Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? :(

Mój 4,5 miesięczny synek jest strasznie marudny – nie potrafi się pobawić sam przez dłuższą chwilę (że nie wspomnę o godzinie czy dłużej!), wszystko bardzo szybko mu się nudzi i trzeba go przekładać w inne miejsce, inaczej zabawiać. A że repertuar miejsc/zabaw szybko się wyczerpuje, pozostaje tylko noszenie na rękach (nawet i to potrafi mu się znudzić!). Jak się go zostawi w łóżeczku czy na kocyku, zaraz jest płacz. Mimo że jestem tuż obok niego! Cały mój dzień do 22.00 (kiedy mały idzie spać, na szczęście z zasypianiem nie ma narazie kłopotu) polega na zabawianiu dziecka. Myślałam sobie jeszcze, że może to po prostu tak jest z dziećmi w tym wieku, zadałam wstępnie pytanie w wątku moich Listopadówek, ale one piszą, że ich dzieci tylko czasami są tak marudne i absorbujące… Dodam jeszcze, że mojego synka na 100% nic nie boli, jest wypoczęty, najedzony, napity, przewinięty itd…

Czy są może wśród Was mamy, którym przytrafił się taki marudny egzemplarz? Kiedy Waszemu dziecku to przeszło? A może nigdy? (o zgrozo!!)


Cyprianek (listopad 2005)

24 odpowiedzi na pytanie: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? :(

  1. skoki rozwojowe

    tak na szybko

    twój synek ma tylko 4,5 miesiaca:)
    to normalne w tym wieku…

    poniewaz jest pozno juz bardzo pozowle sobie tylko wkleic tzw teroei skokoów rozwojowych – która super obrazuje rozwój dziecka w 1 roku zycia:

    opis:

    Teoria skoków pochodzi z ksiazki holenderskiego autorstwa Hetty van de Rijt och Frans X. Plooij ” Rosnac i rozwijac sie”.

    W ksiazce zostalo opisanych 7 skoków rozwojowych jakie wystepuja w ciagu pierwszego roku zycia dziecka. Nie sa to okresy zwiazane z rozwojem fizycznym ale rozwojem ukladu nerwowego czyli psychicznym. Kazdy skok poprzedzony jest bezposrednio okresem kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga wiecej uwagi od rodziców. Moze niekiedy sie wydawac, ze dzieci nawet cofnely sie w swoim rozwoju, natomiast gdy nastepuje sam skok czesto ma sie wrazenie, ze dziecko nauczylo sie wielu nowych rzeczy doslownie przez jedna noc.
    Na poczatku okresy sa krótkie, moga trwac pare dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te sa dluzsze.

    Skoki rozwojowe wystepuja w wieku (jesli dziecko jest urodzone wczesnie lub pózno to nalezy doliczyc lub odliczyc czas, poniewaz rozwój neurologiczny liczy sie od momentu zaplodnienia):

    5 tygodni (wrazenia), 7-9 tygodni (wzory), 11-12 tygodni (niuanse), 14-19 tygodni (wydarzenia), 22-26 tygodni (relacje), 33-37 tygodni (kategorie), 41-46 tygodni (sekwencje).

    Mapka skoków

    jesli interesuje cie blizszy opis – to tutaj dziewczyna przytłumaczyła opis kazdego skoku:
    [Zobacz stronę]

    ILONA,KUBEK
    +lipcowa córcia

    • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

      Moze ma taki etap w tej chwili.
      A zeby mu nie wychodzą? Moja córcia przy ząbkowaniu jest TRAGICZNA…. marudna płaczliwa straszna.
      MOze cos mu zaczyna wychodzić i to od tego?
      Kup żel na ząbkowanie i posmaruj tam gdzie powinny wyjść dolne jedynki i większości dzieci te zabki wychodza jako pierwsze. Jak sie uspokoi bedziesz miała przyczyne. jak nie trzeba bedzie szukac dalej.


      Edysia & Natalka 19 m-cy

      • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

        W odpowiedzi na:


        są może wśród Was mamy, którym przytrafił się taki marudny egzemplarz


        HAHAHHA
        Ja też posiadam marudny egzemplarz
        Moje dziecko tez trzebyło i nadal trzeba niemal non stop zabawiać. Zazdrościłam mamom, których dzieci potrafiły się zająć sobą choć 15 minut. Moja Nina była tak absorbująca, ze nie dało się przy niej NIC zrobić, ani ugotować obiadu, ani posprzątać…. NIC…do tego spała w dzień 2x po 20 minut od trzeciego miesiąca zycia( dużo, nie?? ), a w nocy chodziła spac o 22.00. Dzis moja córka ma dwa latka i o ile nie gra na kompie, to nadal trzeba się z nią bawić, nie chce sama, no chyba, ze jest w towarzystwie innych dzieci.
        Musisz jakos przetrwać i dobrze by było, zeby synek miał kontakt z dziecmi jak już będzie się w stanie zainteresować zabawą z kimś to wtedy będzie inaczej :), dzieci zajmą się soba, a Ty będziesz miec choc chwile wolną.
        Trzymaj sie-nie jestes sama

        Niki & córeńka 2 LATKA :))

        • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

          Witam
          mój synek ma 6 miesięcy i od urodzenia pochlania caly mój czas,tzn. Na okrągło trzeba się nim zajmować a i tak wszystko po krótkim czasie mu sie nudzi,wiec przeważnie musze robic wszystko z nim na rękach.jestem już strasznie zmeczona tym bardziej, że w nocy też nie ma odpoczynku,bo budzi się co 1-1,5godz.. A w dzień śpi 2,3 razy po 30 min.przestałam juz wierzyc, ze kiedykolwiek sie wyśpie.
          widocznie taki model mi się trafił.
          pozdrawiam
          Natalia i marudzący Maks

          • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie??

            Nie pamiętam by moja 4,5 miesięczna kiedyś Emilka bawiła się SAMA choć 5 minut!… Kurczę, to niektóre potrafią?
            Ja się teraz cieszę, że Emi bawi się sama np. 10 minut, a potem że zajmuje ją obserwacja co ja robię, więc coś tam dam radę w domu zrobić, no ale żeby takie maleństwo leżało i samo się sobą zajmowało to nawet sobie nie wyobrażam.
            Pociesz się, że wcale nie jesteś sama i nie tylko Twoje jest takie, mi się wydaje, że większość.


            Dagmara i Emilka (21,5 mies.)

            • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

              Weroniczka też jest marudą ostatnio, cały czas ze mną jest ( w kuchni w wózeczku ze stosem zabawek i ze mną gadającą jak nakręcona 😉 w pokoju czasem wózek, czasem mata z zabawkami, układam ją na brzusiu i sama też tak się kładę, bawię się z nią, czasem noszenie i lustro itp. No i spacerki codzień, Też cały czas mała domaga się towarzystwa i zabawy. Wczesniej dużo bawiła się sama na macie, ale chyba mata już się z grubsza opatrzyła 😉
              Wiesz, są dzieci i dzieci, nasze chyba po prostu lubią miec towarzystwo, tłumaczę to sobie tak, ze ja też nie lubię siedzieć w osamotnieniu, może ma to po mnie 😉

              Pozdrawiam!

              • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                Nie pocieszę… A może pocieszę, że w końcu przechodzi… Aśce około 1,5 roku. Teraz doskonale potrafi się sama zabawiać – wręcz wszyscy znajomi się dziwią, że ona taka mało absorbująca – a ja z łezką w oku wspominam…

                Pozdrawiam,

                • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                  Przejdzie napewno 😉 Tymkowi przeszło jak nauczył się raczkować. Teraz sam sobie “zajdzie” gdzie chce i ściągnie co sobie upatrzy 😉 no i mamy nowy problem, bo trzeba wszystko chować, zabierać, ustawiać wyżej itd. Najpierw chodziłam z dzieckiem,a teraz za dzieckiem, wychodzi na to samo 😉

                  • Re: skoki rozwojowe

                    Przez jakiś czas też próbowałam to sobie tłumaczyć właśnie jakimiś etapami rozwoju nerwowego, zwłaszcza że jakiś czas temu zdarzały się takie dni że mały był dosyć spokojny. Myślałam że powoli stanie się to standardem. Ale gdzie tam, jak się ‘rozmarudził’, tak mu zostało, mimo że już minęły chyba ze 3 tygodnie. On widocznie już tak ma…


                    Cyprianek (listopad 2005)

                    • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                      A taki spokojny aniołek na zdjęciu ;))))


                      Cyprianek (listopad 2005)

                      • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                        Dziąsełka obserwuję, ale narazie nie wygląda na ząbkowanie, tzn nie są opuchnięte. Ale kto wie, będę obserwować dalej, jak będę miała jakies podejrzenie, to może spróbuję z tym żelem, jak radzisz.


                        Cyprianek (listopad 2005)

                        • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                          No to współczuję, mój przynajmniej przesypia całe noce. Narazie! bo licho wie, co będzie dalej…


                          Cyprianek (listopad 2005)

                          • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                            Właśnie zabranie małego do kuchni jest jedną z ‘rozrywek’, potrafi tak wytrzymać obserwując kuchnię i mnie co ja robię gdzieś kilkanaście minut (ale nie godzinę!), albo do łazienki – “robi ze mną” pranie :)). Bywa też (jak widzę, że już jest w bardzo marudnym nastroju) że taszczę małego ze sobą w foteliku do ubikacji jak idę siku :))


                            Cyprianek (listopad 2005)

                            • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                              Dobre i to, chociaż trochę długo 😉


                              Cyprianek (listopad 2005)

                              • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                Och, żeby tak mój synek umiał się sobą zająć już przy raczkowaniu! Zwłaszcza że chyba będzie wcześnie raczkował, bo już teraz próbuje to robić! Wiem, że wtedy problem zamieni się na pilnowanie dziecka, ale ja sobie tak planuję, że przystosujemy mieszkanie na tą okoliczność… Chociaz pewnie łatwo się tak mówi, a życie swoje pokaże ;)))


                                Cyprianek (listopad 2005)

                                • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                  O ! to coś w stylu mojej najmłodszej.Ale pocieszam się tym,że moja druga też była dość marudna,a pózniej ok 1,5 roku jak by jej nie było tak pięknie potrafiła sie sobą zająć.Do tej pory (11 lat) jest spokojnym dzieckiem.Za to najstarsza w wieku niemowlęcym nigdy nie płakała zawsze roześmiana w kość w ogóle mi nie dała,ale odkąd zaczęła mówić to nie mogłam się od niej odpędzić. Marysia moja czwarta córcia w wieku 4 mies nie chciała lezeć tyłek do góry brała chciała już siedzieć Do 3 mies był nawet spokój,ale pózniej się zaczęło. Teraz te problemy rozwiazuję chodzikiem bo już nie dała bym rady… A za duzo by opisywać

                                  Marysia 9 mies.

                                  • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                    U Ciebie to przynajmniej czasem starsze córcie mogą zająć się najmłodszą ;)) A ja zazwyczaj sama cały dzień z moim łobuzem, bo tatuś wraca późno… Ale trudno, takie jest życie, może z czasem znajdą się jakieś sposoby na zajęcie małego na dłużej 🙂


                                    Cyprianek (listopad 2005)

                                    • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                      🙂 Nie przejmuj się, może to im minie kiedyś 😉 Ja się kąpię czasem z zWeroniczką w wózku, lubi patrzec co robie w takiej wielkiej wannie i jak spłukuję głowę prysznicem 🙂

                                      Pozdrawiam!

                                      • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                        Moja córka jest dokładnie taka sama. Ma 7 miesięcy i nie przechodzi.Dalej tak jak napisałaś cały czas kidy nie śpi poświęcam na jej zabawianiu.I choć mówili mi,że jak zacznie siedzieć odetchnę to nie wierz w to. Siedzi i nic się nie zmieniło… i tak nie chce sie sama bawić. Nie pocieszyłam Cię ale taka prawda… głowa do góry ja juz przywykłam mam tylko nadzieje,że będzie lepiej jak zacznie chodzić:)

                                        • Re: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? 🙁

                                          Mi się też trafił taki egzemplarz, u nas dodatkowo dochodziła do tego nienawiść do wózka. Spacery tylko w czasie snu inaczej histeria. Nie zapomnę jak myślałam, ze już nie dam rady, czasami nawet 4 podejścia do spaceru w ciągu dnia. Wózek z 2 pietra i zpowrotem. Tak było conajmniej przez rok nawet dłużej, potem mieliśmy chwilkę przerwy, no a od kilku miesięcy zaczął nam się bunt dwulatka – leżenie na podłodze w sklepie, histerie jak nie może czegoś dostać itp. Życzę wytrwałości i cierpliwości. Sobie zresztą też

                                          Ania i Marta 21 mies. 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co za maruda! Czy on kiedyś z tego wyrośnie?? :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general