Co tam u Was Majóweczki?

Witajcie kochane majoweczki.Obserwuje jakas niewielka aktywnosc naszej druzyny na formum. Siebie tez nie usprawiedliwiam bo mam okropnego lenia odkad jestem na zwolnieniu.Z tych nudow spie do 12 a potem strasznie sie nudze. Nic mi sie nie chce. Na dworzu zimno, nie chce mi sie wychodzic bo potem musze wrocic na 4 pietro bez windy-koszmar!!!!Nie wiem co bedzie potem:)Moze znacie jakis pomysl na nude…Zaczne chyba juz prasowac ubranka. CZuje sie niby dobrze ale siedziec za dlugo nie moge, chodzic tez…..czuje sie taka beznadziejnie bezuzyteczna…:(Maz ciagle w pracy wiec nawet nie ma z kim pogadac….Zapisalam sie do szkoly rodzenia i to bylo dobre posuniecie. NA[prawde jest fajnie…..duzo sie ucze i przyzwyczajam sie do porodu…A co tam u Was????Jak sei czujecie i co porabiacie????Pozdrowienia
Aga+niespodzianka majowa

38 odpowiedzi na pytanie: Co tam u Was Majóweczki?

  1. Re: Co tam u Was Majóweczki?

    Ja siedzę na zwolnieniu już od kilku miesięcy i jakoś się nie nudzę. Wręcz brakowało mi czasu na wszystkie zaległości na początku.
    Obecnie niestety muszę głównie leżeć po założeniu szewka, a to już jest mniej przyjemne, bo nawet nie mogę za dużo czasu spędzać w kuchni i eksperymentować. Ograniczam wyjścia z domu, bo też mam wchodzenie bez windy na 3 piętro.
    Odliczam już czas do maja i nie mogę się doczekać. Za miesiąc moja kicia będzie miała maluchy, więc wtedy dopiero będzie wesoło.

    MAGDA

    • Re: Co tam u Was Majóweczki?

      Majowkowa aktywnosc jest dosc mocno rozproszona ale widac nas od czasu do czasu na innych watkach….
      Ja dzielnie chodze do pracy i moje plany zeby dac sobie na luz od polowy kwietnia powoli spalaja na panewce…chcialabym doprowadzic swoje projekty do konca a tu wszedzie obsuwy… Najgorsze, ze moj szef ciagle nie wyznaczyl osoby, ktorej mam przekazac swoje obowiazki… Ale to juz inna historia….
      …w kazdym razie nie mam za duzo wolnego czasu a jak juz go mam to odsypiam nocne harce mojego malego buszmena, ktory nic nie szanuje maminego czasu na sen i odpoczynek….
      Najgorsze jest to, ze musimy jeszcze zaplanowac maly remoncik w domku i wreszcie zabrac sie za kompletowanie wyprawki dla malenstwa – jak do tej pory mamy tylko wozek…. A weekendow zostalo coraz mniej do maja….

      A wlasnie dziewczyny moze Was spytam o rade….mam propozycje zeby na przelomie marca i kwietnia leciec do Londynu…..problem w tym, ze to bedzie 8 miesiac i troche obawiam sie lotu i tego czy bede miala sile i ochote cokolwiek tam ogladac….jak myslicie odpuscic sobie czy jednak pojechac??

      pozdrawiamy cieplutko wszystkie majowe brzuszki…

      • Re: Co tam u Was Majóweczki?

        Ja wróciłam w poniedziałek ze szpitala, gdzie “zabawiłam” 10 dni. Mam stawianie się macicy, ale na szczęście żadnego rozwarcia ani skracania się szyjki macicy. Ale muszę brać leki, dużo leżeć. Nie wiem jak to będzie do maja. Też jestem na zwolnieniu, ale mam trochę zaległości z pracy więc zajmę się tym w przyszłym tygodniu. Mój mąż remontuje pokój, chętnie coś bym tam zrobiła, ale bezwzględny zakaz dźwigania.
        telewizor załączony non stop, tylko że nic w nim nie ma ciekawego.

        Jakoś trzeba to wytrzymać.
        No i mam zakaz “baraszkowania” z mężem. A ochotę mam! hihihi…..

        Kasia i majowa Alicja

        • Re: Co tam u Was Majóweczki?

          Właśnie sobie myślałam, że niedługo nasza kolej, kochane majóweczki…. Już dawno rodzą się dzieci marcowe, za chwilę kwietniówki będa chwalić się dzieciątkami-….i wtedy już my 🙂
          Ja też już jestem na zwolnieniu- i bardzo się z tego cieszę. Minęły bóle brzuszka i w końcu mogę skoncentrować się na moim małym skarbie. Mam podobne problemy z wczłapywaniem się na 4 piętro- zupełnie nie wyobrażam sobie wciągania tak wysoko wózka. Ale mam nadzieję, że moje kochanie już będzie ze mną i na niego spadnie ten obowiązek. A tak poza tym największym problemem jest ułożenie brzusia do snu.
          pozdrawiamy wszystkie majowe mamusie i ich brzusie

          kasia i majowa dziewczynka

          • Re: Co tam u Was Majóweczki?

            Ja jeszcze dzielnie pracuję…

            Z tym wyjazdem do Londynu to chyba nie za dobry pomysł – podobno latanie samolotem w zaawansowanej ciąży nie jest bezpieczne ze względu na możliwość pęknięcia błoby płodowej pod wpływem spadającego ciśnienia. Zadzwoń na lotnisko i zapytaj czy wogóle Cię wpuszczą na pokład samolotu.
            Też odpuściłam sobie wyjazdy służbowe i latanie samolotem, zresztą nie czuję się na siłach.

            Ostatnio dokuczają mi rozciągające się mięśnie brzucha i ścięgna – czy wy też tak macie? Poza tym czuję się dobrze, bardzo gruba nie jestem 🙂

            Czekam niecierpliwie na mojego Bartka, tak bym go chciała już wziąć w ramiona 🙂

            • Re: Co tam u Was Majóweczki?

              Witajcie.
              Ja od niedawna leże w łóżeczku, zgodnie z zaleceniami gina i najprawdopodobniej do maja to będzie moja forma spędzania czasu. Mąż też cały dzien w pracy, pozostaje czytanie gazetek-wszystkich pokolei, ksiażek i rozmowy z Michalkiem, który uwielbia ostatnimi czasy intensywnie spędzać czas w brzuszku na wbijaniu mi swoich kończyn w żebra 🙂

              • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                jestem grubaskiem i leniem;)) do pracy nie chodze od poczatku – dobrze, ze ciagle daje korki i mam psa, bo chyba bym tylko siedziala na forum i jadla lody;)) od czasu do czasu – jako mama “po przejsciach” mam zapascie nerwowe, o ktorych informuje cale forum szukajac pomocy;) synus ma sie chyba dobrze, zaczynam za nim b. tesknic po tej stronie brzuszka – nic tylko wpatruje sie w ciuszki i lozeczko. w sobote (21.02) corcie urodzila moja psiapsiola i juz im troszke zazdroscimy z mezusiem;)) wozek wybrany (ale nie kupiony), szpital do cc chyba tez, ale jeszcze tam nie byłam….. na kalendarzu ciazowym 75%. no jeszcze 2 miechy – niby malo, a z drugiej strony duzo;))
                pozdrowionka dla was wszystkich
                k8 i Adaśko

                • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                  Hej!

                  Mnie tez sie nic nie chce. Moj brzuch rosnie w oczach, chyba nadrabia zaleglosci wczesniejszych miesiecy. Fasolina zrobila sie ruchliwa i z kazdym dniem coraz ciezsza…. No w koncu jakos musi sobie zapracowac na te 4 kilosy wagi urodzeniowej…

                  Tak jak wiekszosc Forumowiczek zrobilam sobie suwaczek. Duzo ich juz ale uwazam, ze dla nas jest jak znalazl, bo daje bardzo wyrazny obraz dni do NASZEGO CORAZ BLIZSZEGO FINISZU ! ! ! .

                  Z utesknieniem wielkim czekam juz na WIOSNE. Chociaz boje sie porodu jak diabli (tez chodze do szkoly rodzenia i tam niestety omawiane jest wszystko bez sciemniania ) a z nastaniem wiosny bedzie juz baaardzo blisko, to wypatruje jej kazdego dnia z coraz wieksza tesknota.

                  Jezeli chodzi o zakupy to juz wstep mam zrobiony (ubranka) a co najwazniejsze zakupiony wozeczek – Maxi Cosi Taxi (caly zestaw). Nie bralam go wczesniej pod uwage (nie wiem dlaczego….) ale teraz uwazam jest dla mnie wrecz idealny, a przede wszystkim LECIUTKI. Bardzo sie z tego ciesze bo juz myslalam, ze bede musiala moja Maje nosic caly czas “w garsci” albo nie wychodzic z domu. Brrrrr jak mysle o tym wszystkim. Teraz w najblizszym planie lozeczko z wyposazeniem.

                  wszystkie Majowe Mamy i ich Fasolinki.
                  Marcela i Maja

                  • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                    Hej! Ja już nie mogę się doczekać maja (a może kwiecień?). Brzuszek coraz większy, a jego lokator rozrabia – rozpycha się strasznie. W marcu wybieram się na zakupy – łóżeczko, pościel, itd. Może też wózek wybierzymy albo nawet kupimy? Już się nie mogę doczekać! Pozdrowienia dla wszystkich.

                    • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                      Czesc!!
                      Ja też siedzę w domciu i nic mi się nie chce,najchętniej to bym spała,tyle że mam trochę obowiązków ze starszą córcią.Jakoś pierwszą ciążę znosiłam lepiej.Ważę już tyle co na porodówce przy pierwszej ciąży,coprawda wszystko poszło w brzuszek. Mały ciągle się wierci i nie daje spać mam nadzieję,że ten czas do początku maja szybko zleci a może już w polowie kwietnia urodzę. Boję się porodu i ciągle o tym myślę.Kupować nie mam co bo wszystko jest po Natalce a o ubranka dla chłopca zatroszczyly się moje koleżanki i nawiozły mi całe kartony ciuchów. Pozdrawiam wszystkie majówki

                      • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                        A ja cały czas pracuję. Ostatnimi czasy jednak coraz częściej zastanawiam się, czy od kwietnia nie zafundować sobie lenistwa – trochę przeraża mnie wizja odejścia wód płodowych w pracy (jestem nauczycielką). Nie mogę się jednak na to jakoś zdecydować. Może gdy mi brzuch faktycznie zacznie doskwierać to wtedy zmienię zdanie. Narazie u mnie jest SUPER. I wiecie co, może Was zaskoczę, ale ja mogłabym chodzić z takim brzuchem jeszcze wiele, wiele miesięcy. Trochę mi żal, że niedługo się to skończy. Prawdopodobnie wynika to z tego, że całą ciążę przechodzę prawie bez żadnych problemów (nie licząc dwóch upadków ze schodów, w tym jednego w 29 tyg oraz typowych dolegliwości ciążowych) – odpukać!!!
                        Czuję się po prostu fantastycznie i tylko trochę obawiam się rozwiązania, ale to chyba normalne.

                        Pozdrawiam wszystkie majóweczki.

                        Joanna i malutki mężczyzna (03-05-2004)

                        • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                          Ja dzielnie chodze do pracy 🙂 Ostatnio czuje sie troszke zmeczona, ale nadchodzi weekend, to sobie wypoczne i sie wyspie. Przede mna jeszcze wszystkie przygotowania na dzidzie – kupno wozka, ubranek, kosmetykow, remont malego pokoju. Oczywiscie pokoj bedzie remontowal maz – ja odgrywam tu tylko role decyzyjna 🙂
                          Chodzimy do szkoly rodzenia i ostatnio zastanawiamy sie nad porodem w wodzie – mam nadzieje, ze nie bedzie przeciwwskazan.
                          Chce jeszcze pochodzic do kina, do pubu, bo pozniej z tych rozrywek bede musiala na jakis czas zrezygnowac 🙁

                          karioka z mocno juz kopiacym Dominikiem (~6 maj 2004)

                          • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                            Ja tez siedze w domu, musialam zrezygnowac z pracy juz na poczatku ciazy ze wzgledu na odklejajace sie lozysko. Teraz juz wszystko w normie, mala rosnie przepisowo i bryka. Caly czas sie zastanawiam, kiedy zaczne przybierac na wadze, bo jak na razie nadal mam tylko 5 kg do przodu. Ciekawe kiedy spalam te wszystkie kalorie, bo niestety jem duzo, a ruchu przy tej paskudnej pogodzie troche brak. Chodze na joge, to mi troche pomaga w rozluznieniu i rozciaganiu miesni, mysle, ze dzieki temu nie mam boli w krzyzu. Zapisalam sie tez na kurs rodzenia, ale zaczyna sie dopiero w kwietniu.
                            Poza tym wybralismy juz z mezem meble do pokoju dziecinnego i w przyszla sobote jedziemy je zamowic. Prawdopodobnie (o ile beda w koncu mieli katalog kolorow) zamowimy przy okazji wozek – Quinny Freestyle 3x w komplecie. A z ubrankami to nie wiem, jakie kupowac. Czy wy kupujecie wszystko tylko z krotkim rekawkiem i bez nogawek, czy moze rowniez spioszki z dlugimi nogawkami i rekawkami? No i chyba na razie tylko te na 3 m-ce, bo nie wiadomo, jak bedzie duza ta moja dzidzia. Moja siostra zakupila kilka ubranek na miesieczne dziecko i nie zalozyla ich ani razu, bo mala wazyla od razu 4 kg i byla dluga na 56 cm.
                            Pozdrowionka dla wszystkich.

                            Kamila i majowa dziewczynka

                            • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                              Mam te same przemyślenia. Też jestem nauczycielką, ale raczej skłaniam się do nie wracania po Wielkanocy. Tym bardziej, że ostatnio moja klasa (wychowawstwo) dała mi tak popalić (gimnazjum – najgorszy wiek), że mam szaloną ochotę od nich odpocząć. A poza tym to moje dziecko rośnie i bryka. W przyszłym tygodniu ide na usg i może w końcu się dowiem kogo noszę – córcię czy syneczka. Ubranek troszke dostałam. Mam też łożeczko. Pozostaje wózek. Już oglądam wszystkie w internecie, sklepach i na ulicy.
                              Pozdrawiam mamusie i dzieciaczki

                              Filipinka i Maleństwo (1.05.04)

                              • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                                Ja chodzę do pracy i jeśli będę się dobrze czuła planuje pracować prawie do końca. Nastawiałam się na poród naturalny, a tu okazuje się, że dzidzia ułożona jest poprzecznie. Ostatnio wierci się coraz energiczniej i okopuje mi lewy bok 😉 Może się jeszcze przekręci, w końcu to jeszcze troche czasu. Chociaż z drugiej strony cesarka ma swoje zalety.
                                Mamy już łóżeczko i nosidełko. I jeszcze 2 zestawy pościeli od internetowej Kasi: żyrafki i kaczuszki. Te żyrafki są bezbłędne!!! Niedługo zaczniemy rozglądać się za wózkiem. Nie chciałabym zostawiać tego na ostatnią chwilę, bo im mam większy brzuszek tym mniejszą ochotę na długie dreptanie po sklepach.
                                Też mam do Was pytanie dotyczące ubranek. Od jakiego rozmiaru i w jakiej ilości planujecie kupić? No i właśnie: długi rękaw czy tylko krótki?

                                Pozdrowionka,

                                Marta i Majowa Madzia (9.05.2004)

                                • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                                  Ja też już od 3 m-cy lenuchuję w domciu, wreszcie jestem wypoczęta. Też już nie mogę doczekać się maja. Ubranek już mam sporą stertę. Dzisiaj właśnie cały dzień je prasowałam. Tak nie mogłam się doczekać kiedy to zrobię. Wprawdzie miałam duży problem jak wyprać ubranka w płatkach mydlanych a jednocześnie w pralce automatycznej (postanowiłam ze pierwsze ciuszki wypiorę w płatkach mydlanych bo nie uczulają, a potem spróbuję w proszku dla dzieciaków). W karzdym razie jakoś się udało. Mam już wózek, łóżeczko, materac piankowo-kokosowy.
                                  Zastanawiam sie czy kupić kołdrę i poduszkę (bo w lecie pewnie lepiej w poszewkę włozyć kocyk). A i czy wy kupujecie rożek, on też jest ciepły? Może włożyć bawełniany kocyk w poszewkę i zawinąć dzidzię jak w rozek?
                                  Ja ubranka mam różne i na ramiączka, i na krótki rękawek i na długi, bo przecież nie zawsze będzie gorąco chociażby wieczorami. Dużo mam radzi body i myślę że w lecie najbardziej się sprawdzą. No ale to się wszystko okaże za…2,5 m-ca.
                                  A rozmiary też mam różne trochę 56 do 68. Ja myślę że moja dzidzia nie będzie duza bo ani ja ani mój mąż do wielkoludów nie należymy. Chociaż to nigdy nic nie wiadomo…
                                  Ja przytyłam już 11 kg ale wszystko chyba poszło w brzuch bo bluzki z przed ciąży nadal na mnie pasują. Lekarz nic mi nie mówi że za dużo więc sie nie martwię.
                                  Pozdrawiam wszystkie majóweczki….

                                  • tez jestem nauczycielka:))

                                    … moze klub zalozymy?;))
                                    ja w sumie od poczatku ciazy nie chodze do pracy (z mala przerwa), po pierwsze ze wzgledu na dojazdy. po drugie – ucze polskiego w gimnazjum (!) i to specjalnym (!!) – gimnazjum specjalne to instytucja skupiajaca 30% dzieciakow uposledzonych w stopniu lekkim (z czesto towarzyszaca nadpobudliwoscia i/lub labilnoscia nastrojow) i 70% patologii (glownie chloopcy 16- 18 lat). no i czasem jedno wspolgra z drugim.
                                    na l4 w sumie wyslala mnie dyrekcja;))
                                    pozdrawiam
                                    k8 i A.

                                    • ubranka

                                      Ja mam to szczescie, ze ubranek nie musze kupowac bo obdarowaly mnie dwie przyjaciolki… Mam wszystko poczawszy od kaftakikow i spioszkow dla noworodka po spiochy i body na rozmiar74 chyba.Uwazam, ze trzeba miec cos na dlughi i na krotrki rekaw bo w maju moze byc cieplo w dzien ale wieczorkiem moze byc juz chlodno a poza tym z ta pogoda to nigdy nic nie wiadomo. Mysle, ze nie nalezy kupowac duzych ilosci ubranek dla takiego maluszka bo on tak szybko rosnie ze lepiej kupowac cos na wyrost. Mysle jesdna ze body i spioszki z dlugim rekawkiem i nogawkami przyda sie napewno.A jezeli chodzi o rozek to mysle ze moze byc przydatny a nie jest drogi…. Buziaki

                                      • Re: tez jestem nauczycielka:))

                                        Ja tez! Nie pracuje od stycznia, bo za duzy stres. Od wrzesnia bylam po raz pierwszy wychowawczynia i chyba za bardzo sie tym wszystkim przejmowalam, teraz na prawde odpoczywam! Mam wreszcie czas zeby nadrobic zaleglosci w czytaniu, odwiedzam wystawy, chodze do kina i teatru, spotykam sie ze znajomymi, spaceruje w sloneczne dni – pozniej nie bedzie przeciez na to wszystko czasu, przynajmniej na poczatku, prawda? Na szczescie czuje sie dobrze i moge to wszystko robic bez wiekszego wysilku. Mecza mnie jedynie dlugie spacery w centrach handlowych, gdzie czesto rowniez przebywam w celu kompletowania wyprawki dla maluszka. Poza tym ciagle chce mi sie jesc, a nie przepadam za przypadkowym “jedzeniem na miescie”, wole ugotowac sobie cos w domku. Chodze rowniez na gimnastyke dla ciezarnych w basenie, a od przyszlego tygodnia do szkoly rodzenia.
                                        Pozdrawiam wszyskie majowe mamy i zachecam do wiekszej aktywnosci – oczywiscie w miare mozliwosci.

                                        Ania i Kruszynka (25.05)

                                        • Re: Co tam u Was Majóweczki?

                                          Slusznie zrobilas, ze zalozylas majowy watek.

                                          Na nudy nie ma czasu, na dluzszy sen tez nie. Na codzien sie opiekuje moja malusienka coreczka, zagladam od czasu do czasu na forum, pisze listy do kolezanek, czytam ksiazki. Wieczorami, kiedy moja Victoria juz spi, probuje sie przysluchiwac, co sie dzieje w brzuszku. Szykuje sie do chwili, kiedy zobacze swoje jeszcze jedno malenstwo.

                                          Lalka, coreczka Victoria(29.03.03) i termin 28.05.04

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co tam u Was Majóweczki?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general