Nie mam już siły, poddaję się. Kamilka ma 8 i pół miesiąca i skazę białkową. Tak naprwdę do pewnego momentu wszystko było w porządku, po wyeliminowaniu z jej diety bialka krowiego nie miała wysypki i wszystkich z tym związanych problemów. Od kilku tygodni problem znów powrócił, wykluczam z diety co tylko mogę. praktycznie ma bardzo ubogą dietę, a poza tym wysypka wygląda zupełnie inaczej niż poprzednio: pojawia sie w okolicach oczek, buzi, jest zywo czerwona. Od wczoraj Kamilka nie dostaje Herbatki malinowej z dziką różą Hippa, może to to i tak łudzę się za każdym razem. Wysypaka to pojawia się, to znika, ale jej forma jest coraz ostrzejsza. Byłam u lekarza, dostałam wapno i maści sterydowe, po ktorych nastepuje chwilowa poprawa. Masci sterydowe stosujemy od samego poczatku i tez sie boję, że mogą w efekcie zaszkodzić. Doradźcie coś proszę. Najbardziej zastanawia mnie wysypka w okolicach oczek, nigdy wczesniej takiej nie miała, a może to pies, pylące topole,…. dzisiaj idę po skierowanie do alergologa, ale jak sie dowiedziałam niewiele może mi pomóc.
Podpowiedżcie coś proszę, a może któraś z Was miała/ ma podobny problem.
pozdrowienia
monika i kamilka (14.10.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: