co na uodpornienie?

witajcie, mamusie…
mam problem z moją dziewczynką młodszą..Zosia od września właściwie ciągle choruje. dostała już cały wachlarz antybiotyków, teraz zastrzyki, bo jej kompletnie przewód pokarmowy już wysiada. po dwóch dniach antybiotyku dostaje kosmicznej biegunki i grzybicy, pomimo oczywiście podawanych intensywnie probiotyków.
i efekt jest taki, ze właściwie od września siedzi w domu, wyjdzie ze 2-3 razy i znów chora i znów siedzi w domu.
I co ja mam robić??? coś na uodpornienie jej podawać? dodam, że te choróbska przynosi Jula z przedszkola, ale jej wyraźnie mniej szkodzą, tzn kończy się ewentualnie na katarze, lekkim kaszlu itp, a mała zawsze załapie temperaturę i jak nie gardło to ucho.
nawet nie mam jej kiedy zaszczepić, (ma 14 mies) bo ciągle chora..
znacie jakieś środki, naturalne czy nie, czy szczepionki czy preparaty – cokolwiek??? co może przerwać ten upiorny ciąg chorób?

27 odpowiedzi na pytanie: co na uodpornienie?

  1. Zamieszczone przez inti
    witajcie, mamusie…
    mam problem z moją dziewczynką młodszą..Zosia od września właściwie ciągle choruje. dostała już cały wachlarz antybiotyków, teraz zastrzyki, bo jej kompletnie przewód pokarmowy już wysiada. po dwóch dniach antybiotyku dostaje kosmicznej biegunki i grzybicy, pomimo oczywiście podawanych intensywnie probiotyków.
    i efekt jest taki, ze właściwie od września siedzi w domu, wyjdzie ze 2-3 razy i znów chora i znów siedzi w domu.
    I co ja mam robić??? coś na uodpornienie jej podawać? dodam, że te choróbska przynosi Jula z przedszkola, ale jej wyraźnie mniej szkodzą, tzn kończy się ewentualnie na katarze, lekkim kaszlu itp, a mała zawsze załapie temperaturę i jak nie gardło to ucho.
    nawet nie mam jej kiedy zaszczepić, (ma 14 mies) bo ciągle chora..
    znacie jakieś środki, naturalne czy nie, czy szczepionki czy preparaty – cokolwiek??? co może przerwać ten upiorny ciąg chorób?

    łączę się w bólu, moja Zosia (16 miesięcy) też ciąglke chora i nie mam jej kiedy zaszczepić. tyle, że my nie jedziemy na antybiotykach, ale na wziewach sterydowych, nie wiem co gorsze. leczenie flukonazolem z powodu drożdżaków po sterydach też mamy za sobą…. na preparaty typu ribomunyl są jeszcze za małe. od 3 miesięcy, praktycznie bez przerwy, podaję 3 razy dziennie esberitox, to jej pozwala wychodzić z nawracających infekcji oskrzelowych bez antybiotyku.

    • mała też jedzie teraz na pulmicorcie z atroventem, bo oprócz zapalenia ucha dołączył się jeszcze skurcz oskrzeli. a co to jest esberitox? z uodparniaczy Zosia dostawała groprinosin i lymphomyosot, ale bez widocznego skutku..

      • Zamieszczone przez inti
        mała też jedzie teraz na pulmicorcie z atroventem, bo oprócz zapalenia ucha dołączył się jeszcze skurcz oskrzeli. a co to jest esberitox? z uodparniaczy Zosia dostawała groprinosin i lymphomyosot, ale bez widocznego skutku..

        esberitox to wyciąg z jeżówki i czegoś tam jeszcze, uodparniający. my właśnie cały czas przerabiamy nadreaktywność oskrzeli, byle katar kończy się u Zochny totalnym zagluceniem i zmianami w oskrzelach, cały czas jedziemy na (zmiennych dawkach) berodualu i flixotide’u

        • moja lekarka twierdz, że takim małym dzieciom nie podaje się nic na uodpornienie…
          a borysek też od września ciągle chory i szczepionki też w pecy mamy, a chciałam go dodatkowo przeciwko meningokokom zaszczepić i nie mam kiedy 🙁
          chętnie więc poczytam opinie innych na ten temat

          • Zamieszczone przez kasiex
            moja lekarka twierdz, że takim małym dzieciom nie podaje się nic na uodpornienie…
            a borysek też od września ciągle chory i szczepionki też w pecy mamy, a chciałam go dodatkowo przeciwko meningokokom zaszczepić i nie mam kiedy 🙁
            chętnie więc poczytam opinie innych na ten temat

            no niby tak. ale dziecko dziecku nie równe. Frania nie potrzebowałam niczym uodparniać, bo pierwszy raz pochorował się*jak miał 1,5 roku, wcześniej tylko jakieś lekkie katarki bez konsekwencji. za to Zosia choruje bez przerwy, bujamy się od jednego zagilenia i oskrzelowego kaszlu do drugiego, średnio raz na 2 tygodnie dreptamy do przychodni i końca temu nie widać, dlatego dostaje ten esberitox.

            • no właśnie, mój borysek też taki chorowitek…
              poczytałam szybciutko troszke o tym esberitox-ie i poważnie zastanawiam się nad jego zakupem
              a jaką dawkę podajesz Zosi?

              • Zamieszczone przez kasiex
                no właśnie, mój borysek też taki chorowitek…
                poczytałam szybciutko troszke o tym esberitox-ie i poważnie zastanawiam się nad jego zakupem
                a jaką dawkę podajesz Zosi?

                3 razy dziennie po 6 kropli w czasie jedzenia. nieprzerwanie od 3 miesięcy.
                skonsultuj z pediatrą, bo to jest na receptę.

                • dzięki effcia!

                  • Z tych co ja próbowałam:
                    – bioaron C
                    – acidolac
                    – balsam kapucyński (nie stosowałam u dziecka, ale podobno można)
                    – propolis (np. od Bonifratrów) – jeśli nie uczulone
                    – oklepywanie (podobno u dziecka działa jak bańki) – ostatnio Krzyś złapał zapalenie oskrzeli – antybiotyk i sterydy tak sobie radziły… Nauczyłam się oklepywać i dziecko w dwa dni przestało rzęzić 🙂 Lekarka na kontroli się autentycznie zdziwiła – 3 dni wcześniej dawała nam skierowanie do szpitala…

                    • Dodam jeszcze pyłek pszczeli
                      (wpierw sprawdzić czy nie wywołuje uczulenia)
                      najlepiej rozpuszczony w wodzie,można podać z sokiem.
                      U nas się sprawdził.

                      • My stosowaliśmy ( z różnym skutkiem ) Bioaron C.
                        Ostatnio podałam Ali bronchovaxom ( 10 dni w miesiącu przez 3 kolejne miesiące ) Jak Młoda była po 1 serii, akurat mnie rozłożyło i to na tyle poważnie, ze brałam 2 razy antybiotyk a Alka nic nie załapała ! Teraz skończyliśmy grudniową,2 serię i coś Ją lekko bierze, mam jednak dużą nadzieję, ze skończy się tylko na małym katarze- wszystko na to wskazuje 🙂

                        • Effcia- przepiękny masz podpis!!!!

                          • Jak podawałaś Bioaron, bo każdy mi mówi co innego? Moja już w sumie po drugiej butli ( z przerwą między jedną, a drugą)

                            • Raz dziennie aż do końca butli, trochę przerwy ( ze 2 tygodnie? ) i kolejna butla:)
                              Teraz też jeszcze mam ale nie podawałam razem z tym bronchovaxem. Ponieważ Młoda ma katar to dam Jej profilaktycznie 🙂 Od jutra do końca buteleczki.

                              A Tobie jak kazali podawać?

                              • Ostatnio dawałam łyżeczkę rano, łyżeczkę na wieczór
                                A przedtem chyba po 2,5 mililitra.

                                • Zamieszczone przez effcia
                                  3 razy dziennie po 6 kropli w czasie jedzenia. nieprzerwanie od 3 miesięcy.
                                  skonsultuj z pediatrą, bo to jest na receptę.

                                  w niektórych aptekach jest na receptę, w innych bez recepty, nie wiem od czego to zależy
                                  ja kupowalam bez 🙂

                                  • Zamieszczone przez Beasia
                                    w niektórych aptekach jest na receptę, w innych bez recepty, nie wiem od czego to zależy
                                    ja kupowalam bez 🙂

                                    no patrz, a to ciekawe. ostatnio kupiłam większą buteleczkę, 100 ml i na opakowaniu było napisane, że wydaje się z przepisu lekarza, na mniejszych buteleczkach tego nie było 🙂

                                    • chętnie spróbuję….może akurat pomoże

                                      • Bioaron próbowałam u JUlki(starszej), ale nic nie dało. ja sama brałam kiedyś immunal(czyli też wyciąg z jeżówki, tylko na alkoholu), ale też nie pomogło. bierzemy też w różnych postaciach tran, ale też nie pomaga…
                                        w piątek laryngolog na kontroli powiedziała apropo Zośki, że jest za mała na uodparnianie, że jeszcze to nie są stany wymagające jakiegoś gwałtownego działania. to chyba wrócimy do tego lymphomyosot. i zapytam napewno o esberitox.

                                        • chciałabym pomóc, ale mamy to samo z Adaśkiem… może coś poradzicie.
                                          do 3-go roku życia – najzdrowsze dziecko na ziemi. zaczęło się kiedy poszedł do przedszkola i… trwa do dzisiaj, czyli już trzeci rok…
                                          w czasie wakacji – okaz zdrowia! 2 m-ce na wsi z dziadkami działają fantastycznie (na szczęście mamy taką możliwość), odporności wystarcza mu nawet na wrzesień. a od października jazda bez trzymanki: angina za anginą, kolejne antybiotyki. w tym roku przerobiliśmy jeszcze zakaźne: na wiosnę ospa, a w nowy rok wkraczamy ze szkarlatyną… na resztę zakaźnych jest na szczęście zaszczepiony. do tego dochodzi alergia wziewna – dość lekka, ale jednak zyrtec bierze stale.

                                          nasza lekarka, mądra kobitka, ale powoli chyba wymięka… dziecko nam się tak ostatnio rozpędziło (2 anginy w listopadzie, jedna po drugiej), że od 2 m-cy bierze stale wziewy (flixotide i serevent), w okresie X-XII przyjął drugą serię bronchovaxomu w tym roku, dodatkowo ma rozpisaną kurację homeopatyczną (thuya occidentalis + sulfur yodatum, teraz już tylko thuya raz/tydzień), no i wciąż zyrtec. kiedy dochodzi do tego infekcja czyli antybiotyk, probiotyk, syrop – rozpisuję leki na godziny, wieszam na lodówce i kolejno odfajkowuję, bo się po prostu gubię…

                                          no i co wy na to? nie jestem w stanie polecić żadnego z opisanych leków, bo po prostu nie widzę efektów. lekarka twierdzi, że najlepszym sposobem jest rezygnacja z przedszkola, bo takiej dawce wirusów i bakterii jaka występuje w grupie dzieci nie oprze się nawet najbardziej odporny organizm i choćbyśmy nie wiem czym dziecko faszerowali, to nadal będzie chorował.

                                          Adacha mi strasznie szkoda, a za chwilkę będzie jeszcze Antek – jak sobie jeszcze wyobrażę kilkumiesięczne niemowle z anginą to mi się robi gorąco…

                                          adacho

                                          antek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: co na uodpornienie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general