagryzając orzeszkiem?
Czy duzo tego winka trzeba…?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ciotki CLO-tki ;)
Re: ciotki CLO-tki 😉
17, 18 mm
też słyszałam o tej teorii – niby ze zwierzatka się nie rozbiegaja i atakkują ten jeden jajnik, ale przecież one nie są takie inteligentne że wiedzą -w tamtym nic nie ma, płyniemy tu…mój gin też obalił ta teorię ale nic to jak ma się udac to sie uda przy jednym a jak ma się nie udać to i przy 6 się nie uda i tyle….
czekam
Re: ciotki CLO-tki 😉
aaaaaa i niewiem o co chodzi ale jak wczoraj zeszłam z leżanki do usg coś mi się z lewą stroną porobiło… Na początku myślałam że to coś z jajnikiem tymbardziej że podczas badania bolały skubane, ale potem stwierdziłam że to cos albo ze ścięgnami albo mięśniami…..boli mnie cały czas, chodzić nie mogę, niewiem o co chodzi? może przez sex w łazience na podłodze dzień wcześniej???
Re: ciotki CLO-tki 😉
nonono ale sobie urozmaicacie
tak trzymać!!!
poprawcie w kuchni na prawą stonę
Re: ciotki CLO-tki 😉
no właśnie boję się że nie zdążymy….mam schizę że pękna w poniedziałek
w poniedziałek o 6 rano-zastrzyk a wizyta wtorek 18 (akurat 36 godzin)
wczoraj miały 18 i 17 mm a w czwartek 14, czyli wtorek mogłyby mieć 24 mm – ktoś pisał że przy takiej pękaja ale tez widziałam opinie że pekaja przy 21, 22mm……
ech chyba muszę zaufać doktorkowi ale jak spieprzy to… no i takie u mnie nastroje i schizy
Re: ciotki CLO-tki 😉
hahaha podloga powiadasz?
oj, jak Wam sie uda, to mozesz sprzedawac jako sposob 😉
Kaju, trzymam kciuki, zeby za szybko nie popekaly, ladnie je o clo podkrecilo, nie ma co!!!
ale nie rozumiem co z pozostalymi? one sie nie rozwijaja tylko wchlaniaja? czy juz pekly? czy co?
Re: ciotki CLO-tki 😉
nie te 11 mm w lewym dalej są ale nie zapytałam co z nimi dalej czy one czekaja do kolejnego cyklu czy się wchłoną, spytam we wtorek…..
Re: ciotki CLO-tki 😉
U mnie ostatnio pękały przy 29mm,więc na to nie ma reguły. Ja tam myślę sobie,że wytrzymają do IUI.
A co do podłogi,hmmm to może być niezły patent.
Sylwia
Re: ciotki CLO-tki 😉
dzisiaj miałam jazdę z recepta i aptekami, nie dostałam OVITRELLE i liiiiipa! jutro miałam zrobić zastrzyk o 6 a zrobię o 8 jak dostanę lek- wersja optymistyczna:) a ionnej nie zakładam:)
Re: ciotki CLO-tki 😉
Trzymam kciuki za wersje optymistyczna
Pozdrawiam Was kochane, i pozwolcie ze bede zagladac tutaj choć cło nie biore, czekam do środy na wyniki hormonów, a obecnie tragicznie sie czuje, bol piersi, na przemian jajnikow, i straszna sennosc, ahhhh, oby przezyc kolejny tydzień….
aneczka 24 gg 7543153
[Zobacz stronę]
Re: ciotki CLO-tki 😉
aneczka trzymam kciuki za wyniki!
dziewczyny a Wy trzymajcie kciuki za mnie, abym o 8 dostała lek! bo jak nie to wezmę aptekę w terror i poczekam az przyjedzie policja z pielęgniarka ( na moje żadanie) i zastrzykiem, a potem niech mnie zamkna,tylko wypuszczą na iui we wtorek…hmmmmm czy to mozliwe
Re: ciotki CLO-tki 😉
Kaja i jak????
aneczka 24 gg 7543153
[Zobacz stronę]
Re: ciotki CLO-tki 😉
może za kratami siedzi? a tam internetu nie ma
Kaja jak zastrzyk, jak jajeczka, jak wszystko (Kononowiczem zaleciało )
Re: ciotki CLO-tki 😉
Dziewczyny,może trzeba zrzutkę na kaucję zrobić?
Sylwia
Re: ciotki CLO-tki 😉
Boshhhh nawet nie pytajcie!!!
oczywiście nie było tego leku! ale pani w aptece była tak miła że od razu kazała dzwonic do gina i pytać co w zamian, no i kazał dać 1000 jedn PREGNYL, no ale tego to już sama nie mogłam zrobić (ovitrelle jest w penie) a więc obok zabiegowy w przychodni, pani do mnie że nie zrobi bo nie ma zlecenia na zastrzyk, ona nie wie jaka dawka, to są za poważne leki! ja w RYYYK, się ulitowała i zgodziła się pogadać z ginem,który potwierdził tą dawkę, także z 2,5 godzinnym poślizgiem udało się !!!!!!!!!
p.s a za akcję kaucja dzięki! wiedziałam że moge na Was liczyć 😉
Re: ciotki CLO-tki 😉
No to teraz kciuki za jutrzejsze iui, skoro dziś poszło tak cieżko jutro dla równowagi musi być lzej, a za dwa tygodnie będziesz się tu chwalić i pluć zarazeczkami
aneczka 24 gg 7543153
[Zobacz stronę]
Re: ciotki CLO-tki 😉
Kaja, wiem że świnia ze mnie straszna, ale na prawdę się uśmiałam – wiem nie powinnam, ale tak to fajnie opisałaś.
Domyslam się ze Tobie wcale nie było do smiechu, ja kiedyś też błagalam prawie na kolanach jedną pielęgniarkę o zastrzyk z pregnylu
Najważniejsze że wszystko się udało, a jutro będziesz miała IUI
Re: ciotki CLO-tki 😉
kobiety z rosnącymi pęcherzykami są w stanie zrobić wszystko! aby dostać zastrzyk w pupę!
Re: ciotki CLO-tki 😉
o rany, kaja, ale jazda z tymi zastrzykami. nie bede zapeszac, wiec nie gadam juz zadnych frazesow, po prostu zycze jutro milego seksu stulecia na odleglosc;) maz za parawanem a miedzy nogami lekarz;)
a potem bede sprawdzac czy schizujesz jak trzeba;)
trzymaj sie mocno lezanki;)
ale sie ciesze, ile musialas czekac! nareszcie:D
pozdrowionka
Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]
Re: ciotki CLO-tki 😉
O rany, jakie przejscia, zeby dostac ten upragniony zastrzyk… kurcze, tak nie powinno byc… dobrze, ze wszystko szczesliwie poszlo 🙂 a teraz sciskamy kciuki 🙂
Re: ciotki CLO-tki 😉
No nie powiem,dzień miałaś dzisiaj nerwowy. Ale za to jaka wspaniała nagroda -cudowny wytęskniony,wywalczony PREGNYL. Nigdy bym nie pomyślała,że można tak walczyć o… zastrzyk (w podstawówce uciekałam przed szczepieniami ),ale doskonale Cię rozumiem.
Ja też byłam dzsiaj na usg i wszystko wskazuje na to,że moje jajniki przepadają wprost za mieszanką Clo i Fostimonu. Na lewym są tylko dwa pęcherzyki po 14mm i te chyba już nie urosną, za to prawy szaleje -18,17,16,16,14,13,11 mm .Endo trochę lichutke bo 8,3 dlatego dzisiaj mam zamiar się nawalić winkiem (dobrze,że mam urlopik).
W środę o 15-ej Pregnyl,a w czwartek IUI ok 17-ej.
Tak więc Kajuś trzymam kciuki za jutrzejszy dzień i strasznie się cieszę,że nie będę schizować sama.
Sylwia
Znasz odpowiedź na pytanie: ciotki CLO-tki ;)