Co myśleć?co czuć?

Miesiąc temu,pewien facet-ktory nalezy do rodziny, wyznał mi ze jestem dla niego najwazniejsza i ze mnie kocha. Ma zone i dziecko. Piszemy ze soba i rozmawiamy,ona o tym wie.Zawsze mielismy ze soba dobry kontakt ale nigdy by o takim czyms nie pomyslala!Nie chce zrywac z nim kontaktu ale mam wyrzuty sumienia ze moj m o tym nie wie.Rozmawialismy o problemach rodzinnych,pierwszy do mnie zadzwon?*l,a za dziesiec dni spotkamy sie,bo idziemy na kuzyna ślub. Co zrobic?jak sie zachowac?nie radze sobie sama z ta w?*adomoscia

16 odpowiedzi na pytanie: Co myśleć?co czuć?

  1. Nawiązując do tytułu wątku, mamy Ci napisać, co masz czuć i myśleć? 😉
    To co ja zrobiłabym w takiej sytuacji – właściwie nic, zachowałabym dystans do sprawy.
    I wcale nie wgłębiałabym się w temat ani w rozmowy z gościem….Wiesz jak jest, szalenie miło poczuć się tak dowartościowanym i ważnym dla kogoś, bardzo to kuszące i wciąga jak narkotyk i trudno się potem obejść bez tego zachwytu z czyjejś strony

    • Ja mocno kontakt bym ograniczyła, bo jak mówią – czego oczy nie widzą tego sercu nie żal..

      • Zamieszczone przez beamama
        Nawiązując do tematu wątku, mamy Ci napisać, co masz czuć i myśleć? 😉
        To co ja zrobiłabym w takiej sytuacji – właściwie nic, zachowałabym dystans do sprawy.
        I wcale nie wgłębiałabym się w temat ani w rozmowy z gościem….Wiesz jak jest, szalenie miło poczuć się tak dowartościowanym i ważnym dla kogoś, bardzo to kuszące i wciąga jak narkotyk i trudno się potem obejść bez tego zachwytu z czyjejś strony

        dziekuje za odp. Co myslec i czuc,to nie laczy sie docelowo z watkiem,to jest pytanie ktore ja sobie zadaje.Dlatego dalam taki tytul. Masz racje beamama,super sie poczuc dowartościowanym,dłuugo sie tak nie czułam i dobrze mi z tym. Teraz juz wiem ze jego uczucie jest szczere,cały czaS mi to powtarza.pow.jemu ze gdybym nie miala rodziny to bym zaryzykowala,poza tymjest za blisko w rodzinie zeby tak sobie pozwolic. Tylko najbardz.boli mnie to ze juz miedzy nami nie bedzie tak normalnie, z jego strony bez zadnych podtekstow,bo wiem ze nie da rady sie opanowac.tymbardziej ze spotkamy sie za 10 dni.
        Dziala jak narkotyk,oj dziala

        • Dodam ze znamy sie 7 lat.i dopiero teraz sie odwazyl mi to wyznac,bo zobaczyl ze miedzy mna a moim nie ma dobrych kontaktow,jak wogole sa.Wykorzystal to i utrudnil nam zycie,ale co ja moge zrobic?musze to jakos przetrzymac

          • Ojj trudne to będzie spotkanie, ale może to będzie idealna okazja, żeby sobie tę sytuację wyjaśnić właśnie w cztery oczy..
            Powiedz mu jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie, że on ma żonę i dzieci, Ty masz swoją rodzinę i niech tak zostanie.. Powiedz, że jeśli będzie wracał do tych wyznań (które są Ci nie na rękę) to zerwiesz wszelkie kontakty itp.

            Nooo chyba, że to co on Ci wyznał nie jest Ci tak do końca obojętne Piszesz, że z M nie układa się najlepiej, a tu nagle takie dowartościowanie ze strony innego mężczyzny…
            Kusi, oj kusi

            • Zamieszczone przez Kasia_55
              Ojj trudne to będzie spotkanie, ale może to będzie idealna okazja, żeby sobie tę sytuację wyjaśnić właśnie w cztery oczy..
              Powiedz mu jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie, że on ma żonę i dzieci, Ty masz swoją rodzinę i niech tak zostanie.. Powiedz, że jeśli będzie wracał do tych wyznań (które są Ci nie na rękę) to zerwiesz wszelkie kontakty itp.

              Nooo chyba, że to co on Ci wyznał nie jest Ci tak do końca obojętne Piszesz, że z M nie układa się najlepiej, a tu nagle takie dowartościowanie ze strony innego mężczyzny…
              Kusi, oj kusi

              Nie jest mi to obojetne i nie
              umiem tak przejsc obojetnie. Po pierwsze ze to mnie dotyczy a po drugie ze znamy sie kope lat i nie jest to przypadkowy facet z ulicy a po trzecie ostatnio tak sie czulam dla kogos wazna i kochana 13 lat temu. Przykre ale prawdziwe.Dwa lata temu pisalam ze m?*edzy mna a moim sie nie ukladalo,raz lEpiej,raz gorzej ale tak trwam. Pow.ze pogadamy jak przyjada

              • Przytloczylo mnie to wyznanie.Dodam ze on nigdy nie był mi całkiem obojetny-bardzo go lubilam i lubilam z nim rozm. Ale mielismy rodziny?* bylo jak bylo. Nigdy bym nie pomyslala ze on żyw?* do mnie takie uczucie i to ukrywa. Nie mam z kim o tym pogadac. Co byscie zrobily?

                • Ja już pisałam, co zrobiłabym na Twoim miejscu.
                  Niewiele trzeba, aby od sms-ka do sms-ka, od maila do maila w tym temacie, pokomplikować sobie życie. I po co? Dla motyli w brzuchu??

                  Jeśli mogłabym mieć malutką prośbę do Ciebie, nie pisz skrótami, bo ciężko się Ciebie czyta 🙂

                  • Zamieszczone przez beamama
                    Ja już pisałam, co zrobiłabym na Twoim miejscu.
                    Niewiele trzeba, aby od sms-ka do sms-ka, od maila do maila w tym temacie, pokomplikować sobie życie. I po co? Dla motyli w brzuchu??

                    Jeśli mogłabym mieć malutką prośbę do Ciebie, nie pisz skrótami, bo ciężko się Ciebie czyta 🙂

                    ok,nie bede pisała skrótami;)
                    tylko ze ja narazie nie czuje motyli w brzuchu,ale podoba mi sie to uczucie i zainteresowanie moja osoba. Probowalam zapomniec ale brakuje mi tych smsow od niego i potrzebuje ich.

                    • nie pytaj nas co zrobić bo Ty już dobrze wiesz, że Ci z tym dobrze i choćbyśmy Ci opowiadali, że to be, że tak nie wolno to i tak zrobisz to co Ty będziesz uważała za prawidłowe i dobre

                      kusi oj kusi

                      swoją drogą świadczy to jedynie o tym, że o związek tzreba dbać każdego dnia bo niepielęgnowany może się rozpaść z dnia na dzień

                      • Zamieszczone przez rena12
                        nie pytaj nas co zrobić bo Ty już dobrze wiesz, że Ci z tym dobrze i choćbyśmy Ci opowiadali, że to be, że tak nie wolno to i tak zrobisz to co Ty będziesz uważała za prawidłowe i dobre

                        kusi oj kusi

                        swoją drogą świadczy to jedynie o tym, że o związek tzreba dbać każdego dnia bo niepielęgnowany może się rozpaść z dnia na dzień

                        Wiem co bedzie słuszne zeby zrobic- skonczyć to

                        • to rozum a serducho

                          gdyby w domu było wsio ok to pewnie, skończyć, przerwać, zamknąc za sobą drzwi a tak????????
                          każdy potrzebuje dowartościowania, poczucia bycia pięknym i adorowanym a kiedy tego nie ma w domu szuka się gdzieś indziej

                          • Nie wiem co Ty zrobisz, wiem, co ja bym zrobiła.
                            ograniczyłabym kontakt do minimum, powiedziałabym przy najblizszej okazji, żeby uczucie piękne smsy i słowa zachował dla żony. Swojej.
                            Pomysl co mozesz stracić, co możesz stracic i jak bardzo możesz przyczynić się do wyrządzenia krzywdy innej żonie, dzieciom

                            • Zamieszczone przez magda2109
                              Wiem co bedzie słuszne zeby zrobic- skonczyć to

                              I tego się trzymaj

                              • Przynajmniej narazie…

                                jednocześnie rób coś ze swoim związkiem…życiem…

                                jak nie tym razem to kolejnym, jeżeli będziecie na takim etapie związku jak piszesz, może się to skończyć źle…

                                a jeżeli ma się skończyć, to niech się kończy, ale nie na zasadzie przeskakiwania ze związku w związek….

                                • Zamieszczone przez kaktus…
                                  Przynajmniej narazie…

                                  jednocześnie rób coś ze swoim związkiem…życiem…

                                  jak nie tym razem to kolejnym, jeżeli będziecie na takim etapie związku jak piszesz, może się to skończyć źle…

                                  a jeżeli ma się skończyć, to niech się kończy, ale nie na zasadzie przeskakiwania ze związku w związek….

                                  tak, zgadzam sie nie chce przeskakiwac ze zwiazku w zwiazek tylko potrzebowalam dowartosciowania.Dzisiaj sie juz cos wyjasnilo,przejechalam sie troche na facecie ale zakonczylam to.Daje takze czas naszemu małzenstwu,juz to mojemu powiedzialam.Dziekuje wam za rady Prosze trzymajcie za mnie kciuki.

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Co myśleć?co czuć?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general