co na chorobę lokomocyjną?

Ania cierpi na chorobę lokomocyjną.
odkąd zmieniliśmy samochód na większy to nie wymiotuje (większa przestrzeń, wiekszy ruch powietrza?), już ponad rok mamy samochód i ani razu nie wymiotowała (jeździ z przodu)
niestety jak jeździ z babcia (też z przodu) to zdarza jej sie wymiotować i nie wiem jaki srodek jest skuteczny na chorobę.
Homeopatyczne środki nie pomagają w ogóle, na aviomarin jest za mała, lokomotiv też nie jest za bardzo skuteczny 🙁
Macie jakieś inne wypróbowane lekarstwo na tę dolegliwość?

Basia, Anulka i Gabrysia

16 odpowiedzi na pytanie: co na chorobę lokomocyjną?

  1. Re: co na chorobę lokomocyjną?

    A można fotelik montować z przodu? Czy masz jakiś specjalny?

    Też mamy ten problem, a zaczęło się w kwietniu tego roku, jak mąż wyjechał na 3 tyg., nie jeździła samochodem i się chyba odzwyczaiła. Teraz nawet na trasie 10km potrafi zwymiotować 🙁 Nie wiem co będzie z wakacjami 🙁
    No i jak u Ciebie – Lokomotiv nie działa. Próbowaliśmy kiedyś takie plasterki uciskające nadgarstek (niby akupunktura) – też nie. Ale ja wiem po sobie, że tylko aviomarin 🙁

    Z kolei Piotr jak samochód rusza to wyje 🙁 Taki nietypowy egzemplarz się nam trafił 🙁
    Więc ogólnie wyprawy samochodem są dość męczące :

    Kinga, Łucja (3l 5m) i Piotruś (2 m-ce)

    • Re: co na chorobę lokomocyjną?

      można montować fotelik z przodu, pod warunkiem, ze dziecko siedzi przodem do kierunku jazdy

      u Ani problem zaczął sie juz 2 lata temu, a więc juz jak miala roczek 🙁
      i tez tak jak u Was-nawet nie zdążylismy dojechac z Janowa do Gdyni Głownej a juz rzygała 🙁 a w dodatku nie uprzedza ze jej niedobrze tylko od razy haft 🙁
      No ale teraz po zmianie samochodu-super, nie wymiotuje, ja która też mam chorobe lokomocyjną też czuje sie zdecydowanie lepiej w dużym samochodzie…

      no ale jak sie przesiadzie do innego, to problem powraca, ostatnio nawet w autobusie mi zwymiotowała 🙁

      i u nas gabrysia też nie przepada za jazdą samochodem, chyba ze krótko albo w porze spania…
      podróże nawet niedlugie są męczace…

      przy okazji chciałam zapytać czy byłaś w przedszkolu pytac o tą liste rezerwową?

      Basia, Anulka i Gabrysia

      • Re: co na chorobę lokomocyjną?

        Basiu, slyszalam ze imbir jest skuteczny w chorobie lokomocyjnej, sa nawet specjalne cukierki imbirowe.
        Jest tez lek na bazie imbmiru Aviopiant (jesli nie pomylilam nazwy 😉 ale nie jestem pewna od ilu lat sie go stosuje.

        O…i jeszcze Diphergan, ale ten chyba jest na recepte.

        Aga,Szymek,Jula

        • Kinga,

          a nie wiesz czy aviomarin mozna podac w mniejszej dawce?
          na ulotce napisane ze do 5 oku życia przeciwskazane…
          tesciowa ostatnio bez konsultacji ze mna podala Ani…

          Basia, Anulka i Gabrysia

          • Re: co na chorobę lokomocyjną?

            Dipergan mam w domu (przepisany przy innej okazji), ale ma on tyle niebezpiecznych skutków uboczyn, ze boje sie to w ogole podawać…
            Co do imbiru-cukierków podać nie mogę (Ania ssac nie umie i połyka), poza tym Locomotiv jest na bazie imbiru właśnie i tez nie pomaga 🙁
            a tego ostatniego lekarstwa nie znalazłam w necie ale poszukam, moze to podobna nazwa 🙂
            dzięki 🙂

            Basia, Anulka i Gabrysia

            • Re: Kinga,

              Nie próbowałam – nie ryzykowałabym raczej.

              A o listę rezerwową jeszcze nie pytałam, jakoś nie mogę się wybrać (za daleko mam ;)). Trochę się teraz zaczęłam wahać – żeby może jednak poczekać, że skoro tak wyszło to może i lepiej… Taka jestem niezdecydowana 🙂

              Kinga, Łucja (3l 5m) i Piotruś (2 m-ce)

              • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                znalazłam-AVIOPLANT-niestety też dla dzieci powyżej 6 roku życia…

                Basia, Anulka i Gabrysia

                • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                  Basiu, znalazlam – [Zobacz stronę], niestety, lek przeznaczony dla dzieci powyzej 6 roku zycia 🙁

                  Mam nadzieje ze znajdziecie cos, co pomoze Ani spokojnie podrozowac.

                  Aga,Szymek,Jula

                  • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                    a może babcia nie potrafi prawidłowo prowadzić?
                    Ty wiesz na czym problem polega i umiesz odpowiednio ruszać, nie hamować gwałtownie, nie ruszać gwałtownie…
                    a babcia może jeździ inaczej
                    Ola pije lokomotiv (syrop landrynkowy) ale tylko na dłuższe trasy
                    Kiedy dziadek prowadzi to zawsze Ola narzeka, że “boli ją gardło” i ja już wiem, że jak nie zrobimy przerwy to będzie jazda.
                    Może “przeszkol” babcię jak należy prowadzić.

                    • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                      może rzeczywiscie cos w tym jest, jak ktoś gwałtowniej jeździ, nagle ostro hamuje to też mam odruch wymiotny….
                      choc ja nie prowadzę (nie mam prawa jazdy, jeździ tylko maż)
                      a teściowa niestety niereformowalna jest i to w każdej sprawie…

                      Basia, Anulka i Gabrysia

                      • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                        na pewno coś w tym jest, bo to teoria mojego męża 🙂
                        on też z tych lokomocyjnych i kiedy sam prowadzi to jest oki, nic mu nie jest
                        potrafi też dopasować jazdę do potrzeb i wrażliwości Oli
                        Natomiast dziadek, jak Twoja babcia – niereformowalny, niestety
                        Podobno trzeba patrzeć tez w kierunku jazdy a nie na boki
                        Moja 12 letnia szwagierka też ma kłopoty (cała rodzina od strony męża taka wrażliwa ) i ona stosowała te plasterki, homeopatię, aviomarin – nic nie było szczególnie skuteczne. Poprostu im starsza tym bardziej potrafi to kontrolować.

                        • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                          czytalam, że ten kto ma chorobe lokomocyjna jak prowadzi nie ma z nią problemu
                          no i że nie powinno się patrzeć przez okno na te migające widoczki, lepiej już na linie horyzontu albo przekimać podróż
                          no ale wytłumacz to 3-latce 🙂
                          no i duchota niestety sprzyja mdlosciom wiem to po sobie 🙁
                          poza tym od kiedy po porodzie przediadłam się na tylne siedzenie choroba niestety przypomniala o sobie, jak jeździłam z przodu bylo ok

                          Basia, Anulka i Gabrysia

                          • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                            próbowałam z Alą róznych srodków, homeopatycznych i nie, ale pomaga tylko Cocculine, niestety trzeba je ssać, choc moje dziecko często rozgryzało i w sumie chyba tylko raz zdarzył nam się problem, ale muszę, tak jak jest napisane w ulotce, podawać jej 3 razy w dniu poprzedzającym wyjazd

                            • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                              no to moja musiałby je ssac codziennie 😉
                              poza tym jak pisałam homeopatia na ans nie działa
                              ssać Ania też nie umie-połyka…

                              Basia, Anulka i Gabrysia

                              • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                                u nas tez homeopatia nie działała (ani kropelki, ani kuleczki), dopóki nie znalazłam tego leku
                                leczniczo podaje się dwie tabletki w momencie wystąpienia objawów
                                musisz znaleźć włsany sposób, może jak jeździ z babcia, to babcia daje jej cos do czytania/oglądania? to w czasie jazdy tez pobudza do wymiotów

                                • Re: co na chorobę lokomocyjną?

                                  Ja też miałam ten problem z Zuzą i lekarz poradził mi żeby dawać Jej pół łyżeczki Clemastium na godzinę przed podróżą.
                                  U nas to działa, “wypadek” zdarzył się tylko raz ale Zuzka była wtedy przeziębiona i miała katar i kaszel, więc myślę że to z tego powodu.


                                  Zuzia

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: co na chorobę lokomocyjną?

                                  Dodaj komentarz

                                  Co na prezent dla 12-latki?

                                  Może macie jakieś pomysły na niedrogi prezent dla 12-letniej dziewczynki? Ja nawet nie wiem, czy takie dzieci się jeszcze bawią zabawkami, czy już w grę wchodzą tylko ubrania jako prezent....

                                  Czytaj dalej →

                                  Kupka po bananie

                                  pytam bo nic nie znalazlam w archiwum. Jakie kupki maja wasze dzieci po bananie?, bo ja znalazlam po nich pelno cienkich czarnych nitek – i teraz pytanie czy to inwazja...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wieczorne mdłości w ciąży

                                  Oj tak tak. Bez wątpienia to nasz mały Misio tak nabroił. Ja – która nigdy przenigdy nie miałam kłopotów “żoładkowych” wczoraj po normalnej kolacji (to co zawsze) doznałam taaaaakieeeeego uczucia...

                                  Czytaj dalej →

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general