CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

Dziewczyny,
wiem, ze bylo juz kilka podobnych postow, bo takie historie zdarzaja sie za czesto, ale akurat ta tak mnie poruszyla, ze spac nie moge, ciegle musze o tym myslec, nie moge tego pojac.
Co to za swiat??? W ktorym dzieja sie takie rzeczy??? Co za ludzie???

Gdy mieszkalam jeszcze z rodzicami, to mielismy sasiadow polakow. Na pierwszy rzut oka porzadni ludzie. Malzenstwo w starszym wieku, maja dwie corki, dzis juz po trzydziestce.
Ta starsza corka juz wtedy miala meza, tez polaka, miaszkala dwie klatki dalej. Mlodsza mieszkala z psem, na osiedlu obok. Wiem ze bardzo chciala miec chlopaka, ale jakos nie miala powodzenia. Moze dlatego (sorry, ze tak napisze) bo do najurodziwszych nie nalezy, przedewszystkim jest bardzo gruba i strasznie duzo makijazu uzywa. Szukala i szukala(wiem o tym bo moi rodzice troche przyjaznili sie z tymi sasiadami i jej matka mowila, ze Beatka bardzo by chciala, ale nie ma jakos szczescia).
Az natrafil sie pewnen „amerykanin“, koles podkreslal przy kazdej okazji, ze jest amerykaninem. Matka jest niemka, a ojciec czarny amerykanin, byl tu w wojscu i tak poznal matke, ich dziecko, owy „amerykanin“ urodzil sie w niemczech i tu sie wychowal, ale z wlasnej woli ma amerykanski paszport. Wiem, te detale nie maja tu nic do rzeczy, ale chce zebyscie sobie cala sytuacje dokladnie wyobrazily.

Potem ja sie wyprowadzilam od rodzicow, potem moi rodzice sie wyprowadzili z tego bloku, az wteszcie rodzice Beatki tez sie wyprowadzili, bo kupili sobie domek. Kilka razy umawiali i spotykali sie z moimi rodzicami. Tak wiedzielismy, ze Beatka wyszla za maz za „amerykanina“. Potem kontakt sie urawal.

Dwa lata temu, gdy bylam w ciazy, spotkalam u lekarza mame Beatki. Pytalam sie jak tam jej corki, a ona chwalila, ze wszystko swietnie, ze ma juz dwie wnuczki, ze Beatka urodzila Natalke i jest szczesliwa. Troche z tego amerykanina, byla niezadowolona, bo Beatka chciala sie odchudzac, a amerykanin zabronil i nawet kazal jej przytyc, bo on uwielbia grube kobiety.
To wszytko.

Az do ostatniej niedzieli, czytam gazete i normalnie dostalam szoku!!!!! Do dzis nie moge tego pojac. Gdy Natalka miala 6 tygodni(dzis ma 4 latka), amerykanin prawie zabil wlasne dziecko. Podobno dawal Natalce pic i dziecko za powoli pilo, wiec sie wsciekl i zaczol trzasc dzieckiem, potem wrzucil do lozeczka i poszedl spac. Dopiero rano Beatka zauwazyla, ze z dzieckiem cos jest nie w porzadku, wymiotywalo i mialo dreszcze, pojachala od razu do szpitala. Okazalo sie, ze dziecko mialo bardzo powazny wstrzas mozgu. Dzis Natalka nie zdolna jest do samodzielnego zycia, nie chodzi, jest sztucznie odzywiana i nie widzi na jedno oko. Boze! Ja nierozumiem tego, jak mozna?????? Czy to sa ludzie???? Jak mozna tak okaleczyc wlasne dziecko?????
Wiecie co? Jestem zalamanaa, tak mi strasznie szkoda tego dziecka. Tak strasznie mi jest przykro!Urodzilo sie zdrowe, a wlasni rodzice doprowadzili wlasne dziecko do takiego stanu. RODZICE! Ci ktorzy powinni czuwac nad dzieckiem, uwazac na nie, zyc przedewszystkim dla niego!!!!

Moze sie dziwicie dlaczego pisze rodzice? Jakos nie moge sobie wyobrazic, ze beatka jest zupelnie bez winy. Gdzie ona byla? Czy nie slyszala co sie dzieje? Czy nie znala wlasnego meza? Przeciez musiala juz wiedziec, ze jest agresywny, nie moge uwiezyc, ze to byl pierwszy napad agresji?
Gdy spotkalam babcie, to juz bylo dwa lata po wypadku, a beatka przeciez nadal byla z nim razem!!! Przeciez musiala sie domyslac!!! Musiala wiedziec, a jednak byla z nim razem!

Pisali o tym w zeszla niedzile w gazecie, bo dopiero teraz zapadl wyrok dla „amerykanina“. Uwaga: poltora roku w zawieszeniu(chyba tak sie to mowi po polsku)! On wogole nie pojdzie do wiezienia, zadnej kary nie dostanie, nic sie mu nie stanie. A dziecko do konca zycia bedzie kaleka!!!! Przeciez to nie jest normalne!!!!Tak nie moze przeciez byc!

Musialam o tym napisac!!!! Ciagle o tym mysle, ciegle truje mojemu Adasiowi (mezowi), ciagle mowie, ze tak nie moze byc, ze to nie jest sprawiedliwe. Swiat jest wstretny, gdy dzieja sie na nim takie rzeczy, bez konsekwencji.
Co to za prawo? Gdy ludzie oszukuja panstwo, oszukuja podatki, wtedy od razu dostaja minimum piec lat, albo i wiecej. No nie moge tego pojac.

iwi27 i Natalka ur.06.11.2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

  1. Re: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

    Powstrzymalabym sie na Twoim miejscu od takich sadow i tym bardziej obelzywych slow. Z tego co wiem sytuacje znasz li tylko jednostronnie to nawet nie od bezposrednio w nia zaangazowych osob. Wiec nie masz prawa oceniac a tym bardziej obrazac. Nawet osoba “znajaca” (celowo pisze w zawiasach bo po urwanym kontakcie ciezko mowic o “znaniu kogos” i tu rowniez w przypadku osoby opisujacej dane zdarzenie – jak zrozumialam zaszlyszane lub przeczytane z kolei ze zrodla innego itd) nie prawa do oceny. Wybacz Edysiu ale wyrazic swoje zdnie mozna nie obarazajac innych. Wiec jesli mozesz powstrzymuj swoj jezyk.

    Toeris, Ala i 10.12.05

    • Re: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

      Płakać się chcę -i nic nie możemy zrobić, choć bardzo byśmy chcieli!!! Zdrowa dzidzia przyszła na świat – jakie szczęście!!! – a tu najbardziej bliskie jej osoby ją skrzywdziły. Brak słów…

      Julia i Laura (15.09.2003)

      • Re: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

        Ja tez nie moge tego pojac :(( jestem wstrzasnieta…


        Aga i Dominika 3-latka

        • Re: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

          Czytam i uwierzyc nie moge… I sama nie wiem czego we mnie wiecej – zalu, smutku, wscieklosci, niedowierzania… Rodzice – tak. ale rowniez inne osoby, ktore obok nich byly. Ta babcia uwaza, ze wszytsko OK?

          Jaja bym mu urwala, skur….

          Magda & Marcia 07.09.04

          • Re: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

            Brak słów…


            [Zobacz stronę]

            Znasz odpowiedź na pytanie: CO za swiat!!!-Przeciez tak nie moze byc!

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general