Co słychać u styczniowych dzieci?

Witajcie styczniowe Mamusie!
Dawno się nie odzywałyście. Bardzo jestem ciekawa, jak się mają styczniowe maluchy. Jeśli chodzi o nas, a ściślej mówiąc o Dominika to:
– nadal jest karmiony piersią + zupki, kleik kukurydziany, deserki, soczki
– siedzi ładnie samodzielnie i umie się podnieść z pozycji półleżącej do siedzenia, ale z leżenia, jeszcze mu to nie wychodzi
– bez przerwy turla się z brzuszka na plecki i z powrotem – tak potrafi przez pół pokoju się przemieścić
leżąc na brzuszku podwija kolanka, jakby chciał raczkować, ale nie umie jeszcze utrzymać równowagi i leci na bok
– gaworzy ba-ba-ba, gu-gu-gu itp. oraz wydaje różne śmieszne okrzyki
– jak jakaś zabawa mu się spodoba, to chichra się na głos, że można boki zrywać
ma już 5 ząbków – 2 na dole i 3 u góry
– uwielbia zwierzątka – na widok naszego kota, lub psa i papużkę moich rodziców, reaguje szczęśliwymi okrzykami, piskiem i śmiechem oraz wyciąga rączki w ich kierunku i jest bardzo uradowany, jak mu się uda złapać np. kotka za futerko 🙂
To chyba na tyle. Trochę się matrwię, czy nie powinien już samodzielnie siadać… No ale może to jeszcze dla niego za wcześnie? A jak jest z Waszymi Maluszkami?

Asia i Dominiczek (ur 07.01.2004)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Co słychać u styczniowych dzieci?

  1. Re: nocniczek

    Mam wrażenie, że moje dziecko z niczym się nie spieszy 🙂 Raczkowanie – nie, stawanie – nie. Robienie papa czy innych świadomych gestów – nie. Mówienie – nie (wciąż tylko wydaje z siebie dziwne dźwięki, najczęściej okrzyki radości). Zabawy zręcznościowe – hmmmm, zręcznie i świadomie wszystko sobie do buzi wkłada. Naprawdę świetnie jej to wychodzi! Nawet najmniejszy okruszek sprawnie umieści w paluszkach i powolutku wpakuje do buźki. Taka zręczna moja dzidzia jest 😉

    Ale: jestem dumna z mojej dzidzi, bo wczoraj pokazała swojemu 2-letniemu braciszkowi ciotecznemu, jak robić siusiu do nocniczka! Nie było mnie przy tym (i dodam, że nie mam fioła na punkcie nauki załatwiania się na nocnika), ale mojej mamie skończyły się już pomysły na przekonanie małego do nocnika, więc posadziła Lenkę. No i ta od razu zrobiłą do niego siku 🙂 Dzielna dziewczynka!

    Aha i jeszcze jedno: chodzimy na basen i moja dzidiza ma za sobą pełne zanurzenie się pod wodą! Bałam się wprawdzie wpakować ją pod wodę, ale takie maluchy naprawdę instynktowanie jeszcze zamykają buźkę pod wodą. poradziła sobie świetnie 🙂 Lenka uwielbia się pluskać, więc co sobotę wstajemy skoro świt i jeździmy na basen.

    !

    Marta i Lenka 15.01.2004

    • Re: Co słychać u styczniowych dzieci?

      Ja swoje ostatnie spędzilam w szpitalu z 3-dniowym wtedy Kajtusiem

      Ania, Miłosz Kajtek

      • Re: Co słychać u styczniowych dzieci?

        Moja coreczka rowniez zrobila wielkie postepy.
        + przewraca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie
        + siada podtrzymywana nawet za jeden paluszek (ale musi jeszcze sie czegos trzymac)
        + je chrupeczki i biszkopciki
        + je niestety sztucznie, kaszki (bananowa), deserki, soczki i zupki
        + gaworzy, smieje sie i glosno krzyczy
        + wszystko sie jej szybko nudzi i zaczyna zrzucac zabawki, zebym jej podnosila
        + nie ma jeszcze ani jednego zabka
        + zaczela energicznie zginac nozki i wyprostowywac trzymana pod paszkami
        + uwielbia jak jej spiewam i sama “spiewa”- moduluje glosem przed zasnieciem i slychac jakby spiewala sobie kolysanke
        + reaguje na mojego psa i bardzo szybko odwraca sie w kierunku uslyszanego dzwieku
        Reaguje rowniez na imie

        Pozdrawiam

        Monisia i 6 miesieczna Majcia

        • Re: Co słychać u styczniowych dzieci?

          Ojej to musi być fantastyczne, gdy Maja próbuje śpiewać !!! Lence też kiedyś sie zdarzało cienitkim głosikiem cichutko “śpiewać”. ale zaprzestała koncertów 🙁 Uwielbiałam to.
          Super! Całusy dla Majeczki!

          Marta i Lenka 15.01.2004

          • Re: Co słychać u styczniowych dzieci?

            po raz kolejny napisze że marcinek to leniuszek,nauczył sie niedawno obracać na brzuch ale z powrotem ma problemy i najczęściej płaczem przywołuje jakiegoś obracacza.ząbków wyczekujemy bo marudzi strasznie.jak zaczyna płakać to mówi mamamama ale to raczej nieświadomie,na wszystko co się rusza woła bum bum,nawet na kanarka.uwielbia walić rączkami po klawiaurze z kompa więc dostał swoją ( zepsutą) i może się pastwić.siedzi tylko oparty,ale nie przewraca się już tak błyskawicznie do przodu tylko chwile się utrzymuje.położony na brzuszku chciałby pełzać ale nie potrafi zaangażować rączek i miota się bezradnie machając kończynami. Na dłoniach jeszcze się nie podnosi,stawać też nie chce,śpi tylko na boczku przytulony do poduszki.wcina zupki swojskie,owoce,kaszki,pije soczki.jego rekord to zgnieciony banan+potatre jabłko+ zmiksowana brzoskwinia-zjadł to całe i ryczał że mało…. Na apetyt nie narzekam.dwa tygodnie temu ważył 7700. Na spacerki jeżdzimy w spacerówce z czego się niezmiernie cieszy bo z pozycji siedzącej wszystko widać.to chyba tyle osiągnięć,pozdrawiam rówieśników.

            Monika i Marcinek (15.01.04)

            • Re: Co słychać u styczniowych dzieci?

              Gabrysia ma w niektorych dziedzinach daleko do waszych dzieciaczkow.
              – rzadko sie przewraca (i to raczej na brzuszek) – powod – nie lubi lezec na brzuszku…musze niezle ja zabawiac zeby wytrzymala kilka minut
              – z powodu powyzszego raczkowac bedzie niepredko….wychodzi jej krecenie sie w kolko
              – chociaz usmiech nie schodzi jej z twarzy, na glos nie smieje sie czesto
              – siada sama tylko z pozycji pollezacej, na lezaczku..itp, czyli jak sie moze podciagnac
              – gaworzy raczej niewyraznie, chociaz jak jej zle to wola mamamma, cos w stylu tata wychodzi jej rzadziej
              ale
              + apetyt ma doskonaly, uwielbia mamusi zupki i jak tatus po kryjomu (przede mna oczywiscie ) daje jej swoje jedzenie….szaleje za kielbaska. Nadal dostaje cycusia, ale chyba niedlugo to sie skonczy, bo
              + wyrznela sie dolna jedynka ( no i czasami jak scisnie brodawke to widze gwiazdki)
              + cieszy sie do wszytkich, ze szczegolnym uwzglednieniem dzieci ( szczegolnie starszych, ale dzisiaj byla zachwycona widokiem 3 msc kolegi w parku). Ostatnio zdarza sie jej z zawstydzeniem chowac w mamusi ramieniu
              + jest bardzo cwana. Nie lubi byc sama i towarzystwo potrafi wymusic nieprawdopodobnym wrecz krzykiem i placzem…..raz musialam ja tak zostawic (..potrzeba fizjologiczna) i doslownie po minucie zajela sie zabawkami – wniosek, wie do czego sluza lzy, ale jak nie dziala potrafi sie sama uspokoic
              + siedzi calkiem dobrze i uwielbia stac na nozkach, szczegolnie przy oparciu sofy ( smakujac ja przy okazji)
              W ogole jest bardzo zywa i ciekawa swiata. Mam nadzieje, ze jej minusy to nic powaznego.

              OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)

              Znasz odpowiedź na pytanie: Co słychać u styczniowych dzieci?

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general