co robicie po sexie?

moje drogie… mam pytanie, może pomoże to też innym dziewczynom, ale ja jestem bardzo ciekawa… co robicie po przytulanku? od razu wstajecie z łóżka, zostajecie z “całą zawartością męża” w łóżku przez jakąś chwile, czy leżycie tak np. całą noc… ja z regoly leże ok 30 min. albo zasypiam-jesli to jest wieczor, ale ostatnio mi lekarz powiedzial, ze to nie ma znaczenia, bo te ktore maja dotrzec docieraja tam w ulamek sekundy…
piszcie jak jest u was 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co robicie po sexie?

  1. Zamieszczone przez doritez
    Ja osobiscie nigdy w zyciu nie uzylabym stwierdzenia, ze to obrzydliwe. Ja po przytulanku leze sobie jakis czas, a jak mi sie uda zasc, to spi do rana. Moj M jak juz emocje opadna;) idzie sie oplukac, ale ja tego nie odbieram jako obrzydzenie, tylko jako przejaw “czysciocha”- i podoba mi sie to w nim:) Co ma mi spocony “lezec i pachniec”
    A co do teori z otwarta szyjka w czasie owu i niewyciekania armii, to przyznam, ze cos w tym jest- tak z wlasnego doswiadczenia:)

    Jezuuuuuuuuu!!!! A ja tak! Mam kolejny raz udowadniać, że nie jestem wielbłądem???????
    TAK jestem głupią nastolatką!!!!!!!!!!!!!!!!!

    sorry, ale mnie to juiż wk….

    • To i ja dodam od siebie, staramy się od 1,5 roku… Na początku było podnoszenie nóg do góry i podkładanie poduszeczki, ale teraz gdy jesteśmy już na swoim to przytulamy się spontanicznie (o róznych porach dnia) tak więc po kilku minutach poprostu idę do ubikacji i się podmywam samą wodą….

      • Droga Olesiu! Milo byloby gdybys zauwazyla, ze uzylam slow “ja osbiscie”, co oznacze, ze jst to moje zdanie i opinia i wcale nie odnosi sie do tego jak Ty to odczuwasz. Niepotrzebnie bierzesz to do siebie. Nie mialam zamiaru Cie urazic, tylko wyrazic swoja opinie. Pozdr serdecznie:)

        • Chcialam jeszcze dodac, ze kiedys gdzies wyczytalam, ze meskie nasienie jest najlepszym kremem jaki istnieje. Nie przypomne sobie zrodla tej inf… Nasienie zdrowego mezczyzny zawiera podobno duzo witamin i wszelakich innych odzywczych komponentow. Pewnie dlatego plemniorki moga tak dlugo zyc i przebyc droge z szyjki az do jajeczka, przy czym droga ta zajmuje im niemalo czasu. Slyszala ktoras z Was taka teorie? Pamietam jeszcze, ze wspominano tam o spermie jako o srodku na podrazniona skore i problemy z tradzikiem…

          • Zamieszczone przez doritez
            Droga Olesiu! Milo byloby gdybys zauwazyla, ze uzylam slow “ja osbiscie”, co oznacze, ze jst to moje zdanie i opinia i wcale nie odnosi sie do tego jak Ty to odczuwasz. Niepotrzebnie bierzesz to do siebie. Nie mialam zamiaru Cie urazic, tylko wyrazic swoja opinie. Pozdr serdecznie:)

            No tak, czytałam, ale nie zmienia to nasycenia – negatywnego – emocjonalnego- wypowiedzi.
            Poza tym, już prostowałam moją wypowiedź – bo widzę źle zostałam zrozumiana – i kończę temat

            • Oki Olesia:) Ja absolutnie nie chce, by moje posty mialy jakies negatywne zabarwienie. Jesli urazilam sorki. Koncze temat. Pozdr:)

              • ok.
                ja dziś smutna jestem i to się odbija na moich wypowidziach.

                • Zamieszczone przez Olesia
                  No wiem, ze to obrzydliwe, ale nie! Boję się, że plemnieczki wypłuczę 🙂

                  Zamieszczone przez dominikaau81
                  wybaczcie ale pierwszy raz słyszę stwierdzenie ze nasienie męża jest”obrzydliwe”????? przeciez z tego powstaje wasze dziecko owoc miłości:/

                  Myślę, że o obrzydliwości nie ma mowy jeśli chodzi o parę i ich relacje między sobą… dobrze wszystko z siebie zmyć jak się wychodzi na zewnątrz, bo już dla świata zewnętrznego snujący się za kobitą zapach spermy może nie być najmilszy!! 😉

                  Nie kłócić mi się tu proszę!! 😉

                  • To może i ja dodam coś od siebie:) Na początku przytulania – tylko dla przyjemności, “po” nic nie musieliśmy robić, bo nasze zbliżenia były zawsze pod prysznicem.. niby mi szedł plecy myć ale potem, gdy zapadła decyzja o staraniach, zostawałam w łóżku (albo tam gdzie się tuliliśmy) przez 15-30 minut i szłam się podmyć. M też się podmywał, a teraz nie czekam, co nie oznacza, że zrywam się zaraz jak “skończymy” ale zdecydowanie idę siusiu, myję się rano (bo przecież przed seksikiem się myłam ). I zgadzam się ze spostrzeżeniem że w te dni nie ucieka tak szybko i gwałtownie to co mi podarował M np. wczoraj…

                    • Hehehe:) Ostatnio moja tesciowka (wdowa od ponad 20 lat) wrocila z pracy z wyrazem niesmaku na twarzy i powiedziala nam, ze ledwie wytrzymala caly dzien, bo pani obok niej “pachniala sperma”!!!! Wyobrazcie sobie twarz mojego M jak to uslyszal!!!Burak przy nim to bylby albinos!! Dobrze, ze siedzialam, a to bym upadla!!!

                      • Zamieszczone przez mala5_mi
                        bo przecież przed seksikiem się myłam

                        te dni nie ucieka tak szybko i gwałtownie to co mi podarował M np. wczoraj…

                        Co do pierwszej części to podstawa… jeśli jest wieczorem przed snem… nie wyobrażam sobie pójść do łóżka bez kąpieli. No a w ciągu dnia to jak małż mnie dopadnie to dopadnie i raczej do łazienki nie uda mi się wcześniej dobiec!! 😀 Dopiero po!! 😉

                        A co do drugiej części postu… jednak rozrabiacie?!

                        • Zamieszczone przez mimimosa
                          moje drogie… mam pytanie, może pomoże to też innym dziewczynom, ale ja jestem bardzo ciekawa… co robicie po przytulanku? od razu wstajecie z łóżka, zostajecie z “całą zawartością męża” w łóżku przez jakąś chwile, czy leżycie tak np. całą noc… ja z regoly leże ok 30 min. albo zasypiam-jesli to jest wieczor, ale ostatnio mi lekarz powiedzial, ze to nie ma znaczenia, bo te ktore maja dotrzec docieraja tam w ulamek sekundy…
                          piszcie jak jest u was 🙂

                          Jak wieczorem – to zasypiamy:)
                          Co do wyciekania plamniczków to raczej bez obaw. One się rozprzestrzeniają w śluzie więc to co ma dotrzeć na swoje miejsce to na pewno tam dotrze 🙂

                          • Zamieszczone przez paszula
                            jednak rozrabiacie?!

                            a co tam będę seee przyjemności odmawiać

                            • Ja napiszę tak,a mianowicie po,czyli przeważnie wieczorkiem,wiecie dwoje dzieci (jeden prawie dorosły kawaler i druga wścipska dwulatka) to zasypiam na brzuchu. Nie cuduje,nie myję się,chłopa mojego sie nie brzydzę.Zawsze kopiemy/myjemy się przed.Wszystko ląduje we mnie i jakoś potrzeby nie widzę,aby sie podmywać.Kiedyś stawałam na głowie nie pomagało,teraz przeważnie sex “nie po bożemu” i tak z poduszką pod brzuchem,lub bez zostaję do rana.Rano wiadome idę się wykąpać.

                              A sperma,żebyście wiedziały ma swój swoisty,specyficzny zapach.

                              • Zamieszczone przez sylwkasz
                                to sie nie myjecie jakis czas po??

                                teraz to się myję zaraz po
                                ale jak były staranka to czekałam jakąś dłuzszą chwilę

                                • Jest takie powiedzenie “każda panna po kochaniu nie zapomni o sikaniu” – ze względu na skłonności do infekcji powinnyśmy zawsze się wysiusiać po przytulanku – tak jak pisaly poprzedniczki. A co do mycia – to już sprawa indywidulna. Prawda jest taka – że nawet prysznic po – nie przeszkodzi w zapłodnieniu – bo przecież nie zdoła wypłukać wszystkiego co jest w pochwie i dalej. Ja osobiści czasem się myję po, a czasem tylko podcieram – a dopiero rano pod prysznic – tak samo mój małż;)

                                  • Zamieszczone przez kurczaczek
                                    ”każda panna po kochaniu nie zapomni o sikaniu”

                                    haha, a ja już nie panna. to i sikać nie muszę :Radocha:

                                    • Zamieszczone przez laurka
                                      haha, a ja już nie panna. to i sikać nie muszę :Radocha:

                                      A ja ciągle muszę!! Sikanie to w sumie fajne jest czasem… czasem żyć bez sikania się nie da przecież!! 😀

                                      • Kilka pytań odnośnie starań

                                        Witam. Mam na imię Magda i mam 23lata.Z mężem postanowiliśmy zacząć starania o dzidzię bo mamy już taką możliwość i odpowiednie warunki ku temu,To jest mój I cykl starań.Do tej pory stosowaliśmy tylko prezerwatywy,więc teraz sobie możemy pozwolić na przytulanki bez zabezpieczeń. Przed wczoraj zrobiliśmy to pierwszy raz tak do końca,mąż skończył w środku ale po chwili zaraz zaczeły mi plemniczki wypływać ze mnie ;/ Macie jakieś pomysły na to?jak Wy sobie z tym radzicie żeby ten cenny płyn pozostał we mnie na dlużej żeby mogły głębiej powędrować?I czy przytulanki codziennie czy rzadziej?Pozdrawiam.

                                        • Zamieszczone przez kozyra
                                          Witam. Mam na imię Magda i mam 23lata.Z mężem postanowiliśmy zacząć starania o dzidzię bo mamy już taką możliwość i odpowiednie warunki ku temu,To jest mój I cykl starań.Do tej pory stosowaliśmy tylko prezerwatywy,więc teraz sobie możemy pozwolić na przytulanki bez zabezpieczeń. Przed wczoraj zrobiliśmy to pierwszy raz tak do końca,mąż skończył w środku ale po chwili zaraz zaczeły mi plemniczki wypływać ze mnie ;/ Macie jakieś pomysły na to?jak Wy sobie z tym radzicie żeby ten cenny płyn pozostał we mnie na dlużej żeby mogły głębiej powędrować?I czy przytulanki codziennie czy rzadziej?Pozdrawiam.

                                          nie wstawaj z łóżka przez 15 minut,lub świeca tak jak kiedyś na w-fale myślę że jeśli to pierwszy cykl i jesteście zdrowi to plemniczki i bez tego znajdą drogę. Powodzenia i szybkiego zaciążenia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: co robicie po sexie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general