Co sie dzieje z moja podłoga??? Help!

Pół roku temu kładlismy podłoge – sucupira. Wyszło pieknie, az do dzisiaj. Akurat dzisiaj przywiezli nam łózko do sypialni i jak weszlam do domu z pracy, poczulam dziwny zapach – jakby wymiocin. Pomyslalam, ze to od łżka (skóra), ale jednak nie. Od razu rzucilo mi sie w oczy, ze cos sie dzieje z podloga w salonie. Wczoraj na 100% tego nie bylo.
Dodam, ze tak sie porobilo tylko w jednym miejscu – centralnie na wejsciu.

a tak wyglada w innych miejscach – czyli normalnie:

Nie wiem, co tomoze byc, cos mamy z tym robic?
No i jak to powąchalam, znow mi zapachnialo wymiocinami.
Dodam, ze wczoraj byla u nas pani do pomocy i tak mysle, ze moze cos sie jej rozlalo? Ale co? Ona myje ta podloge wylacznie woda (mala iloscia).
Zadzwonilabym sie zapytac, ale troche mi glupio. (Nie bede pytac czy sie moze zle poczula i zwymiotowala 😉 ).

Ja sie na drewnie kompletnie nie znam, ale wiem ze sa tutaj znawczynie. Prosze wiec o diagnoze.

38 odpowiedzi na pytanie: Co sie dzieje z moja podłoga??? Help!

  1. Zamieszczone przez Brenda
    Pół roku temu kładlismy podłoge – sucupira. Wyszło pieknie, az do dzisiaj. Akurat dzisiaj przywiezli nam łózko do sypialni i jak weszlam do domu z pracy, poczulam dziwny zapach – jakby wymiocin. Pomyslalam, ze to od łżka (skóra), ale jednak nie. Od razu rzucilo mi sie w oczy, ze cos sie dzieje z podloga w salonie. Wczoraj na 100% tego nie bylo.
    Dodam, ze tak sie porobilo tylko w jednym miejscu – centralnie na wejsciu.

    a tak wyglada w innych miejscach – czyli normalnie:

    Nie wiem, co tomoze byc, cos mamy z tym robic?
    No i jak to powąchalam, znow mi zapachnialo wymiocinami.
    Dodam, ze wczoraj byla u nas pani do pomocy i tak mysle, ze moze cos sie jej rozlalo? Ale co? Ona myje ta podloge wylacznie woda (mala iloscia).
    Zadzwonilabym sie zapytac, ale troche mi glupio. (Nie bede pytac czy sie moze zle poczula i zwymiotowala 😉 ).

    Ja sie na drewnie kompletnie nie znam, ale wiem ze sa tutaj znawczynie. Prosze wiec o diagnoze.

    Jak dla mnie to prawdopodobnie tam dostala się woda i zgniło dlatego smierdzi i jest wypaczone, ja tak miałam jak pies był mały i sikał w domu. Niestety trzeba to wymienic bo bedzie już tylko gorzej. Może tej twojej pani się wylało wiaderko i pościerała podlogę, ale niestety to co wleciało między deski już zostało.

    • U mnie tak wygladała podłoga po tym jak wyciekła woda z doniczki i dość długo została na parkiecie. Dziwi mnie tylko zapach wymiocin… Pierwsze skojarzenie to wylane mleko ale nie wiem czy to dobry trop…

      • Prawdopodobnie w jakis sposob pod deski dostala sie woda i stala tam jakis czas powodujac gnicie desek i stad ten zapach. Niestety deski do wymiany. I najlepiej zrobic to szybko, bo gzryb sie bardzo nieladnie rozprzestrzenia.

        Istnieje, tez mozliwosc, ze kilka tych desek zostala polozona mokra i teraz po prostu wyschly wypaczajac sie, a co do zapachu to drewno nasze rodzime potrafi czasem dziwnie smierdziec to podejrzewam, ze i te egzotyczne rowniez. Ja bym sie skonsultowala ze sprzedawca lub producentem tej podlogi, niech ci doradza co z tym zrobic.

        • No to mnie zalamalyscie :(.
          Nam sie na 100% nic nie wylalo. Wiec moze to ta pani? Wczoraj myla okno tarasowe… Ale zeby w ciagu 1 dnia takie cos sie stalo? Bo daje sobie glowe uciac, ze wczoraj wieczorem tego jeszcze nie bylo.

          • Dokładnie tak, jak pisały dziewczyny. Podłoga musiała podmoknąć. Po zalaniu może tak być po jednym razie. Ale może też być to kwestia kilku, kilkunastu myć na mokro, bardzo mokro. Woda podeszła pod deski i zaczęły parcieć, gnić. Nie można tego reklamować, bo to wina złej konserwacji. No chyba, że panowie źle zamontowali.

            • Zamieszczone przez alex77
              Dokładnie tak, jak pisały dziewczyny. Podłoga musiała podmoknąć. Po zalaniu może tak być po jednym razie. Ale może też być to kwestia kilku, kilkunastu myć na mokro, bardzo mokro. Woda podeszła pod deski i zaczęły parcieć, gnić. Nie można tego reklamować, bo to wina złej konserwacji. No chyba, że panowie źle zamontowali.

              Chyba nie, bo to sie porobilo tylko na kawalku – jakies 1,5m2, na samym wejsciu do salonu.

              A nie wiecie, czy jak bym wymieniala, to moge zerwac tylko ten kawalek? Czy musze calosc ( nawet nie chce myslec o kosztach ).

              A nawet jak kawalek, to i tak trzeba calosc cyklinowac, lakierowac…. A taka mielismy piekna podloge 🙁

              • coś sie wylało na bank i dostało sie pod deski… a teraz je wypacza…

                • Zamieszczone przez Brenda

                  No to mnie zalamalyscie :(.
                  Nam sie na 100% nic nie wylalo. Wiec moze to ta pani? Wczoraj myla okno tarasowe… Ale zeby w ciagu 1 dnia takie cos sie stalo? Bo daje sobie glowe uciac, ze wczoraj wieczorem tego jeszcze nie bylo.

                  Jestem pewna, że na 99% to “ta Pani”
                  pewnie jej się coś wylało, nie starła a teraz masz efekt.
                  Niestety do wymiany ten kawałek podłogi

                  • Zamieszczone przez Brenda

                    A nie wiecie, czy jak bym wymieniala, to moge zerwac tylko ten kawalek? Czy musze calosc ( nawet nie chce myslec o kosztach ).

                    A co ty na tej podłodze dokładnie masz?
                    Panele? Deska berlinecka?

                    • bym wymieniłam podłoge i….. pania do sprzątania :).

                      znajomi mieli taką sytuacje ze im pani okna myła i na nowiutką kuchnie (jeszcze tam nie mieszkali) wylała jakis żrący płyn. Szafki z ciemno brązowych zrobiły sie kremowe. pani sie zapierała ze to nie jej wina. Kolezanka była załamana (to było jeszcze tydzien przed ich slubem wiec ogólnie nerowo 🙂 ). A teść spokojnie wziął szafki, pojechał do producenta. tam pomalowali mu na nowo i sladu nie było…

                      z podłogą chyba sie tak nie uda gorzej. Mysle ze pani sie cos wylało, i wsiąkło pod podłoge. podłoga słabo zabazpieczona lakierem. Ale jest szansa ze jak wyschnie to sie wyrówna. moze lepiej poczekaj ze zrywaniem. Moze zapytaj speca od parkietów jak jest sposób na suszenie – farelka tam ustawic, okno otworzyc????
                      A zapach – moze tak pachnie mokry lakier czy klej – to co pod podłogą, albo bejca.

                      Ja mam stary dom, podłoga ma moze ze 20 lat. 5 lat temu ja cyklinowalismy i wypełnialismy ew. szpary. A w tym roku zaczeła mi sie rozsychac i pękac na łączeniach. mi to nie przeszkadza ale zastanawiam sie dlaczego taki stary parkiet pęka? cieplej teraz nie mam bo tamci własciciele grzali na maksa a my srednio. od kominaka to sufit powinien pękac bo ciepło idzie do góry? Nie mam pamysłu…. Moze jakas wilgoc od spodu?

                      • Brenda na jakieś 99,9% pani do sprzątania rozlała się woda na podłogę. Czym ona podłogę myła? U moich rodziców jak pod panele woda się dostała i tak wypaczyło to tata biegiem je ściągał,by resztę uratować.

                        • Zamieszczone przez Edysia
                          A co ty na tej podłodze dokładnie masz?
                          Panele? Deska berlinecka?

                          Deska egzotyczna Sucupira.

                          • Zamieszczone przez aborka
                            bym wymieniłam podłoge i….. pania do sprzątania :).

                            Aborka, wiesz ze jakbym wymieniala cala podloge to musialabym wydac jakies 10 tys???? (nie wspominajac ze tyle nie mam).

                            Pani do sprzatania jest ok, nie zrobila tego specjalnie (jesli zrobila, bo przeciez ja tego nie widzialam, tylko podejrzewam).

                            Na muratorze polecili mi czekac, sa duze szanse ze sie samo naprawi jak wyschnie. Mam czekac 2 tyg, a jak sie nie naprawi, to mi parkieciarz moze przeszlifowac.

                            • Zamieszczone przez koleta
                              Brenda na jakieś 99,9% pani do sprzątania rozlała się woda na podłogę. Czym ona podłogę myła? U moich rodziców jak pod panele woda się dostała i tak wypaczyło to tata biegiem je ściągał,by resztę uratować.

                              Myje sama ciepla woda bez zadnych dodatkow. Ale w czwartek myla okno i tak mysle, ze mogla jej sie miska z jakims plynem wylac…

                              • No to ja w obronie pani stanę.

                                Co to za “produkt podłogowy”, co nie wytrzyma rozlania wody?
                                Przecież to, że woda się rozleje to normalne, szczególnie kiedy w domu mieszkają dzieci – a te mieszkają w większości gospodarstw domowych.
                                Nawet gdyby pani rozlała wodę, to na bank zaraz ją zebrała,
                                woda nie stałą nie wiadomo ile, bo mieszkańcy nie przeoczyliby kałuży.

                                Miałabym pretensje do tych, co zabezpieczali położoną podłogę (jeśli byłą zabezpieczana)
                                lub do producenta, jeśli podłogę kładzie się bez lakierów, olejowania czy czego tam.

                                No chyba, że podmięka od spodu z jakiegos powodu,
                                ale to też nie wina pani.

                                Ja mam na podłodze deski sosnowe i świerkowe.
                                Miękkie, delikatne i w ogóle “trudne”.
                                Ale wodę wylałam nie raz i nie dwa, a podłoga leż 11y lat i nic nie robi poza zużywaniem się 😉
                                Imo rozlanie wody (pod warunkiem, że woda nie stoi długo) to norma,
                                którą imo podłoga powinna znieść bez uszczerbku.

                                • Podloga byla zabezpieczana, 2 krotnie lakierowana. (przez to zabezpieczanie 2 razy musielismy nocowac u tesciow z powodu smrodu).
                                  Od spodu nie ma powodu podmiekac – nie ma tam zadnych rur, ogrzewan itp. No i nie jest to nowy dom, mieszkamy tu juz 5 lat.
                                  I nie jest to stopniowy proces – stalo sie nagle.
                                  W czwartek wieczorem jeszcze ta podloge “glaskalismy” bo B. zabezpieczal nogi krzesel podkladkami filcowymi i szukalismy rys.
                                  W piatek o 11 przywiezli nam lozko, B. przyjechal z roboty i te deski rzucily mu sie w oczy, bo sa pod swiatlo. No i krawedzie sa bardzo wyczuwalne pod stopami.

                                  Nie wiem co sie stalo, Pani zostawiamy klucz i idziemy do pracy, nie widzialam nic wiec nie moge jej “oskarżac”.

                                  Poki co czekam, az samo sie naprawi :).

                                  • Ja się na tym nie znam, ale kilka dni temu był u nas pan,
                                    który będzie cyklinował podłogi
                                    i w rozmowie z M. powiedział, że 2 razy to za mało, on położy lakier 3 albo 4 razy – wyjdzie w praniu – tak to ujął 😉
                                    Ale może to zależy od podłogi, nie znam się na tym kompletnie.

                                    Nie wiem czy przejdzie samo – być może.
                                    Podłogi z drewna generalnie “pracują”, co szczególnie widać (a początkowo czasem i słychać) na przełomie sezonu grzewczego i niegrzewczego.
                                    MZ rzeczywiście warto trochę poczekać.

                                    • Dzieki Figa za odp.
                                      Pojedziemy jeszcze na Bartycka, tam gdzie kupowalismy deske, pokaze zdjecia.
                                      Ja tez mysle tak jak ty, ze nawet jak sie pani cos raz rozlalo, to nie powinno miec takich skutkow. Tym bardziej ze pani jest bardzo dokladna i na pewno od razu kaluze by wytarla.

                                      • Zamieszczone przez Figa
                                        Co to za “produkt podłogowy”, co nie wytrzyma rozlania wody?
                                        Przecież to, że woda się rozleje to normalne, szczególnie kiedy w domu mieszkają dzieci – a te mieszkają w większości gospodarstw domowych.
                                        Nawet gdyby pani rozlała wodę, to na bank zaraz ją zebrała,
                                        woda nie stałą nie wiadomo ile, bo mieszkańcy nie przeoczyliby kałuży.

                                        Figo, masz rację oczywiście, ale takie podłogi mają to do siebie, że bardzo trzeba na nie uważać, jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju wilgoć – panele, czy deska, wystarczy, ze się woda wyleje, wystarczy chwila i podsiąka na łączeniach, stąd wypaczenia. Mamy panele, u nas też się woda wylała, poleciałam po ścierkę, starłam natychmiast. Panele z tzw. “wyższej półki”, ale się na łączeniu zdążyły wypaczyć, niebardzo, ale widać. Jeśli chodzi o Panią, to może wcale nie ona wylała, tylko dziecko coś mogło wylać – wystraszyło się, że rodzice nakrzyczą, bo nowa podłoga itp. przemilczało i masz kłopot gotowy… Ja bym na pani psów nie wieszała, tak jak Figa pisze, bo nikt za rękę nie złapał, a jak jest ok… niełatwo znaleźć teraz uczciwą panią do pomocy…

                                        • Ten pan od cylkinowania to gość, który lakierował podłogi poprzednio
                                          i moje podłogi (deski) przyjęły na klatę wielokrotne wypadki z wylaniem wody (z wiadra), ale to pikuś.
                                          Pan Pikuś 😉
                                          One przyjęły tyle wymiocin młodej, że ojojoj – i dużo i wielokrotnie – szczególnie obok łóżka w sypialni 😉
                                          I nie ma śladu, a to przecież substancja żrąca:
                                          Stąd może mój optymistyczny pogląd na wymagania wobec podłóg 😉

                                          Brenda, może na razie w tym miejscu położyć coś gładkiego i ciężkiego?
                                          Jak bęzie schło to może wystające krawędzie “się wciągną”

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co sie dzieje z moja podłoga??? Help!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general