coś na poprawę samopoczucia

właśnie wróciłam od fryzjera. Z moim pięknych blond długich włosów wyczarował piękną fryzurkę, zrobił balejaż i obciął jak ja to stwierdziłam w stylu “obecnej natalki kukulskiej”. Poprostu super. Od 3 miesięcę kiedy starałam się o dzidzi całkiem zapomniałam o swoim wyglądzie. Aż mi teraz o wiele lepiej. Jak wcześniej fryzjer co miesiąć tak teraz…. Ale zaszalałam. DZiewczyny radze wam wszystkim iść do fryzjera i zadbać o siebie to troszkę odłączy nas od ciągłego myślenia o bobo. POZDRAWIAM

JOVI_(przerwa do stycznia )
w styczniu napewno się uda!!!!!!

14 odpowiedzi na pytanie: coś na poprawę samopoczucia

  1. Re: coś na poprawę samopoczucia

    wiesz, że masz rację, po wypłacie idę też 🙂

    [Zobacz stronę]

    • Re: coś na poprawę samopoczucia

      a ja w sobotę ide na duuuuuuuże zakupy!!!

      • Re: coś na poprawę samopoczucia

        Ja też pójdę po grudniowej Matce Boskiej Pieniężnej:)

        Kasia

        • Re: coś na poprawę samopoczucia

          A ja w zeszłą sobotę zrobiłam sobie bordowe pasemka:-)

          pozdrawiam
          Agata:)

          • Re: coś na poprawę samopoczucia

            Chyba coś w tym jest. Ja byłam u fryzjera dwa dni temu i skróciłam sobie włosy zmieniając tym jednocześnie fryzurę. Mężowi się spodobało więc i mnie humor się poprawił. Teraz jeszcze zastanawiam się nad zmianą koloru, bo to zawsze wprawia mnie w dobry nastrój. Niestety nie mam zbyt dużego wyboru gdyż jestem naturalną ciemną brunetką, ale ostatnio miałam kolor “oberżyna” i bardzo mi się spodobał. Może teraz też zaszaleję w bordach.
            Pozdrawaim i wszystkim polecam zerknięcie do lustra i szaleństwo zmian
            mery

            • Re: coś na poprawę samopoczucia

              pewnie,i tak trzeba sobie troszkę dogadzać, a jak to poprawia humor to ho ho, Trxzeba dbać o siebie aby nasze przyszłe maleństwa nie wstydziły się za mamuśki:)

              JOVI_(przerwa do stycznia )
              w styczniu napewno się uda!!!!!!

              • Re: coś na poprawę samopoczucia

                Ja mam zamiar isc jutro do obciecia. Choc i tak mi sie wydaje, ze mi to nawet i super fryz nie pomoze.
                Pozdrowienia

                Majka z Alexandrem (3 latka)

                • Re: coś na poprawę samopoczucia

                  Oj znam to:)Jadac do Polski zazwyczaj pozwalam sobie na siedzenie u Fryzjera. Srednio 4 godzinki.Uwielbiam to bo poprawia zawsze nastroj:)

                  wiesiolek.castagnus.witB.E

                  • Re: coś na poprawę samopoczucia

                    Masz racje, ja dzis poszalalam po sklepach, ale nie ominelam dzieciecego benettona i chicco, tak, chcialam zobaczyc co maja :-), buteleczki, skarpeteczki, wszystko piekne, tak bym chciala juz moc kupowac ciuszki dla mojej dzidzi, maz dzis ogladal katalog dla dzieci i wymarzyl sobie kolejke, a ja mu przygadalam “kolejke, kolejke, lepiej zrob synka, to sie bedziesz bawic”, ale on nawet nie poczul sie urazony, bo moj maz, to maz 🙂
                    Ciesze sie, z epoprawilas sobie humor, tak trzeba trzymac!
                    Anna

                    • Re: coś na poprawę samopoczucia

                      bardzo popieram!!! ja ide w przyszlym tygodniu obciac sie na krotko. postanowilam ze jak przyjdzie @ to zrobie to zeby odmienic swoj los i ukoic bol, a jak nie przyjdzie – to ze szczescia:)

                      pozdrawiam,

                      Ola (18 cykl staran)

                      • Re: coś na poprawę samopoczucia

                        no, no…ja już po obcięciu :-))
                        ale porusze inny temat, czyli farbowanie włosów..jak to jest z farbowaniem w ciąży?? Podobno nie za bardzo można bo chemikalia przez skórę dostają sie do krwi… co o tym myślicie?

                        Pozdrawiam,

                        Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

                        • Re: coś na poprawę samopoczucia

                          są podobno szampony koloryzujące bez amoniaku, krócej trzymaja ale nie szkodzą i nie wnikają w głąb włosa. Czytałam różne opinie na ten temat. Ja chyba jak zciąże to przez ten okres nie będę malowała włosów, chyba sobie odpuszczę, czego nie robi sie dla dzidzi :))

                          JOVI_(przerwa do stycznia )
                          w styczniu napewno się uda!!!!!!

                          • Re: coś na poprawę samopoczucia

                            jovi,

                            Ja mam takie samo zdanie…co prawda podobnie pilnowałam się w pierwszej ciąży i nic z tego ale co zrobić…jak zajdę drugi raz też będę chuchała na zimne…

                            :-)))

                            Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

                            • Re: coś na poprawę samopoczucia

                              wiesz co jest najgorsze, że te co dbaja o siebie i bardzo chcą mieć dzicko zazwyczaj dostaja kopa od losu, a te która robią nieraz wszystko żeby poroni ć mimo to rodza i to zdrowe dzieci(dzięki Bogu).

                              JOVI_z nadzieją na grudzień

                              Znasz odpowiedź na pytanie: coś na poprawę samopoczucia

                              Dodaj komentarz

                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo