Co robić?????

Z moim chłopakiem jesteśmy razem od 2 lat, znamy się od ponad 3. Mamy śliczną 8 miesięczną córeczkę, mieszkamy razem, planujemy za rok zacząć starać się o drugiego brzdąca. W związku jak w związku..różnie, ale o wiele więcej sytuacji dobrych niż złych. Rozmawiamy o współnej przyszłości. Powiedział, że nie wyobraża sobie innej PARTNERKI niż ja..i właśnie o to chodzi. Mój facet kiedyś był żonaty.trwało to pół roku i było 7 lat temu. Żona go zdradziła i się rozwiedli. Chodzi mi o to, że nigdy nie wspomniał o ślubie, nie wiem, czy On chce do końca życia żyć na “kocią łapę”? Ja mam już 26 lat i moim marzeniem jest mieć rodzinę, ale taką prawdziwą. Chcę mieć męża! Nie wiem, czy powinnam mu o tym powiedzieć, czy może czekać na jego krok. Wiem, że kościelnego już nie wezmę, nie założę białej sukni, ale cywilny by mi wystarczył. Kocham Go i chcę, żebyśmy to zapieczętowali obrączkami. Ale przecież ja mu się nie oświadczę :Nie nie:..co robić???

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Co robić?????

  1. Aneta nie możesz udawać, że wszystko jest ok
    Współczuję Ci bardzo, że tak się Wam życie popieprzyło
    musisz koniecznie stanąć na nogi, odejść od niego i zacząć życie od nowa
    Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji czy masz wrócić do Polski czy zostać w Anglii,
    ale na pewno nie możesz udawać, że nic się nie stało.
    Jeśli zdecydujesz się zostać to na pewno nie z nim pod jednym dachem

    • Zamieszczone przez Magda.
      NIE POZWOL SIE BIC!! nIE MA PRAWA NIKT CIEBIE TAK TRAKTOWAC. NIE MOZESZ ZOSTAWIC TEGO TAK. przepraszam że sie tak uniosłam ale proszę Cie zrób cos z tym. Twoje dziecko nie może życ w takiej rodzinie:(

      wiem ale co mam zrobic?nie chce zeby kuba zyl tak,dlatego chce to skonczyc,ale mieszkajac za granica jest ciezej. Nie mam tu nikogo.
      co do tego wczesniej..ja moge mu oddac ale co z tego skotro nim podniose reke od zdazy ja zlapac i mnie uprzedzic.. Nie wiem…dlatego planowalam to rozsadnie ale zalatwic,choc wiedzialam ze konfliktu nie unikne ale najlepiej jak sie da,czyli jak napisalam wyzej ale teraz..wlasnie powiedzialam mu ze wracam to pow wypisz kube z przedszkola,ale nie chce tego robic az do wyjazdu,to dla niego bezpieczniejsza przystan niz wlasny dom,gdzie od 18 jak wychodzi z przedszkola do 20 jak pojdzie spac i tak sie napatrzy,a on ma to gdzies.mowie kup nam bilety bo ja musze przedszkole zaplacic,a on zbeym sama sobie kupila,a za przedszkole tu sie placi duuuuzo.ja place 700f wiec niewiele mi zostaje z wyplaty

      • nie chce zostac tutaj.wiem wiem jest tu duze zaplecze socjalne i niesamowita pomoc dla samotnych matek ale ja tutaj nie zyje.to wegetacja,wole wrocic do polski dlatego jest to trudniejsze niz jakbym miala zostac tu bo nie da sie tak od reki rzucic wszystko i wyjechac,tym bardziej z dzieckiem.
        choc zal mi strasznie bo wiem ze mimo starac kuba zagubi jezyk a mowi juz jak angielskie dzieci ale sama chce i nie moge tu zostac,tylko jak zmusic m.do kupna biletu,to wlasciwie najtrudniejsze.
        co do klutni,boli mnie to ze on nie zwaza na kube,bo jak keidys pow on uwaza ze ja i on to jedna osoba i jak sie kl;uci ze mna to i z nim:(

        • Anetka jeśli jesteś zdecydowana wrócic to pożycz od kogoś kase znajomych lub rodziny z Polski. jeśli pozwolisz zeby on Ciebie tak traktował bedzie coraz gorzej, przerwij to natychmiast. Jesli masz możliwośc zamieszkania u jakiegoś znajomego, kolegi, kogolwiek na poczatek skorzystaj. Wszystko sie jakoś ułozy a takie życie i związek do nieczego nie prowadzi. Dużo sily Ci życze i konsekwencji, żebyś wytrwała w tej decyzji.

          • uciekaj
            za wszelka cene uciekaj

            • Zamieszczone przez kantalupa
              uciekaj
              za wszelka cene uciekaj

              Oczywiście, ze tak.

              Nie sądzę, żeby między wami się poprawiło, pogorszy się na pewno.
              Pewnie, że nie łatwo zmienić życie o 180 stopni, ale musisz zadbać o siebie i dziecko.
              Po prostu postanów, da się na pewno coś zrobić.
              Może wam się przydarzyć drugie dziecko, wtedy będzie o wiele trudniej.

              • Jeszcze dopiszę, dziecko bardzo przeżywa, jak widzi, że ojciec bije matkę.
                Nie funduj mu tego, konsekwencje tego będą się ciągnąć długo.

                • ja jeszcze doloze, ze pewnie latwo w tej sytuacji o komentazre w styu: “latwo mowic, ale dokad i za co?”
                  szczerze, to jest duzy argument
                  ale dla mnie osobiscie szkody psychiczne, na ktore wystawiasz dziecko sa o wiele bardziej potezne niz potencjalne problemy zwiazane z powrotem do domu

                  • Zgadzam sie z dziewczynami odejdz jak najszybciej!!! Jesli na Ciebie reke podnosi maly krok do wyzywania sie przez niego na dziecku!!! Na pewno sa jakies polskie stowarzyszenia w Anglii gdzie moglabys sie udac po pomoc/porade. Straszne to co opisujesz i wierze, ze jest Ci ciezko ale musisz myslec o wplywie tego wszystkiego na Twoje dziecko i jego psychike nie mowiac juz o Tobie samej!!! Jakkolwiek trudno by Ci nie bylo wydaje mi sie, ze wszystko bedzie lepsze od sytuacji w jakiej teraz jestes.

                    • Zamieszczone przez anetka_sweet
                      nie chce zostac tutaj.wiem wiem jest tu duze zaplecze socjalne i niesamowita pomoc dla samotnych matek ale ja tutaj nie zyje.to wegetacja,wole wrocic do polski dlatego jest to trudniejsze niz jakbym miala zostac tu bo nie da sie tak od reki rzucic wszystko i wyjechac,tym bardziej z dzieckiem.
                      choc zal mi strasznie bo wiem ze mimo starac kuba zagubi jezyk a mowi juz jak angielskie dzieci ale sama chce i nie moge tu zostac,tylko jak zmusic m.do kupna biletu,to wlasciwie najtrudniejsze.
                      co do klutni,boli mnie to ze on nie zwaza na kube,bo jak keidys pow on uwaza ze ja i on to jedna osoba i jak sie kl;uci ze mna to i z nim:(

                      Kochana wspolczuje Ci bardzo. Temat jest mi bliski bo wlasnie dowiedzialam sie, ze maz mojej bardzo dobrej kolezanki oklada ja regularnie (dziewczyna jest w ciazy). Robilam maly research dla niej (ona boi sie korzystac z kompa w swoim domu) i tutaj jest mnostwo organizacji, ktore zajmuja sie pomoca dla ofiar przemocy domowej. W kazdym razie kolezanka podjela juz decyzje o tym zeby odejsc ale czeka na zalatwienie ostatecznych formalnosci – pewnie w duchu liczac na to, ze jej maz sie zmieni :(). Twoj Council moze zaoferowac Ci nawet lokum abys mogla w normalnych warunkach mieszkac z dzieckiem. Uwazam, ze za kazdym razem kiedy partner podniesie na Ciebie reke lub Ci ubliza powinnas dzwonic na policje. Policja w Uk jest bardzo wrazliwa na takie sprawy, po kazdej interwencji sporzadza raport i taki damski bokser moze popasc w naprawde powazne klopoty w prawem.
                      Jesli chcesz na priv napisze Ci numer kontaktowy do fundacji (udzielaja tez porad w jezyku polskim). Wiem tez, ze w sytuacjach podbramkowych ambasada moze zaplacic za Twoj bilet a Ty w jakis sposob rozliczasz sie z tego pozniej. Przytulam Cie mocno.
                      Jesli potrzebujesz porady prawnej lub pomocy dotyczacej zasilkow itp to daj mi znac. Ja z racji studiow mam kontakt z Social Service wiec moge miec informacje pierwszej reki.

                      • Zamieszczone przez dagi
                        Kochana wspolczuje Ci bardzo. Temat jest mi bliski bo wlasnie dowiedzialam sie, ze maz mojej bardzo dobrej kolezanki oklada ja regularnie (dziewczyna jest w ciazy). Robilam maly research dla niej (ona boi sie korzystac z kompa w swoim domu) i tutaj jest mnostwo organizacji, ktore zajmuja sie pomoca dla ofiar przemocy domowej. W kazdym razie kolezanka podjela juz decyzje o tym zeby odejsc ale czeka na zalatwienie ostatecznych formalnosci – pewnie w duchu liczac na to, ze jej maz sie zmieni :(). Twoj Council moze zaoferowac Ci nawet lokum abys mogla w normalnych warunkach mieszkac z dzieckiem. Uwazam, ze za kazdym razem kiedy partner podniesie na Ciebie reke lub Ci ubliza powinnas dzwonic na policje. Policja w Uk jest bardzo wrazliwa na takie sprawy, po kazdej interwencji sporzadza raport i taki damski bokser moze popasc w naprawde powazne klopoty w prawem.
                        Jesli chcesz na priv napisze Ci numer kontaktowy do fundacji (udzielaja tez porad w jezyku polskim). Wiem tez, ze w sytuacjach podbramkowych ambasada moze zaplacic za Twoj bilet a Ty w jakis sposob rozliczasz sie z tego pozniej. Przytulam Cie mocno.
                        Jesli potrzebujesz porady prawnej lub pomocy dotyczacej zasilkow itp to daj mi znac. Ja z racji studiow mam kontakt z Social Service wiec moge miec informacje pierwszej reki.

                        No wlasnie ja wiem tylko gdzie szukac takiej pomocy w IE. Super, ze sie odezwalas Dagi.

                        Mam tylko nadzieje, ze u Anetki wszystko ok, bo sie od paru dni nie odzywa…

                        • na jakiej trasie potrzebnujesz bilteu. i ile lat ma dziecko (czy ono tez potrzebuje biletu)

                          • uciekaj szybko, nie pozwól zniweczyć psychikę dziecka:(

                            współczuję Ci bardzo:(

                            • witajcie dziewczyny,dziekuje za wiele rad i przepraszam ze sie nei odzywalam. Nie mialam do tego glowy.
                              wiec jest tak.”niby” sie dogadalismy,wiec poczekamy.za 2 tygodnie przyjezdza moj brat a po tym Kuba jedzie do dziadkow,wiec mi odejdzie oplata za przedszkole i wyplate bede miala pelna i rozliczenie.z mama gadalam mowi zebym przyjzdzala ze zawsze mnie przyjmnie,juz mi pracuje nakreca,wiec jestem dobrej mysli.
                              co do bicia dziecka to zaprzecze.Kuba caly dzien jest w przedszkolu, po za tym to sa klutnie miedzy nami i nie ejst to tak ze obrywam bez powodu,tylko to w wielkeij awanturze,tylko niestety powodem ejst komputer ktorego on zaciekle dzwoni i wyniki jak widac.troszcze obrazen mialam,ale powieszchownych i dzis juz do pracy tez wrocilam,wyjasnilam wszystko,przeprosilam i wrocilam do pracy.musze miec sile wiem ze jak powiem ze jade to wtedy sie rozpeta wojna,choc che to naknajlagodniej zalatwic,dlatego nic na razie sie nie odzywam,dobrze wlasnie dlatego ze bedzie moj brat a kubus juz w polsce.
                              Aha i przy okazji dowiedzialam sie co mysli moja tesciowa, ze dobrze mi tak, ze jestem zla matka, ze ja siedze tyle przed komputerem ze ona jak tu byla to az sie musiala zapytac czy ja wogole zamierzam obiad gotowac.oczywiscie zostawie bez komentarza.dziekuje wam,jestescie kochane:*

                              • Zamieszczone przez anetka_sweet
                                witajcie dziewczyny,dziekuje za wiele rad i przepraszam ze sie nei odzywalam. Nie mialam do tego glowy.
                                wiec jest tak.”niby” sie dogadalismy,wiec poczekamy.za 2 tygodnie przyjezdza moj brat a po tym Kuba jedzie do dziadkow,wiec mi odejdzie oplata za przedszkole i wyplate bede miala pelna i rozliczenie.z mama gadalam mowi zebym przyjzdzala ze zawsze mnie przyjmnie,juz mi pracuje nakreca,wiec jestem dobrej mysli.
                                co do bicia dziecka to zaprzecze.Kuba caly dzien jest w przedszkolu, po za tym to sa klutnie miedzy nami i nie ejst to tak ze obrywam bez powodu,tylko to w wielkeij awanturze,tylko niestety powodem ejst komputer ktorego on zaciekle dzwoni i wyniki jak widac.troszcze obrazen mialam,ale powieszchownych i dzis juz do pracy tez wrocilam,wyjasnilam wszystko,przeprosilam i wrocilam do pracy.musze miec sile wiem ze jak powiem ze jade to wtedy sie rozpeta wojna,choc che to naknajlagodniej zalatwic,dlatego nic na razie sie nie odzywam,dobrze wlasnie dlatego ze bedzie moj brat a kubus juz w polsce.
                                Aha i przy okazji dowiedzialam sie co mysli moja tesciowa, ze dobrze mi tak, ze jestem zla matka, ze ja siedze tyle przed komputerem ze ona jak tu byla to az sie musiala zapytac czy ja wogole zamierzam obiad gotowac.oczywiscie zostawie bez komentarza.dziekuje wam,jestescie kochane:*

                                Kiedyś jak już uwolnisz się od meża, przeczytaj posta tego,który zacytowałam.

                                Zaden powód nie jest wytłumaczeniem bicia !
                                Jeśli nie radzi sobie z nerwami niech się leczy.
                                To nie tylko chodzi, że on cię fizycznie bije, cierpi przecież psychika.
                                A ty piszesz o uszkodzeniach powierzchownych.

                                Przy dziecku pewnie też Cię uderzy z czasem

                                • Zamieszczone przez ulaluki
                                  Kiedyś jak już uwolnisz się od meża, przeczytaj posta tego,który zacytowałam.

                                  Zaden powód nie jest wytłumaczeniem bicia !
                                  Jeśli nie radzi sobie z nerwami niech się leczy.
                                  To nie tylko chodzi, że on cię fizycznie bije, cierpi przecież psychika.
                                  A ty piszesz o uszkodzeniach powierzchownych.

                                  Przy dziecku pewnie też Cię uderzy z czasem

                                  Pozwol, ze sie pod tym podpisze :).

                                  Aneta nikt ale to nikt nie ma prawa podnosic na Ciebie reki!!! I nie wazne czy

                                  jest powod czy nie!!! Biciem sie problemow nie rozwiazuje!!!

                                  • Zamieszczone przez anetka_sweet
                                    witajcie dziewczyny,dziekuje za wiele rad i przepraszam ze sie nei odzywalam. Nie mialam do tego glowy.
                                    wiec jest tak.”niby” sie dogadalismy,wiec poczekamy.za 2 tygodnie przyjezdza moj brat a po tym Kuba jedzie do dziadkow,wiec mi odejdzie oplata za przedszkole i wyplate bede miala pelna i rozliczenie.z mama gadalam mowi zebym przyjzdzala ze zawsze mnie przyjmnie,juz mi pracuje nakreca,wiec jestem dobrej mysli.
                                    co do bicia dziecka to zaprzecze.Kuba caly dzien jest w przedszkolu, po za tym to sa klutnie miedzy nami i nie ejst to tak ze obrywam bez powodu,tylko to w wielkeij awanturze,tylko niestety powodem ejst komputer ktorego on zaciekle dzwoni i wyniki jak widac.troszcze obrazen mialam,ale powieszchownych i dzis juz do pracy tez wrocilam,wyjasnilam wszystko,przeprosilam i wrocilam do pracy.musze miec sile wiem ze jak powiem ze jade to wtedy sie rozpeta wojna,choc che to naknajlagodniej zalatwic,dlatego nic na razie sie nie odzywam,dobrze wlasnie dlatego ze bedzie moj brat a kubus juz w polsce.
                                    Aha i przy okazji dowiedzialam sie co mysli moja tesciowa, ze dobrze mi tak, ze jestem zla matka, ze ja siedze tyle przed komputerem ze ona jak tu byla to az sie musiala zapytac czy ja wogole zamierzam obiad gotowac.oczywiscie zostawie bez komentarza.dziekuje wam,jestescie kochane:*

                                    Dziewczyno, uciekaj póki czas!!! Już zaczynasz go usprawiedliwiać…pogrążasz siebie i Synka… Nie daj się!!! Dla bicia nie ma wytłumaczenia…poprostu nie ma… Nawet gdybyś nie ugotowała przez tydzień tego cholernego obiadu, czy siedziała nie wiem jak długo przed kompem…to nie jest powód do bicia!!! Do zwrócenia uwagi – owszem…do bicia – nigdy!!!! Facet ma problemy emocjonalne i wyżywa się na Tobie, niech drań jeden spróbuje z kimś równym sobie!!! A co do obrażeń…może fizycznie są one powierzchowne… A psychicznie???
                                    Posłuchaj dziewczyn, bo dobrze Ci radzą. Super, że odezwała się Dagi – skorzystaj z jej pomocy! Ja mogę tylko baaardzo mocno trzymać kciuki, żeby Ci się udało Żebyś wyszła na prostą 🙂

                                    P. S. a co do dwujęzyczności Kuby… Nie martw się w Polsce są szkoły, gdzie Twój Synek będzie mógł dalej z powodzeniem rozwijać język angielski 🙂

                                    • Aneta przemyśl wszystko jeszcze raz i uciekaj!!!
                                      Nic nie wytłumaczy faceta, który bije swoją kobietę!
                                      Mam znajomą, która też raz oberwała i tłumaczyła się tym, że go sprowokowała bo krzyczała.
                                      Nie widzę dobrej przyszłości dla Was. Daj sobie i synkowi szanse na normalne życie, bez stresu, bólu. Żyje się tylko raz!!!
                                      Jeśli nie chcesz wracać do Pl, to państwo na pewno doskonale się Wami zajmie. Życzę odwagi.

                                      • podpiszę się pod wszystkim co napisały dziewczyny.

                                        Mnie mój mąż nie bił,ale na porządku dziennym były awantury i wyzwiska o nic…o byle g…wno.
                                        Świadkiem tego była nasza córka.
                                        NIeważne czy dziecko spało czy nie,darł mordę kiedy miał ochotę,i guzik go dziecko interesowało,

                                        Odeszłam.I wiesz co bolało na początku,potem coraz mniej,ale się pozbierałam i jest mi lepiej bo MY z Natalą mamy święty spokój.

                                        Posłuchaj nas.
                                        Zbieraj tyłek w troki i wiej!!!!

                                        • dziewczyny pomozecie? chce wyjechac ale nie bardzo mam finanse.wszelkei benefity sa na konto meza,wiec fundusze baaardzo ograniczone.dzis sie znow powtorzylo.wiem wiem.mowilyscie,no ale..
                                          czy mozecie mi pomoc znalesc transort do polski?najlepiej autem.
                                          tylko prosze nie kazcie mi isc na obdukcje czy cos takiego,wystarczajacym ponizeniem jest wizyta u pracodawcy.zreszta to moja wina prawda?bo ja sama prowokuje.bo on cwany, zawsze mowi,czy chce sie bic i zebym 1 zaczela,oczywiscie nie robie tego ale on robi takie sytuacje ze gdy ja interweniuje to jest powod zaby mi zaje…
                                          wiec pomozecie mi cos znalesc?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co robić?????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general