wiem, że pytanie dosyć dziwne, ale
mam w domu dwa niejadki, trochę na własne życzenie, ale to osobna sprawa 😉
potrzebuję porady, jak ich naprawić
jakie potrawy są dla Waszych dzieci atrakcyjne? jak byście mi mogły napisać dosłownie co dajecie na: śniadanie, obiad, kolację
i proszę się nie śmiać 😉 muszę ich od nowa nauczyć jeść, bo mi poznikają
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co jedza Wasze dzieci?
potwierdzam,
u nas podczas wspólnego gotowania Jasiek asekurował się pytając…
… Ale ja tego nie będę musiał jeść
gotował chętnie, kroił, siekał… Ale nie jadł 🙁
ale za to przedszkole u nas pomogło,
głównie przez różnorodność,
mi się nie chciało dla niejadka kroić, siekać, udziwniać smaków
gotowałam to co lubił…
… A w przedszkolu była różnorodność zaczął próbować surówki, sałatki…i wiedziałam co mu podchodzi, a co nie.
to jedno o co nie muszę się martwić jeśli chodzi o Seba
w tygodniu jada w placówce i zjada z dokładkami z reguły – za co pani z kuchni go kocha
W domu na sniadanie je
– naleśniki z serem biały i dżemem,
– tosty
– pieczywo z masłem i czasem z serem żółtym – wędliny nie jada z reguły
– kiełbasa smażona
– parówki
– placki z jabłkiem
– rzadko mleko z płatkami
tak samo wygląda kolacja
obiad zupy zje każde tylko musi tam być mięso bez mięsa to nie zupa
na drugie danie musi być mięso, a kurczak to nie mięso
kotlety, gołąbki, gulasz, wątróbka, ryby smażone je
spagetti lubi, wszelkie makarony, ryż ale z mięsem na słodko nie tyka
frytki najlepiej z mięsem, raz je ziemniaki raz nie zje
warzywa je, czasem nie.
Nigdy nie robię problemów, bo też nie zawsze na wszystko mam ochotę
Najlepsza frajda jak posiłki robi sie z nim, on kroi, przyprawia smakuje
U nas to działa identycznie…
Poza tym Patryk lubi sam przygotowywać sobie jedzenie. Otwiera lodówkę i wybiera to na co ma ochotę. Ale wcześniej na 2 najniższych półkach kładę coś co chciałabym by zjadł
Obiad lubi jeść z babcią. W kuchni mu nie smakuje, ale jak nałożę też dla babci i zaniosę do jej pokoju to z talerza Patryka znika wszystko… Chyba my babcia nie podjada
u mojego dziecka występuje jeszcze taki objaw jak jemy u kogoś, nie smakuję mi zapytany dlaczego. Bo jest za słone, bo je rozwalone, bo mama robi lepiej, bo wolę jeść jak zrobi tata – jak potem rozmawiamy z M to jego uwagi są trafne, potrawa za słona, my mało solimy, rozgotowana, nie smaczna. Nigdy wtedy nie zmuszam go by jadł.
Ha oj ty tymi dzieciakami, moje rano startują na kubku kakao, nie chcą w domu jeść, bo potem za godzinę mają śniadanie w przedszkolu i tak to funkcjonuje, czasem jeszcze jakiegoś banana wmuszę…bo generalnie niejadkami są, choć panie mówią, ze jak im coś podpasuje to jeszcze sie pytają o dokładkę, no i sa fazy: ponad miesiąc codziennie jadły galaretkę na podwieczorek, a w wakacje tez kilka tyg. codziennie naleśniki chciały… 😉
Ja sama byłam w dzieciństwie niejadkiem, ale na szczęście teraz nie mam tego problemu ze swoimi 🙂 wiadomo, że mają jakieś tam swoje rzeczy, których nie tkną, ale na szczęście nie jest tego dużo. Na saniadanie to jest zazwyczaj coś mlecznego: płatki, owsianka, a jak kanapka to koniecznie kakao do tego, czasem nawet budyń lubią zjeść o tej porze. Obiad tradycyjnie to co my zazwyczaj, no a na kolację, placuszki, naleśniki, najbardziej oczywiście lubią z kremem czekoladowym 😉 międzyczasie owoce i marchewki wcinają.
Moje ostatnio pokochały makaron w literki 😉 jeśli robię kanapki to niestety muszą być dekoracje jeśli mają zjeść jakieś warzywa. Lubią za to owoce.
Na obiad też u mnie jest bardzo często pierś z kurczaka…
Mój synek też jest niejadkiem niestety, muszę trochę kombinować żeby zjadł cały posiłek. Jako przekąski daję jabłko, pokrojone na kawałeczki i obrane ze skórki, ryż na mleku albo jakąś owsiankę, jak kanapki to koniecznie z odkrojona skórka i jakieś zabawne minki zrobione z rzodkiewek, jajek itp. Obiady to też głównie kurczak, rybę o dziwo też lubi 😉 Zupy, kremy też je, ale jest problem z mięsem w zupie, albo w warzywnej wybiera niektóre rzeczy. Wiadomo że brukselka jest odrzucana jako pierwsza, ale ja też jej nie lubiłam jako dziecko więc nie będę zmuszać.
U nas jest podobnie ostatnio to nawet gofry chcę czymś posmarowane, jeść, Do tej pory jadły “czyste” A jaki krem lubią twoje maluchy? Z nie słodkich rzeczy to odkryły zgrzewane tosty juz 3 dni na kolację były, ciekawe kiedy im się znudzi?
Patataj, ulubiły sobie duo krem z krugera, najbardziej ten kakaowo-bananowy:) ja wolę ten klasyczny. Gofrów nie robię, bo nie mam sprzętu, ale chyba w koncu kupimy, bo tez lubimy jesc. tylko jakiś dobry przepis muszę znaleźć.
O, tego smaku nie znaliśmy, ciekawa jestem, tym bardziej, że dzieciaki przepadają za bananami. A jak kupisz gofrownicę, to tam zawsze sa w środku przepisu. A na kolację nadal tosty choć co drugi dzień.
O, tego smaku nie znaliśmy, ciekawa jestem, tym bardziej, że dzieciaki przepadają za bananami. A jak kupisz gofrownicę, to tam zawsze sa w środku przepisu. A na kolację nadal tosty choć co drugi dzień.
Ostatnio często robie jaglankę z suszonymi owocami 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: co jedza Wasze dzieci?