dziewczyny ja juz wymiekam, macie jakis sposob?
Tylko nie piszcie ze jedzenie bo to ostatnia rzecz na jaka mam ochote…
Vaska
10 odpowiedzi na pytanie: co na mdlosci
grazDodane ponad rok temu,
Re: co na mdlosci
Jakimś cudem ominęły mnie te ciążowe “przyjemności”,
ale przez pierwszy trymestr ciąży męczyły moją szwagierkę.
Jej lekarka poradziła OD CZASU DO CZASU szklaneczkę Pepsi (!) – niekonwencjonalna metoda… i niezbyt zdrowa dla dzidziusia i mamy, ale może Tobie też pomoże…
innych metod nie znam…
życzę, żeby szybko Ci te mdłości minęły!
pozdrawiam,
gr.,
Chyba Cię nie pocieszę, ale na mnie nic nie działało, po prostu trzeba to przetrzymać. O tej pepsi też słyszałam, ale nie próbowałam. Mi polecano ciasteczka imbirowe, efekt był taki, że tylko odbijało mi się tymi ciasteczkami, a mdłości jak były, tak były. Ale po 2 tygodniach jak ręką odjąć, z dnia na dzień ustąpily.
Chyba Cię nie pocieszę, ale na mnie nic nie działało, po prostu trzeba to przetrzymać. O tej pepsi też słyszałam, ale nie próbowałam. Mi polecano ciasteczka imbirowe, efekt był taki, że tylko odbijało mi się tymi ciasteczkami, a mdłości jak były, tak były. Ale po 2 tygodniach jak ręką odjąć, z dnia na dzień ustąpiły.
Nic sie nie martw – ja ostatni raz wymiotowalam w ostatnim dniu 5 miesiaca! I zyje! Sprobowalam chyba z 1000 sposobow – od pepsi po imbir (swiezy, z herbatka – obrzydliwosc) i nic. Ale zyje a dzicia ma sie niezle. To sie da przezyc i chyba poporstu trezba. taka mamy urode
…widze, ze jestesmy w podobnej sytuacji… Nie mam ochoty na jedzenie, a przy tym mam mdlosci(nie wymiotowalam)to tego stopnia, ze najlepiej przelezalabym czesc dnia bo to dla mnie jedyny ratunej;-)))pozdrawiam
Na mnie działał tylko zwykły, niczym nie smarowany, bez zadnych dodatków chleb… Za każdym razem, kiedy czułam, że “coś” się zbliża, gryzłam kilka kawałków lub skórki. Spróbuj, może zadziała.
Pozdrawiam,
Witajcie!
W czerwcu straciłam trzecie dziecko w 12 tygodniu ciąży. Do tej pory nie byłam wstanie wejść na forum, ani o tym normalnie mówić. Po dwóch poronieniach, masie badań, tym razem
no właśnie, czym?
Bączki, klocki, grzechotki, plusszaki... a może książeczki?
szukam inspiracji na prezent, help :-)
mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003 [img]https://genpol.com/marysia/thumbnails/P6270010.jpg[/img]
10 odpowiedzi na pytanie: co na mdlosci
Re: co na mdlosci
Jakimś cudem ominęły mnie te ciążowe “przyjemności”,
ale przez pierwszy trymestr ciąży męczyły moją szwagierkę.
Jej lekarka poradziła OD CZASU DO CZASU szklaneczkę Pepsi (!) – niekonwencjonalna metoda… i niezbyt zdrowa dla dzidziusia i mamy, ale może Tobie też pomoże…
innych metod nie znam…
życzę, żeby szybko Ci te mdłości minęły!
pozdrawiam,
gr.,
mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003
Re: co na mdlosci
Chyba Cię nie pocieszę, ale na mnie nic nie działało, po prostu trzeba to przetrzymać. O tej pepsi też słyszałam, ale nie próbowałam. Mi polecano ciasteczka imbirowe, efekt był taki, że tylko odbijało mi się tymi ciasteczkami, a mdłości jak były, tak były. Ale po 2 tygodniach jak ręką odjąć, z dnia na dzień ustąpily.
Życzę wytrwałości.
Aneta i Staś.
Re: co na mdlosci
Chyba Cię nie pocieszę, ale na mnie nic nie działało, po prostu trzeba to przetrzymać. O tej pepsi też słyszałam, ale nie próbowałam. Mi polecano ciasteczka imbirowe, efekt był taki, że tylko odbijało mi się tymi ciasteczkami, a mdłości jak były, tak były. Ale po 2 tygodniach jak ręką odjąć, z dnia na dzień ustąpiły.
Życzę wytrwałości.
Aneta i Staś.
Re: co na mdlosci
Nic sie nie martw – ja ostatni raz wymiotowalam w ostatnim dniu 5 miesiaca! I zyje! Sprobowalam chyba z 1000 sposobow – od pepsi po imbir (swiezy, z herbatka – obrzydliwosc) i nic. Ale zyje a dzicia ma sie niezle. To sie da przezyc i chyba poporstu trezba. taka mamy urode
M&M
Re: co na mdlosci
…widze, ze jestesmy w podobnej sytuacji… Nie mam ochoty na jedzenie, a przy tym mam mdlosci(nie wymiotowalam)to tego stopnia, ze najlepiej przelezalabym czesc dnia bo to dla mnie jedyny ratunej;-)))pozdrawiam
Re: co na mdlosci
Nie raz już ten temat był podejmowany na tym forum
Oto link do jednego z nich:
[Zobacz stronę]
Powodzenia w zwalczaniu tych nieprzyjemnych dolegliwości ciążowych
Sylwia
Re: co na mdlosci
Na mnie działał tylko zwykły, niczym nie smarowany, bez zadnych dodatków chleb… Za każdym razem, kiedy czułam, że “coś” się zbliża, gryzłam kilka kawałków lub skórki. Spróbuj, może zadziała.
Pozdrawiam,
Re: co na mdlosci
Dziekuje za wszytkie rady, zaraz zabieram sie za ich wyprobowywanie.
Vaska
Re: co na mdlosci
Jakby co to możesz też spróbować jeść migdaly. Mnie poza migdałami pomagało też ciepłe kakao.
Joanna i Michaś
Re: co na mdlosci
sprobuje, a swoja droga slyszalam ze migdaly i orzechy sa tez bardzo dobre dla fasolki.
Vaska
Znasz odpowiedź na pytanie: co na mdlosci