co na to Wasi mężowie?

Dziewczyny – czy Wasi mężowie wiedzą że bywacie i pisujecie na tym forum i co oni na to??? Bo mój się strasznie wkurza jak mnie przyłapie, nie chce słuchać co się dowiedziałam!!! Mówi że to głupie babskie gadanie 🙁 nie zna się no nie?! 🙂 Agata.

31 odpowiedzi na pytanie: co na to Wasi mężowie?

  1. Re: co na to Wasi mężowie?

    shibaa,

    POwiem CI, że mój ma do tego inny stosunek ale równie groteskowy :-))

    Twierdzi, że mogę sobie wchodzić gdzie chcę ale żebym mu nie kazała tego wszystkiego zapamiętywać :-))
    Ponadto uważa, że minęłam się z powołaniem i żebym poszla na stydua medyczne bo widać, że nie mogę bez tego żyć :-))

    Pozdrawiam,

    Marti1

    • Re: co na to Wasi mężowie?

      Moj sie do tego nie wtraca, ale nie rozumie tego co ja wypisuje, bo nie zna polskiego na tyle, aby sie tu w opisy wczytywac. Choc tak jak u Ciebie czsami nie chce sluchac gdy mu opowiadam jakies dla mnie interesujace sprawy zwiazane z dzidziusiem.
      Niestety faceci tacy sa i musimy ich za kochac.
      Pozdrowienia,
      P. S. Dlatego tez(nie wiem czy zauwazylas) nie ma tu na naszym forum ani jednego starajacego sie faceta. Same babki….

      Majka z Alexandrem (3 latka), ktory czeka na braciszka

      • Re: co na to Wasi mężowie?

        Mój wie, że bywam i że od czasu do czasu coś skrobne. Nie złości się, nieraz nawet fajne zdjęcia dzieci ze mną pooglada i poczyta śmieszne rzeczy. No, a moje wywody traktuje raczej normalnie. Posłucha i nieraz przyzna racje. Chociaż częściej mówi że On się nie zna na tym, więc możliwe że tak właśnie jest. Dyplomata hi hi hi. Nie wiem tylko co powie, jak się całkowicie uzależnię od forum… a już mi niewiele brakuje.
        Pozdrawiam

        smoczka-Agusia

        Edited by smoczkab on 2003/10/16 14:26.

        • Re: co na to Wasi mężowie?

          Mój wie, i nie ma nic przeciw. Czasem coś mu tam podczytam, czasem obejrzymy zdjęcia dzieciaczków, nie ma problemu.

          riiba

          • Re: co na to Wasi mężowie?

            Mój mąż na razie się nie wkurza – dostęp do internetu mam w pracy (po kryjomu), chodzi ze mną do lekarza, wysłucha tego co mu opowiadam po kolejnych wizytach… Ale chyba go to przygnębia. Staram się więc jak najmniej mu opowiadać o kolejnych próbach i pomysłach lekarzy. O dzidziusia staramy się ponad rok, ale małżeństwem jesteśmy dopiero od 1,5 m-ca. Pewnie jakby była ciąża to byśmy się pobrali wcześniej, a tak to zwlekaliśmy. Staż małżeński niewielki to i cierpliwości ma dużo.

            Dorota

            • Re: co na to Wasi mężowie?

              A mój wcale nie wie, że piszę:) Wie, że namiętnie czytam. Ale jego zdaniem w internecie i na forach są same głupstwa. Nie będę tego obalać bo nie ma sensu:) Pewnie traktuje to forum jak np. czy coś takiego. Ale mi to nie przeszkadza tak samo jak to, ze nie może znieść jak ja oglądam “Na wspólnej” bo to wszystko sztuczne itp. Ale się do mnie nie wtrąca. A poza tym to jest strasznie kochany ten mój misiaczek:)

              Ninka
              [Zobacz stronę]

              • Re: co na to Wasi mężowie?

                ja mam internet w pracy a że pracuje z mężęm to się wkurza tylko o to że zamiast pracować to siedze na forum i czytam a tak wogóle jak mamy czas to czytam mu co ciekawsze teksty i sam pyta czy nie ma nowych zdjęć dzieciaczków jak są to oglądamy wtedy nie ma nic przeciwko a czasem jak mnie coś martwi to mówi “aga weź zapytaj się na tym forum o to”….

                Pozdrowionka

                Aga już nie lutówka

                • Re: co na to Wasi mężowie?

                  Mój mąż wie o forum, nawet kiedys próbował czytać, ale stwierdził, że nic nie rozumie:)
                  Naprawdę nie czuję sie ekspertem w dziedzinie płodności, ale mój mąż jest “wybitny” w tym względzie.
                  Zawsze go dziwi termometr przy moim lóżku i już setki razy mu tłumaczyłam, jak to jest z tempka.
                  Ostatnio kiedy skończyłam mierzyć, ON chcąc okazać zainteresowanie, zapytał: “I ile masz?”. Odpowiedziałam, że 37,1, a On na to :”jejku to masz stan podgorączkowy” 🙂

                  malibu

                  • Re: co na to Wasi mężowie?

                    no u mnie wygląda to podobnie uważa że to nic dobrego dla mnie bo potem bardzo dużo gadam o tym czego się dowiedziałam i że mam juz manię wchodzenia w każdej wolnej chwili, ale tak pozatym to nie krzyczy i legalnie zezwala ale mam cicho siedzieć

                    katrin

                    • Re: co na to Wasi mężowie?

                      U mnie było tak. Mój mąż na początku twierdził ze to głupie i czy to przypadkiem nie jest jakaś SEKTA 🙂 🙂
                      Ale gdy zobaczył ze mi to pomaga (trafiłam na forum po poronieniu) i że gadanie z Wami podnosi mnie na duchu – nie ma nic przeciwko temu.
                      Obawy mu wróciły gdy jechałam na pierwsze spotkanko – (SEKTA 🙂 ) ale teraz juz wie że to jest “bezpieczne” spotkania i gadanie i nie ma przeszkód 🙂 Zresztą przeważnie piszę z pracy-po pracy wiec “czego oczy nie widzą…. ” 🙂

                      Asia

                      • Re: co na to Wasi mężowie?

                        Pewnie że wie:) mamy stałe łącze w domku i często jestem na forum, cieszy się ze jestem na tym forum i nie ma nic przeciwko, bo wie że ono bardzo mi pomaga:) wkurza sie jedynie jak przesiaduje za długo wieczorami hi hi, wojna o komputer :), teraz pracuje na zmiany więc się jakoś dogadamy….

                        Kasiek

                        • Re: co na to Wasi mężowie?

                          A moj zwykl mowic “o… ty znowu ogladasz te sama strone!!!!!!”
                          Czasem czyta posty ale szybko go nudza a czasem sie podsmiechuje ale tak pozytywnie.
                          On z kolei czesto jest na forum smakoszy piwa i ja tez sie podsmiechuje z tych jego postow

                          Pozdrawiam OZZIE

                          pierwszy cykl staran

                          • Re: co na to Wasi mężowie?

                            Z początku chciał mi zablokować stronę (informatyk jeden)
                            Teraz to czasem nawet spyta co na forum. Obrywa mi się wtedy gdy jest awaria internetu, a ja marudzę z tego powodu lub każę mu dzwonić do administratora 🙂
                            A swoją drogą gdy siedzę na forum ma święty spokój, który tak lubi

                            Ewike
                            [Zobacz stronę]

                            • Re: co na to Wasi mężowie?

                              Moj maz cieszy sie ze moge tutaj opowiadac o swoich problemach, po poronieniu nie chcialam nikomu sie zwierzac , a tutaj na dodatek dowiaduje sie sporo ciekawych rzeczy. Chociaz czasami zdarzy sie ze jest zly jak przez net zaniedbam dom 🙂

                              Agnieszka
                              [Zobacz stronę]

                              • Re: co na to Wasi mężowie?

                                Moj maz smieje sie, ze teraz ciezko mnie oderwac od komputera. Czasami sam czyta posty, a szczegolnie te ktore ja napisalam. A najbardziej chyba lubimy razem ogladac zdjecia maluszkow.

                                Moniś

                                • Re: co na to Wasi mężowie?

                                  mojemu nie przeszkadza że tu przesiaduję, twierdzi że jeżeli mi to pomaga to oki. Ostatnio nawet sam chce ze mną tu przesiadywać i dziwi sie ile kobiety znoszą i jaką wiedzę posiadają

                                  • Re: co na to Wasi mężowie?

                                    mój mąż nie ma nic przeciwko temu, chyba uważa podobnie jak ja, że takie rozmowy mają bardzo duże znaczenie w naszej sytuacji bo można pomóc sobie ale również innym, pozdrawiam

                                    Mygdu i trzy aniołki

                                    • Re: co na to Wasi mężowie?

                                      moj na pocztaku nic nie mowil, ale teraz, im bardziej forum staje sie moja obsesja, tym bardziej sie wkurza, ze poswiecam temu tyle czasu. Poza tym chyba uwaza, ze za bardzo biore sobie do serca to, co uslysze na forum, a za malo – zalecenia lekarza. Podejrzewam, ze moj maz obawia sie, ze zrobie sobie krzywde nie konsultujac przypdalosci z ginem, tylko….z Wami 😉

                                      Ale z drugiej strony mysle, ze jest zadowolony z tego, ze mam sie z kim podzielic moimi obawami, mam komu opowiedziec o tym co sie u mnie dzieje. To wazne.

                                      [Zobacz stronę]

                                      • Re: co na to Wasi mężowie?

                                        Staram sie nie siedziec na forum jak jest w poblizu:) Twierdzi, ze znalazlam sobie nowe hobby:) Ale nie ma nic przeciwko temu. Tylko jak cos powiem to sie smieje i mowi ze pewnie przeczytalam to na internecie…:) Eh poprostu oni maja swoje sprawy a my swoje…

                                        isabel77

                                        • Re: co na to Wasi mężowie?

                                          mój sie czepia tylko jak siedzę w doku – bo musi wtedy płacić rachuneczki:) a tak to mu nei przeszkadza:)
                                          Buziaki!!!

                                          erica

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: co na to Wasi mężowie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general