dziewczyny
czym czyscicie nosek waszych malenstw
moja mala ma prawie 1,5 miesiaca a ja niczym nie czyscilam
bo powiedzieli mi ze gruszką łatwo uszkodzic naczynka i tylko zakraplalam sola fizjologiczną
ae od 2 dni Zula sapie, wyraznie cos tam ma
probowalam wyjac jej glutki patyczkiem z watka ale slabo mi to idzie
i zastanawiam sie czy kupic gruszke
tylko jaka? podobno sa jakies z aplikatorem ale moze wy cos mi polecicie
dzieki
[i]Graża i Zula
(12.04.03)[/i]
9 odpowiedzi na pytanie: co do noska?
Re: co do noska?
Jak zakroplisz nosek,poloz dzidzie na brzuszek,a z noska powinno wowczas wyjsc,ja tak robie,a reszte wyciagam patyczkiem do uszu(zazwyczaj jest juz przy wyjsciu z noska)
Gruszki do tej pory nie uzywam
Anna i Maximilianek 12.01.03
Re: co do noska?
ja robię tak samo i jeszcze łaskotam po nosk żeby kichnął
gruszke urzywałam przy ogromnym katarze a tylko na takie boboki to nie polecam, choc jesli juz to z miękkim końcem
Gosia i Michałek (6msc i 2/3)
Re: co do noska?
Dawid jakiś czas temu miewał nieźle zapchany nosek (zwłaszcza nad ranem). Bardzo pomocny okazała się Sterimar. Gilutki niestety były na tyle głęboko, że za pomocą gruszki udawało się je wyciągać bardzo rzadko (przy niesamowitej złości Dawidka). Zazwyczaj spływały sobie “drugą stroną” 😉 a nosek robił się drożny.
Takich patentów jak patyczki czy zrolowane watki nie stosowaliśmy (no może raz – na samym początku by sprawdzić jak pójdzie).
serdecznie pozdrawiam
Krzysiek
mąż Agnieszki
tatuś Dawidka (17-03-2003)
Re: co do noska?
Ja stosuję gruszkę z powodzeniem. Podczas trzytygodniowego kataru Sebastianka stałam się specjalistką. Najlepsza jest mała z miękkim końcem którym nic nie można uszkodzić. Wkładałam głęboko i wszystko wyciągałam. Nie było innej rady bo katar nie spływał a synek strasznie sie męczył.
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Re: co do noska?
Też miałam problem z noskiem i załapałam nawet nockę pilnując żeby się nie udusiło a mąż poleciał do apteki kupić Nasivin. Pielęgniarka odradziła używanie gdy dziecko jest zdrowe. Więc mamy “gruszkę z miękkim końcem nr 2” firmy Sanity i jako jedyny środek zdaje egzamin+patyczek w razie czego. Końcówka jest naprawdę miękka więc nic złego nie stanie się jeśli nie przesadzasz w zbyt głębokim wsadzaniu jej do noska. Moja Kinia nie jest zachwycona tym urządzeniem ale nie ma innego wyjścia jak chwilę pocierpieć by w nocy spać spokojnie a ja z nią. Muszę dodać, że najlepiej czyści się nosek gdy dziecko wcześniej płakało.
Pozdrawiam
oblina i kingulek (22.03)
Re: co do noska?
Nam odradzoano gruszke i w szpitalu i położna i pediatra a jeśli już to przy dużym katraku i koniecznie silikonowa końcówka. Na bobki używamy skręconej watki mocno nasączonej solą fizjo.pomaga a po tatakim zabiegu maelństwo powinno sobie kichnąć.
Gosia i Tamiczek (03.04.03)
Re: co do noska?
ja od poczatku robilam tak: watke na patyczku higienicznym skrecalam i wyciagalam tak aby byla ciensza i dluzsza i tym czyscilam nosek – tak robie do dzis!
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: co do noska?
Ja na poczatku probowalam gruszki ale sie nie sprawdzila-balam sie, ze wloze ja za daleko. Teraz jak widze jakiegos”babolka” to leciutko wkladam patyczek bawelniany i juz po sprawie
Pozdrawiam
Dorota i Kubus(15,01,2003)
Re: co do noska?
dzieki za wszelkie info:)
nauczyłam sie wreszcie wyciągać kozy patyczkiem nasaczonym sola fizjol.
gruszką mi nie szło
czasem uzywam wody sterimal- ale boje sie by jej za duzo nie napsikac
Graża i Zula
(12.04.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: co do noska?