Co robicie jak dziecko wymusza cos płaczem?

No własnie, odwieczny problem.

Czy macie jakies sposoby? Jak postapić? Co bedzie lepsze, ustapic dziecku dla świetego spokoju, czy konsekwentnie wytrwac przy “nie wolno” “Zostaw”

U nas ostatnio tragedia. Tymon zaczał wymuszac to co chce rykiem. Ja mu nie ustepuje i mam nadzieje, ze to minie, ale naprawde minie?

pozdr

Aneta i Tymon ur 19.10.2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co robicie jak dziecko wymusza cos płaczem?

  1. Oj DZIEWCZYNY !

    Przywracacie mi wiare Juz nosilam sie z mysla, ze jestem wyrodna matka, bo nie pozwalam Jagodzi na wiele a pozwalam jej plakac takimi lzami nieszczescia wielkosci ziarenek grochu . Jagoda wszedzie zaglada i najfajniejsze sa te wszystkie elektoniczne i elektryczne rzeczy lacznie z nie elektrycznym lecz bardzo goracym kominkiem !!! Juz czasami brakuje mi do niej sily Dobrze, ze nie jestem osamotniona w mowieniu NIE WOLNO CI , bo zaczynalam miec juz dola, ze jestem zla matka i nie pozwole sobie nawet czasami wejsc na leb

    Pozdrawiam serdecznie

    Jagodzia 01.08.03

    • Re: Co robicie jak dziecko wymusza cos płaczem?

      Sposbem. Ostatnio sprawdza sie, ze jak cos wezmie, to pokazuje mu miejsce na ktore ma polozyc i sam to odklada. Im dziwniejsze miejsce tym chetniej odklada. Niestety nie dziala przy atrakcyjniejszych rzeczach. Przy rzeczach gdzie ma wyrazny zakaz, to dotyka, ale jak mu zabraniam, to nie marudzi. Ostatnio nauczyl sie udawac placz (pokazalam mu w lustrze ja placze i udaje bardzo realistycznie) i jak wiem, ze udaje, to ignoruje, ale jak naprawde placze to wiem, ze na czyms mu zalezy i delikatnie staram sie to odebrac (czekam az sam poda). Czesto dziala. Odchodze od zabraniania, bo to nie ma sensu. Tylko poteguje placz. Ostatnio tez sprawdza sie obracanie sytuacji w smiech oraz… niezwracanie uwagi (jak ciagnie kable, to oboje z mezem nie zwracamy uwagi pomimo prowokujacych spojrzen i jak nie ma widowni to przestaje)

      Aga i Michałek (17.10.03.)

      • Re: Co robicie jak dziecko wymusza cos płaczem?

        ech… i ja bywam niekonsekwentna ;-((
        pozdrawiam

        Ola z Natalią- 2.06.2003

        • Zgadzam się z wami ustępowanie odpada. Musimy umieć powiedzieć “nie” i tego się trzymać. Błędem, za który będziemy płacić w przyszłości jest pozwolenie dziecku by nas złamało. Czasami, pomimo starań to mu się udaje. Jeśli jest to wyjątek to taka sytuacja nie stanowi problemu gorzej, gdy zdarza się to zbyt często. Jeśli dziecko nauczy się, że może nas złamać, będzie to czynić za każdym razem i to ono będzie dyktować warunki, a do tego na pewno nie chcemy dopuścić. Porozmawiaj Magdzik z mężem i powiedz, że oboje powinniście być przy jednym stanowisku. Jak mama mówi, że nie to i tata też. Nie możemy pozwolić na to, że jeden rodzic pozwala a drugi nie. Jeśli dziecko wymusza powiedz stanowczo “nie” przy czym wyjaśnij powód odmowy oczywiście zwięźle i krótko. Jeśli będzie miało coś do powiedzenia, wysłuchaj tego, nie zignoruj. Jednak nie wdawaj się w niepotrzebną dyskusję bo to pogorszy jeszcze sytuację. Najzwyczajniej w świecie zamknijmy się i nie odzywajmy się ani słowem. Gdy dziecko zobaczy, że nawet płaczem nie wymusi ma jasną wiadomość “Nie ważne jak bardzo będę płakał to i tak nie zdołam wymusić”. Musimy bronić naszego zdania. Bez względu na wszystko i do samego końca. Na ten temat możecie przeczytać w książce: Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój! C. Honore rozdział 10. Dyscyplina: po prostu powiedzieć nie?

          • Mój Jasio najczęściej jest grzeczny, jednak czasami jak każdy maluch potrafi konkretnie dopiec. Gdy wymusza staram się lekceważyć jego krzyki, ale serce mi pęka jak widze jego smutną minkę…. Jednak w przypadku, gdy zorbi coś niedobrego, wtedy nie ma szansy żebym się złamała

            • Mój Jasio najczęściej jest grzeczny, jednak czasami jak każdy maluch potrafi konkretnie dopiec. Gdy wymusza staram się lekceważyć jego krzyki, ale serce mi pęka jak widze jego smutną minkę…. Jednak w przypadku, gdy zorbi coś niedobrego, wtedy nie ma szansy żebym się złamała

              • byle nie ustepować, bo wymuszania będzie się jeszcze nasilało. Trzeba tłumaczyć, odmawiać i jakoś to przetrwać.

                • Nie zmieni się to bo takim ustępowaniem uczy się dziecko, że mu wszystko wolno i wszystko w ten sposób osiągnie, im będzie starsze, tym zaczną się większe konflikty, bo nauczyło się, że miało to czego chciało, a to przez pierwsze pięć lat życia najbardziej kształtuje się osobowość człowieka.

                  • Ja zazwyczaj jestem konsekwentna i płacze syn. Czasem już mam sama łzy w oczach bo on się zanosi… Ale mam nadzieje, że to go czegoś nauczy. Teraz sam uczy suę pokazywać głową “nie”, więc kolejne dochodzi zmartwienie krzyk i pokazywanie już że czegoś nie chce.

                    • Zamieszczone przez Antossia
                      Ja zazwyczaj jestem konsekwentna i płacze syn. Czasem już mam sama łzy w oczach bo on się zanosi… Ale mam nadzieje, że to go czegoś nauczy. Teraz sam uczy suę pokazywać głową “nie”, więc kolejne dochodzi zmartwienie krzyk i pokazywanie już że czegoś nie chce.

                      Droga Mamo,

                      Co oznacza “zazwyczaj jestem konsekwentna” nie można w ten sposób jeśli na coś się nie zgadzamy to zawsze konsekwentnie nic nie jest w połowie białe i w połowie czarne. Dziecko jest zagubione i próbuje przejąć kontrolę bo wyczuwa Twą niepewność a płacz jednak czasem się opłaca i będzie próbował dalej. Łzy w oczach też nie są dobre, postaraj się zapanować nad swoimi emocjami możesz powiedzieć że jest ci przykro że twoje dziecko jest nieszczęśliwe ale nie możesz spełnić jego prośby. Granice i zasady dają dziecku poczucie bezpieczeństwa, a konsekwentne ich przestrzeganie zmniejszają niepożądane zachowania u dzieci.

                      Jeśli chodzi o tego typu zachowania wspomniane przez Panią w drugiej części wypowiedzi, to zapewniam że syn zaczyna się buntować. Dziecko często podejmuje próby buntu doskonale wiedząc, że nie ma racji. Przyczyny buntu mogą być różne np. dzieci czują że im wszystko wolno, sprawdzają czy rodzice nie żartują, gniew mamy czy taty stwarza mobilizację do jeszcze większego oporu, prosi o ustalenie granic które dają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Tu należy zachować ostrożność przed przesadnym zareagowaniem na daną sytuację, i zastanowić się czy lepszym rozwiązaniem będzie uszanowanie decyzji dziecka z uprzedzeniem jego o konsekwencjach tej decyzji czy upierać się przy swoim rozwiązaniu.
                      Moim zdaniem bardzo dobrze ten temat opisany jest w książce T. Brazelton i J. Sparrow pod tytułem „Grzeczne dziecko” Sopot 2014 a dokładniej 4 strony 142-145 poświęcone tematowi buntu. Bardzo zachęcam panią do sięgnięcia po tę lekturę do poduszki najlepiej wspólnej z małżonkiem.

                      • Zamieszczone przez Antossia
                        Ja zazwyczaj jestem konsekwentna i płacze syn. Czasem już mam sama łzy w oczach bo on się zanosi… Ale mam nadzieje, że to go czegoś nauczy. Teraz sam uczy suę pokazywać głową “nie”, więc kolejne dochodzi zmartwienie krzyk i pokazywanie już że czegoś nie chce.

                        Bardzo dobrze postępujesz. Wiadomo, że takie działanie, nie jest łatwe dla rodzica, ale kiedyś na pewno zaprocentuje.

                        • Nie możesz pokazać, że się łamiesz i zaraz będziesz płakać. Bądź konsekwentna i nie pozwól dziecku sterować Tobą, kiedy on zobaczy, że mama jest twarda i nie ma co z nią dyskutować, to przestanie i nie będzie płakał. Tylko mu nie odpuszczaj, to jest najważniejsze. Przecież nie dzieje mu się krzywda, tylko płacze, żebyś zwróciła na niego uwagę i dała co sobie zażyczył. Niech sobie płacze, pokaż, że to na Ciebie nie działa, nie zwracaj uwagi, nie odzywaj się. On po pewnym czasie się uspokoi, właśnie wtedy zda sobie sprawę, że jego płacz Ciebie nie obchodzi. Takie wymuszanie jest charakterystyczne dla prawie każdego dziecka, to jest ich sposób na otrzymanie tego co chcą. Rodzice nie poddawajcie się! To wy decydujecie o pewnych sprawach, a nie wasze dziecko. Pozdrawiam.

                          • Witam,
                            wymuszanie to tak naprawdę sprawdzenie przez dziecko na ile może sobie pozwolić. Dzieci potrafią stosować przeróżne chwyty aby tylko dostać to czego chcą, pojawia się płacz, tupanie nogami czy rzucanie na podłogę. W takich sytuacjach najwygodniejsze dla nas dorosłych jest uleganie, dla świętego spokoju. Jednak nie jest to najodpowiedniejsza decyzja. W sytuacji gdy dziecko poprzez swoje zachowanie stara się wymusić coś na nas dorosłych należy reagować szybko. Przykładowo, kiedy sytuacja ma miejsce w sklepie dziecko chce wymusić od nas kupno jakiegoś przedmiotu, a na negatywną odpowiedź reaguje histerią należy to po prostu przeczekać i nie zwracać uwagi na zachowanie dziecka. Gdy dziecko się uspokoi wtedy można spokojnie wytłumaczyć niewłaściwe zachowanie dziecka. Kiedy dziecko dostrzeże, że na rodzicu jego płacz nie robi wrażenia – prędzej czy później odechce mu się takiego zachowania.
                            Często w innych sytuacjach w których dziecko chce postawić na swoim rodzice ulegają, wpływa na to właśnie obraz smutnego i płaczącego dziecka. W konsekwencji dziecko przy kolejnej możliwej okazji,,wymuszenia” będzie wiedziało, że skoro raz się udało to i tym razem tez się uda. Nauka radzenia sobie z wymuszaniem jest bardzo trudna, jednak nie należy zapominać (nawet w takich sytuacjach) o pochwałach. Kiedy dziecko po odbyciu histerii się uspokoi, przestanie płakać należy zawsze rozmawiać o problemie, dlaczego nie wolno się tak zachowywać i zamknąć temat. Dodatkowo polecam książkę,,Grzeczne dziecko” autorów: Joshua D. Sparrow, Thomas B. Brazelton w której dokładniej znajdziemy opisany problem wymuszania oraz jak skutecznie sobie z nim radzić.
                            Pozdrawiam

                            • Witam,
                              wymuszanie to tak naprawdę sprawdzenie przez dziecko na ile może sobie pozwolić. Dzieci potrafią stosować przeróżne chwyty aby tylko dostać to czego chcą, pojawia się płacz, tupanie nogami czy rzucanie na podłogę. W takich sytuacjach najwygodniejsze dla nas dorosłych jest uleganie, dla świętego spokoju. Jednak nie jest to najodpowiedniejsza decyzja. W sytuacji gdy dziecko poprzez swoje zachowanie stara się wymusić coś na nas dorosłych należy reagować szybko. Przykładowo, kiedy sytuacja ma miejsce w sklepie dziecko chce wymusić od nas kupno jakiegoś przedmiotu, a na negatywną odpowiedź reaguje histerią należy to po prostu przeczekać i nie zwracać uwagi na zachowanie dziecka. Gdy dziecko się uspokoi wtedy można spokojnie wytłumaczyć niewłaściwe zachowanie dziecka. Kiedy dziecko dostrzeże, że na rodzicu jego płacz nie robi wrażenia – prędzej czy później odechce mu się takiego zachowania.
                              Często w innych sytuacjach w których dziecko chce postawić na swoim rodzice ulegają, wpływa na to właśnie obraz smutnego i płaczącego dziecka. W konsekwencji dziecko przy kolejnej możliwej okazji,,wymuszenia” będzie wiedziało, że skoro raz się udało to i tym razem tez się uda. Nauka radzenia sobie z wymuszaniem jest bardzo trudna, jednak nie należy zapominać (nawet w takich sytuacjach) o pochwałach. Kiedy dziecko po odbyciu histerii się uspokoi, przestanie płakać należy zawsze rozmawiać o problemie, dlaczego nie wolno się tak zachowywać i zamknąć temat. Dodatkowo polecam książkę,,Grzeczne dziecko” autorów: Joshua D. Sparrow, Thomas B. Brazelton w której dokładniej znajdziemy opisany problem wymuszania oraz jak skutecznie sobie z nim radzić.
                              Pozdrawiam

                              • Witam,
                                wymuszanie to tak naprawdę sprawdzenie przez dziecko na ile może sobie pozwolić. Dzieci potrafią stosować przeróżne chwyty aby tylko dostać to czego chcą, pojawia się płacz, tupanie nogami czy rzucanie na podłogę. W takich sytuacjach najwygodniejsze dla nas dorosłych jest uleganie, dla świętego spokoju. Jednak nie jest to najodpowiedniejsza decyzja. W sytuacji gdy dziecko poprzez swoje zachowanie stara się wymusić coś na nas dorosłych należy reagować szybko. Przykładowo, kiedy sytuacja ma miejsce w sklepie dziecko chce wymusić od nas kupno jakiegoś przedmiotu, a na negatywną odpowiedź reaguje histerią należy to po prostu przeczekać i nie zwracać uwagi na zachowanie dziecka. Gdy dziecko się uspokoi wtedy można spokojnie wytłumaczyć niewłaściwe zachowanie dziecka. Kiedy dziecko dostrzeże, że na rodzicu jego płacz nie robi wrażenia – prędzej czy później odechce mu się takiego zachowania.
                                Często w innych sytuacjach w których dziecko chce postawić na swoim rodzice ulegają, wpływa na to właśnie obraz smutnego i płaczącego dziecka. W konsekwencji dziecko przy kolejnej możliwej okazji,,wymuszenia” będzie wiedziało, że skoro raz się udało to i tym razem tez się uda. Nauka radzenia sobie z wymuszaniem jest bardzo trudna, jednak nie należy zapominać (nawet w takich sytuacjach) o pochwałach. Kiedy dziecko po odbyciu histerii się uspokoi, przestanie płakać należy zawsze rozmawiać o problemie, dlaczego nie wolno się tak zachowywać i zamknąć temat. Dodatkowo polecam książkę,,Grzeczne dziecko” autorów: Joshua D. Sparrow, Thomas B. Brazelton w której dokładniej znajdziemy opisany problem wymuszania oraz jak skutecznie sobie z nim radzić.
                                Pozdrawiam

                                • Uważam, że najlepiej być twardym i nie ustępować dziecku. Dziecko już od najmłodszych lat sprawdza na ile może sobie pozwolić i testuje swoich rodziców na różne sposoby. Płacz okazuje się być skuteczną taktyką, ponieważ dziecko widzi niepokój na twarzy swojego rodzica, zmieszanie takim stanem rzeczy, co pozwala mu osiągnąć swój cel. Kiedy pojawia się – ryk u dziecka powinna Pani – po uprzednim poinformowaniu dziecka o zakazie, nie reagować, udawać ze nie widzi Tymona i przejść do porządku dziennego, omijać go jeśli domaga się zabranej rzeczy czy ustąpienia zakazu. Czasami można również zastosować kącik karny i poinformować dziecko, że kiedy wrzask się skończy będzie mógł wrócić. Początkowo dziecko może stawiać wyraźny opór, ale później zorientuje się, że krzyki juz na Panią nie działają i uspokoi się.

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Co robicie jak dziecko wymusza cos płaczem?

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general