Clo – komu sie udalo?

Clo

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Clo – komu sie udalo?

  1. Lunarka czyli witam w klubie 🙂 Ja przy wzroscie 162 wazylam i 78
    Bylam na diecie od wrzesnia zeszlego roku do polowy stycznia tego roku i schudlam do 55 kg Teraz waze 60 kg ale to mi skoczylo znowu przy podejsciu do invitro i po Majorce no i mam nadzieje ze nadal bede tyc
    Slonce, wierz mi ze po tej diecie nie ma efektu jojo, ale trzeba sie zawziac i nie odpuszczac ani na chwilke. Czyli trzeba poswieciec okolo 3-4 miesiecy, w zaleznosci ile chcesz schudnac. Ludzie ktorzy maja poroblemy z watroba nie powinni tej diety stosowac.

    • Zamieszczone przez Ito
      Kocio, progesteron to zrób ok. 21-22 dc czyli tak mniej więcej 7 dni po owulacji, jak miałaś monitoring tego cyklu to wyliczysz kiedy. To dopiero jest sensowny wynik dla progesteronu, bo wskazuje czy ciałko żółte go produkuje w odpowiedniej ilości. Można jeszcze dorobić estradiol dla pełnego obrazu pracy ciałka. Co do prawidłowości przebiegu cyklu polecam do poczytania:
      Co do wspomagaczy to dziewczyny polecają jeszcze dla partnerów stosowanie odpowiedniej diety, jest ona pod wątkiem o ivf ale to właśnie chodzi o dobre warunki na zagnieżdżanie czyli tak jak u Ciebie (bo do zapłodnienia dochodzi):

      a co do kliniki, może warto zmienić lekarza albo klinikę, to “Macierzyństwo” jakoś mi się nie kojarzy w postach na forum (ale to może tylko moje wrażenie).
      Zajrzyj do dziewczyn “Zawziętych” na Starających się, chyba tam problem Hashimoto był przez którąś omawiany, może będą wiedziały więcej. Ja w tarczycy niestety się nie orientuję.
      Pozdrawiam 🙂

      Dziękuję Ci bardzo Ito za wszystkie rady i podpowiedzi, jestes nieoceniona :-), na pewno zrobię ten progesteron i estradiol i zobaczę, bo faktycznie nie wiem czy to ciałko żółte “działa” jak trzeba, chociaż to załamka, że lekarz tego nie powie i nie sprawdzi. I oczywiście zaraz biorę sie do czytania, chociaż prawdę mówiąc nie bardzo jeszcze umiem się “poruszać” po tych wszystkich wątkach, ale dam radę. Bardzo Ci dziękuję, i Tobie też Bambamku za podpowiedź i za te “bliźniaki”, bardzo to wspaniałe i tak mi sie lepiej zrobiło, dzięki. Może i mnie się wreszcie zdarzy :-). Teraz czekam przez najbliższe 2 tygodnie na efekty “kolacji przy świecach”. I wezmę ten duphaston, na wszelki wypadek. I chyba sobie kupię coś do haftowania, bo nie wiem jak wysiedzę tyle czasu bezczynnie. Jak coś wyprodukuję to się pochwale. Serdecznie Was pozdrawiam i
      A propos diety, to mi przy okazji badań w szpitalu wyszło że mam cukrzyce 2 i stłuszczenie wątroby i wysokie próby wątrobowe, więc też dieta, poszłam do dietetyczki i zastosowałam sobie (i meżowi chcąc nie chcąc) dietę nieskotłuszczową +1500 kcal. To było w połowie czerwca. Wstyd sie przyznać, ale mam 165cm i ważyłam 84kiloski. Teraz po 2 miesiącach diety ważę 71 i myślę że to jeszcze nie konieć. Najlepsze jest to że wszystko można jeść byle nie przekraczać 1500 cal dziennie w pięciu posiłkach. Na początku trochę byłam głodna i ach te słodycze, ale po 2-3 tygodniach jak ręką odjął i teraz naprawdę czuję się świetnie, wróciłam do moich “starych” ubrań, które już w sumie spisałam na straty. O mężu nie wspominając hihihi. Wszystko jest dla ludzi. Raz jeszcze goraco pozdrawiam i :Buziaki: dla Wszystkich

      • KOCIO a za duze kilogramy tez maja wplyw na udana ciaze, pewnie ze nie ma reguly, ale podobno otylym osobom trudniej zajsc w ciaze.
        Trzymaj tak dalej, ja chudlam dla dziecka i chyba moje dziecko zobaczylo jak sie poswiecam i zrobilo sie zal matki no i wreszcie postanowilo zawitac w moim brzuchu hehehe 😉

        • Zamieszczone przez slonce85
          Hej dziewczyny:) Jakoś ten wątek nie jest pocieszający… a przynajmniej ostatnio, łykam clo, luteinę, nie dość że mam nadmiar kg to dzięki hormonom jeszcze bardziej przytyłam. Już mam dość, nawet w tym cyklu przestałam brać luteinę. Czuje to, że się w tym cyklu znowu nie udało, właściwie to ja wiem.

          Od następnego cyklu nic nie biorę, odchudzam się i luzuje. Muszę to zrobić dla siebie i dla swojego przyszłego dziecka, bo przez te starania jeszcze bardziej się zapuściłam.
          Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia:)

          I tak trzymaj Słoneczko, też to przerabiałam i oprócz wszystkich problemów zdrowotnych byłam nieszczęśliwa że wygladam jak nie przymierzając kaszalot, hihihi, ale to już za mną, teraz oprócz diety staram sie byc dobrej myśli – szczególnie od wczoraj jak tu do Was trafiłam, pozdrawiam i dzięki za “wykresik”, chętnie skorzystam z linka i zrobię swój, choć pewnie nie bez problemów co gdzie nacisnąć

          • Zamieszczone przez bambamek
            KOCIO a za duze kilogramy tez maja wplyw na udana ciaze, pewnie ze nie ma reguly, ale podobno otylym osobom trudniej zajsc w ciaze.
            Trzymaj tak dalej, ja chudlam dla dziecka i chyba moje dziecko zobaczylo jak sie poswiecam i zrobilo sie zal matki no i wreszcie postanowilo zawitac w moim brzuchu hehehe 😉

            Bambamku – mam nadzieję że moje dzidzi też do takich wniosków dojdzie 🙂 i może teraz zaczyna się tam “urządzać”. A reguły to na pewno nie ma bo moją siostra nigdy szczupła nie była, a ciąże miała bez żadnych problemów. Ale dietkę nadal trzymam i maniakalnie wszystko waże i liczę, ale nawet mi się to podoba. Pozdrowionka

            • Zamieszczone przez KOCIO
              I tak trzymaj Słoneczko, też to przerabiałam i oprócz wszystkich problemów zdrowotnych byłam nieszczęśliwa że wygladam jak nie przymierzając kaszalot, hihihi, ale to już za mną, teraz oprócz diety staram sie byc dobrej myśli – szczególnie od wczoraj jak tu do Was trafiłam, pozdrawiam i dzięki za “wykresik”, chętnie skorzystam z linka i zrobię swój, choć pewnie nie bez problemów co gdzie nacisnąć

              boję się tych zmian bo mam do wszystkiego słomiany zapał, no kiedyś przez 3 miesiące schudłam 10 kg, ale wtedy siedziałam w domu, miałam czas na siłkę i gotowanie. A teraz praca po 12 godzin mnie wykańcza i nic już mi się nie chce :/ Ale spróbuje dla mojej dzidzi, moje marzenie było urodzić wcześnie dziecko, bo moja mama urodziła mnie jak miała 21 lat, i teraz jest dla mnie prawie jak przyjaciółka i sama chciałabym być taką matką, a to się cały czas odwleka.

              A z tym wykresem popróbuj, ja sama się nauczyłam, mam przeglądarkę Google Chrome i zawsze jak mi otwiera jakąś stronę zagraniczną to pyta mnie czy przetłumaczyć 🙂

              • Dobrze Cie rozumiem. Też mi się to marzyło, ale niestety życie się nie tak ułożyło – złe wybory itp. – i dopiero od 3 lat jestem z moim mężem (a taka najmłodsza to już niestety nie jestem) i do pełni szczęścia brakuje tylko Jednego. A zawsze marzyłam o dużym rodzinnym stole i wszystkie miejsca zajęte :)…………. Ach.
                Prawdę mówiąc też nie lubię zmian, nie dlatego że mam słomiany zapał, ale jak jest mi dobrze to nie widze powodów żeby to zmieniać, ale czasem nie ma sie wyboru patrząc w przyszłość. Zawsze uwielbiałam gotować i jeść. A tu niespodzianka. Ja nie bardzo mogę, a i mój mąż też ma problemy żołądkowo-wątrobowe i nie może wszystkiego jeść. Ale cóż zrobić.
                Z pracą tez wiem jak to jest bo do niedawna miałam też pracę na pełną dobę, a jakby mogli to by ją wydłużyli – w sprzedaży więc tylko plany, cele, wyniki itd. koszmar, zawsze mało. Ale wszyscy mi powiedzieli że trzeba zwolnić, bo albo praca w takim tempie, albo dzieciaczek i zdrowie i tak naprawdę życie. I teraz się do tego stosuję, czego i Tobie Słońce życzę i na pewno dasz radę, bo wiesz że to później zaowocuje super Szczęściem. Trzymam za Ciebie i za siebie też, pozdrawiam serdecznie

                • a wykresik będe robić – masz rację od czego Internecik 🙂 i czas mam mogę się podoktoryzować.

                  • A wiecie dziewczyny że z dietą Dukana musi być jakiś “myk” jeśli chodzi o zaciążanie. Bo ja po ubiegłowrocznych wakacjach i październikowej procedurze złapałam parę dodatkowych kilo i przy 170 ważyłam 67 kg. Od początku roku stosowałam Dukana i do kwietnia schudłam do 62 kg, czułam się świetnie, hormony tak mnie nie eksploatowały i w końcu w maju transfer się udał. Ciekawe czy duża ilość białka i warzyw nie miała tu jakiegoś znaczenia. Z pokątnych informacji wiem, że dr R z Invimedu sam stosował tę dietę i polecał ją pacjentkom.
                    więc i za staranka i za dietowanie.

                    • hihi to mi jeszcze troche zostało do zwrotu, bo mam na liczniku 71kg przy 165cm, a łudziłam się że to i tak nieźle. Moim marzeniem jest 65, bo mniej to chyba się nie uda (ja mam rzekomo dość grube kości), ale i tak jestem happy że te +10 kilosów udało się zrzucić. pozdrowionka dla Wszystkich

                      • – 10 to jest super wynik Kocio!!!, a najważniejsze jest to, że kręgosłup i narządy wewnętrzne nie są obciążane nadprogramowymi kilogramami i to w dodatku tłuszczyku bo jak ważą mięśnie to ok. Zresztą przesadzać też nie ma co bo u kobiet trochę warstewki jest niezbędne – większość hormonów żeńskich potrzebuje cholesterolu do swojej produkcji.
                        Buźka 🙂

                        • Dzięki Ito, ja tez się bardzo cieszę i dalej działam, chociaż ach…. tyle jest pysznych rzeczy na świecie, ale za to jaka “laska” będę, hihihhi

                          • ach pyszne rzeczy są genialne i nie warto ich sobie zupełnie odmawiać, mały grzeszek raz na jakiś czas……… czemu nie

                            • nooooooooooooo…, czasem grzeszę ale pod kontrolą

                              Zgodnie z Twoją radą czytam i czytam i czytam, parę fajnych rzeczy wyczytałam, bardzo Ci Ito dziękuje, jutro np. kupuje olej lniany. Ciesze się że odważyłam się pojawić na tym forum i dzięki za wsparcie 🙂

                              • forum jest suuuuuper!!! żałować nie będziesz, może tylko tego, że tak późno je znalazłaś (bo ja tak miałam),
                                buziaki 🙂

                                • Też tak myślę, ja już kiedyś chciałam, ale…..jakoś tak nie miałam śmiałości,pewnie to głupie ale obawiałamsię że nikogo nie zainteresuje moja historia, nikt mi nie odpowie i będzie mi okropnie przykro, ale wiem już że jest inaczej 🙂 i że bardzo warto :Róża:

                                  • Zamieszczone przez KOCIO

                                    Zgodnie z Twoją radą czytam i czytam i czytam, parę fajnych rzeczy wyczytałam, bardzo Ci Ito dziękuje, jutro np. kupuje olej lniany. Ciesze się że odważyłam się pojawić na tym forum i dzięki za wsparcie 🙂

                                    hej, KOCIO!
                                    witam Ciebie i ja 🙂
                                    olej lniany to nasz chleb powszedni. będziesz robić pastę czy masz jakiś “lepszy” (tzn. smaczniejszy) sposób na jego spożywanie?

                                    • witaj Laurko i dzięki za dobre słowo, Przepisu jeszcze nie mam, przeczytałam o pastach z serka białego, ale czuję że cos wymyślę, albo poszukam w moich nieograniczonych zasobach kulinarnych. Jak tylko coś będe mieć to się podzielę 🙂 Pozdrawiam serdecznie

                                      • Zamieszczone przez KOCIO
                                        hihi to mi jeszcze troche zostało do zwrotu, bo mam na liczniku 71kg przy 165cm, a łudziłam się że to i tak nieźle. Moim marzeniem jest 65, bo mniej to chyba się nie uda (ja mam rzekomo dość grube kości), ale i tak jestem happy że te +10 kilosów udało się zrzucić. pozdrowionka dla Wszystkich

                                        hej kocio:)
                                        ja taz ma 165 cm wzrostu i czasem waze 68 czasem 69 kg. chcialabym tez dobic chociaaz do 65. a juz bym sie cieszyla calkiem jakbym miala 6okg. ale tak mi trudno sie jakos zabrac. tak lubie slodycze:) staram sie jesc czesciej a mniej, nie slodze herbaty, kawy.
                                        mam jeszcze taka oponke na brzuchu. strasznie jej nie lubie. to najgorsza chyba czesc mojego ciala:( znacie moze jakis sposob aby sie jej pozbyc?
                                        a ta dieta dunkana to dobra? bo nie chccialabym mie efektu jojo.

                                        • mam jeszcze taka oponke na brzuchu. strasznie jej nie lubie. to najgorsza chyba czesc mojego ciala:( znacie moze jakis sposob aby sie jej pozbyc?
                                          a ta dieta dunkana to dobra? bo nie chccialabym mie efektu jojo.[/QUOTE]

                                          cześć Kropeczko 🙂

                                          A jak ja lubie słodycze…lody……batoniki…..serniczki……..czekoladowo-orzechowe….bita śmietana… Ajajaj.
                                          A próbowałaś chodzić na basen???, jak chodziłam gdzieś przez miesiąc i efekty były, wprawdzie razem z dietą 1500cal, ale zadziałało. Kiedyś też rower mi pomagał, ale teraz nie mogę. Tak z godzinkę dziennie pod górkę 😉
                                          A dukana nie znam, więc się nie wypowiadam, pozdrowionka i nie poddawaj się

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Clo – komu sie udalo?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo