Nie będę już powielała wątku o braku cierpliwości do dziecka i chęci pójścia do pracy choćby zaraz.
Ale odnośnie tego tematu mam pytanko.
Maciek ostatnio jak mu coś nie pasuje krzyczy, tak piskliwie i specjalnie, bo wie, że nie znoszę tego. Wiem, że specjalnie, bo krzyczy i patrzy na mnie. Staram się nie reagować, ale to nie działa. Krzyczy i krzyczy. Ostatnio doszło do tego jeszcze uderzanie buźką w ramę łóżeczka (jak akurat jest w łóżeczku). Też specjalnie, ale tutaj już nie potrafię nie reagować, bo boję się, że zrobi sobie krzywdę.
Co byście robiły w takiej sytuacji??
No i w ogóle nie wiem, co myśleć o tym wszystkim, bo jak na jakieś genialne zachowanie nie zwracam uwagi (że niby mnie to nie rusza), to on wynajduje nowe. No i co? Mam tak każde olewać? Boję się, co jeszcze może wymyśleć..
Maciek 14 m-cy
10 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić???
Re: Co zrobić???
U mnie najlepiej działa (choć niestety nie zawsze) wyjście z pokoju, zniknięcie z oczu Tymka. Chowam się za drzwiami, wychodzę do kuchni itp. Najcześciej po pewnym czasie Tymek milknie i zaczyna mnie szukać, a gdy mnie zobaczy robię “akuku” że niby mnie znalazł. W połowie przypadków daje się na to nabrać i zaczyna się ze mną śmiać a o problemie zapomina.
Jesli to nie podziała, zaczynam jęczeć tak jak on albo śpiewam głośno LALALALA – może to wydaje się głupie (stosuję tylko w domu albo w samochodzie, bez świadków :)) ale znowu jest duża szansa na zakończenie krzyków i lamentów.
KASIA i TYMEK 29.04.2004
Re: Co zrobić???
Dużo mówić i tłumaczyć- starać się łagodnie, dziecko wyczuwa, że Cię to wkurza. Te maluchy są mądrzejsze niż nam sie wydaje.
Re: Co zrobić???
I przeczekac……..chyba wszystkie dzieciaczki tak robia w tym wieku…….
Re: Co zrobić???
Ja też wychodzę, jak włącza te swoje krzyki, ale z tym uderzaniem buźką w łóżeczko to już nie takie proste dla mnie – boję się, że zrobi sobie krzywdę. Kiedyś w takich momentach złości uderzał głową w podłogę. Przeszło, ale pojawiły się nowe rewelacje.. Ech….. 🙁
Maciek 14 m-cy
Re: Co zrobić???
Wiem, wyczuwa i specjalnie tak robi. Niestety nie zawsze pomaga tłumaczenie, on po prostu ignoruje moje słowa i dalej robi swoje, no i czasem puszczają nerwy..
Maciek 14 m-cy
Re: Co zrobić???
Nie wiem czy sie sprawdzi u Was ale ku mojemu wielkiemu zdziwieniu Kubis ostatnio przestal piszczec (a robil to tez zlosliwie….) jak go ostrzeglam ze gardlo bedzie go bolec – tak jak kolanko ktore sobie rozwalil.
Nie wiem na jak dlugo, ale poskutkowalo momentalnie. Tylko ze miedzy naszymi maluchami jest kilka miesiecy roznicy….
Re: Co zrobić???
Moja corcia tez zaczynala od takich “malych” wybryczkow Teraz juz zaczyna sie z niej robic prawdziwa rozrabiara… Probowalam wszystkiego… Tlumaczenia, ignorowania, nawet krzyku… Ostatnio mam jednak jedyna skuteczna metode. Jak Maja zaczyna krzyczec, czy np. wyrywac sobie garsciami wlosy (co mnie najgorzej szokuje) staram sie odwrocic jej czyms uwage, zartowac, zaczac ja gilgotac czy wydac jakies polecenie, zeby sie czyms zajela np. “Gdzie jest lala? Przynies mamusi to ja polozymy spac”. Albo proponuje jej cos do jedzenia czy picia… To skutkuje… Maja juz nie mysli o psoceniu i zapomina o tym co robila wczesniej
Buziaki
Monika i Majcia (28.01.04)
Re: Co zrobić???
haha, u nas tez było walenie głową w podłogę. i to takie nie na żarty.
Na szcescie przeszło.
powtórze jeszcze raz.
NIE ZWRACAC UWAGI! tzn. ja robiłam to tak, ze ostrzegałam, zebezdie bolało i ze sobie moze zrobic krzywde, ale nie podlatywałm do niego ani tym bardziej nie zmieniałam swojej decyzji, nie ustępowałam.
powodzenia na polu bitwy
Ala i Filipek (29.07.2003)
Re: Co zrobić???
Ano właśnie, Macio jeszcze nie rozumie takich przestróg. Bo ja i owszem, mówiłam wiele razy, że będzie gardziołek bolał, ale to nie działa wcale :(. A on po tych krzykach pokasłuje..
Maciek 14 m-cy
Re: Co zrobić???
No ja wczoraj też odkryłam, że odwrócenie uwagi to dobry sposób. Maciek na spacerku ciągle zrzucał buciki….. no i mogłabym sobie tłumaczyć do końca świata. I tak po założeniu znowu ściągał.. A jak tylko dałam mu misję odnalezienia jakiegoś pieska – ściąganie bucików się skończyło, po prostu zapomniał 🙂
Maciek 14 m-cy
Znasz odpowiedź na pytanie: Co zrobić???