Bo czasu, cierpliwości i samozaparcia mam niestety mało…
Angielskiego uczyłam się całe lata, jak przestawałam to uciekał, zapisywałam się na kolejny kurs i tak w kółko.
SITA 🙂 brzmi pięknie ale czy to cokolwiek daje? Może znacie jakieś fajne płyty, kurs na DVD?
14 odpowiedzi na pytanie: Co polecacie do nauki angielskiego?
Fajne kursy ma wydawnictwo EDGARD – można znaleźć coś dla siebie, tutaj strona
Super sprawą wg mnie jest też?*ta strona z podcastami
i ta
Rozumiem, ze konwersacje odpadają? Wedlug mnie to najlepsza forma doskonalenia językowego.
ja tez tak uważam, ale co jeśli w okolicy nie ma nativa?
konwersować z nauczycielem ang. to nie to samo 😉
Szczerze? Nigdy nie chodzilam do nativa i dogaduje sie bez problemu i z nativami (teraz juz podłapuje od nich co sie da) i z nie_nativami – zarowno “o pogodzie” jak i na tematy sluzbowe. Mialam bardzo sympatyczna nauczycielke angielskiego jeden na jeden, jak najbardziej Polke. Gramatyke wlozyla mi do glowy w jakis magiczny sposob – potrafie wylapac bledy u anglistów. Fajnie mi sie z nia rozmawialo o d… maryni, ale i jakies podreczniki przerabialysmy. Mam doswiadczenia z roznych grup językowych – no niestety, to nie to samo.
W rozne czary mary nie wierze 😉
Taaa sita, brzmi pięknie, pod warunkiem, że mozesz swój mózg wprowadzić w relaksację, wycieszenie poprzez myzyke, medytację czy inny piernik – ale o to mniej więcej w tym chodzi – co mi przy jednym dziecku się nie udało nie mówiąc o aktualnej mojej dwójce.
To niby nie czary mary, niby były badania, które wykazały, że mózg wprowadzony w stan realksacji uczy się znacznie szybciej, dodatkowa muzyka ma prowadzić do synchronizacji połkul mózgowych i proces uczenia przyspieszać. No ale tak jak juz napisałam, mi się to przy dzieciach nie udaje, a site posiadam, jakos dostałam do testów i leży 🙂
dokładnie – podpisuję się.
a tak btw gramatyka to mój konik 🙂
miałam kobietę na studiach, u której 3 to był sukces, czwórka – jesteś bogiem 🙂 ale nauczyłam się oj nauczyłam, podobnie pan od fonetyki, słownik wells’a ( fonetyczny ) umiem chyba na pamięć – rozpisanie transkrypcji to pan pikuś 🙂
o, z nieba mi spadałaś. Właśnie miałam założyć taki wątek 😀
Muszę się nauczyć angielskiego. I nie mam pojęcia jak się do tego zabrać
Właściwie to nawet nie wiem na jakim poziomie jestem za tydzień mam mieć testy, to mnie przydzielą do jakiejś grupy. Zaczynam od 1 marca, 4h tygodniowo. Zajęcia w małych grupach, ale nie wiem co to znaczy. W tym semestrze grupa liczyła 30 osób – na pierwszych zajęciach. Dzisiaj, znowu, byłam sama 😀 (no i lektorka 😉 ).
Niestety zajęcia to nie wszystko. Mam kłopot z tym jak zorganizować naukę w domu, żeby było skutecznie
😀
Ja też nie wiem na jaki poziom bym trafiła, pewnie średniozaawansowany 😉 bo od lat tam trafiam trochę nadrabiam, potem przestój i od nowa
Tak jak piszą dziewczyny, nalepsze byłyby konwersacje. Kilka lat temu byłam na delegacji i 2 tygodnie musiałam mówić tylko po angielsku- rewelacja. Tylko biorąc pod uwagę czas itd to ktoś musiałby do mnie przyjeżdżać a wtedy cena chyba będzie nie do przejścia 🙁
Spróbuję codziennie w pracy wchodzić na chwilkę na te strony co podałaś. Sprawdzę też te kursy i najwyżej zamówię u męża na Walentynki 😉
U mnie stosujemy zajecia z nativem lub lektorem przez skype. Typowe konwersacje – i to polecam!
Jeżeli jakaś pani chce mogę przesłać test kompetencji jezykowej wg Rady Europy i okaze się na jakim poziomie jesteście 😉
Chętne na mejla 🙂
[QUOTE=marchewkowa;2415827]Zajęcia w małych grupach, ale nie wiem co to znaczy. W tym semestrze grupa liczyła 30 osób QUOTE]
Marchewka – małą grupa to grupa max 5 – osobowa!
ja jestem chętna 🙂 proszę na maila
Kochane moje dzisiaj nie dałam rady, cały dzień w samochodzie.
W poniedziałek OBIECUJE wyślę wszystkim testy.
Dla dodatkowych chętnych: piszcie do mnie na mejla. [email][email protected][/email], boście mi poczte zapchały 😉
Przy okazji test nic nie kosztuje a sprawdzić profesjonalnie się można. POLECAM!
Znasz odpowiedź na pytanie: Co polecacie do nauki angielskiego?