co zrobić z upierpliwym kotem :)

Mam problem z kotem uratowanych przed psem jest strasznie psotny brak mi już siły zrywa mi firanki i zasłonki bo to najlepsza huśtawka kwiatki przesadza zniszczył mi już ze trzy po udaku z parapetu nie bardzo było co zbierać co mogę zobić aby sie troszkę wyciszył bo nie chcę go oddawać. Ukochany zwierzak mojego dziecka ale ja już nie mam siły do niego

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: co zrobić z upierpliwym kotem :)

  1. Zamieszczone przez stekopka
    albo wykastruje choć szkoda mi zwierzaka męczyć

    Moj nawet się nie zorientował, że został wykastrowany- bez obawy!!

    a kocica, 2 dni w ubranku pochodziła i też jakoś nie zauważyłam, by cierpiała.

    P. S. koty po sterelizacji/kastracji robią się spokojniejsze. (Choć zdarzają się wyjątki)

    • Zamieszczone przez stekopka
      Też myślałam o kastracji ale to chyba ostateczność mój w pralce śpi bo go dziecko tam zamyka jak jej przeszkadza na szczescie w domu mam nie podłączoną pralkę wiec nie grozi mu wypranie 🙂

      Stekopka a to kotek mieszkaniowy?? Zakładam że młody. Jak się zestarzeje to mu przejdzie. A jesli kot w domu trzymany to Ci gwarantuję, że szybko go będziesz kastrować.

      • Zamieszczone przez dominicaa
        ja za sterylizacja generalnie nie jestem dopóki w mieszkaniu jest trzymany ale jeśli wychodzi – zwiewa to chyba lepiej lub na polu przebywa bo koty to koty…marcuje sie to i nie tylko w marcu niestety

        Tak się zastanawiam, czy posiadasz takiego niewychodzącego i niewykastrowanego
        kota w domu??

        • Zamieszczone przez najeli
          Moj nawet się nie zorientował, że został wykastrowany- bez obawy!!

          a kocica, 2 dni w ubranku pochodziła i też jakoś nie zauważyłam, by cierpiała.

          P. S. koty po sterelizacji/kastracji robią się spokojniejsze. (Choć zdarzają się wyjątki)

          moja Draperia to nawet nie musiała ubranka mieć bo teraz to załatwiają laparoskopowo Miała tylko dwa rozpuszczalne szewki na jednym boczku

          • jak kotek mieszkaniowy to po co kastrować/sterylizować? – odezwała się przeciwniczka:)
            no kocura to jeszcze rozumiem że zapach ale kotkę nie bardzo wiem po co?
            chyba że jest mozliwość ucieczki z domu:) i powrotu z brzuszkiem:)

            • Zamieszczone przez dominicaa
              jak kotek mieszkaniowy to po co kastrować/sterylizować? – odezwała się przeciwniczka:)
              no kocura to jeszcze rozumiem że zapach ale kotkę nie bardzo wiem po co?
              chyba że jest mozliwość ucieczki z domu:) i powrotu z brzuszkiem:)

              sama sobie odpowiedziałam:)

              • Lucyfer mieszkaniowy na razie nie brudzi i nic nie znaczy na dwór nie wychodzi aby pies go nie zjadł i na ojcowskie gołebie się nie zapuszczał ale jak bedzie ciepło to zacznie wychodzić bo nie zamkę w domu wszystkich okien tym bardziej ze całe lato mam otwarte okno na taras a drzwi w pokojach nie posiadam.
                Wybawiony to on jest i wygłaskany mam takiego małego psa z którym po mieszkaniu się ganiają. Spróbuje my trawkę 😉 kupić (mam nadziej że nie będzie miał wizji) i od kwiatków mi sie odczepi z firanki nie mogę zrezygnować to okno od ulicy i wszystko widać jak sie idzie

                • Zamieszczone przez stekopka
                  Lucyfer

                  świetne imię dla kota 🙂 Czarny jest?
                  Ja mam na ogródku czarnego kocura – Borutę choć ostatnio postanowiliśmy go przechrzcić na Nergala

                  • Zamieszczone przez dominicaa
                    jak kotek mieszkaniowy to po co kastrować/sterylizować? – odezwała się przeciwniczka:)
                    no kocura to jeszcze rozumiem że zapach ale kotkę nie bardzo wiem po co?
                    chyba że jest mozliwość ucieczki z domu:) i powrotu z brzuszkiem:)

                    Nie sterylizowana kotka jest narażona na ropomacicze lub nowotwór układu płciowego. Czeste rujki są uciążliwe dla otoczenia.

                    • nie jest czarny tylko taki pręgowaty ale diabeł wcielony 🙂

                      • Zamieszczone przez stekopka
                        Lucyfer mieszkaniowy na razie nie brudzi i nic nie znaczy na dwór nie wychodzi aby pies go nie zjadł i na ojcowskie gołebie się nie zapuszczał ale jak bedzie ciepło to zacznie wychodzić bo nie zamkę w domu wszystkich okien tym bardziej ze całe lato mam otwarte okno na taras a drzwi w pokojach nie posiadam.
                        Wybawiony to on jest i wygłaskany mam takiego małego psa z którym po mieszkaniu się ganiają. Spróbuje my trawkę 😉 kupić (mam nadziej że nie będzie miał wizji) i od kwiatków mi sie odczepi z firanki nie mogę zrezygnować to okno od ulicy i wszystko widać jak sie idzie

                        można kupić i założyć na okna takie antyowadowe siateczki, których nie widać – nazwy sobie nie mogę przypomnieć:)

                        • Kota można łatwo oduczyć niestosownych zachowań. Weź CZYSTĄ butelkę po Mr Muscle (znaczy taką ze sprayem), napełnij czystą wodą i natychmiast po każdej niestosownej psocie złap kota i psiknij mu prosto w nos. Gwarantuję, że jak się zorientuje to nie powtórzy tego nigdy więcej. Mam kota 3 lata i jest ideałem.

                          Z kolei psa można oduczyć np. siadania na kanapie poprzez zapodanie na jego ulubionym miejscu kilku kropel perfum. Pokręci się tam chwilę i pójdzie w cholerę.

                          • Zamieszczone przez wiciu_r
                            Kota można łatwo oduczyć niestosownych zachowań. Weź CZYSTĄ butelkę po Mr Muscle (znaczy taką ze sprayem), napełnij czystą wodą i natychmiast po każdej niestosownej psocie złap kota i psiknij mu prosto w nos. Gwarantuję, że jak się zorientuje to nie powtórzy tego nigdy więcej. Mam kota 3 lata i jest ideałem.

                            Z kolei psa można oduczyć np. siadania na kanapie poprzez zapodanie na jego ulubionym miejscu kilku kropel perfum. Pokręci się tam chwilę i pójdzie w cholerę.

                            jestem zbulwersowana naprawde:( tacy ludzie moim zdaniem zwierząt posiadac nie powinni
                            kot to kot a nie lalka!!! siedzieć w miejscu nie bedzie!!!
                            a psoci bo młody!
                            dziecku swemu – przeparszam za porównanie – za niestosowne zachowanie tez psikasz w nos czy klapsa dajesz??

                            • Zamieszczone przez wiciu_r
                              Kota można łatwo oduczyć niestosownych zachowań. Weź CZYSTĄ butelkę po Mr Muscle (znaczy taką ze sprayem), napełnij czystą wodą i natychmiast po każdej niestosownej psocie złap kota i psiknij mu prosto w nos. Gwarantuję, że jak się zorientuje to nie powtórzy tego nigdy więcej. Mam kota 3 lata i jest ideałem.

                              Z kolei psa można oduczyć np. siadania na kanapie poprzez zapodanie na jego ulubionym miejscu kilku kropel perfum. Pokręci się tam chwilę i pójdzie w cholerę.

                              jeszcze jedno – zapewne jak zrobi kupkę w niestosownym miejscu to nos wsadzasz w kupę:(

                              • pewnie dyskusje niepotrzebną wywołałam za co oczywiscie przepraszam ale mnie to oburza – takie moje zdanie:( jak sę zwierzę do domu bierze to trzeba wiedzieć że i rozrabiac lubi i pospać i ma do tego prawo i za co karać młodego kota??? sobie za te słowa powinieneś ta butelkę wziaść i prysnąć w twarz!!!
                                raz jeszcze przepraszam:)

                                • Zamieszczone przez dominicaa
                                  jak kotek mieszkaniowy to po co kastrować/sterylizować? – odezwała się przeciwniczka:)
                                  no kocura to jeszcze rozumiem że zapach ale kotkę nie bardzo wiem po co?
                                  chyba że jest mozliwość ucieczki z domu:) i powrotu z brzuszkiem:)

                                  Kocura bo znaczy teren i jest to nie do wytrzymania, kotkę ze względu na zdrowie,
                                  jak zresztą napisała koleżanka kartkę wcześniej.

                                  A co do psikania wodą w pyszczek też słyszałam. I nie rozumiem Twojego oburzenia.
                                  W końcu swoje dzieci też uczę różnych rzeczy i nie wiedzę powodu, żeby kotów
                                  niestosownych zachwoań oduczyć.

                                  • Metoda psikania na kotka jest znana. Można ją stosować ale oczywiście nie psikając kotu w nos czy pyszczek. Psiknąć na kotka delikatnie mgiełką ze spryskiwacza kiedy robi coś czego nie akceptujemy.Ina metodą jest np głośne syknięcie.Oczywiście trzeba oddzielić zachowania złe od tych które leżą w naturze kota. Może watro kotu kupić lub zrobić wysoki drapak żeby miał się gdzie wspinać i tępić pazurki. Przywiązać jak się da gdzieś sznurek z piłeczką czy pomponem na końcu żeby się miał czym zająć.

                                    Na przyszłość radzę dobrze zapoznać się z tematem i przemyśleć posiadanie zwierzęcia w domu.Uniknie się wtedy tego typu problemów.

                                    • Zamieszczone przez zuzik2007
                                      Metoda psikania na kotka jest znana. Można ją stosować ale oczywiście nie psikając kotu w nos czy pyszczek. Psiknąć na kotka delikatnie mgiełką ze spryskiwacza kiedy robi coś czego nie akceptujemy.Ina metodą jest np głośne syknięcie.Oczywiście trzeba oddzielić zachowania złe od tych które leżą w naturze kota. Może watro kotu kupić lub zrobić wysoki drapak żeby miał się gdzie wspinać i tępić pazurki. Przywiązać jak się da gdzieś sznurek z piłeczką czy pomponem na końcu żeby się miał czym zająć.

                                      Na przyszłość radzę dobrze zapoznać się z tematem i przemyśleć posiadanie zwierzęcia w domu.Uniknie się wtedy tego typu problemów.

                                      sie podpiszę
                                      na kota sykam:) i nie robię mu tym krzywdy – wręcz mój “sierściuch” się kłóci ze mną;)

                                      • zuzik kot znalazł sie u mnie przez przypadek wiec nie było czasu myśleć szkoda zrobiło mi sie wygłodzonego kociaka poprostu wziełam go aby nie kończył zagryziony prze psa czy innego zwierza

                                        • Zamieszczone przez stekopka
                                          zuzik kot znalazł sie u mnie przez przypadek wiec nie było czasu myśleć szkoda zrobiło mi sie wygłodzonego kociaka poprostu wziełam go aby nie kończył zagryziony prze psa czy innego zwierza

                                          i dobrze zrobiłaś:):) i cierpliwa jesteś:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: co zrobić z upierpliwym kotem :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general