Co umieją Wasz dwulatki?

Jak w temacie – jakie umiejętności posiadają?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Co umieją Wasz dwulatki?

  1. Zamieszczone przez madzik987
    ma wiezadelko przerosniete.A to ma jakis wplyw w rozwoju mowy? cos z tym trzeba zrobić?

    Tak. Nacina sie, nie jest to jakos bardzo inwazyjne, moja corka miala, trwa kilka sekund, malo placzu wiec i chyba nie boli jakos przerazliwie.

    • twu wedzidełko wargi górnej. Tzn ma taka błonke od wargi do miedzy zebów(1-1)

      • no tak ale to ma jakis wplyw na mowe?????

        • Zamieszczone przez zuzelka83
          Dzieci dwujęzyczne tak mają 😉

          Dzieki, zasugeruję rodzicom logopedę.

          Ze w dwoch jezykach ok. zrozumiale ale sam fakt ze do 25 liczy?! Nie chce tu podwazac niczyich slow ale nie wierze Musialabym na wlasne oczy zobaczyc… 😉 Moja corka w pierwszej klasie poznawala liczy do…. 10 ( nie twierdze ze tylko tyle znala 1 :Nie nie:) ale chodzi mi o to ile od szesciolatkow wymagano 😉

          • Zamieszczone przez madzik987
            no tak ale to ma jakis wplyw na mowe?????

            No chyba ma skoro logopeda kazala sprawdzic przy opoznionej mowie tylko akurat jej chodzilo o wiazadelko pod jezykiem. NIe wiem czy oba sie “licza”

            • ciekawe. Musze sie tym zajac.dzieki:)

              • Zamieszczone przez madzik987
                twu wedzidełko wargi górnej. Tzn ma taka błonke od wargi do miedzy zebów(1-1)

                To wędzidełko nie ma wpływu na mowę. Tu raczej ma wpływ na stan uzębienia, ale to dentysta powinien ocenić.

                Na mowę ma wpływ wędzidełko podjęzykowe. Jeśli jest mocno skrócone, to blokuje język i uniemożliwia wypowiadanie pewnych liter. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet ekstremalnie krótkie wędzidełko można wyćwiczyć

                • Nasz dentysta zasugerował plastyke laserem.myślicie ze to dobre rozwiazanie?

                  • Zamieszczone przez Elza29
                    Ze w dwoch jezykach ok. zrozumiale ale sam fakt ze do 25 liczy?! Nie chce tu podwazac niczyich slow ale nie wierze

                    .. A ja tam wierzę..:)

                    Moja Majka ma 2 latka i 3 m-ce i od jakiś 2 m-cy liczy spokojnie..”po polsku” ;)do 15.. Nie uczyłam jej..i pewnego dnia sie zdiwiłam jak najpierw nieporadnie a później już całkiem sprawnie sobie zaczęła liczyć..:)
                    Pamiętam teraz, ze jak była malunia..i jak zbierałyśmy z podłogi drewniane klocki to je liczyłam..zapamiętała..

                    To samo z wierszykami, czy piosenkami..zna kilka krótkich wierszyków..kilkuwersowych (około 8-10 wersów), calusią piosenkę “szczotka pasta..”..choć w kółko jej nie słucha..widziała kilka razy w tv..ona ma genialną pamięć.. Np. zaczęłyśmy się modlić..jakiś tydzień temu..”Aniele Boży”..ja mówiłam, ona słuchała..przedwczoraj zaczynam modlitwę a ona cała recytuje z pamięci.. A przecież to trudne słowa.. Niezrozumiałe

                    Także..jest to możliwe

                    Najlepsze jednak i nieśmiertelne są teksty..w stylu “nie mam ochoty tego jeść..beznadziejna sałatka”..codziennie nowe perełki

                    • Zamieszczone przez gotka
                      .. A ja tam wierzę..:)

                      Moja Majka ma 2 latka i 3 m-ce i od jakiś 2 m-cy liczy spokojnie..”po polsku” ;)do 15.. Nie uczyłam jej..i pewnego dnia sie zdiwiłam jak najpierw nieporadnie a później już całkiem sprawnie sobie zaczęła liczyć..:)
                      Pamiętam teraz, ze jak była malunia..i jak zbierałyśmy z podłogi drewniane klocki to je liczyłam..zapamiętała..

                      To samo z wierszykami, czy piosenkami..zna kilka krótkich wierszyków..kilkuwersowych (około 8-10 wersów), calusią piosenkę “szczotka pasta..”..choć w kółko jej nie słucha..widziała kilka razy w tv..ona ma genialną pamięć.. Np. zaczęłyśmy się modlić..jakiś tydzień temu..”Aniele Boży”..ja mówiłam, ona słuchała..przedwczoraj zaczynam modlitwę a ona cała recytuje z pamięci.. A przecież to trudne słowa.. Niezrozumiałe

                      Także..jest to możliwe

                      Najlepsze jednak i nieśmiertelne są teksty..w stylu “nie mam ochoty tego jeść..beznadziejna sałatka”..codziennie nowe perełki

                      mój to nawet zdania nie potrafi ułożyć,czasami pojawia się coś w formie 2 słów,ale niezbyt często. Czekam tylko na dzień w którym się rozgada,jak narazie to mam dżentelmena 😉 “dzień dobry,dzięki,cześć,papa,dowidzenia” 🙂 z małymi błędami w wymowie,ale wiadomo co mówi rodzinie, znajomym,sąsiadkom itd

                      • Majka liczy do 10 i czasem sie myli ale ogólnie nie jest żle. Wierze ze moze liczyc do 25 jeśli sie z tym osłuchalo.

                        • Zamieszczone przez salsa-salsa
                          mój to nawet zdania nie potrafi ułożyć,czasami pojawia się coś w formie 2 słów,ale niezbyt często. Czekam tylko na dzień w którym się rozgada,jak narazie to mam dżentelmena 😉 “dzień dobry,dzięki,cześć,papa,dowidzenia” 🙂 z małymi błędami w wymowie,ale wiadomo co mówi rodzinie, znajomym,sąsiadkom itd

                          Kochana..z doświadczenia wiem, że jak już się rozgada.. A zwykle to z dnia na dzień następuje..to jeszcze zapragniesz, żeby choć chwilkę cisza była.. No chyba, ze spokojny typ się Wam trafił;)..czego o mojej Mituli powiedzieć nie można

                          • Witam. Jestem tutaj nowa. Mam synka Marcinka, który ma 2 lata i 1 miesiąc.

                            Marcinek rozgadał sie na dobre na dwa tygodnie przed 2 urodzinami. Teraz z dnia na dzień widzimy jak się uczy, powtarza, śpiewa…. np. w ubiegłym tygodniu ku naszemu ogólnemu zdziwieniu zaśpiewał nam jedzie pociag i baloniku nasz malutki, próbuje podspiewywać także witaminy, mydło i zęby.
                            Samodzielnie je juz od bardzo dawna – widelcem to jakoś od początku tego roku a od lata świetnie radzi sobie z jedzeniem zup łyzką.
                            Maluje kredkami (dobrze sobie radzi ).
                            Na kibelek załatwia się od lipca….choć walczyłam z nim długo nie było silnych nie chciał i już, aż przyszedł dzień i całkowicie odstawiliśmy pieluchy na dzien i na noc w ciągu trzech dni.
                            Rozbiera sie samodzielnie w tempie blyskawicznym z ubieraniem nie idzie mu za dobrze.
                            Ale najlepiej idzie mu majsterkowanie…cały czas z narzędziami siedzi:)

                            • Zamieszczone przez gotka
                              Kochana..z doświadczenia wiem, że jak już się rozgada.. A zwykle to z dnia na dzień następuje..to jeszcze zapragniesz, żeby choć chwilkę cisza była.. No chyba, ze spokojny typ się Wam trafił;)..czego o mojej Mituli powiedzieć nie można

                              o nie! sama dużo gadam i chętnie posłucham i pogadam ze swoim smykiem
                              z dnia na dzień powiadasz 🙂
                              w sumie to chyba tak jak z chodzeniem,siadaniem itd
                              a jak myślisz będzie też odrazu więcej rozumiał,bo jak coś mówię to kiepsko u niego jest z rozumieniem,chyba że dodatkowo pokazuje to więcej kapuje np.z prośbą o zgaszenie lampki,jak mu pokazuję na lampę i powiem co chce by zrobił to robi,ale gorzej jak nie wskazuję paluchem tej lampy

                              • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                o nie! sama dużo gadam i chętnie posłucham i pogadam ze swoim smykiem
                                z dnia na dzień powiadasz 🙂
                                w sumie to chyba tak jak z chodzeniem,siadaniem itd
                                a jak myślisz będzie też odrazu więcej rozumiał,bo jak coś mówię to kiepsko u niego jest z rozumieniem,chyba że dodatkowo pokazuje to więcej kapuje np.z prośbą o zgaszenie lampki,jak mu pokazuję na lampę i powiem co chce by zrobił to robi,ale gorzej jak nie wskazuję paluchem tej lampy

                                U mnie to przyszlo tez z dnia na dzien 🙂 na rozgadanie sie tez nadal czekamy…;) Nagle okazalo sie iz rozumie polecenia ktorych nigdy nie pokazywalam, nie uzywalam typu daje mu cos i kaze wyniesc do prania- wklada do pralki. Wynosi brudne naczynia do zlewu, Powiem np zanies ten zeszyt do Elizy pokoju i poloz na biurku – rozumie 🙂 Ciagnie mnie za reke zebym mu drzwi otworzyla mowie wez sobie krzeslo i sam je otworz i rozumie 🙂 Chyba juz wszystko 😀 Szkoda ze zakazy nadal nie docieraja Ale lepiej tez nagle przyszlo moje rozumienie jego potrzeb. Widze ze stara sie hamowac zlosc gdy ja nie wiem o co mu chodzi i bardziej sie skupia na pokazaniu zebym zrozumiala co chce. Np dzisiaj dal mi kubek niekapek co oznacza ze chce pic. Poszlam do kuchni, robie mu herbatke a on histeria, pytam czy chce sok na co on jeszcze wieksza zlosc wiec pytam co chce. Z trzy min sie wkurzal po czym zebral w sobie pokazal ze mam odkrecic kubek, wylac zawartosc, zaprowadzil do pokoju i pokazal na coca-cole i nie wazne ze skonczylo sie to kolejna histeria 😉 wazne ze sie coraz lepiej rozumiemy 😀

                                • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                  o nie! sama dużo gadam i chętnie posłucham i pogadam ze swoim smykiem
                                  z dnia na dzień powiadasz 🙂
                                  w sumie to chyba tak jak z chodzeniem,siadaniem itd
                                  a jak myślisz będzie też odrazu więcej rozumiał,bo jak coś mówię to kiepsko u niego jest z rozumieniem,chyba że dodatkowo pokazuje to więcej kapuje np.z prośbą o zgaszenie lampki,jak mu pokazuję na lampę i powiem co chce by zrobił to robi,ale gorzej jak nie wskazuję paluchem tej lampy

                                  ja też należę do tych “gadających”, ale czasami trudno mi wytrzymać to ciągłe nawijanie Olka, pytam czy potrafi na chwilkę zamilknąć, twierdzi, że nie i dalej gada i gada i gada… I rzeczywiście z dnia na dzień to nastąpiło.

                                  • Elza mój nie rozumie i do tego skupić się nie może bo ma z tym duże problemy i to może wszystko się kumuluje i jest jak jest,czasami mam wrażenie że nie chce się czegoś nauczyć,chwil w których potrafi koło mnie posadzić te swoje 4 litery i popracować jest bardzo malutko,dzisiaj były to zaledwie 4 minuty,nawet wybiegłam z myślami psychologa syna i robię już to co ona akurat chciała nam zlecić niektóre rzeczy sam się nauczył,np przed kapielą wkłada ubrania do kosza na pranie,nawet tacie przynosi piżamę gdy widzi że idzie się kąpać,wynosi naczynia po sobie i po kimś,ale jak mu dam talerz i powiem by dał do zlewu to i tak to by zrobił,nawet wystarczyłoby tylko dać pusty talerz to by wiedział co się robi z pustym,do śmietnika też wyrzuca puste butelki,papierki,połamane kredki 🙂 jest zaborczy i praca z nim wygląda jak wojna i nie rozumie słowa “zaraz,poczekaj,moment, za chwilę” nawet tego boję się używać i nie wiem czy myśleć,że on ma dopiero 2 lata czy że już ma

                                    • moja za tydzień dwulatka już próbuje łączyć wyrazy w proste wyrażenia, odpowiada: tak, nie, nie chce, chce, daj itd. Pokazuje i stara się mówić, powtarza jak papuga i śpiewa swoje piosenki non stop. Właściwie buzia się jej nie zamyka.
                                      Z nocnikiem jeszcze się nie zaprzyjaźniliśmy.
                                      Samodzielnie łżką je niektóre rzeczy np. ranne płatki z mlekiem.Umie założyć sobie buty.Do kosza też biega z wszystkim musimy uważać żeby nie wyrzuciła tego czego nie trzeba.
                                      Generalnie mała uparciuszka z niej. Ale mądra jak nie wiem.

                                      • Zamieszczone przez betrisa
                                        moja za tydzień dwulatka już próbuje łączyć wyrazy w proste wyrażenia, odpowiada: tak, nie, nie chce, chce, daj itd. Pokazuje i stara się mówić, powtarza jak papuga i śpiewa swoje piosenki non stop. Właściwie buzia się jej nie zamyka.
                                        Z nocnikiem jeszcze się nie zaprzyjaźniliśmy.
                                        Samodzielnie łżką je niektóre rzeczy np. ranne płatki z mlekiem.Umie założyć sobie buty.Do kosza też biega z wszystkim musimy uważać żeby nie wyrzuciła tego czego nie trzeba.Generalnie mała uparciuszka z niej. Ale mądra jak nie wiem.

                                        hehe u nas tak na początku było,ale ze śmietnikiem tylko,bywało że i autko wrzuciła czy inną zabawke,ale to tylko w pierwszych 2 dniach jak to załapał,jak usłyszy zepsute to też biegnie do śmietnika

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Co umieją Wasz dwulatki?

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general