Od jakiegoś czasu w pokoju gdzie śpimy coś nas chyba gryzie ponieważ mnie i męża wszystko swędzi.Dzieci śpią w tym samym pokoju,ale u nich nic nie widać,żednych bąbli,żadnego uczulenia.Jestem załamana cóż to mogłoby być?:(
Gdyby to były komary to byśmy widzieli i słyszeli.Już zaczynamy podejrzewać jakieś pluskwy czy inne stwory. Najgorsze jest to,że nic nie widać.Łóżko mamy nowe dwu letnie. Czy gdzieś to zagnieżdża się w szczelinach. Czy macie jakiś pomysł bo wychodzę już z sił:(:(:(
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co to może być??
np. z piwnicy:(
ten proszek to BROS ale nie użyłam go to nie wiem jak pachnie, ja planowałam ewakuację na conajmniej 12 godzin od spryskania…..
…. ja używałam sprayu na pchły, trzeba było spryskać nim wszystkie tapicerowane powierzchnie, dywean, kąty, szpary i inne zakamarki i psa oczywiście (grubo pryskałam, do “oszronienia”)… i jeszcze w tym samym czasie włączyłam rajd na owady do kontaktu, żeby bestie ogłuszyć, bo to ich nie zabiło ale potem padały na spryskane powierzchnie i deth!!! ( wyszliśmy wtedy z domu na 6 godzin)….. a potem profilaktycznie kąty spryskiwałam mieszanką domestosa i wody….
…pchły potrafią sobie siedzieć w zakamarkach tapicerowanych mebli…. trzeba wszystko codziennie odkurzać…..dywany na dwie strony….. psu zakładaj na podwórze obrożę ale nie ziołową tylko kup tę mocniejszą, chemiczną…..
jeżeli to pchły to powinno pomóc,…. i zafundujecie sobie długie rodzinne spacerki 😉
Pozdrówki 🙂
myślę że to co napisałam poniżej i na pluskwy zadiała
Pozdrówki, będzie dobrze 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: co to może być??