mam pytanko (żeby nie było że chce leczyc dziecko przez internet), czasem widze po moim dziecku ze rozpoczyna sie jakas infekcja a ja nie umie temu zaradzić skarzy mi sie na ból gardła ( ja biore neoangin itp) ale moze są jakies dziecięce odpowiedniki które moge podac nim dziecko mi sie rozłoży(dotychczas podawałam syrop prawoślazowy) bo nie wspomnę o tym że czasem jestem u lekarza stwierdza ze dziecko osłuchowo czyste, gardło tez a za dwa ląduje u tego samego lekarza z anginą lub ropnym zapaleniem migdałków itp. właśnie dzis mam taką sytuacje mówi ze gardełko boli ale wydaje mi sie ze do lekarza za wczesnie bo jak zwykle nic nie stwierdzi.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co podać dziecku na rozpoczynającą(?) się infekcje?
Jesli chodzi o ten suszony bez to w aptece sa dostepne na jego bazie łagodne tabletki do ssania dla dzieci na gardło, moze bedzie troche prosciej 😉 Nie pamietam nazwy bo cora miala je juz dosyc dawno ale w aptece pewnie podpowiedzą.
Ja też mam eurespal i czasem go podaję, ale w dużo mniejszych dawkach niż na ulotce. Pediatra nam czasem poleca kiedy mocno kaszle, a osłuchowo jest ok. Sama też go kiedyś dostałam na dokurowanie, dziwnie się po nim czułam. Miałam go brać przez 5-7 dni, a wytrzymałam tylko 4. Pomógł mi momentalnie, ale cały czas czułam się senna, wręcz otumaniona, po dwóch dniach doszły problemy ze spaniem i ostatniego dnia kołatanie serca, wtedy przestraszyłam się i przestałam to pić.
A i ważne aby go podawać, jak w ulotce napisane, na początku jedzenia.
Ja podaję napar z kwiatów bzu. działa trochę napotnie.
Moja mama w sezonie biega po łąkach i zbiera ;-), ale jak nie mam akurat to kupuję w aptece w saszetkach z Herbapolu. Nie jest specjalnie smaczny, ale… wydaje mi się, ze skuteczny.
Daję też wapno i czasem pyrosal (ale to nie na gardło, tylko ogólnie na rozwijaącą się infekcję)
ja robie tak – jak młodemu zaczyna sie katar -to od razu kropelki doustne euphorbium comp (hom) co 2 godziny 5 kropli.jak katar jest ropny to dołaczam granulki hom pulsatila -5 gr- na przemian z kalium muraticum tez 5 gra.
jak zaczyna odksztuszac to podaje rano flavamed a 3 r dziennie syropek lipomal.jak narzeka na gardło to płucze szałwią,oklepuje mu plecki spirytusem i zeby katar wypłynal to inhaluje solą bocheńską.to tyle. ale i tak zawsze idziemy do pediatry sprawdzic czy cos złego się nie dzieje:)
ja zawsze jak tylko pojawiał się katarek dawałam mojemu dziecku do noska euphorbium, dodatkowo syrop z cebuli robiłam, a jak nie pomagało i np.do objawów dołączyło bolące gardło to siegalam po gripp heel i zazwyczaj sie udawało ominąć cięższą chorobę
w wiekszosci przypadkow takie objawy swiadcza o infekcji wirusowej, a w takiej sytuacji nie ma potrzeby i sensu podawanie ‘ciezkiej chemii’ 🙂 lepiej zadbac o to, zeby dziecko bylo dobrze napojone (wystarczy herbatka z cytryna i/lub z miodem, sok malinowy, itd.), odpowiednio ubrane (ani za cieplo, ani za zimno). Ale jesli pojawia sie goraczka, lepiej nie eksperymentowac na wlasnym maluchu, tylko wybrac sie do lekarza – nawet jesli zaleci leki bez recepty, ktore i tak mamy w domu i mozemy podac, to mimo wszystko czlowiek ma ‘spokojne sumienie’ i wieksza pewnosc wlasciwego leczenia. Ale tak, czy siak, zycze wszystkim maluszkom DUUUUUZO zdrowia !
A ja moim dziewczynkom daję Rutinacea w syropie – od 2 donawet 5 razy dziennie po 5 ml (od trzeciego roku życia). Czasem zaczyna im sie mocny katar a to wzmocnienie pomaga nie dać sie chorobie.
No a na gardło – jak wcześniej napisaliście – Tantum Verde.
Znasz odpowiedź na pytanie: co podać dziecku na rozpoczynającą(?) się infekcje?