Po tygoniu to jeszcze na pewno wszystkiego nie wiem i pewnie jeszce dużo znajdę i plusów i minusów, ale z tego, co w tej chwili wiem, to nie podobają mi się przynajmniej dwie rzeczy:
1. dzieci nie wychodzą naa dwór. Nie mam pojęcia dlaczego, bo przecież pogoda w tym tygoniu był niezła… Za chwilę będzie jesień i pogoda znacznie sie pogorszy… Czy to znaczy, że w ogóle nie będą wychodzić??? Na szczęście (chociaż to takie do końća szczęśliwe nie jest) przedszkole jest dość daleko od domu, więc i tak wracając mamy prawie godzinny spacer, ale jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że oni dzieci na dwór nie wyprowadzają. A nawet nie mam z kim pogadać, bo wychowawczyny ani razu na oczy nie widziałam. Może na zebraniu się czegoś dowiem, ale to dopiero w przyszłym tygodniu…
2. I rzecz, która mnie poważnie niepokoi… W ogóle nie sprawdzają tożsamości osoby odberającej. Ja rozumiem, że pani szatniarka widzi reakcję dziecka – czy poznaje, czy się cieszy itp, ale różne są sytuacje na świecie. Przecież nawet czasem się zdarza, że ktoś z rodziny porwie dziecko! W innych przedszkolach wpisuje się dane osób upoważnionych do odbierania, a tu nic. Wygląda, jakby dosłownie każdy mógł wejść i odebrać dziecko…
Kra+Wiktorek(2l 9m)+Marcelek(13m)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
o qrcze, nie wiem czy to w ogole jest zgodne z przepisami…
U nas jest 25, w przedszkolu do którego chodziła Julka podobnie.
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
hej
a do którego przedszkola oddaliscie dzieci? Julka chodzila na Astronautów – byłam bardzo zadowolona, tam mają zawsze wiecej chetnych niz miejsc, no i Antos ze wzgledu na nieukonczone 3 lata nie zostal przyjety. Mielismy czekac na miejsce, ale ostatnio pani powiedziala, ze dziecko musi spelnic podstawowy warunek – ukonczyc 3 lata. Do grudnia jest daleko, wiec poszukalam innego przedszkola – na Orzeszkowej. To w sumie niedaleko nas, mojej sasiadki córka tam chodzi. Ponoc jest ok, choc z autopsji bede cos wiedziala na tygodniu. Dopiero dzis sie wyjasnilo, ze jest pewne miejsce, a poza tym Antek ma lekki katar, chce go jeszcze przetrzymac w domu.
Ale juz sie boje jak to bedzie z jego adaptacja…
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
na Chalubinskiego – wiesz mam kawal drogi z Sadow
no ale wyjscia nie bylo, tylko tam byla szansa zeby obydwje sie dostali
w tym tyg odbieram ich przed lezakowaniem wiec moge spokojnie z paniami porozmawiac jak to przez dzien bylo
tylko w grupie maluszkow te zmiany pan takie dziwne ale to odgornie ucieli im pol etatu i stad takie zamieszanie – a szkoda ze wlasnie w maluchach bo to tu jest najwieksza potrzeba porozmawiania z wychowaczyniami
Adrianek jest b samodzielny – Pani tak stw. i nie ma z nim zadnych problemow
chcialam go przepisac do gr Agniesi ale za duzy skok wiec nie da rady – hmmm moze i dobrze bo to jedyna szansa zeby ich rozdzielic choc na troche
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
z ciekawosci ile placisz za pryw. przedszkole?
Re: oj dłuuuga jest moja lista….
:((
ale trafiłaś… Niedobrze :((
najbrdziej spieniła mnie ta obojętność pań i…kłamstwa.
A może zmienić przedszkole, zamiast odpuszczać?
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
mi nie zalezalo, aby bylo blisko domu, bo i tak zawozimy czy odbieramy dzieci w drodze z/do pracy. Wiec czasem to co dalej moze byc bardziej po drodze. Julka chodzila na Astronautów bo to najblizej mojej pracy i kiedy maz nie mogl jej odebrac ja zawsze moglam po nia wyskoczyc. Teraz juz tego nie bede mogla zrobic ze wzgledu na odleglosc, ale na szczescie przedszkole jest czynne do 17 a ja pracuje do 16.30, wiec spokojnie zdaze.
Antos tez samodzielny, ale ma swoje humorki, i generalnie boje sie ze jak cos mu nie podejdzie to bedzie buntowniczy. Nie bylo mnie w kraju 2,5 m-ca, jest wiec dodatkowo troche jeszcze emocjonalnie rozchwiany, wiec takie mam przeczucie ze łatwo nie bedzie…
pozdrawiam
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
jeszcze w kwestii “co mi się nie podoba”
zaskoczyli mnie w piatek; odbieram Baske, a tu pani daje mi listę wyprawkową.Zatrzeslo mną- cholera, przedszkole prywatne, zaplacilam wpisowe 400 zl, czesne co miesiac 380 zeta plus zarcie…. A tu jeszcze wyprawka – wrrrrrrrrrrrr. Nie chodzi o kase, cala wyprawka moze 50 zeta kosztowała, chodzi o sam fakt-moim zdaniem to przegiecie. No i zmierził mnie sposób załatwienia sprawy-nie dano nam listy na czwartkowym zebraniu-pewnie dlatego, ze podniosłyby się głosy protestu, tylko Bogu ducha winna wychowawczyni dała każdemu po karteczce.
jeszcze
zapytam przy okazji złapania kontaktu z Toba. Aneta, znasz moze dobrego ortopede dzieciecego w Kielcach? Antek ma takie plaskate stopki, chce sie zorientowac czy trzeba cos z tym robic. Polecalas mi kiedys okulistke, nawet dzis dzwonilam i umawiałam sie na wizyte. A jak u Agniesi sprawa z oczami?juz dobrze, bo pamietam, ze tez mieliscie jakis problem
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: ile pań?
hmmm z ta pania dyrektor to chyba standard – u nas jest tak samo:)
grupa 3 latkow liczy 30 dzieci, ale dzis o 8:30 bylo tylko ok 10-cioro dzieciakow
w tej gr. sa dwie Panie pracujace na zmiany, /wiec tylko czesc czasu sa we dwie/ + jeszcze ktos do pomocy
osobiscie chyle przed nimi czola:)
Re: ile pań?
o, no to z ta dyrektorka jestem zaskoczona…
Tak praca to łatwa nie jest, zwlaszcza z maluchami i zwlaszcza na poczatku roku…
Prawda jest taka ze w praktyce tych dzieci srednio dziennie jest w przedszkolu kilkanascie, narazie to pewnie efekt płaczów, ale zaraz zacznie sie okres jesienno-zimowy i chróbska beda sie mnozyc na potege…ech…
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: jeszcze
najlepiej to wez skierowanie z przychodni do ortopedy i wtedy zadzwon na stok /nie na Mickiewicza/ i telefonicznie ustal wizyte do ortopedy-rehabilitanta dr Potasz – fajny zdrowe podejscie do tematu, przy okazji rehabilitant wiec…
A jak chcesz prywatnie to polecam dr Dobrowolskiego
pracuje w Busku w szpitaliku na gorce, ale przyjmuje pryw. w Kielcach na zeromskiego
to bdb specjalista!!! niestety nie tani:( Ale do niego to juz raczej z czym powaznym – a plaskie stopki to norma do 4l:) – a ja wlasnie min i z tym ide ze swoimi dzieciakami, z Agn bylam pol roku temu i niby krzywe nozki miescily sie w normach, teraz ma juz 4 l. wiec tekst – czekac – juz nie przejdzie:):):) w sumie to chyba polepszylo sie samo ale spr nie zaszkodzi A z Adr to ide tez tak dla spokojnosci:):):)
okulista – hmmm nie wiem, zakrapialismy, zakrapialismy i ja juz nie wiem sama czy oczy sie Agniesi zbiegaja, czy nie? Jakos odpuscilam ten temat ale trzeba bedzie wrocic do niego
Re: jeszcze
no wlasnie, odpuscilam sobie panstowa wizyte, bo na mickiewicza kazano mi przyjechac bladym switem i czekac na numerek . Spróbuje na Stoku, ciekawe jakie maja terminy, na Zagnanskiej pani chciala mnie zapisac na 28 listopada, to tez nieco odlegly termin. A ja wlasnie teraz mam zapal na wizyty lekarskie. w sumie nie ma jakiegoś wielkiego problemu, nózki sa prosciutkie, jedynie te plaskate stopy, ale chce dla spokojnosci to sprawdzic. Mówilam o tym lekarce, na bilansie 2-latkow, pani powiedziala ze to za wczesnie, ze to norma, i dopiero na bilansie 4-latkow bardziej sie przygladaja stopkom i plaskostopiu. Tak wiec teraz pewnie podobna opinie uslysze od ortopedy.
A okulista. U nas bylo podobnie, zakrapialismy, potem wydawalo mi sie ze jest dobrze, i wizyta kontrolna przeszla kolo nosa. jednak na zdjeciach widze ze to oczko troche jeszcze ucieka, wiec pewnie wrocimy do zakrapiania.
Dzieki za namiary, dane na dr Dobrowolskiego podala mi pani z BIMu, ale nie wiedzialam ze jest godny polecenia.
Dzieki jescze raz, napewno skorzystam z twojej pomocy
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: oj dłuuuga jest moja lista….
jest to jakas mysl.dzięki ciociu, pogłaszcze moja dziewczynke od Ciebie;)
Sonia 03.07.03
i styczniowy ktoś
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
pozwole sie wtracic. Podejrzewam ze to bylo nieukonczone 3 lata, Antek z tego wlasnie powodu nie zostal przyjety w normalnym trybie. Skladalismy 1 wrzesnia podanie do innego przedszkola, bo w tamtym kazali nam czekac do urodzin, i dzis wiem ze moje dziecko oficjalnie zostalo przedszkolaczkiem.
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
ja 1 wrzesnia usilnie probowalam sie dodzwonic do naszego prywatnego przedszkola na Prosta, ale mi sie nie udalo, moze jeszcze nie pracowali, a moze byli zbyt mocno zapracowani… Potem wyszlo to przedszkole na Orzeszkowej i sobie odpuscilam. Ale sama jestem ciekawa jakie to sa koszty. Podobno na Slichowicach jest tez nowe prywatne przedszkole
Monika + Julka 05.98 i Antoś 11.03
Re: ile pań?
Moni, ja jestem poczatkująca dlatego pytam
Pani dyrektor jest w porzadku babką, zna chyba wszystkie dzieci w porzedszkolu po imieniu, jest oczywiscie po odpowiednich studiach itd. Poczatkowo w naszej grupie opieke miala sprawowac pani Ania, druga pani oraz pani dyrektor jako trzecia. Ale traf chcial ze w tym roku nasze przedszkole właczylo sie do programu unijnego, w czego efekcie jest czynne do 20 i w soboty. Poza tym otwarto piaty oddział (byly 4). Na dokladke nie dostali z urzędu pracy stażysty (jak co roku). No i kiszka – stąd cale zamieszanie. Nie ma szans na zwiekszenie stanu zatrudnienia. Pani Ania jest swietna, ale obawiam sie jak ona sobie radzi z całą grupą jesli jest caly dzien, a nie tak jak powinna 5 godzin. Na razie wszystko jest ok, ale sama nie wiem czy robic raban…. we czwartek mamy zebranie. Pytalam juz panią dyrektor czy ten stan ma trwac caly czas – w zasadzie nie odpowiedziala mi nic konkretnego.
Moze ktos jeszcze odpowie??
Ula i Emilka (2 10/12)
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
Denerwuje mnie, ze jak rano odprowadzam mloda do przedszkola to wisi jeszcze jadlospis z dnia poprzedniego… dzisiaj poprosilam panią dyrektor, zeby wieszali go jednak w okolicach sniadania – przeciez muszą miec wczesniej ten jadłospis…
Ula i Emilka (2 10/12)
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
a bo my, kochana, to element patologiczny jestesmy. Zadne nie ma umowy o prace, a do tego nie jestesmy tu zameldowani. Wprawdzie ponoc to niby tylko formalnosci, ale z powodu zaj… katastrofalnej sytuacji z przedszkolami (po 30 dzieci w grupie, listy rezerwowe) w naszej dzielnicy – dalim se spokoj. Najbardziej przerazaly mnie te grupy…
dobrze, ze u
Was sycko ok! ej, a gruba jestes? no powiedz, ze gruba, prosze!!!!! nie chce byc jedna hipopotamica, noooooooo…!!!
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
a wiesz, ze to niezgodne z przepisami, bo w takim samym przypadku dzieci z konca roku nie powinny isc do szkoly z dniem 1 wrzesnia – gdybys zlozyla odwolanie od decyzji (gdyby byla oficjalna i na pismie) – dyrekcja byla by raczej bez szans.
Re: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…
Czesc!!!
czesne 680 ale np we wrzesniu, niespodzianka, + 600 zł wpisowego…. To czesne to jak Cie moge, w koncu za opiekunke placilam 800 ale wpisowe mnie zcieło z nóg…
Samo przedszkole jest fajne, b.ciekawy program, Pola od razu zachwycona a raczej nalezy do dzieci nieufnych. Duzy nacisk na wych. muzyczne i plastyczne, Poli w to graj.
Tłumacze sobie, ze na tym skorzysta jesli tylko nie bedzie non stop chora (teraz przyniosła wirusowe zapalenie gardła)
Co u Was? Agniesia i Adrian obydwoje w przedszkolu? Sorki, nie czytam forum – zero czasu – i nic nie wiem…
Znasz odpowiedź na pytanie: Co mi isę nie podoba w przedszkolu…