Mój Kubuś- jak to dziecko, bawi się, broi i wiecznie na rękach i nogach ma siniaki, skaleczenia i otarcia. Zwykłe plastry w takim wypadku średnio się spisują- nie chcą się trzymać, nie mówiąc już o wizytach na basenie… Szukam opatrunków, które będą chronić przed zakażeniem a jednocześnie będą wodoodporne, wytrzymałe i nie będą kleić się do rany Macie jakiś pomysł co powinnam kupić?
15 odpowiedzi na pytanie: co na drobne otarcia i skaleczenia zamiast plasterków?
edycja moderator: zgodnie z regulaminem DI
za reklamę dziękujemy
Moja koleżanka kupuje dla swoich dzieci wodoodporne opatrunki hydrokoloidowe. Musisz iść do apteki albo poszukać w internecie. One są wygodne, bo można je przycinać.
A czym różnią się takie opatrunki hydrokoloidowe od plastrów?
Są wodoodporne:-P Coś czytałam na opakowaniu, że mają składniki, które pomagają przyspieszyć gojenie. One bardzo dobrze się przyklejają, więc nie odpadną tak szybko i będzie pod nimi wilgotno, a w wilgotnych warunkach nowy naskórek powstaje szybciej.
rozumiem. Czyli faktycznie muszą sprawdzić się o wiele lepiej niż zwykłe plastry.Jeśli jeszcze przyspieszają gojenie ran na pewno je zakupię.
Ja na początku sceptycznie podchodziłam do ich kupna bo myślałam, że będzie jak z plastrami. Na szczęście szybko się przekonałam, że sprawdzają się o wiele lepiej i teraz zawsze noszę taki opatrunek w torebce.
a jak długo się trzymają? przeżyją wizytę na basenie? 🙂
No właśnie dla mnie to największa zaleta, że są wodoodporne. Z basenem nie ma problemu, nie będą pływać obok Ciebie;-) Trzymają się do 7 dni.
Świetnie czegoś takiego właśnie szukałam. Dzisiaj pójdę do apteki by je kupić.
Szczerze polecam, nie kosztują wiele a mamy spokój przez dłuższy czas.
My u naszego maluszka stosujemy [edycja reklamy]. Bardzo dobrze działa, przyśpiesza gojenie ranek i przynosi ulgę, a co najważniejsze nie musimy już stosować plasterków, który nasz Kuba nie lubi.
Duzo dobrego na forach naczytałam się o [edycja reklamy], zakupiłam i nie żałuję. Faktycznie przyśpiesza gojenie ran i łagodzi swędzenie.
U mojej mamy kiedyś wypatrzyłam akutol w sprayu, fajna sprawa, tyle, że nie wiem, czy się dla małych dzieci nadaje…
ja zawsze smaruje ranki [reklama] i wymyślam dzieciakom do tego jakąś historyjkę że to śluz meduzy, który spowoduję, że ranka zniknie i powiem, że to działa! 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: co na drobne otarcia i skaleczenia zamiast plasterków?