Co robicie jak Was naciąga?

Macie jakiś dobry sposób? Zobaczyła domek dla kucyków na wystawie i mi nadaje, i nadaje.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co robicie jak Was naciąga?

  1. Zamieszczone przez kulki
    Macie jakiś dobry sposób? Zobaczyła domek dla kucyków na wystawie i mi nadaje, i nadaje.

    mowimy – “po wyplacie” 😉 a teraz ” niedlugo Zajaczek i zobaczymy co Ci przyniesie, zeby nie powtorzyl sie prezent” – generalnie nie mamy problemu z naciganiem- w ciagu juz prawie 5 lat wspolnych pamietam kilka scen dramatycznych- np jedna o chrupki z spozywczyma druga o posciel ze szczupaczkami w Ikei 😉

    • Moja strrrrasznie naciąga! Doslownie na wszystko! Nie wiem skąd się to wzięło,bo z reguły odmawiam zakupu, raczej kupujemy zabawki z jakiejś okazji, a tak to jakieś drobiazgi i to też nie często.
      Ja po prostu odmawiam zakupu i zmieniam temat. Czasem tlumacze tez że sama chciałabym mieć coś nowego (buty, zegarek, samochód) ale nie mam tyle pieniędzy i sobie tez nie kupuję. Skutkuje czasem tak że Ada każe mi iść do pracy (no ale ileż można pracować;)

      • Ciężko mi odmówić gdy już bardzo sie uprze (ale nie ustępuję)…dwa razy mielismy sytuację gdy po prostu nie było mowy o odmowie ze względu na niesamowitą radość gdy rzecz o której marzył znalazł w sklepie!
        Może inaczej bym zareagowała gdyby ryczał i histeryzował… Ale on po prostu był tak szczęśliwy i prosił, że oboje z mężem ulegliśmy.

        Ale z reguły staram się przed wyjściem uprzedzić że nic nie kupujemy.
        Że może pooglądać, itd…

        Kiedyś mniej naciągał a teraz jest coraz trudniej…

        • Zamieszczone przez vieshack

          Jesli rzecz jest totalnie bzdurna mówię żeby sobie sama zarobiła/ uzbierała bo mamusia nie ma tyle pieniędzy żeby codziennie kupowac rożową gazetkę Barbie na przykład 😉

          O matko, moje dziecię jest maniakiem wszelkich gazet z gadżetami…dobija mnie to ale kupuję “cos tam” raz w miesiącu…
          Z jednej strony cieszę się, że gazetkę przejrzy i rozwiąże wszystkie zadania a nie rzuci w kąt…

          • Slodki Jonek 🙂

            Mat tez nas na razie nie naciaga, mimo, ze czesto towarzyszy nam na zakupach

            • Zamieszczone przez amber
              O matko, moje dziecię jest maniakiem wszelkich gazet z gadżetami…dobija mnie to ale kupuję “cos tam” raz w miesiącu…
              Z jednej strony cieszę się, że gazetkę przejrzy i rozwiąże wszystkie zadania a nie rzuci w kąt…

              Nina tez przejrzy od deski do deski i wszystko co jest do rozwiązania porozwiązuje, ale niektóre z tych gazetek są tak bzdurne że przykro patrzeć – np. wspomniana Barbie….
              Staram się namówić Ninę na kolorowanki czy inne, ciekawsze gazetki – czasem się udaje 😉

              • Zamieszczone przez vieshack
                Nina tez przejrzy od deski do deski i wszystko co jest do rozwiązania porozwiązuje, ale niektóre z tych gazetek są tak bzdurne że przykro patrzeć – np. wspomniana Barbie….
                Staram się namówić Ninę na kolorowanki czy inne, ciekawsze gazetki – czasem się udaje 😉

                Oj zgodzę się z Tobą… Najchętniej kupuję Misia i Abecadło… czasem Kucyki Pony – ale tam faktycznie tylko takie pierdołkowate opowiadania… Julka prosi mnie też o gazetkę Witch (wpływ starszych koleżanek z przedszkola…) – przejrzałam i zdecydowałam, że przed ukończeniem 12 roku życia jej nie dostanie… okropność!

                • oo tak, ja Witch też już przejrzałam bo Nina jęczała w sklepie…Koszmar :/

                  • Ulegam w dwóch przypadkach – ciekawa gazeta, a tym bardziej książka. Reszta zabawek tylko przy jakiejś okazji typu święta, urodziny, Dzień Dziecka, sporadycznie drobiazg bez okazji. Na próby wymuszania krótko kwituję, że nie kupię i nie wdaję się w szczegóły lub sugeruję jej, że ma sobie pieniążki odkładać (czasami drobne jej daje i podsuwam pomysł, że ma włożyć do skarbonki i kupi sobie coś wymarzonego). Na szczęście mam model, który rozumie i nie zdarza się nam wychodzenie zapłakaną ze sklepu.

                    • Zamieszczone przez grazyna_z
                      Ja zachwycam się wyborem, mówie że piękne, super, potem, że bardzo chciałabym jej kupić. No i kupie jak tylko będe miała pieniążki. Działa. Nie ma naciągania, marudzenia. Wie że ją rozumiem.
                      Niedawno oglądałam buty dla siebie i stwierdziłam że za drogie. Moja córa na to
                      – mamusiu jak urosne duża i zarobie pieniążki to ci kupie:D

                      Działam podobnie, a i odpowiedź podobną do tej, którą usłyszałaś od córki też mam już na koncie. Trzymam ją za słowo;)

                      • Zamieszczone przez amber
                        O matko, moje dziecię jest maniakiem wszelkich gazet z gadżetami…dobija mnie to ale kupuję “cos tam” raz w miesiącu…
                        Z jednej strony cieszę się, że gazetkę przejrzy i rozwiąże wszystkie zadania a nie rzuci w kąt…

                        Julka też maniaczka gazet wszelkiej maści, ale kilka z nich nie przeszło mojej akceptacji: Barbie odpada, Kaczor Donald, Witch, Scooby Doo. Czasami skruszeję na widok Kubusia Puchatka, ale ostatnio przerzuciliśmy się na wydawnictwa typu Kolorowanki Mądrej Sówki czy książeczki z różnymi zadaniami typu połącz kropki, labirynty, znajdź różnicę, policz, odrysuj, dorysuj. Aktualnie mamy 80 stronicową książeczkę Disneya z takimi zadaniami właśnie i codziennie kilka kartek opanowujemy.
                        Julka ma manię naklejkową – wszystko, co ma naklejki budzi jej zainteresowanie więc ma album Księżniczki wyspy i Shreka i czasami udaje się jej naciągnąć nas czy babcie na kupno naklejek do tych albumów.

                        • Zamieszczone przez kulki
                          Macie jakiś dobry sposób? Zobaczyła domek dla kucyków na wystawie i mi nadaje, i nadaje.

                          generalnie – kupuje:)
                          ale gdy np stwierdzam ze to cos jest zbedne, niepotrzebne, lub po prostu za duze -/a mam maluskie mieszkanie wiec musze kierowac sie podczas zakupow gabarytami zabawek/ to biore na litosc – sposob ten polega na tym ze robie zalosna mine i mowie ze to jest bardzo drogie albo tez drugi sposob tzn na inteligencje ten z kolei polega na tym ze mowie dziecku jak jest madre i ze dana zabawka nie bedzie rozwijac go tak jak np ksiazeczka, gra itd itp

                          • Zamieszczone przez ajax
                            Oj zgodzę się z Tobą… Najchętniej kupuję Misia i Abecadło… czasem Kucyki Pony – ale tam faktycznie tylko takie pierdołkowate opowiadania… Julka prosi mnie też o gazetkę Witch (wpływ starszych koleżanek z przedszkola…) – przejrzałam i zdecydowałam, że przed ukończeniem 12 roku życia jej nie dostanie… okropność!

                            Taaa moja mama namiętnie tę gazetę Witch kupuje – a ja ją wywalam-jest okropna, nie wiem jak można to kupowac nawet starszym dziewczynkom…

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Co robicie jak Was naciąga?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general