tak jak wam mowilam wczoraj bylam u elzi… przyjechala do mnie jak krolowa na tronie 😉 powozonym przez mirka i…. byla usmiechnieta 🙂
ucieszyla sie b z waszych postow – od razu je zabrala i z szelmowskim usmiechem schowala na pozniej :)…podobno juz probuje czytac sama 🙂
mowi juz coraz lepiej choc powoli – ma caly czas cwiczenia z logopeda przy mowieniu i jedzeniu, robi we wszystkim duze postepy chociaz to trwa i czasem pewno ma wrazenie ze to malo… ale ja wiem swoje (od jej rehabilitanta i od mirka 🙂 jest niesamowita zmiana przez te pare tyg i bedzie coraz lepiej – elzi juz teraz potrafi zrobic wiele kolo siebie – wczoraj przesiadla sie z wozka na laweczke i siedzielismy sobie tak dluzszy czas – wygladali razem z mirkiem jak na pierwszej randce, a mirek byl b dumny z elzi ze tak dlugo sama siedzi 🙂
no i jeszcze jednym mnie mocno zaskoczyla nasza elzi – jej fenomenalne poczucie humoru pozostalo – wiece jak nazywa swojego rehabilitanta – katem hihihi – pokazuje mi sale i mowi – “to tu wlasnie cwicze z tym katem” 😉
na weekendy elzi jezdzi do domu i wtedy moze nacieszyc sie misiem, a w dni powszednie czeka ciezka praca w szpitalu… Ale to daje swietne efekty – elzi wytrwaj kochana!!!
nie wiadomo jak dlugo elzi bedzie w szpitalu – dla jej miesni to dobrze dla psychiki nie bardzo (mimo zajec ze swietnym psychologiem i “proszkow” jak je sama nazywa) czeka zawsze z utesknieniem na weekend, mam nadzieje ze choc troche umililam jej wizyta z jasiem kolejny rutynowy szpitalny dzien…
osobne poklony i slowa wieeelkiego podziwu dla mirka oprocz calej gigantycznej pracy jaka wykonuje – jezdzac i zajmujac sie elzi w szpitalu a po szpitalu zwalniajac opiekunke i przejmujac opieke nad misiem, ma niesamowite poklady optymiznmu, milosci i czulosci dla elzi,…przepraszam mirku ze o tym pisze ale to zasluguje ze wszech miar na podkreslenie – takich facetow jak ty rzadko sie dzis spotyka – jestem pod nieustajacym wrazeniem…
piszcie dziewczynki do elzi – nie tylko slowa wsparcia ale i moze cos o waszych pociechach – elzi jest jeszcze slaba i nie mooze czytac forum w domu a jednoczesnie b ja ciesza wszelkie wiadomosci…
bede na pewno sie z nia jeszcze widziala i przekaze jej to co chcecie jej powiedziec…
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
17 odpowiedzi na pytanie: CO U ELZI…
Re: CO U ELZI…
Tak się cieszę Kasiu, z Twojego optymistycznego tonu… to znaczy ze naprawde na ten ton Elzi zasłużyła i że jespiej… drobne kroczki, wiadomo, ale zawsze do przodu a nie wstecz…
szpital na pewno wykańcza… nawet zdrowego wykańcza a co dopiero osobe zmagająca sie z samą sobą i chorobą… dzięki Bogu że są te weekendy, bez nich… ech…
Kiedy rodziła Elzi, przede mną czy po mnie? nioe pamiętam daty, wiem że jakośw okolicach, a chcialabym mieć porównanie, jaki bączek czeka na nią w domu 🙂 (choć bączka z bączkiem czasami prównywać nie należy, bo każdy bączek jest wyjątkowy, prawda?)
buziaki dla Elzi i dla Kiuiczka, który dzielnie przepisywał nasze posty dla Elzi bo miał oklapniętą drukarę! (Kiuiku, napraw ja bo mam wyrzuty sumienia pisząc długie posty…)
Re: CO U ELZI…
jak to wspaniale, ze ma taka opiekę, takiego męża.. Ciebie…:)
niech się trzyma dzielnie….będzie dobrze!!!!!
Re: CO U ELZI…
to fantastycznie ze Elzi robi takie postepy!!!! A dla Mirka tez jestem pelna podziwu, taki maz to skarb!!!!
pozdrawiam
iza i fabianek (07.10.2002)
Re: CO U ELZI…
jakie to musi byc trudne, widziec Misia w weekandy… Aż łzy mi poszły.
szaszka i Julcia 02.03.03.
Re: CO U ELZI…
Gratuluje wytrwałości, cierpliwości a najbardziej postępów. Nie wiem czy mimo okoliczności znalazłabym tyle siły w sobie.Jesteś godna podziwu. Walcz dalej i szybko wracaj do zdrowia. Pomalutku, ale każde ćwiczenie to kroczek do przodu.( tak sobie powtarzam ćwicząc z KONRADEM)
Dużo pozdrowień i cierpliwości dla całej Waszej rodziny.
Iwona i KONRAD (ur.10.01.03)
Re: CO U ELZI…
wszystko na dobrej drodze- to dobre wiadomości
oby takich jak najwięcej
trzymamy kciuki za rodzinę Elzi
dzięki Kiuik za wiadomości !!
/
Re: CO U ELZI…
Cóż tu mówić… zuch dziewczyna!!!!!!!
Cały czas trzymamkciuki za szybki powrót Elzi do zdrowia żeby mogła w pełni cieszyć się swoim maleństwem, a nie tylko patrzeć jak zajmująsię nim inni.
Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcyi 1/2)
Re: CO U ELZI…
kiuik,Ty-tez-zas lugujes z-na-s low a-uznania-Dobrze-ze-jestes-przy-elzi-Chcialabym-miec-taką–przyjaciółke-
A-tymczasem-zchrzanila-mi-sie-klawiatura…
Bruni i Filipek
Re: CO U ELZI…
kochana Elzi – wracaj do zdrowia i dawaj się temu Twojemu Katowi katować, cieszę się, że dopisuje Ci humor – to ważne. Czekamy na Ciebie na forum.
Gorące pozdrowienia dla Mirka – Jesteś Wielki
Beata z Patryczkiem (ur.17.02.2002)
Teraz ja idę do Elzi!
HeJ!
A ja wybieram się do Elzi w następną środę! Już napisałam dziewczynom, żeby skrobnęły jakieś fajne anegdotki o dzieciaczkach. Bardzo się cieszę na tą wizytę!
Kiuik, odwaliłaś kawał dobrej roboty!
Pozdrowienia!
Re: CO U ELZI…
….jak dobrze czytać coraz lepsze wieści o Elzi! dzielna z niej babka i oby tak dalej, jestem też pełna podziwu dla Mirka; skarb-facet!
Od Basi z brzuszka słodkie kopniaczki dla Cioci Elzi!
Monika i Basia (05.10)
Re: Teraz ja idę do Elzi!
Cait musialabys powybierac z watkow bo tu tego pelno wszedzie…
Re: CO U ELZI…
Haloo!
To ja!
Jestem w domu na przepustce i czytam forum (no dobra, Mirek czyta ale ja słucham uważnie).
Jest dokładnie tak jak napisała Kiuk: w szpitalu okropnie, kat mnie meczy, ale w domu czekają na mnie dwa fajne chłopaki to się muszę starać. Już niedługo wracam.
elzi i żarłoczny misiek (25-02-2003)
Re: CO U ELZI…
Elzi jesteś niesamowita TAKA WESOŁA (tak wywnioskowałam z postu) zycze ci duzo zdrówka !!! i powidz “katu” ze jak Ci zrobi krzywde (oczywiście w przenosni )to sie tam wszystkie wybierzemy hi hi.Jestem pełna podziwu dla Mirka..
pozdrawiam i całuski dla miska !!!
Gosiai(ur.13.12.2002)Adiczek!
Re: CO U ELZI…
pozdrów ja goraco mamy dzici prawie tego samego dnia rodzone.
ania i alka ( 26.02.2003.)
[Zobacz stronę]
Re: CO U ELZI…
A ja znowu wracam do szpitala. Ale za tydzień wrócę.
elzi i żarłoczny misiek (25-02-2003)
Re: CO U ELZI…
Elzi – ja CIę wprawdzie “poznałam” dopiero po wiadomości od Twojego Mirka, ale cały czas śledzę wiadomości o Twoich postępach w dochodzeniu do siebie…
I bardzo podziwiam Was wszystkich – Ciebie, Mirka i maluszka. Taki mąż to skarb – jak pięknie wypełnia słowa przysięgi “na dobre i na złe”.
Myślę o Was cieplutko!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: CO U ELZI…