Witam.
Od kiedy moja pociecha poszła do przedszkola to cały czas choruje teraz w grudniu lezał w szpitalu na rotawirusa i adenowirusa a 2 dni po wyjsciu złapał zapalenie oskrzeli nie wiem co robic czy posyłać go w styczniu do przedszkola czy jeszcze zostawić w domu.
Proszę powiedzcie co dać mu na uodpornienie żeby nie łapał wszystkich bakterii wokół siebie.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: COS NA UODPORNIENIE
Ode mnie też nigdy nie chcieli recepty, a kupowałam w różnych aptekach., tyle że zawsze krople. Tabletek jeszcze nie mieliśmy.
Ja ostatnio widziałam w aptece lizaki na odporność Rutimal. Fajna sprawa, bo cieżko mojemu maluszkowi wypić syropek czy coś w tym stylu, nie mówiąc o tabletkach do ssania. Normalnie przeżywam wtedy koszmar. A lizaki On uwielbia, zatem kupuje Mu te lizaki a On nieświadomie myśli, że to zwykłe lizaki:) W smaku też są dobre i nie są drogie.
Kiedys podawałam broncho-vaxom, teraz podaje preparat ziołowy echinacea – dla nas z lepszym skutkiem.
bardzo mnie denerwowała reklama radiowa tych lizaków, jak to dziecko lamentowało, że wszystkie tabletki i syropki są bleee, a mamusia ochoczo w zamian za to lizaka dawała, bo to też ten niby-lek, tyko że w przyjaznej dziecku formie… Moje słuchając reklamy ochoczo przytakiwały i już niedaleka droga była do tego, by odmówiły antybiotyku w formie syropu i zażądały lizaka…
Ja rozumiem, że producent chce zareklamować jakąś tam swoja nowość, ale – kurde – nie tak, by stwierdzać, że leki w innej formie są bleeee…
JA daje kinder biovital plyn – bo nie chce jesc miesa, warzyw owocow wiec w zimie daje.
Tran – w zimie
Imunit – od konca pazdziernika codziennie.
Esberitox u nas nie dzialal.
Szczerze mówiąc tej reklamy nie widziałam, ja kupiłam dwa lizaki i w ten sposób zachęciłam dziecko do wzięcia antybiotyku mówiąc, że po tym dostanie lizaka i przy okazji ma witaminy w nim, których już wtedy mu nie w tabletkach podawałam. Mały chętnie wypił antybiotyk z kwaśną miną i dziś już jest dużo lepiej a lizak to tylko taki dodatek.
Ja polecam Biostyminę. To naturalny lek na bazie aloesu, w formie ampułek do picia. Wypróbowałam na sobie jako dziecko, a potem już jako dorosła. Na mnie zadziałała rewelacyjnie. Jako dziecko miałam ciągle nawracające zapalenia oskrzeli (średnio raz na 2 miesiące!). Jako dorosła – problemy z zapaleniem krtani (kilka razy w roku).
Lizaczki rutimal C bardzo przypadły do gustu mojemu maluszkowi, nawet mój mąż ostatnio widziałam podkradł mu jednego, kiedys podawałam biowital, ale wiadomo dziecku szybko wszystko się nudzi i ostatnio zaczął marudzic kiedy mu go podawalam…lizaki maja bardzo przyjemny smak no bo i skład jest palce lizać : miód, dzika róża. Dobrze że w swoim składzie mają też czosnek, bo dzięki temu udaje mi się troche go przemycić – na surowo nie ma szans 🙂
Ja przerabiałam i tran i rybomunyl, i esberitox, i masę innych specyfików, i nic nie pomogło. Również wycięcie migdałków, w pierwszym roku nie dało efektów. Syn chorował przez całe przedszkole. W końcu przerzuciłam się na budowanie odporności. Dziecko zapisałam na basen, obniżyłam temperaturę w mieszkaniu, częste wietrzenie pomieszczeń. Jak tylko dzieciaki zaczynają kichać smarowanie nóg i pleców spirytusem, skarpety na noc na nogi. Jak kaszel – bańki. I odpukać jakoś ciągniemy bez chemii.
Starsza córka brała Ribomunyl i chorowała. Teraz mały bierze Lymhomyosat.
Mój synek ma 3 latka.Ostatnio trochę chorował na gardło, więc postanowiłam wzmocnić jego odporność. Od tygodnia Mateusz pije 5 ml tranu Lysi (owocowy) i 5 ml Bioaron C. Mam zamiar podawać te syropy do końca zimy.
Mam nadzieję, że pomogą i jego odporność sie wzmocni 😉
A ja chciałabym zaczerpnąć więcej informacji o tych lizakach Rutimal.
Mam niespełna 4-letnią córkę, która można powiedzieć przekornie “ma alergie na wszelakie leki”. Przy okazji, gdy zaczyna chorować podanie jej leku graniczy z cudem, gdyż przeważnie wszystko wypluwa. Nie pomogły nawet małe oszustwa, dosłownie nic. Ostatnio, gdy się rozchorowała i miała gorączke 39,2 stopnie, lekarka przepisała jej zastrzyki 🙁
Teraz, poza multisanostolem chciałabym dodatkowo podawać jej te lizaki. Myślę, że mogłaby się na to nabrać, wszak lizak jest słodki i wg. niej, nie jest to żadne lekarstwo.
Czy te lizaki są sprzedawane wyłącznie w aptekach? Na sztuki, czy można zakupić całe opakowanie? No i czy jest jakaś dolna i górna granica wieku w ich stosowaniu?
Ja mojemu 3,5 letniemu smykowi daję zwykły tran. Po jednej kapsułce dziennie. Bierze od roku i jak na razie zdarzyły nam się 2-3 infekcje. Dodać wypada, że właściwie od urodzenia dużo chorował, średnio raz na dwa miesiące i kończyło się zazwyczaj antybiotykiem.
Jak widzę, że na coś się zanosi, to zwiększam tran do 2 kapsułek i dodatkowo daję vit C. A i od miesiąca daję żelki wibowit.
Wejdź sobie do apteki internetowej i tam wszystko sobie poczytasz np apteka doz i tam jest coś takiego jak encyklopedia leków. Z tego co wiem to kupuje się te lizaki w opakowaniach po 10 lub 30 sztuk. A te lizaki mają dwie opcje na odporność lub na ból gardła.
Jest wiele sposobów na wzmocnienie odporności- spacery, basen( zaczynamy na niego chodzić już wiosna a nie wtedy kiedy robi się zimno), stawianie “zimnych” baniek. Ja podaje jeszcze synkowi Immulinę i w ogóle nie choruje
Afendico ja kupuję lizaczki na sztuki ok 90 groszy :-), nie widziałam ich w sklepie – narazie :-), kupuję w mojej osiedlowej aptece, ale widziałam też w innych tych przy marketach…co do granicy wieku to pytałam sie farmaceutce i napewno można podawac bez przeszkód dzieciom od 4 roku zycia – górna granica nieznana :-), mój mąż też je podjada – sa zdrowe więc mu nie bronię 🙂
O 90 groszy, to wychodzi taniej niż paczka 10 lizaków kupiona w doz. Zresztą w doz widziałam że można tylko kupić paczki po 10 lub 30 lizaków.
A mąż niech dzieciom nie podjada, niedobry tatuś 😉 z tej samej serii na odporność są też tabletki na dla dorosłych.
Kubuś też ma 3.5 latka i w tym tygodniu chce mu kupic te lizaki rutimal czy wiecie może ile kosztuje to wieksze opakowanie????
U nas Ribomunyl działa cuda. Chłopcy zdrowi. Oczywiście częste spacery też są. No i oba przypadki wszystkożerne są 😉
Ja spotkałam się z opakowaniem w którym było 10szt. kosztowało tak około 9 zł – czyli wychodzi 90gr za lizaczka…tylko pamiętaj że są dwa rodzaje lizaczków- na odporność i na garedłko :-)…oba przetestowane przez moją pociechę tą dużą i ta małą 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: COS NA UODPORNIENIE