Niepokoję się, bo wyczuwam w nich liczne grudki, takie guzki.
Przestałam karmić piersią tydzień temu. Moje dziecko przy piersi płakało, prężyło się, wypluwało pierś. Karmiłam już tylko raz dziennie. Chciałam sprawdzić ile mam mleka. Laktatorem udało mi się odciągnąć z lewej piersi 5 ml, a z prawej niecałe 10 (i to po 24 godzinach od ostatniego karmienia). Zdecydowałam, więc, że nie ma sensu męczyć dziecka i siebie.
Mleko zbierało mi się powolutku, robiły się te grudki, więc czasami odciągnęłam i masowałam je ostro pod prysznicem. Niestety grudki te zostały, nic już się nie da odciągnąć ani rozmasować. Dodam, że nic mnie boli, nie przeszkadza. Martwię się tylko czy tak może być, czy nic się nie stanie jeśli zostaną.
Jeśli któraś z Was coś takiego przeszła to proszę o odpowiedź. Jak pomyślę, że znowu mam iść do lekarza to mam dość. Ale jeśli trzeba będzie to oczywiście się wybiorę.
Znasz odpowiedź na pytanie: