dzisiaj dowiedziałam się, że prawdopodobnie dostanę pracę co oznacza, że przez jakieś pół roku będziemy musieli się wstrzymać z dzidzią. To przygnębiło choć nie ukrywam,że praca w dzisiejszych czasach jest bezcenna a nam dodatkowe pieniążki bardzo się przydadzą, jednak co z dzidzią? Od dłuższego czasu chcemy mieć dzidzię, podjęłam się leczenia a teraz muszę się wstrzymać. Pomóżcie choć trochę w tej sytuacji.
Dodatkowo moją sytuacje pogarsza to, że mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku i boli mnie kiedy patrzę jak przytula i całuje swojego syna. Ja nie potrafię tego robić wolałabym mieć swoje dzieciątko nie czułabym się wtedy tak samotna.
Edited by agulina on 2005/09/16 20:25.
11 odpowiedzi na pytanie: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Ja myślę, że jak podejmiesz pracę to może szybciej Wam się uda, bo się czymś zajmiesz :-). Co do pieniążków to przecież chcieliście mieć już dzidzię i musieliście już jakoś “planować” przyszłe finanse. Wiadomo praca zawsze kusi- szczególnie jak zgodna z ambicjami i dobrze płatna :-). Ale nie zaprzestajcie strań, szkoda pół roku, bo potem może być następne pół itd… Tym bardziej, że się leczysz. A może podejmiesz pracę i akurat dokładnie za 6 m-cy się uda?
Życzę dobrej decyzji
Pozdro 🙂
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Wiesz, ja również jakieś 1,5 roku temu stanęłam przed dylematem: dzidzi albo praca. Wybrałam pracę. Do tej pory nie mam dziecka, ale teraz oboje z mężem naprawdę chcemy i staramy się. Nie żałuję, że podjęłam tą pracę. Uważam, że bardzo dużo mi dała. Myślę, że powinnaś się zdecydować i nie przerywać starań. Życie to ciągłe niespodzianki-nie warto martwić się na zapas. Takie jest moje zdanie, ale decyzja przecież należy tylko i wyłącznie do ciebie.
Pozdrawiam.
SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
jak sylwia. jesli sobie “odpuścicie” szybciej sie uda a wtedy – zawsze jest jeszcze te 9 miesięcy 🙂
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
jestem skłonna przyjąć się do pracy tylko co będzie gdy załóżmy po 2 miesiącach zajdę w ciążę? Jak ja będę wyglądała przed pracodawcą, bo oczywiście nie przyznałam się że planuję ciążę, ledwo zacznę i już będę musiała przerwać. Wiem że kobiet w ciąży nie można pozbawić stanowiska i mają one swoje prawa. Drugim problemem jest decyzja czy w tym cyklu się starać czy też nie, tym bardziej że odpowiedź odnośnie pracy dostanę pod koniec września a do owu pozostało kilka dni. Darować sobie ten cykl?
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
agulina-starajcie sie juz teraz. Nie masz zadnej gwarancji, ze zajdziesz w ciaze w tym cyku. Praca praca, a dzieci nie rodza sie na zawolanie. A co do twoich obaw to powiem ci, ze ja zaszlam w ciaze po miesiacu pracy w nowym miejscu i co? I nic, normalna sprawa, ze kobiety w tym wieku sie rozmnazaja. Moze najpierw krecili za moimi plecami na to nosem (szefowie) ale wciaz chodze do pracy, bo wszystko jest ok. Tak naprawde twoja ciaza wcale nie oznacza, ze od razu straca pracownika. O ile zdrowie ci bedzie dopisywalo mozesz spokojnie pol roku jeszcze popracowac.
Starajcie sie i bezproblemowej ciazy Ci zycze 🙂
Powodzenia!!!
nasza córeczka
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Powiem Ci jak to było ze mną. Odkładaliśmy planowanie dziecka na dogodny moment, kiedy moja sytuacja z pracą się ustabilizuje się. A kiedy się na dziecko zdecydowaliśmy, to okazało się, że to nie takie proste. I czekaliśmy 9 miesięcy na fasolke, a przecież niektóre dziewczyny w podobnej sytuacji czekają dłużej. Masz prawo być matką, praca jest ważna, ale nie najważniejsza. Mam wiele koleżanek, którym po urodzeniu dzidziusia wszystko zaczęło się układać mimo początkowych zmartwień i problemów z pracą. Nie marnuj swojego leczenia. Bierz od losu to, co Ci daje. Pomyśl, że jeśli pracodawca teraz będzie Ci robił problemy, to pewnie w późniejszym czasie też będzie je robił. A jak będziesz w ciąży to nie musisz mu mówić, że to planowałaś, po prostu stało się, natura tak chciała.
Kiedy każdy mój cykl okazywał się bezowocny wyrzucałam sobie, że tak długo zwlekaliśmy z decyzją o dziecku, że może jeszcze bardzo długo na nie będziemy czekać. Nie ma na co czekać, chyba, ze na starość…
Pozwól sprawom się toczyć. Trzymam kciuki, powodzenia
Kamila
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
dziękuję za wsparcie trochę mnie to podniosło na duchu i chyba dostosuję sie do tego co piszecie, ponieważ boję się, że jeśli teraz się wstrzymam od dzidzi to moje leczenie może pójść na marne. Właściwie nie jest powiedziane, że w tym cyklu się uda więc po co zamartwiać się za wczasu?
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Nie myśl tylko o pracodawcy co powie, tylko o sobie. Ja też zawsze (zaraz po studiach) starałam się robić wszystko, żeby pracodawca był zadowolony, być lojalnym pracownikiem (czyt. nie zajść po przyjęciu zaraz w ciąże). Jak się później okazało to koleżanka, która pracowała tam 5 lat zaszła w ciąże – też był niezadowolony. Więc wszystko zalezy od podejscia pracodawcy. Jak zajdziesz zaraz w ciaze, mozesz zawsze powiedziec, ze nie planowalas. Moze na poczatku sie troche podenerwuja, potem przemysla i bedzie oki (moj obecny pracodawca tak robi :-)). Nie trac czasu, a tak wogole to pracowac bedziesz jeszcze ok.35 lat, a na dzidzie nie ma az tle czasu.
pozdr
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Sylvike ma rację, nie powinnaś myśleć o zadowoleniu pracodawcy, tylko o sobie. Masz prawo zostać matką kiedy tylko Ci się spodoba,a pracodawcy nic do tego.Ja się zarzynałam w pracy, zostawałam po godzinach,latałam do szefa na każde jego zawołanie i co z tego? Ostatnio zostałam pominięta przy awansach (nie wytykając wszystkim awansowanym z krótszym stażem od mojego). Szef nawet nie wnioskował w mojej sprawie… To był dla mnie solidny policzek. Na szczęście tego samego dnia zobaczyłam moje 2 kreseczki i to jest najważniejsze.Wiem, że zaczynając nową pracę każdy chce się wykazać, złapać swoją szansę, ale nie kosztem swojego zdrowia,trwającego leczenia,szansy zajścia w ciążę i posiadania rodziny. Żadna praca nie jest tego warta. Jeszcze raz życzę powodzenia i nie martw się na zapas. Samo się ułoży:)
Kamila
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
nie czekaj ze staraniami.idż za instynktem.
ja czekałam -jeszcze nie teraz, najpierw studia, awans…..
teraz czekam na dziecko i mam do siebie żal że tak długo wlekałam z decyzja o staraniach.
powodzenia
Re: co ja biedna mam teraz zrobić?????
Miałam ten sam dylemat. Postawiłam na pracę i… po pół roku, gdy zaczęliśmy starania, musiałam ją zmienić. Chcieliśmy przerwać dopiero zaczęte staranka, ale na szczęście nie zaprzestaliśmy – minęło pół roku, a my nadal się staramy. Nie wiem, ile masz lat, ale radzę Ci nie zwlekać. Nigdy nie wiadomo, kiedy zaciążysz.
Znasz odpowiedź na pytanie: co ja biedna mam teraz zrobić?????