Witam. Dziewczyny ja zaczynam coraz czesciej zagladac do Was, bo za jakies 3 miesiace powiekszy mi sie Rodzinka:) Stad wiele pytan… Dzisiaj z serii: co kupic:)
Znajomi chca zrobic prezent dla naszego dzidziusia (za okolo 400,-). Podpytują nas co nam potrzeba, a ja w zasadzie nie wiem co nam będzie potrzebne. Myslalam o jakims sprzecie typu lezaczek – bo to potrzebne, ale to nie sa 4 stówki. Wozek odpada, bo mamy upatrzony Voyager (ok. 700,-)
Nie mam pojęcia, a moze jakies krzeselko do karmienia? Podpowiedzcie Kochane co mozna chciec za te 400? Co będzie potrzebne?
Pozdrawiam!
Katei synek-24 IV 04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co chciec za okolo 400,-?
Re: Co chciec za okolo 400,-?
Moim zdaniem przydadza sie te 4 stowki. Mozesz kupic soebie dobra sciagaczke do pokaru, podgrzewacz do butelek, albo eleltryczna ninie. Uwierz mi wydasz je w momencie wejscia do slkepu dziecinnego i jeszcze Ci zabraknie :)) Powodzenia i miłych zakupków
Karola i Wiki ( 30.10.2003 )
Re: Co chciec za okolo 400,-?
…to może jeszcze jakaś śliczna lampka nad łóżeczko?…oj,tych to dopiero jest wybór
Aga i Dominika (5.12.2001)
Re: Co chciec za okolo 400,-?
tez o tym myslalam. Ale widzisz, to nie są moi najbliźsi przyjaciele i jakos trudno mi byloby powiedziec, ze wole pieniadze. A co do niani to by sie przydala, bo mieszkanie mamy spore(85m2). Dzidzia ma 2 pokoje dla siebie:)
Pozdrawiam!
Katei synek-24 IV 04
Re: Co chciec za okolo 400,-?
Mamy taką lampkę z Ikei – księzyc:)
Juz wisi i czeka na obiekt do oswietlania:) Kurcze, zawracam Wam głowe…
Zastanawia mnie jeszcze czy jest jakis fotelik samochodowy z funkcją bujania. Nie wiesz moze?
Katei synek-24 IV 04
Re: Co chciec za okolo 400,-?
Kate, ja na temat leżaczka to już się rozwodziłam w osobnym wątku, chcesz to poczytaj, dla mnie sprzęt niezastąpiony! Jeśli macie auto, to może fotelik? A do domu przewijak… (ja nie miałam). Są takie piękne łóżeczka z baldachimem i różnymi bajerami, superanckie maty edukacyjne dla dzieciaczków, podgrzewacze, odciągacze pokarmu… No całe mnóstwo! Na spokojnie powinnaś obmyśleć, co się przyda. Ja np. dostałam nosidełko, którego ani razu nie użyłam – Szymek, gdy już się wiekowo kwalifikował, to ledwo się mieścił, a poza tym to już jesień była i pozostał nam wózek (w domu nie było potrzeby go nosić).
mamusia Szymusia
Re: Co chciec za okolo 400,-?
tak, tak czytalam Twoje posty. Piszesz o przewijaku, czyli takiej specjanej komodzie tak? hm… komode wlasnie jutro odbieramy, ale nie jest ona przystosowana do przewijania. rzewijac Boba zamierzam na takiej specjalnej desce na łóżeczku, wiesz o co chodzi:)
Odciagaczem pokarmu jeszcze sie nie interesowalam, chyba czas zacząć. Podgrzewacze, maty… tego jeszcze nie przerabialam. Musze pogrzebac w sieci.
Dizeki za odp. i czuej sie dobrze:) dzieki, ze pytalas:):):)
Katei synek-24 IV 04
Re: Co chciec za okolo 400,-?
;-)) no to pozostaje Wam rozpusta……;-)) -moze jakas duza firmowa,wielofunkcyjna zabawka- a one potrafia kosztowac…..
guciak i Ninka 27.04.2003
maty są super 🙂
Szymek kocha swojego “kurczaka”
mamusia Szymusia
Re: maty są super 🙂
jeszcze jedna fotka
W sprzedaży jest mnóstwo fajniejszych niż nasza, na Allegro kiedyś widziałam śliczniutkie – żywe kolorki. Dla maluszka super zabawa, naprawdę!
cieplutko!
mamusia Szymusia
Re: Co chciec za okolo 400,-?
U nas się sprawdziło, gdy wyjechaliśmy do moich rodziców na tydzień. Szymek nie musiał u dziadków spać w wózku. No, ale ja rodzinę mam daleko, a poza tym to nie nasze łóżeczko, tylko moja mama pożyczyła na nasz przyjazd, tak czy siak – fajna sprawa.
A maty edukacyjne kosztują (taka jak nasza) ok. 100 zł (70, 80…). Pa!
mamusia Szymusia
Re: Co chciec za okolo 400,-?
polecam peg perego prima pappa(to moje ;), lub brevi dolce vita lub jeszcze bebe comfoftu (ale nie pamietam nazwy modelu) to sa te z odchylanymi calymi siedzeniami (odchylane oparcie to juz nie to samo uwierz) – w te modele mozna wkladac juz malutkie dzieci (nie siedzace ale na prawde na niedlugo) i krzeselko rosnie wraz z dzieckiem, a poza tym latwo wyjac i wlozyc dzieciaczka… widze znaczna roznice jak testuje krzeslka u kolezanek za pomoca jasia…
a co do lezaczka – fotelik z nosidelkiem do bujania to mi pachnie fotelikiem samochodowym…wiem ze niektore mamy trzymaja w nim dzieci ale to nie to samo co lezaczek (ktory jest bardziej plaski) w foteliku dziecko jest cale skulone i nie powinno sie w nim trzymac dziecka za dlugo tak jak w lezaczku…
Re: Co chciec za okolo 400,-?
Ja bym nie wydala 400 na lezaczek… osobiecie mialam taki za 90, jest bardzo dobry, buja sie, dziecko nigdy nie spadlo, jest regulowany… szkoda wydawac 400 zlotych…
a moze fotelik na dalsze miesiace? dzieci niektore szybko wyrastaja z pierwszego a ten drugi jest wlasnie drozszy i dluzej uzywany… pamietam, ze niektore mamy szybko zmienialy fotelik
Re: Co chciec za okolo 400,-?
Tą lampkę widziałam-mam w domu katalog IKEI-jest śliczna ;moja Domi ma od niedawna bujak-banan z IKEI…ten sam kształt i kolor-tylko do czegoś innego służy…
O foteliku,o jaki pytasz,niestety,nie słyszałam…
Pozdrawiam jeszcze raz bardzo serdecznie
Aga i Dominika (5.12.2001)
Dziekuje za rozmowe:)
Dziekuje Wam wszystkim za porady. Zdecydowalismy sie na fotelik-nosidelko z opcja bujania. Firma i model pozostaje do wyboru znajomym.
Fotelik bedziemy miec w takim razie swoj, bo mielismy pożyczyc od rodzinki.
Jeszcze raz bardzo dziekuje, wiele sie dowiedzialam przy okazji:)
Pozdrawiam
Katei synek-24 IV 04
Znasz odpowiedź na pytanie: Co chciec za okolo 400,-?