Co zrobilyscie SZALONEGO ?

Oczywiscie ostatnimi czasy?

Ja jako ta niezbyt przykladna matka Ostatnimi czasy zostawilam Jagodzie na 5 godzin i poszlam zaszalec na dyskotece …..
Jagodzia to grzeczne dziecko, bo spala a mama wrocila na ralszu ok. 5 do domu. Dziwie sie bo bylo wszystko OK ………………………………….

A tak na powaznie to jak bylam ostatnio u mojej matulki, to mialam wielkie opory ale i rowniez wielka ochote aby sie zabawic a ze calymi dniami siedze z Jagodzia, piore, gotuje i sprzatam to mi ODBILO i moja wlasna MATKA wypchnela mnie sila za drzwi.
i co ja mialam zrobic…? trzeba bylo zebrac kolezanki (moja przyjaciolka Magdzia i dziewczyna mojego brata ) i isc na dyskoteke …

Zamowilysmy sobie piwko wkoncu polskie… A tu do mnie MATKI POLKI podchodzi chlopaczyna moze mial z 19 lat i pyta jak mam na imie i, ze mu sie bardzo podobam Na to ja, ze mam na imie Anastazja !!! On, ze go wkrecam….hmmmmm ja mu na to, ze mam meza i dziecko i jestem stara a ten po kolesi i negocjuja na temat mojego wieku . Dowiedzialam sie ze mam max 20 lat (chlopaki mnie dowartosciowali) …..Ale, ze ja nie ugieta jestem i prawdomownoscia nie grzesze
wiec wypalilam…..My moze wygladamy mlodo ale jestesmy 30-latki !!! wprawdzie szalone ale jednak.
Moja przyjaciolka podlapala i mowi… nie wierzycie? a chcecie zobaczyc moj obwisly biust? na to chlopakom szczeki opadly . Ja dodalam ze moze mamy po 30 lat ale zmarczek BRAK !!!
Chlopcy byli natretni i chcieli sprawdzac nasze biusty ale po moim chwycie karateki zaczeli PRZEPRASZAC !!!. Najlepszy moment aby isc na parkiet !!! Oczywiscie zaczelam swoje wygibasy (nic z podteksrem seksualnym ) ale i tak chlopcy i nie tylko starali sie podlapac . Nastepnie poszla dedykacja dla Magdy Dla mojej przyjaciolki Magdy pozdrowienia z ROTTERDAMU !!!
PUSCILI NAM (chcialam cos wolnego i polskiego) ZABIORE CIE WLASNIE TAM !!! (wiecie o jaka pisenke chodzi?) Przetanczylysmy wspolnie cala piosenke w szczerym uscisku Chlopcy zdebieli . Pan za konsoli spytal sie czy mamy obraczki??? i ze Holandia to wolny kraj Na co ja….I oby Tak trzymac i bylo tak zawsze !!! Jemu chyba sie rowniez spodobalam, bo gral kilka utworow ( moich utworow) i nie chcial pieniedzy …. Maz moj oczywiscie dowiedzial sie dnia nastepnego a o dokladne szczegoly nie pytal. I chwala mu za to !!!

No to Wasza kolej MAMUSKI !!! Jestescie SZALONE???

27 odpowiedzi na pytanie: Co zrobilyscie SZALONEGO ?

  1. Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

    🙂 Super zabawę miałaś 🙂 Zazdraszczam okropnie.
    Mój szalony wyczyn to lampka wina, w trakcie picia której dostałam kaca ;-P a następnie zaczął mnie morzyć sen Hi,Hi,Hi. To była moja pierwsza lampka wina od trzech lat :-O.

    No ale czego się spodziewać, kiedy takie laski jak wy (widziałam na zdjęciach przy statku) ida na disco ;-). Zazdraszczam:) Zazdraszczam bardzo sympatycznie

    Aga i Olo (11.01.2002)

    • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

      Bosze, ja juz nie wiem, co to znaczy ”zrobic cos szalonego” 🙁 Nie chce mi sie wierzyc, ze zanim pojawil sie Igor, takich historii jak Twoja przezylam kupe…
      Ale ja sobie jeszcze odbije 🙂 I wtedy opowiem hihi

      PS. Nie ma to jak poszalec w Polsce, nie?

      • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

        hihihi ja po 3 malych piwach mam juz kaca [oczzko], takze nie jestes osamotniona w tym temacie.

        Co do dziewczyn, przy statku to byla moja siostra i siostra Jagodki. Moje imprezowe towrzyszki byly nieco starsze .

        Hihihi Jestem laska HURRA Mam nadzieje, ze nie mialas na mysli takiej do podpierania sie?

        BUZIACZKI

        • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

          Hmhm tylko co dla kogo szalone?
          Ja np. urządziłam sobie spacer z dzieckiem (8 miesięcy) w strugach deszczu (lało okkropnie,na ulicach prawie rzeka) na bosaka,wchodząc w najwieksze kałuze.Jas miał wóżek oczywiście przykryty folią,coby nie było że ja wariatka a nie szalona.:-)

          • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

            Krzemianko KOCHANA a myslisz, ze ja to co jak mi sie uda gdzies wyskoczyc samej, to ciesze sie jak wariat Odbijesz sobie, odbijesz Moze razem poimprezujemy?

            Buziaczki

            • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

              Kobieto! W zyciu nie dalabym Tobie 30 lat!! Niezle sie naprawde trzymasz!!!!

              Ja jeszcze od urodzenia Alberta nie oddalam sie zadnemu szalenstwu, bo imprezy weselnej raczej w to zaliczac nie moge. A jak na weselu leciala moja musyka, to poskakac nie boglam, bo piersi juz byly mocno nabrzmiale mlekiem. Teraz juz nie mam takich akcji laktacyjnych, a okazji na balangowanie jakos nie ma specjalnie.
              Moi rodzice sie chectnie zaopiekuja Alem, lecz musze najpierw do nich synka zawiesc, a potem jest nieunikniony nocleg u nich – dla mnie to nazbyt meczace.
              Maz mnie wyciagal na koncert w najblizszy wtorek, ale odmowilam, bo niby co mialam zrobic z synkiem? Idze wiec sam z zespolem

              ,

              • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

                ostatnio??????? pasemka

                LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                • A niby czemu sobie odmawiać???

                  W końcu młodość minie, dzieciaki pójdą w swoją stronę, a ty zaczniesz myśleć, że cholera mogłaś iść chociaż na ten koncert! Fakt – mnie też zawsze cała przygodoa z odwiezieniem Majki do babci kosztuje sporo zachodu i za każdym razem czuję, że nie tym razem – ale przełamuję się i zapakowana jak trzeba jadę. Maja ma tam raj, bo kotek (u jednej babci), a kuzyn i duży dom z ogródkiem (u drugiej babci). Ona też potrzebuje odmiany, a krzywda się jej nie stanie!!! Dlatego też ja chodzę, bawię się, przyjmujemy gości, a Majkę mam cały czas uśmiechniętą – może godzin dnia nie mamy unormowanych, ale takie nasze życie. Ja wykorzystuję ten czas – chociaż mąż mówi, że na wszystkie jego propozycje zabaw mówię NIE – ale gdyby jego słuchać, to dziecko nie wiedziałoby gdzie jej domek…
                  rówieśnika!

                  Alicja,Maja (09.09.03)

                  • moje szaleństwA

                    A ja sobie nie odmawiam aż tyle! Dziewczyny, a co będziecie robić, jak młode lata miną? Będziecie sie zastanawiały gdzie wtedy byłyście? Fakt – dziecko kochamy i poświęcamy się dla niego,ale dla siebie też trzeba znaleźć czas, tym bardziej, kiedy rodzice służą pomocą!
                    Kiedy Maja miała 18 dni poszliśmy na ślub naszych świadków, Maja z babcią na piętrze w apartamencie nowożeńców, a my hulanki na dole…
                    Zaraz potem (już nie pamiętam dokładnie ile Maja miała 2 czy już3 miechy), ale wybraliśmy się w góry do chaty studenckiej (nieco prymitywne warunki), ale śpiewy i gitary i mnóstwo ludzi… Takie wypady w góry sobie fundujemy nawet często!
                    Byłam z nią w Pradze na wycieczce autokarowej (ja jestem pilotką, a chciałam “nauczyć się” Pragi – szkoda mi jej było zostawić, więc wzięłam) Majka wyglądała na bardzo szczęśliwą i zniosła wszystkie niedogodności prawdziwego trurysty! Jeździmy na kocyk nad wodę, ja juz pracowałam na wyjazdach i na 4 dni zostawiała u dziadków (przede mną kolejny wyjazd!) – tęsknię, ale coś robić trzeba!
                    Maja ludzi się nie boi, na podwórku aż piszczy jak widzi inne osoby, zaczepia i bawi się piłką – ani jej, ani siebie nie trzymam w domowym “więzieniu”. Wczoraj byłam na tańcach w klubie – fakt 2,5 godziny, bo mąż został z niunią w domu, a nie babcia. I wszystko da się zrobić, wystarczy chcieć. Na wyjściach wieczornych z mężem zawsze liczę się z tym, że w każdej chwili bedzie telefon, że Maja woła mama, ale wyrwać się przynajmniej na jakiś czas daje wielkie rozluźnienie. Oczywiście na początku nie mogłam pozbyć się myśli, czy u niej ok, czy nie płacze – ale w końcu babcie nasze dzieciaczki kochają równie bardzo jak i my i krzywda im się nie stanie!
                    Więc korzystajcie i z wakacji i z młodości!!!
                    Ufff – czy ktoś doczytał do końca? 🙂

                    Alicja,Maja (09.09.03)

                    • Nie jest zle 😉

                      Ooo, to widze, ze ja nie taka do tylu znowu 😉 Bede SZALEC we wtorek hihi

                      PS. Czy Ty jestes na jakiejs skutecznej diecie, bo jakos Ciebie mniej? 🙂

                      • Re: Nie jest zle 😉

                        czy pytanie było do mnie?????

                        LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                        • Re: Nie jest zle 😉

                          A co? Niedowierzasz, ze moglam je do Ciebie skierowac?
                          Tak, Leszczynko, pytanie bylo do Ciebie 🙂 Pamietam jakies inne Twoje zdjecie z Emilka – a moze to nie Ty bylas na nim?

                          • Re: Nie jest zle 😉

                            niedowierzam bo zaskoczył mnie komplement -mam rozumieć.
                            Jeśli chodzi o dietkę to stosowałam kapuścianke na której schudłam 3-4 kg już nie pamietam bo szybko mi one wróciły.
                            Troche mnie faktycznie mniej juz teraz niz zaraz po porodzie, zważywszy że przytyłam 26 kg,ok 6-7 mi zostało.
                            Nie dla mnie diety.
                            Pozdrawiam.

                            LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                            • Re: moje szaleństwA

                              Niestety ja nie mam z kim zostawic Jagodzi, tylko jak pojade do Polski to z mama ale nie caly czas jestem u niej. My z mezem zabieramy wszedzie Jagodzie i tak szczerze to nam ona ani w gorach ani nad morzem nie przeszkadza. Troche jest problem z kinem czy dyskoteka ale mnie sie by juz chyba nie chcialo balowac 4 razy w tygodniu tak jak kiedys .Od czasu do czsu odrobina szalenstwa jest wskazana bo nadmiar szkodzi podwojnie

                              Pozdrowionka

                              • Re: A niby czemu sobie odmawiać???

                                Kurcze, tak sobie myśle, że faktycznie zrobiłam z siebie niewolnika. Mój mąż dzisiaj cały boży dzień jest za domem, generalnie nie z obowiązków, a dla przyjemności… We wtorek znów wybiera się po pracy na koncert i równiez dla rozrywki. A ja głupia siedze w chałupie i “męczę” sie z dzieckiem. Chyba zaczne coś kombinować – jakieś wyjście! Może bez męża?

                                ,

                                • raczej niewiele…

                                  Wraz z pojawieniem się Ady skończyło się moje szaleństwo. Ciąża i dziecko bardzo zmieniły moją psychikę i czasem czuję się jakbym zrobiła się starsza o dobre dziesięć lat, czyli jakaś czterdziestka;)
                                  Szalone rzeczy jakie popełniłam przed ciążą – tatuaż na lędźwiach i kolczyk w pępku-pozostały do dziś jak cenne wspomnienie czasów “przed”…
                                  Obecnie z szaleństw-raz w tygodni wychodzę na ploty lub kolacje z przyjaciółkami do pubu, restauracji, a ostatnio dla rozruchu jeżdżę na rolkach z Adusią…I to chyba tyle, małe te moje szaleństwa nie?

                                  KIKA210+Ada 22.05.03
                                  ps.friko.pl

                                  • Re: A niby czemu sobie odmawiać???

                                    Pewnie umow sie z kolezankami i idzcie sobie gdzies, chociazby do kina a maz przeciez czasami moze zostac tych pare godzin z synkiem….

                                    • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

                                      U mnie jeszcze za mało czasu minęło od urodzenia Alicji, by coś zrobić szalonego (na razie zostawić jej nie wyobrażam sobie), ale za to spotkała mnie śmieszna sytuacja. Jestem już dośćstarą mamą – mam 33 lata, zawsze wyglądałam młodziej niż wskazywałaby na to metryka, ale powiedzmy mogę sobie odjąć 5 lat. Parę dni temu, dzwonek do drzwi – otwieram, a tu Świadkowie Jehowy, zmierzyli mnie wzrokiem i pytanie – Jest w domu ktoś starszy? Ja rozumiem, że chodzę po domu w dżinsach i wygodnej koszuli, bez makijarzu, ale oni mi odjęli kilkanaście lat! Szczęka mi opadła, za chwilę wyszedł mój mąż z dzieckiem na ręku i wtedy im szczęka opadła. Pewnie pomyśleli sobie, że gówniara zrobiła sobie dziecko ze starszym panem… Nie za bardzo chcieli z nami już rozmawiać, pewnie uznali, że jesteśmy już bardzo zdeprawowani…

                                      Ania i Alicja (1.05.2004)

                                      • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

                                        Dobrze, ze moj maz jest starszy o 14 lat chociaz nie beda mnie nachodzic swiadkowie jehowy
                                        Ale przyznaj, ze milo uslyszec, ze jest sie mlodszym niz metryka wskazuje?

                                        • Re: Co zrobilyscie SZALONEGO?

                                          Może to dziwne, ale mnie to trochę zezłościło, pomyslałam sobie, że wyglądam juz tak niepoważnie, że nawet Świadkowie Jehowy ze mną nie rozmawiają! A mój mąż jest ode mnie starszy 10 lat i raczej wygląda na swój wiek. Chyba razem smiesznie wyglądamy, muszę sie trochę dla niego postarzeć!

                                          Ania i Alicja (1.05.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Co zrobilyscie SZALONEGO ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo