Od niedzielnego wieczou Ninusia ma biegunke. Podaje jej Lacidofil i Smecte. Zeraz jakby kupki sa mniej wodniste, a wlasciwie oprocz wodnistej kupki jest tez czesc stala – zielona jak zmielona trawa o konsystencji plasteliny :-(( Czy to moze byc po Smectcie? Co mam robic? Ide dzisiaj znowu do lekarza i moze mam sie upierac, zeby zlecila nam jakies badania? Biedna ta moja Niunia… Co to moze byc! przeciez jak krmi sie piersia to sa przeciwciała i wogole….
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
7 odpowiedzi na pytanie: Co z tymi kupkami!
Re: Co z tymi kupkami!
A jesteś pewna, że Mała miała biegunkę? Przy karmieniu piersią kupki mogą być baaardzo różne, w bardzo różnych odstępach czasowych i nie jest to objawem choroby. Często kolor zielony to objaw, że zjadłaś coś “innego” (u nas np. pizza :)).
Pozdrawiam
Re: Co z tymi kupkami!
To napewno jest biegunka, bo u nas kupki to 1 na 2 dni, ewnetualnie w 1 w ciagu dnia. A teraz w trakcie lub po kazdym jedzonku (herbatka, piers itd) kupka, prawie sama woda. Wczoraj woda ze sluzem, dziasiaj woda i do tego zielona plastelinka. Wiesz wczoraj podawalam jej kleik ryzowy wiec kupki byly troche inne, ale od nocy podaje znow piers. Jesli chodzi o moja diete to tez raczej nie to. Wczoraj jadlam chleb z dzemem i na obiad marchwianke…
Re: Co z tymi kupkami!
No to mamy podobnie. Mateusz ma rozwolnienie też od niedzieli. Robi 1-2 wodnistych kupek. Dzwoniłam do pediatry i powiedziała że jak tylko tyle a jest karmiony piersią to nie jest to biegunka na tle bakteryjnym i najprawdopodobniej jest to efekt mojej niestrawności ( od soboty coś mi ciężko na żołądku, tak jakby mi się coś przylepiło do ścianki). Kazała dawać przez 3 dni smectę ( 1x dziennie), ale na razie poprawy nie widac ostania kupka była wprawdzie wczoraj wieczorem a dziś jeszcze nie było ale jakoś nie spodziewam się że już dzisiaj bedzie lepiej, chociaż jak go rano przebiera łam to miał śladowe ilosci takiej dziwnej kupki ( takiej trawiastej). Jakbyś chciała na ten temat pogadac to zdwoń – masz mój numer. Pozdarwiam i życzę Ninusi powrotu do zdrówka
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
Re: Co z tymi kupkami!
na marchwiankę pewnie jeszcze trochę za wcześnie… Zapytaj lekarza. Zuzce marchwianka pomogła fantastycznie – koniec wodnistych zielonych kupek, jak ręką odjął
Pozdrawiam
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Re: Co z tymi kupkami!
U nas było podobnie, mała miała takie zielone kupki a była karmiona tylko piersią. Już myślałam że to alergia, że może jem za dużo nabiału itp., lekarz zalecił nam lakcid i smektę najpierw przez 3 dni (1 smekta na dzień), kupki byly bardziej gęste ale niestety ciągle zielone, po ponownym skontaktowaniu się z lekarzem ten powiedział, że próbujemy jeszcze smektę i lakcid przez 6 dni a jak nie przejdzie to wtedy pomyślimy o czymś mocniejszym. (Dodam tylko, że u nas nie było zagrożenia odwodnienia, bo kupki owszem były zielone, ale nie po każdym karmieniu, choć częstotliwość była wieksza niż normalnie) W każdym razie po 5 dniu podawania smekty i lakcidu, myślałam, że niestety to nic nie pomaga… az tu właśnie 6 dnia kupki zaczęły zmieniać kolor i znów stały się złocoste :-))
Lekarz stwierdził, że mogło to być zaburzenie flory bakteryjnej i mały organizm nie mógł sobie z tym poradzić.
Nie wiem tylko czy Ty możesz tyle czekać… żeby przypadkiem nie odwodnić maleństwa.
Pozdrawiam Was serdecznie a malutkiej życzę złocistych kupek 😉
Iwona i Haneczka (ur.12.12’02)
Re: Co z tymi kupkami!
Niestety u nas takie trawiaste kupki przy lub po karmieniu. Wczoraj naliczylam ich ok.11 :-((. Bylam znowu dzisiaj u lekarki i przepisala nam Nifuroxazyd 1 ml co 6 godz…. Pojechalismy tez do lekarza na prywatna wizyte (jest ordynatorem w szpitalu dzieciecym w Swietochlowicach) i on powiedzial, ze nie mam tego leku podawac, bo nie ma sensu. Biegunka jest najprawdopodobniej wywolana wirusem i musi Ninusia sama go przezwyciezyc. Podaje Lacidofil 3x po pol kapsulki i ewentualnie moge podawac Smecte. Poza tym duzo pic, no i notowac ile kupek i ile wypila herbatek (min. ma wypic 400 ml na dobe). A i jutro rano jedziemy na badanie kalu pod wzgledem obecnosci rotawirusu… Jak sie potwierdzi to prawie napewno czeka nas szpital… Zreszta juz mam wypisane skierowanie :-((( Decyzje czy mamy zostac w szpitalu podejmie jutro po badaniu, nocy i mojej informacji o kupkach i piciu… Mam tylko nadzieje, ze bedzie jej to przechodzic… Jestem troche podlamana :-(((((( Chetnie zadzwonie, niestety dzisiaj jest juz pozno… Ale napewno sie odezwe. Trzymaj za nas kciuki pa, pa
Re: Co z tymi kupkami!
Bądź silna Olu, trzeba być dobrej myśli, mała na pewno szybko wróci do zdrówka. U nas jest zdecydowanie lepiej ale i problem był dużo mniejszy. Trzymam za Was kciuki.
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Co z tymi kupkami!